Moi Drodzy
Nie jestem entuzjastą powierzania skarbów fonografii osobom stawiającym pierwsze kroki w trudnej sztuce remasteringu archiwalnych nagrań, ale proponuję poczekać z oceną wykonanej pracy do czasu aż będzie możliwe przesłuchanie płyt. Przypomnę, że opinie kilku osób na Forum o stronie realizacyjnej wcześniejszych albumów Niemena były dość pozytywne.
Najbardziej cieszę się na myśl, że w trackliście nowego albumu Polskiego Radia będą takie nagrania jak: "Pod papugami" z solem gitarowym Janusza Sidorenki, "Pielgrzym" ze wstępem gitarowym Antymosa Apostolisa oraz z sesji radiowej z roku 1973 (a nie jako opisano z 1974) "Smutny Ktoś i biedny Nikt" z udziałem Jana Błędowskiego (w tym kontekście trudne do zrozumienia jest pominięcie radiowego nagrania "Daj mi wstążkę błękitną").
Kontrowersje wśród fanów wzbudziło zamieszczenie w tym zestawie składanki przebojów nagranej w 1980r. z orkiestrą Zbigniewa Górnego, ale trudno kwestionować aspekt komercyjny tej wiązanki szlagierów. Natomiast dziwne, że właśnie akurat przy okazji tego albumu sięgnięto po "Moją ojczyznę" w wersji z festiwalu w Zielonej Górze. Jeszcze dziwniejsze, że przypisano w empikowym opisie płyty akompaniament w tym nagraniu jakiemuś "zespołowi instrumentalnemu", gdy łatwo stwierdzić przesłuchując koncertową zapowiedź, że Niemen zaśpiewał wówczas na podkładzie z taśmy nagranym wcześniej przez siebie w studio.
W mojej opinii popełnione błędy są skutkiem niechęci do skonsultowania projektu ze znawcami twórczości Niemena. Sam wspominałem pani Komasie w dyskusji na Fb nazwisko Tadeusza Sklińskiego (
jako że przecież był konsultantem albumu Niebiesko- Czarnych ze Złotej kolekcji Pomatonu). W odpowiedzi na moje krytyczne, ale i rzeczowe uwagi otrzymałem 25 września br. zapewnienie, że
wszystkie daty nagrań do tego albumu są prawidłowe. Dziś na mojej stronie Fb dotarły dodatkowe wyjaśnienia, z których wynika, iż
zawiniła młoda osoba przesyłając do informacji handlowej listę z błędami, którą zrobił
doświadczony człowiek z radia... Jak to należy rozumieć?
W tej sytuacji spodziewam się teraz, że na albumie błędów w opisie już nie będzie.
Mam też nadzieję, że niedługo po premierze album ten znajdzie się w pierwszej trójce listy sprzedaży płyt =>
OLIS, jak przystało na wydawnictwo sygnowane nazwiskiem największego polskiego Artysty z kręgu muzyki popularnej

Ps
Okładka z fotografią zamyślonego Czesława Niemena przy oknie samolotu daje do myślenia. I dobrze.