Tadeusz Juliusz Dziemski (+71) był najstarszy spośród uzdolnionego muzycznie rodzeństwa. Otwarty, sympatyczny, ale też bardzo uparty...
Urodził się w 1949 r. w rodzinie, w której kultywowano tradycje artystyczne. Drugie imię dostał po ojcu- aktorze (grał m.in. w teatrach: w Poznaniu, Białymstoku i w Rzeszowie).
Tadek mając solidny warsztat muzyczny dzięki edukacji w Szkole Sióstr Frankiewicz od połowy lat 60. nadawał ton i kierunek sceniczno- muzycznym poczynaniom braci.
Już w 1967r. z licealnym kolegą Januszem Stankiewiczem założył zespół p.n. "Scholastycy" i sukcesywnie ściągał do zespołu swych braci. Piotrek miał 14 lat, gdy zasiadł za zestawem.
Gdy Janusz wybrał karierę naukową, Dziemscy grali dalej jako zespół "Brothers". A gdy w 1972 Tadek rozpoczął studia na WSP, to Jego dwaj młodsi bracia udzielali się w grupie Universum.
To właśnie Universum z braćmi Dziemskimi oraz z wokalistką Krystyną Cudowską śpiewającą utwory z repertuaru Janis Joplin usłyszał w klubie studenckim "Herkulesy" Czesław Niemen.
Wkrótce w ślad za Tadkiem na studia do Olsztyna udał się Jerzy. I podobnie jak trzy lata wcześniej Piotrek, on wkrótce także otrzymał propozycję grania w zespole Niemena.
Po nagłej śmierci Piotra (29 marca 1975r.) Tadek długo nie mógł się otrząsnąć.. On i Jerzy przez długie lata starali się, aby nie zatarła się pamięć o nadzwyczaj utalentowanym Piotrze.
W 2006 i w 2009 miałem okazję gościć Tadeusza na festiwalu->
EKO UNION of ROCK, gdy STOART ufundował nagrodę im. Piotra Dziemskiego dla najlepszego perkusisty spośród konkursowych kapel.
W tym okresie Tadek pomagał Eugeniuszowi Szpakowskiemu w opracowaniu muzycznym kilku reportaży dla TVP3 Białystok oraz filmu "Czesław Niemen" (dla TVP Polonia)- patrz ->
VOD TVP.
Wiem, że Tadeusz przed laty jeździł na kontrakty zagraniczne, a później edukował muzycznie dzieci. Nagrał nawet płytę z utworami dla najmłodszych słuchaczy.
W ostatnich latach życia grał z zespołem Gęsia Skórka Blues Band i wspierał poczynania muzyczne swego syna Macieja- utalentowanego perkusisty...
Latem 2018 udzielił wywiadu, który posłużył Bartoszowi Mikołajowi Nazarukowi do napisania obszernego artykułu o Piotrze w magazynie ->
"Perkusista".
Dzięki Tadkowi mogłem kiedyś uczestniczyć w specjalnym koncercie Kasy Chorych i poznać kilku znakomitych muzyków (część z nich grała wcześniej w grupie Uniwersum).
Przed spotkaniami organizowanymi co roku na Podlasiu przez Janusza Stankiewicza odwiedzaliśmy razem z braćmi Dziemskimi miejsca spoczynku Piotra i "Skiby"- Skibińskiego.
W dniu 20 października br. w białostockiej Alei Bluesa przytwierdzono tabliczkę z napisem: "Tadeusz Dziemski". Tego zaszczytnego aktu dokonał już syn Tadeusza- Maciej.
A tu naraz podczas świątecznych porządków odczytałem wiadomość od Janusza... Bardzo mi przykro, że nie zdążyłem pożegnać się.
edit 28 XII 2020
P.S. Msza Św. pogrzebowa została odprawiona 28 grudnia o godz. 13 w kościele p.w. św.Wojciecha w Białymstoku.
Tą drogą składamy nasze kondolencje Rodzinie. Spoczywaj w pokoju Tadku [*].