Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

20.03.2007 TVP 1 "Misja specjalna" godz 23.00 2007-03-18 - 2007-03-30 Ed 25 9598
Ed
2007-03-18 10:31:45
"Magazyn prezentujący rezultaty śledztw dziennikarskich, dotyczących nadużyć na styku polityki i biznesu, przestępstw gospodarczych, przestępczości zorganizowanej oraz śledztw historycznych, inspirowanych badaniami Instytutu Pamięci Narodowej. Program tropi patologie władzy: korupcję, nepotyzm i związki ze środowiskami przestępczymi, demaskuje absurdy prawno-administracyjne, piętnuje arogancję urzędników i ujawnia tajemnice przeszłości." Bohaterem misji, w której pojawią się wątki niemenowskie, będzie Marek Piwowski. Gośćmi audycji będa m.in T. Jaśkiewicz i T. Skliński.
matt
2007-03-18 12:31:07
EdProgram tropi patologie władzy:(...) Bohaterem misji, w której pojawią się wątki niemenowskie, będzie Marek Piwowski. Gośćmi audycji będa m.in T. Jaśkiewicz i T. Skliński.


Mam nadzieje, ze nie bedzie to program tylko o tym kto za kim stal i dlaczego. O wiele bardziej sie uciesze, jesli bedzie mozna uslyszec o pewnych kulisach zwiazanych z "Sukcesem", jednak w kontekscie samej realizacji filmu.

Osoby T. Jaśkiewicza i T. Sklińskiego chyba uzasadniaja taka nadzieje :wink:
Markovitz
2007-03-18 15:12:06
Matt Mam nadzieje, że nie będzie to program tylko o tym kto za kim stal i dlaczego. O wiele bardziej uciesze się, jeśli będzie można usłyszeć o pewnych kulisach związanych z "Sukcesem", jednak w kontekście samej realizacji filmu.


Znając ten cykl mam obawy...

To program telewizyjny o zdecydowanym obliczu politycznym i znowu (jak przed 25 laty) osoba Czesława Niemena będzie w centrum sporów politycznych. Pozostaje nadzieja, że oceny tamtych zdarzeń wydane m.in. przez osoby o niewątpliwym autorytecie w sprawach twórczości Niemena- będą raczej wstrzemięźliwe.

Przypomnę jeszcze, że na prawie miesiąc przed ujawnieniem swego problemu przez M.Piwowskiego dyskutowaliśmy na temat filmu "Sukces" :arrow:tutaj. Było tam sporo słów krytyki pod adresem twórcy filmu, ale nie padły jakieś nienawistne słowa potępienia.
Ed
2007-03-20 14:17:18
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-03-20 14:17:18 przez Ed
Badacze socjalizmu zapewne zechcą zobaczyć ten program, chociażby ze względu na historyczne uwarunkowania, które artystę Piwowskiego doprowadziły do zeszmacenia się - bo zapewne ten wątek będzie jednym z wielu w misji specjalnej. Podejmując współpracę jako TW (tajny współpracownik) z SB (służbą bezpieczeństwa)* dla kariery, wyjazdu zagranicznego, studiów lub innych korzyści, chyba zburzył swój wizerunek artystyczny, jaki widziało w nim wielu fanów kultowego REJSU.
I aż boję się pomyśleć, że ktoś, kiedyś oznajmi publicznie, że Niemen... ale nie, to niemożliwe... choć zapewne groźba w związku z jego wyjazdami nie była wcale tak odległa...

* w nawiasach wyjasnienia skrótów dla młodzieży żyjącej w innych czasach.
Stach
2007-03-20 14:31:05
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-03-20 14:31:05 przez Stach
Jakiś czas temu oglądałem i słuchałem wypowiedzi M. Piwowskiego w telewizji w rozmowie z M.Olejnik.Jego ton -wszystko usiłował obrócic w żart i kawał zrobiony ....??!
matt
2007-03-21 14:16:19
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-03-21 14:16:19 przez matt
No i Markovitz mial racje. W sumie niewiele sie nowego dowiedzialem. Głownego "bohatera" nie było ale mialem nadzieje ze jednak goscie beda a nie tylko pokaza T. Sklińskiego i T. Jaśkiewicza w migawkach, że jakaś dyskusja sie wywiaże...

Warte zauwazenia jest to co powiedzial T. Jaśkiewicz, mianowicie ze oni wtedy mimo, ze byli popularni to nie jezdzili limuzynami, a zakupy robili w tych samych miejscach co inni. Sam film w takiej sytuacji, niestety przelozyl sie na pewien wzrost agresywnosci wobez :N:-a i Akwarel ze strony niektorych ludzi.

Ale wielu i tak pewnie bylo zadowolonych (w pozytywnym znaczeniu), ze mogli zobaczyc :n:-a na ekranie (nawet w nieco przerysowanym obrazie) :wink:
Ewa
2007-03-21 14:37:05
matt Sam film w takiej sytuacji, niestety przelozyl sie na pewien wzrost agresywnosci wobez :N:-a i Akwarel ze strony niektorych ludzi.

Czyli jednak w pewnej mierze spełniły się zamierzenia zleceniodawców tego filmu.
Ale z drugiej strony film też spowodował wzrost popularności Niemena. Na pewno wielu młodych ludzi, tak jak nasz Tadeusz, biegało do kina tylko po to, by popatrzeć na swojego idola i nie zniechęcały ich te żenujące wypowiedzi Niemena.
Tomasz Jaśkiewicz mówił, że był przerażony, gdy zobaczył film po jego zmontowaniu.
Najsmutniejsze jest to, że Piwowski udawał przyjaźń w stosunku do Niemena i zespołu, a potem wywinął im taki numer.
gasket
2007-03-21 14:47:49
Ewanie zniechęcały ich te żenujące wypowiedzi Niemena.

Mocno powiedziane... I kto to pisze!

Pozwole sobie smialo wyedytowac post i zasygnalizowac cos szalenie ciekawego!

Gdy teraz tak o tym mysle, to musze powiedziec, ze wtedy wypowiedzi Niemena nie wydawaly mi sie zenujace! Duzo bardziej zenujace wydaja mi sie teraz powiedzmy artykulasy w TR sprzed 10 lat niz te gadki z Sukcesu. Co sie stalo? Dlaczego tak sie dzieje?
Ewa
2007-03-21 15:33:09
Doprawdy nie wiem, co żenującego znajdujesz w felietonach Niemena sprzed 10 lat. :o

Dziwię się, że podoba Ci się "Sukces", ja nie mogę oglądać tego filmu. Może gdybym go widziała przed laty, to wówczas inaczej bym na niego spojrzała.
Tadeusz
2007-03-21 15:45:39
Dosłowność jest konieczna i niezbędna w technice ( wiem coś o tym), natomiast w innych dziedzinach życia nie jest ona konieczna i często jest niewskazana, a szczególnie jest nieprzydatna w sztuce
Niemena przypadki „niechlubne" – Radomsko, film „Sukces”- gdyby brać dosłownie, należałoby przestać zajmować się jego twórczością raz na zawsze. A jednak tak się nie stało, bo młodzież podświadomie potrzebowała czegoś niebanalnego. A Niemen był niebanalny !
Żaden Piwowski, „Pipciński” i żaden inny mądrala nie był w stanie namieszać w głowach młodych ludzi.

Przerażające jest natomiast to, że owi etatowi trębacze ( czytaj: Piwowski „Pipciński” i inni), wieszczący wyższość kultury socjalistycznej nad każdą inną, do dzisiaj nie zdają sobie sprawy z tego, co zrobili. A przynajmniej udają, że nie zdają sobie sprawy.
gasket
2007-03-21 16:22:34
EwaDoprawdy nie wiem, co żenującego znajdujesz w felietonach Niemena sprzed 10 lat. :o

Jako odpowiedz w skrocie podam Ci komentarz jednego z internautow: "troszkę irytuje mnie pan Czesław w felietonach z Tylko Rocka - zdaje się, że zapomniał, co to rock, a co stroszenie piórek...". Byc moze uda mi sie kiedys samodzielnie podzielic szczegolami...
EwaDziwię się, że podoba Ci się "Sukces", ja nie mogę oglądać tego filmu. Może gdybym go widziała przed laty, to wówczas inaczej bym na niego spojrzała.

Co Ci sie tam nie podoba? Dla mnie jest extra! Jeszcze smieszniejszy po latach! Moze drazni Ci, ze Niemen nie byl pokazany z szacunkiem naleznym awangardziscie z wybitnym wkladem w polska, i nie tylko, muzyke? Ale wtedy jeszcze taki nie byl! Mial jedna plyte, nagrywal druga... Rozrywkowe piosenki, ktore sam niezbyt pochlebnie ocenial pozniej...
Ewa
2007-03-21 16:57:26
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-03-21 16:57:26 przez Ewa
gasket
Co Ci sie tam nie podoba?

Nie podoba mi się przede wszystkim nieprawdziwy wizerunek Niemena odmalowany w tym filmie. Eksponowanie niezbyt fortunnych wypowiedzi, potknięć językowych, głupkowatych min i zabiegi reżyserskie zmierzające do pokazania napuszonego idola miały dać nam taki fałszywy obraz.
Sam Niemen, kiedyś stwierdził, że w "Sukcesie" Piwowski zrobił z niego idiotę. I ja też dokładnie tak to odbieram.
Stach
2007-03-21 17:13:55
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-03-21 17:13:55 przez Stach
Po "Misji spec."I co ? Nic odkrywczego "Marki Piwowskie " były są i będą.Zajadłe podteksty,demagogia,brak ludzkiej reakcji,brak tolerancji,nikczemnośc.Wszystko pod kątem "zbicia biznesu",nie ważne ,że tracą twarz,dołożyc za wszelką cenę .Tacy mądrzy ( "Marki") .
matt
2007-03-21 22:49:09
Ewa
Nie podoba mi się przede wszystkim nieprawdziwy wizerunek Niemena odmalowany w tym filmie. Eksponowanie niezbyt fortunnych wypowiedzi, potknięć językowych, głupkowatych min i zabiegi reżyserskie zmierzające do pokazania napuszonego idola miały dać nam taki fałszywy obraz.
Sam Niemen, kiedyś stwierdził, że w "Sukcesie" Piwowski zrobił z niego idiotę. I ja też dokładnie tak to odbieram.


Bardzo trafnie ujelas "mankamenty" filmu. Jednak mimo wszystko mnie tak bardzo nie odrzuca, nawet po ostatnich informacjach dotyczacych rezysera. I czasem lubie sobie ów film ogladnąc jeszcze raz :wink:

Swoja droga jest to jeden z nielicznych zapisow filmowych z tamtego okresu, wiec to tez ma jakas wartosc.
gasket
2007-03-22 15:59:25
matt
Ewa
Nie podoba mi się przede wszystkim nieprawdziwy wizerunek Niemena odmalowany w tym filmie. Eksponowanie niezbyt fortunnych wypowiedzi, potknięć językowych, głupkowatych min i zabiegi reżyserskie zmierzające do pokazania napuszonego idola miały dać nam taki fałszywy obraz.
Sam Niemen, kiedyś stwierdził, że w "Sukcesie" Piwowski zrobił z niego idiotę. I ja też dokładnie tak to odbieram.
Bardzo trafnie ujelas "mankamenty" filmu. Jednak mimo wszystko mnie tak bardzo nie odrzuca, nawet po ostatnich informacjach dotyczacych rezysera. I czasem lubie sobie ów film ogladnąc jeszcze raz :wink:

Swoja droga jest to jeden z nielicznych zapisow filmowych z tamtego okresu, wiec to tez ma jakas wartosc.

Wydaje mi sie, ze troche przesadzasz. Za bardzo jestes na tym punkcie przewrazliwiona. Podejdz do tego z humorem! Jak pisze matt, zostal fajny dokument z tamtych czasow, a ze tak pociety jak pociety, czy to tak strasznie szkodzi? Niedobrzy partyjaniacy nie kazali chyba Niemenowi specjalnie "gadac glupoty", uzywac regionalnych zwrotow i robic min. A ze akurat to Piwowski wyeksponowal... Za duzo ogladalem innych filmow z muzykami rockopodobnymi, zeby jeszcze dostrzegac takie glupstwa. W wiekszosci podobnych filmow "artysci" wyglupiaja sie ile wlezie i robia z siebie idiotow, co czasem mnie smieszy, czasem nie - ale wlasnie tak podchodze do Sukcesu! Jako do typowego filmiku o muzykach rockopodobnych.

A ze "w rzeczywistosci tacy nie byli", co mnie to obchodzi? Co mnie obchodzi jaki byl w rzeczywistosci Ozzy Osbourne czy jego rodzinka wystepujaca pare lat temu w reality show? Najwazniejsze, zebym to ja sie z danego filmiku smial! Pekalem ze smiechu na Osbournach i smialem sie na Sukcesie!

Sukces odniosl wiec sukces!
matt
2007-03-22 17:30:14
gasket Pekalem ze smiechu na Osbournach i smialem sie na Sukcesie!


No, nie to mialem na mysli piszac, ze lubie od czasu do czasu wrócic do "Sukcesu"...

:N: jednak nigdy nie zachowywał sie tak jak Osbourn. A po drugie to na takie reality show raczej w ogole by sie nie zgodził.

Ja po prostu "Sukcesu" nie odbieram az tak negatywnie jak Ewa, ale tez nie pekam ze smiechu ogladajac ten film.
Markovitz
2007-03-23 09:27:28
TadeuszPrzerażające jest natomiast to, że owi etatowi trębacze ( czytaj: Piwowski (..) i inni), wieszczący wyższość kultury socjalistycznej nad każdą inną, do dzisiaj nie zdają sobie sprawy z tego, co zrobili.

A ja nie znam filmu Piwowskiego, który wieszczyłby wyższość kultury socjalistycznej ...

Ewa Tomasz Jaśkiewicz mówił, że był przerażony, gdy zobaczył film po jego zmontowaniu.

To na pewno szczere wyznanie.Tomasz i koledzy z zespołu po tym filmie nieraz musieli osłaniać Czesława przed zaczepkami tych, którzy potraktowali film Piwowskiego serio.

Dobrze też stało się, że przypomniano prezentację Niemena dokonaną przez M.Piwowskiego w 1977r, w programie Studia 2 p.t. "To lubię". Sam program chyba nie ocalał...

Szkoda, że w tej Misji specjalnej nie wykorzystano sceny z programu Jedynki (IX 2000r.) z wizyty Raya Charlesa w Polsce : w studio na Woronicza Piwowski siedział bardzo blisko państwa Niemen i nie zauważyłem jakichś oznak gniewu, czy wrogości- po żadnej ze stron.
Zdawało mi się, że siedzą tam z prawdziwą przyjemnością.


Komentarze tylko o filmie z 1968r. proponuję zamieszczać w topicu założonym przez Tadeusza p.t. SUKCES (podforum Dziwny jest ten świat)
Markovitz
2007-03-23 11:09:33
Pojawił się felieton o tym odcinku Misji specjalnejw Gazecie Wyborczej (wyd. z 22 III).

Stanowisko niektórych publicystów tej gazety od lat motywowane jest względami ideologicznymi, więc trudno było oczekiwać obiektywnego komentarza o programie telewizyjnym z przeciwnego bieguna...
Tadeusz
2007-03-23 16:33:16
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2007-03-23 16:33:16 przez Tadeusz
Markovitz napisał:
Tadeusz napisał:
Przerażające jest natomiast to, że owi etatowi trębacze ( czytaj: Piwowski (..) i inni), wieszczący wyższość kultury socjalistycznej nad każdą inną, do dzisiaj nie zdają sobie sprawy z tego, co zrobili.


Markovitz napisał:
A ja nie znam filmu Piwowskiego, który wieszczyłby wyższość kultury socjalistycznej ...


A film "Sukces"? Wszak wyśmiewał w nim to, co dopiero raczkowało i nie było wytworem kultury socjalistycznej. Wyśmiewając więc obce, wzorowane na zachodniej kulturze, automatycznie chwalił swoje - socjalistyczne!
Nikt chyba nie zaprzeczy , że formuła zespołów big-beatowych, jak to wówczas nazywano, pochodziła ze „zgniłego zachodu”, a więc należało to tępić, przeszkadzać, wyśmiewać, nie pozwalać rozwijać się. Piwowski zrobił to wprawdzie jedyny raz, ale z pełną świadomością celu jakiemu film ten miał służyć. Myślę zatem, że moje, zacytowane wyżej, twierdzenie jest zasadne.
Inne filmy Piwowskiego, owszem, były jak najbardziej na miejscu. Tylko, że po spreparowaniu „Sukcesu” trąciły już mocno obłudą ich autora. Zresztą, po ostatnich informacjach na temat tego pana….


PS Marku, cytuj mnie dosłownie - nie cenzuruj, jak Pipciński to Pipciński, a nie trzy kropki w nawiasie. To nie radio ojca dyrektora :lol: :lol: :lol:
Andrzej Mróz
2007-03-23 17:07:02
Pisząc krótko, film Sukces napewno nie nakręcono po to by promować Niemena.
Gdyby miał temu służyć (promowaniu), to nie byłby pozlepiany z krótkich scenek i byłby znacznie dłuższy. Piwowski i jego zleceniodawcy wiedzieli, że długi film mogą obejrzeć (przebrnąć przez niego do końca) tylko wielbiciele Niemena, a krótki obejrzą bez znużenia typowego dla ludzi mniej zainteresowanych danym tematem, wszyscy. Film miał za zadanie ukazać Niemena niejako swoisty eksponat zoologiczny i Piwoskiemu to się udało. Dziś już ten film(ik) aż tak nie razi i nawet dobrze, że jest. Skoro ideologów minionej epoki nie było stać na pozostawienie po tamtych czasach rzetelnego dokumentu, to i tak dobrze, że pozostało cokolwiek.
Tadeusz
2007-03-23 17:32:31
Można sobie obejrzeć jeszcze raz.

http://www.youtube.com/watch?v=Oa8Ab10j ... ed&search=
Ed
2007-03-23 18:21:05
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-03-23 18:21:05 przez Ed
Andrzej MrózPisząc krótko, film Sukces napewno nie nakręcono po to by promować Niemena.
Gdyby miał temu służyć (promowaniu), to nie byłby pozlepiany z krótkich scenek i byłby znacznie dłuższy. Piwowski i jego zleceniodawcy wiedzieli, że długi film mogą obejrzeć (przebrnąć przez niego do końca) tylko wielbiciele Niemena, a krótki obejrzą bez znużenia typowego dla ludzi mniej zainteresowanych danym tematem, wszyscy.


Starsi zapewne pamiętają, ale kiedyś film Sukces był wyświetlany w kinach po kronice filmowej a przed właściwym filmem, którego czas oscylował ok 1,5 godziny. Narzucany był więc niejako wszystkim kinomanom jako uzupełniający dwugodzinny czas seansu kinowego, niezależnie od tego czy ktoś lubił tzw muzykę młodzieżową czy nie.
Pamietam Sukces z tamtych czasów jak przez mgłę... ale ładnych kilka lat temu wybraliśmy się z Darkiem - naszym adminem i kimś jeszcze na przegląd filmów Piwowskiego. Reakcja widowni przy scenach wyśmiewających i piętnujących ludzkie zachowania była taka sama przy wszystkich filmach - nie tylko przy Sukcesie ale i przy Kirku Douglasie, przy Pożar pożar i jeszcze kilku innych... a wybraliśmy się na ten przegląd właśnie dla dawno nieogladanego Sukcesu.
Markovitz
2007-03-23 19:37:24
TadeuszMarku, cytuj mnie dosłownie - nie cenzuruj, jak Pipciński to Pipciński, a nie trzy kropki w nawiasie. To nie radio ojca dyrektora :lol: :lol: :lol:

Aluzja z radiem jest nie na miejscu.

Jeśli ów wymyślony Pipciński był taki ważny- trzeba było dać mi znać na PW.


Dyskutujecie Panowie o filmie Sukces, a nie o programie Misja specjalna.
A szkoda, bo program był ciekawy ...

List szefa agencji PSJ St.Cejrowskiego do dyrektora WFD , o którym w reportażu mówi T.Skliński zamieszczony jest na str.70 DYSKOGRAFii.
Paranorm
2007-03-25 20:11:34
Wracając do Misji, a nie do filmu Sukces... bardzo podobało mi się stwierdzenie T. Jaśkiewicza w którym mówi, że teraz już inaczej patrzy na Rejs...
"To my wam taki los zgotowaliśmy"... to było ŚWIETNE... moim zdaniem :)

pozdrowienia,
Adam
Romuald Juliusz Wydrzycki
2007-03-26 21:12:18
Znamienne jest, że w ostatnim WPROST /porno-komuna na okładce/ K.Skiba omawiając Piwa w felietonie na ostatniej stronie, nawet nie wspomniał o Sukcesie ! Albo więc akceptował ten film, albo kierowały nim jeszcze inne nastroje do CN !? :o
Markovitz
2007-03-30 09:03:30
Romuald Juliusz Wydrzycki Znamienne jest, że w ostatnim WPROST /porno-komuna na okładce/ K.Skiba omawiając Piwa w felietonie na ostatniej stronie, nawet nie wspomniał o Sukcesie !
Albo więc akceptował ten film, albo kierowały nim jeszcze inne nastroje do CN !?


Raczej : inne nastroje ... :wink:

W latach 90-tych Niemen w Tylko Rocku, w ironiczny sposób odpowiedział na felietonowy żart K.Skiby (dotyczący wieku Czesława). Ironia mieściła się w normie środowiskowych docinek.


Zupełnie inaczej wyglądało to w czasach PRL-u... Z pozoru żartobliwa forma publikacji mogła ciągnąć za sobą paskudną nagonkę na niepokornego twórcę. Takie intrygi od niedawna odkrywane są przez dziennikarzy i historyków .

Jednak ani znany reżyser, ani nawet redaktor z Radomska, ani też kilku innych żurnalistów (o których pisaliśmy, albo dawno o nich zapomnieliśmy) nie posunęło się do tak obrzydliwego paszkwilu, jakim był pewien radiowy felieton.
Autora owego utworku nie chciałbym tu przypominać i nie próbujcie nawet zgadywać nazwiska aktora, który w latach 70-tych ten felieton-potworek nagrał dla radia ...

Paranorm Wracając do Misji, a nie do filmu Sukces...

Bardzo podobało mi się stwierdzenie T. Jaśkiewicza w którym mówi, że teraz już inaczej patrzy na Rejs...
"To my wam taki los zgotowaliśmy" ... to było ŚWIETNE... moim zdaniem


Na sukces artystyczny i kasowy Rejsu oprócz samego reżysera wpływ miało jeszcze kilku innych twórców : współscenarzysta Janusz Głowacki, aktorzy : St.Tym, Z. Maklakiewicz i tak bardzo lubiany przez Niemena za wspaniałą barwę głosu J. Himilsbach :D

Proponuję krytycznie przyjrzeć się postawionej w programie Misja specjalna tezie, że filmem Rejs M.Piwowski z nas zadrwił. Czy tak było w istocie ?

Czyżby ironiczna wymowa Rejsu zdezaktualizowała się zaraz po upadku komunizmu ?
Chyba jednak nie ...

>> Natrafiłem w necie na taką oto salonową dyskusję o Misji specjalnej i Rejsie
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony