Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

AmbaSSada J. Machulskiego i Sen o Warszawie 2013-09-19 - 2014-03-27 Ewa 24 10936
Ewa
2013-09-19 18:08:11
Z dość mieszanymi uczuciami słucham właśnie Nergala-Ribbentropa i Więckiewicza-Hitlera w teledysku "Sen o Warszawie", promującym nowy film Juliusza Machulskiego "AmbaSSada". :?
http://kultura.gazeta.pl/kultura/10,114 ... kiego.html
Celestyn
2013-09-19 20:41:25
To komedia,śmieszna jest,jak to u Machulskiego-tak musiało być:)Czemu nie ? Mniej brązu-więcej życia i dobrej energii-należy Mu się ...
Markovitz
2013-09-20 06:42:49
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2013-09-20 06:42:49 przez Markovitz
CelestynTo komedia, śmieszna jest...

Twórcy klipu promującego komedię "AmbaSSada" zniechęcają mnie złym smakiem i brakiem empatii.

Rozchwytywany aktor przebrany za führera fałszującego "Sen o Warszawie" - czy to jest śmieszne..?

Piosenka- symbol polskiej stolicy staje się przedmiotem jakiejś niewybrednej, taniej prowokacji.

Czy naprawdę coś tak szkaradnego "należy się" kompozytorowi i wykonawcy tej piosenki..?

Co na to Spadkobierczynie Czesława Niemena..? Co na to władze miasta Warszawy..?

Czy ci, którzy uznali za stosowne w ten sposób promować nowe dzieło filmowe p.Juliusza Machulskiego, sądzą, że tak zwabiony widz wybierze się na ten film, by przekonać się, że postać grana przez aktora Więckiewicza pokazana jest w nieco innym niż to sugeruje klip kontekście?

Nie obchodzi mnie cały kontekst, drugie i trzecie dno, gdyż wystarczy mi te pierwsze- z klipu...
Nie wybiorę się na tak promowany film i innym też odradzam "komedię" pana Machulskiego.

Dobre filmy tego reżysera (takie jak "Seksmisja" i "Vabank") nie wymagały tego rodzaju "promocji"...

A teraz światłe autorytety mogą zacząć utyskiwać nad moim gustem i brakiem poczucia humoru...


PS. Proponuję utworzyć nowy temat lub włączyć posty o tym klipie do topiku Sen o Warszawie- hymn i ulica w stolicy
Maciek
2013-09-20 07:14:06
Markovitz
Nie wybiorę się na tak promowany film i innym też odradzam "komedię" pana Machulskiego.
A teraz światłe autorytety mogą zacząć utyskiwać nad moim gustem, poczuciem smaku i humoru...


Oczywiście wszystko jest kwestia gustu i jednemu się podoba, a drugiemu nie, i to normalna sprawa. Mnie osobiście klip nie oburza... jest to pasztisz i tak do niego podchodzę :) Może dlatego, ze dla mnie " Sen o Warszawie " nie jest żadnym hymnem stolicy ( kto go na ten hymn wybrał ? Kibole ? Mogę się nie orientować, bo ostatnio Kraków leży coraz dalej od i dla Warszawy), a jedynie ładną piosenką C.N. Jedyne co mnie dziwi, to fakt, że Marku od razu obrażasz się na film, nie widziałeś go, a już wszystkim odradzasz... jakby klip szargał przynajmniej jakąś świętość narodową, a to przecież tylko piosenka jak wiele innych. I absolutnie Marku nie chcę wdawać się dyskusje, bo masz prawo do swojej oceny, a ja jedynie wpisałem swoje zdanie.

P.S. Myślę, że my jako naród mamy kiepskie poczucie humoru i wszystko traktujemy zbyt poważnie. Natomiast zastanawiam się czy reżyser uzyskał zgodę pań N.? Jeżeli tak, to panie N. wykazały się poczuciem humoru i tu brawo :)
Markovitz
2013-09-20 08:02:39
Maciek Myślę, że my jako naród mamy kiepskie poczucie humoru i wszystko traktujemy zbyt poważnie. Natomiast zastanawiam się czy reżyser uzyskał zgodę p. N. Jeżeli tak, to p. N. wykazał(a) się poczuciem humoru i tu brawo :)

Zapewne chodzi Ci o zdanie pani Niemen..? Mnie też interesuje Jej zdanie w sprawie użycia utworu "Sen o Warszawie" w tym klipie, zwłaszcza że nie tak dawno zdecydowany opór głównej spadkobierczyni Artysty budził śpiew kibiców warszawskiej Legii (których Ty, Maćku, dość swobodnie klasyfikujesz jako "kiboli") do odtwarzanego na stadionie oryginalnego nagrania "Snu o Warszawie".

Moje zdanie jest takie, że jako naród możemy być bardzo lub mniej tolerancyjni, ale przede wszystkim powinniśmy zachować szacunek dla siebie. W tym klipie nie znajduję szacunku ani dla widzów, ani dla melomanów: aktorzy poprzebierani za nazistów, fałszujący song uznany* przez Radę Miasta Warszawy za oficjalny, muzyczny symbol stolicy- to tania prowokacja a nie probierz poczucia humoru.

* Uznanie nastąpiło przez przyjęcie na posiedzeniu w dniu 9 kwietnia 2009r. Rady miasta st. Warszawy stanowiska w sprawie ustanowienia utworu „Sen o Warszawie” symbolem muzycznym Warszawy .
Krzysztof
2013-09-20 10:32:09
http://film.onet.pl/ambassada-wieckiewi ... mena/bv4rh

Szczerze mówiąc - ręce mi opadły.
Chyba znowu Ktoś będzie miał zajęcie. I pewnie nawet bym to zrozumiał.
Ewa
2013-09-20 12:03:23
Krzysztofie, skoro już założyłeś osobny temat, to przeniosłam tu wczorajsze i dzisiejsze posty dotyczące wspomnianego klipu.
Krzysztof
2013-09-20 13:00:03
EwaKrzysztofie, skoro już założyłeś osobny temat, to przeniosłam tu wczorajsze i dzisiejsze posty dotyczące wspomnianego klipu.


OK, dzięki. Założyłem temat pod wpływem emocji, nie wiedząc, że już wcześniej się pojawił. Zauważyłem to przeglądając forum nieco później.

A tak przy okazji - widzę, że zdania są podzielone. Mimo, że z natury jestem tolerancyjny i wiem, że komedia jako gatunek ma również swoje prawa - odbieram tę próbę z dużym niesmakiem. Nie jest to kwestia braku dystansu. Nie chodzi tu nawet o sam utwór i jego autora. Może ktoś nazwie to jakąś zaściankowością, jednak mnie typ humoru prezentowany przez "Allo, Allo" zdecydowanie nie odpowiada.
I sądzę, że dobie demokracji mam prawo do własnego zdania. Nawiasem mówiąc, ciekaw jestem czy twórcy tego "dzieła" poprosili o zgodę na wykorzystanie piosenki właścicieli praw autorskich. Jeśli nie, to protest byłby całkowicie zrozumiały.

Nie chcę prowokować ogólnonarodowej dyskusji o polskim poczuciu humoru. To po prostu moje zdanie.
Celestyn
2013-09-20 13:07:56
Może Niemen nie był trefnisiem,ale poczucie humoru i dystans do siebie miał na pewno.Ciekawe co na to p.Gaszyński ?Poza tym-Niemen Sen o Warszawie śpiewał,a śpiewać każdy może....Na Boga-przecież to nie Rapsod żałobny!
Tadeusz
2013-09-20 17:02:10
Strachy histoirii przesłądują nas jeszcze skutecznie, chociaż nie mnie. Dla mnie Hitler i Stalin są postaciami historycznymi podobnie jak Ulrich von Jungingen lub Pol Pot. Nie są wprawdzie rezydentami złotych kart historii, ale Hitler z ludzką twarzą, i chyba jego kochanka Ewa Braun, wyglądają dosyć groteskowo, że aż uśmiech sam cisnie się na usta.
Nie bądźmy takim fundamelistami, bo to trochę jak u muzułmanów - oni nie tolerują tykania rzeczy swiętych, a my - przeklętych. Na jedno wychodzi-fanatyzm i taki trochę "ğihād" :twisted:
puszek
2013-09-20 19:19:58
Znowu się nadymamy i prężymy mięśnie bez powodu. MY NARÓD z korzeniami. Więcej tolerancji a szczególnie dystansu. Klip jest idiotyczny i prowokujący. Hitler i Goebbels śpiewają "SEN O WARSZAWIE". Koń by się nawet uśmiał. Ale przecież aktor to tylko inaczej komediant i po to, to robią, żeby rozśmieszyć i prowokować. Zgadzam się też, ze niektórych może to zniesmaczyć / i cóż z tego /, szczególnie tych romantycznych idealistów, żyjących ciągle ideami w XIX wieku. Ludzie są różni. Ten idiotyczny klip traktuję jako pastisz nie urągający autorowi i wykonawcy piosenki. Myślę, że sam MISTRZ :N: by się uśmiał i coś ciekawego dowalił.
Tadeusz
2013-09-20 19:42:51
Puszek napisał:
Znowu się nadymamy... MY NARÓD...
Ale przecież aktor to tylko inaczej komediant i po to, to robią, żeby rozśmieszyć i prowokować.


Bardzo celnie skomentował wszelkie oburzenia na ten klip. Udało mu się to lepiej niż mnie. BRAWO
Markovitz
2013-09-20 20:28:51
Piszę o swoich uczuciach i bylibyście Panowie bardziej wiarygodni nie rozciągając mojej, Ewy i Krzysztofa opinii na cały naród... Panowie w zasadzie zgadzają się, że klip jest idiotyczny, ale że bestie - na które pozują aktorzy - są przez filmy sformatowane niczym bohaterowie kreskówek, to i sądzicie, że Czesław jako człek zdystansowany potraktowałby rzecz całą lekko i z przymrużeniem oka...

Przypuszczam, że srodze byście się zawiedli na jego poczuciu humoru w tym względzie.

Uważam, że Niemen zareagowałby z większym oburzeniem niż wtedy, gdy pewien artysta kabaretowy zmienił słowa jego songu na "Dziwny jest ten flak". A już z pewnością klip z postaciami w mundurach SS fałszujących piosenkę "Sen o Warszawie" sprawiłby mu wielką przykrość (oględnie rzecz ujmując).

Zakończyłbym na tym, gdyby nie film dokumentalny o Olgierdzie Budrewiczu, który właśnie obejrzałem. Historia słynnego reportera, byłego powstańca i dziennikarza kończy się.. "Snem o Warszawie" i to jest kontekst, w którym można zaakceptować użycie tego pięknego utworu. Nie znaczy to, że zamykam się na nowe wersje niemenowskich piosenek. Nie muszą być one tak podniosłe i nostalgiczne jak choćby wersja Stanisławy Celińskiej i String Quartet, ale niech będą opracowane z pomysłem na poziomie, a klip do coveru niekoniecznie musi epatować tanią prowokacją maskującą niedostatki wykonania piosenki. Łatwo jest wydrwić nostalgiczną pieśń, ale odzyskać jej wyszydzony urok - znacznie trudniej.
Tadeusz
2013-09-20 20:48:15
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2013-09-20 20:48:15 przez Tadeusz
Markovitz napisał:
...to i sądzicie, że Czesław jako człek zdystansowany potraktowałby rzecz całą lekko i z przymrużeniem oka...

Ani przez chwilę nie zastanmwiałem się nad tym, jak potraktowałby rzecz całą Niemen. Jego zdanie, podobnie jak zdanie kogokolwiek, nie miałoby zupełnie wpływu na moje.

Markovitz napisał:
Historia słynnego reportera, byłego powstańca i dziennikarza kończy się.. "Snem o Warszawie" i to jest kontekst, w którym można zaakceptować użycie tego pięknego utworu.

Owszem można, ale można też zakceptować konstekt występujący w omawianym klipie. Ja akceptuję oba konteksty...
Można by powiedzieć, podchodząc do tego klipu z dystansem - a tak powinno się zrobić- że jest on dosyć dobrym przykładem umiejetności "przepowiadania PRZESZŁOŚCI", wszak Hitler śnił o Warszawie :twisted:

MY NARÓD uwielbiamy "drapać zaschnięte strupy"- z lubością obchodzimy roczanice naszych klęsk, na widok Hitlera płaczemy nad naszymi historycznymi krzywdami.
A jak nam już braknie strupów, to sami robimy sobie nowe, by je móc znowu rozdrapywać - wśród opozycjonistów komunistycznych szukamy "Bolków", na siłę wmawiamy katastrofy-zamachy lotnicze, a potwierdzają je eksperci, którzy nigdy prawdopodobnie nie słyszeli o słynnym powiedzeniu Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem" - i nie mają krzty pokory w stosunku do obszaru swojej wiedzy; quasi-eksperci od katastrof lotniczych, z których jeden widział w dzieciństwie płonącą stodołę ( analogia do płonącego samolotu), a drugi dziesiątki razy latał samolotem i obserwował pracę jego skrzydeł i silników :roll:
Do tego wszystkiego powstał jeszcze ten nieszczęsny klip, który z pewnosćią poczyni w narodzie takie spustosznie moralne, że długo, podobnie jak po powstaniu warszawskim, nie będziemy mogli się otrząsnąć.

To jaki ma być ten klip? No właśnie taki, bo może przy okazji zadziała jako najprostszy i najskuteczniejszy lek odczulający!
dzek
2013-09-21 06:14:35
Ja zobaczyłem kawałek tego klipu i go wyłączyłem.Na pierwszy rzut oka wydał mi się niesmaczny.Miałem nawet chęć to jakoś skomentować,ale dałem spokój. A tu proszę?Nie sądziłem,że taki odzew ten klip spowoduje.Oj,coś czuję,że ów teledysk mógłby się nawet stać pretekstem do rozważań na różne inne tematy.O naturze Polaków,historii,o wolności twórcy,o granicy dobrego smaku,o czasach współczesnych z ich drapieżnością itd,itd. I zaraz pojawiłby się temat Powstania Warszawskiego,Katynia i oczywiście Smoleńska,tej straszliwej katastrofy,czy też jak chcieliby niektórzy zamachu itd,itd.Zresztą Machulski stanął kiedyś w tym naszym narodowym sporze w sposób radykalny po jednej stronie.Na tyle radykalny,że mnie jego słowa kiedyś nawet trochę zniesmaczyły,a w 'środowisku"wywołały burze.No,ale z drugiej strony.Czy ten klip zasługuje na aż tak wielką uwagę?Po co wyciągać armaty,kiedy może wystarczyłaby pieść?
Piotr Starzyński
2013-09-21 17:46:17
Markovitz napisał:
Przypuszczam, że srodze byście się zawiedli na jego poczuciu humoru w tym względzie.

W pełni to popieram.

Być może, że i ja nie mam tego rodzaju "poczucia humoru"; gdy widzę taki teledysk- powiem, że jestem zniesmaczony i przyznam, że spodziewam się na niego reakcji spadkobierczyń.
Każdy ma prawo do własnego zdania, lecz myślę, że może się tu sprawdzić powiedzenie "Powiedz mi, co o tym sądzisz, a powiem Ci kim jesteś "- nikogo nie oceniając, ale mocno ...poznając (jego nieznaną stronę zapatrywań).
Krzysztof
2013-09-21 18:22:48
Pozwólcie jeszcze dwa słowa. Najpierw kilka cytatów:
Tadeusz: "Strachy historii prześladują nas jeszcze skutecznie (...) Nie bądźmy takim fundamentalistami"
puszek: "Znowu się nadymamy i prężymy mięśnie bez powodu. MY NARÓD z korzeniami. Więcej tolerancji a szczególnie dystansu"
Tadeusz raz jeszcze: "MY NARÓD uwielbiamy "drapać zaschnięte strupy"- z lubością obchodzimy rocznice naszych klęsk"
dzek: "Ja zobaczyłem kawałek tego klipu i go wyłączyłem. Na pierwszy rzut oka wydał mi się niesmaczny."

Kochani - powstała poważna dyskusja o ogólnonarodowym poczuciu humoru. Wyraziłem swoje zdanie i wcale nie uważam, że wszyscy powinni je podzielać. Nie ma większego znaczenia, czy jest to Sen o Warszawie czy Piosenka o mojej Warszawie z repertuaru Fogga (choć w pierwszym przypadku koszula bliższa ciału...) I nie jest dla mnie ważne czy mój pogląd jest "trendy" czy nie. Nie chcę akceptować żartów tego typu, nie chcę też godzić się na zalewającą nas z każdej strony tandetę. Muzyki pewnych stacji radiowych czy filmów też nie toleruję. Mogę w tym czasie posłuchać płyt. Jeśli kogoś to bawi - jego sprawa, ma prawo. Ale też nie chcę czuć się z tego powodu gorzej, bo może jestem taki nienowoczesny. Jeśli inne nacje żartują - proszę bardzo. Ja nie muszę. Mam swój dystans i to bez rozdrapywania...

I na koniec Markowitz: "Nie obchodzi mnie cały kontekst, drugie i trzecie dno, gdyż wystarczy mi te pierwsze- z klipu...
Nie wybiorę się na tak promowany film"
Podpisuję się obiema rękami.
I pozdrawiam dzeka. Zrobiłem to samo.
:wink:
Tadeusz
2013-09-21 19:40:10
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2013-09-21 19:40:10 przez Tadeusz
Klip wywołał dyskusję, pokazał różnorodność pogladów i poczucia humoru.
Tak się stało, jak przwewidywałem:

Do tego wszystkiego powstał jeszcze ten nieszczęsny klip, który z pewnosćią poczyni w narodzie takie spustosznie moralne, że długo, podobnie jak po powstaniu warszawskim, nie będziemy mogli się otrząsnąć.

Chętnie oczekiwalibyśmy reakcji spadkobierczyń, a może i spin doktora prezesa zangażowanego w permanentną rewitalizację legendy o katastrofie-zamachu...

Widziałem kiedyś klip o Polakch wyprodukowany gdzieś w Niemczech, który mógłby zniesmaczyć wielu z nas, ale nie mnie. Wystarczy odrobina dystansu i poczucie własnej wartości, aby nie dać się wtłoczyć w szeregi zakompleksionych i pokrzywdzonych przez historię i boga.
Oto wspomniany wyżej klip, bardzo się przy nim ubawiłem.

http://www.youtube.com/watch?v=SQeNoY1oK4M
Tadeusz
2013-09-22 14:07:42
karaiby napisał:
Przepraszam, ale nieustanne, nachalne wtręty Pana o inicjale Tadeusz o niby to enigmatycznej (?) katastrofie


Dzięki za zwrócenie uwagi. Zaraz po przeczytaniu Twojego postu we wszystkich swoich wypowiedziach wyraz "katastrofa' zamieniłem na wyraz "zamach", bo własnie zamach jest przedmiotem schizofrenicznych teorii i to on jest lansowany przez podwładnych prezesa, wyznawców teorii spiskowych. Pierwotnie użyłem słowa 'katastrofa", bo to była katastrofa, i tak to jest we mnie zakodowane. Stąd nieopatrznie użyłem słowa "katastrofa" zamiast - "zamach". Za co przepraszam wszystkich wyznawców zamachu. :twisted:
Widmo zamachu dręczy tę nierozgarniętą część społeczeństwa, podobnie jak wielu z mojego pokolenia dręczy koszmar nieprzeżytej osobiście wojny i okupacj, co daje o sobie znać objawem nerwowości na widok obrazka Hitlera lub Goebelsa, ale już obrazek Stalina nie tak bardzo ich drażni. Taka klasyfikacja jest wynikiem skutecznej indoktrynacji przeprowadzanej systematycznie na pierwszym powojennym pokoleniu - Hitler był zły, a Stalin dobry ( baciuszka narodu). I tak to pozostało w wiellu zahibernownych umysłach, mimo że obaj byli złem i koszmarem tamtej epoki.
Stąd taki hałas z powodu niewinnego klipu. Zupełnie inna byłaby reakcja gdyby "wystąpił" w nim Stalin.
Demony historii drzemią głeboko w wielu uśpionych umysłach i straszą na każym kroku.
Powinno się ustawą zabronić prodiukcji takich klipów, albo przeprowadzać referenda na ten temat. :D Oj, byłoby wesoło... :twisted:

PS.
Podobno były trzy wybuchy
-dwa głośne i jeden głuchy
Był jeszcze czwarty
- ale tylko dla żartu
puszek
2013-09-22 15:29:17
Ten klip i film to zaczyna się robić prawdziwa sprawa narodowa. Współczuje Machulskiemu bo jak jedyni ci tylko prawdziwi patrioci dojdą do władzy / a mają już 30% / to najpierw go publicznie powieszę a później spalą ciało na stosie - ku przestrodze. Tak jak to zrobili z w 2006 roku z Jankiem Kosem, Hansem Klossem , gejami teletubisiami i innymi dewiantami z bajek oraz szpiegami sowieckimi. Neron modlący się w Częstochowie wypuści swoje lwy i rozszarpie każdego niewłaściwie myślącego patriotę. Widać, że z forum będą mieli bardzo dużo pomocników do wskazywania niewiernych, ustawiania stosów i ich podpalania. Jak obiecuje Neron uszczelni granicę zachodnią bo tam jest german, pierwszy największy wróg po sowietach. Panie Machulski dobrze radzę wycofać się z premiery filmu.
minimoog
2013-09-22 19:34:22
Ja uważam za ciekawą całą tę sprawę. Dla kogoś skrajnie poważnego może faktycznie wydać się oburzające również to, że aktor, który gra Hitlera, niedawno grał p. Lecha Wałęsę.
Zaciekawiło mnie również to, w jaki sposób korzystają z gitary osoby występujące w klipie (nieładne słowo): widziałem już coś podobnego,
http://www.youtube.com/watch?v=IwPHy17Iu6E
jako przykład i ciekawostka.
Tadeusz
2013-09-22 20:10:09
Warto przeczytać. To na odczulenie dla zniesmaczonych.

http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,1144 ... w.html#Cuk
Tadeusz
2013-09-23 07:27:08
Czytałem zaproponowane przez naszego kolegę zwanego karaiby ( czemu mianuje się małą literą?), ale nie zmnieniłem swojego zdania, bowiem zgodna cisza i jednomyślność, a własciwie bezmyślność. panuje tylko na cmentarzu.
Ewa
2013-10-03 13:02:58
Markovitz
Co na to Spadkobierczynie Czesława Niemena..? Co na to władze miasta Warszawy..?


Co na to władze Warszawy- nie wiem- pewnie w ogóle nie są zainteresowane całą sprawą.

Znane już jest natomiast zdanie Małgorzaty Niemen, które ujawniło najnowsze "Na Żywo" (nr 40).
Pewnie niektórzy z nas będą rozczarowani postawą żony Niemena w tej sprawie:
Małgorzata NiemenTemat jest sztucznie wyolbrzymiany. Nie zamierzam uczestniczyć w dyskusji, w której nie ma rzeczowej argumentacji, tylko emocje. Z tego, co zauważyłam, piosenkę śpiewają dziewczyna i chłopak grający pozytywne postaci w filmie, a panowie w mundurach wtórują im tylko.

Jednym słowem, nic się nie stało, a my najwyraźniej jesteśmy przewrażliwieni. :twisted:

Szkoda, że pani MN nie jest tak pobłażliwa w innych sprawach...
Ewa
2014-03-27 22:16:38
Dostałam niedawno płytkę z "Ambassadą" i w końcu dziś obejrzałam. Kilka razy w trakcie chciałam wyłączyć, bo nudził mnie, zamiast bawić. Drażniło mnie drętwe aktorstwo i żenował niski poziom humoru. Mimo wszystko dzielnie dobrnęłam do końca, aby w nagrodę zobaczyć w ostatniej scenie skądinąd dobrze nam znaną "kobietę z aparatem fotograficznym".;)
Później był ów klip, o którym tyle wcześniej dyskutowaliśmy, a na napisach końcowych "Sen o Warszawie" zaśpiewał sam Niemen.
Ciekawa jestem, czy Niemen chciałby być kojarzony z tym słabym filmem...
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony