Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

Artykuł w Newsweeku 2007-03-13 - 2007-03-17 Ewa 11 4959
Ewa
2007-03-13 11:54:50
W najnowszym numerze "Newsweeka" można przeczytać ciekawy artykuł Filipa Łobodzińskiego pt."Czad przeszły dokonany".

Jest to hołd złożony wielkim polskiego rocka - Niemenowi, Nalepie, Klenczonowi.
Łobodziński nie zapomniał również o Skaldach i Grechucie i ich wkładzie w światowe dziedzictwo rocka. :)

Jest trochę o muzycznych fascynacjach i inspiracjach naszch rodzimych rockmanów, jest też fragment dotyczący nagrywania "Pielgrzyma".

Warto sięgnąć po ten numer "Newsweeka", aby przekonać się, że krytykowany wcześniej na tym forum pan Łobodziński potrafi również napisać coś z sensem. :wink:

Jeden fragment trochę mnie rozbawił. Pisząc o odrzuceniu przez Niemena propozycji zespołu Blood,Sweat&Tears ( co zresztą nie do końca jest prawdą) Łobodziński tłumaczy, że to tak, jakby dziś Maleńczuk podziękował za współpracę Red Hot Chili Peppers. To chyba niezbyt adekwatny przykład. :wink:
gasket
2007-03-13 16:43:26
EwaŁobodziński nie zapomniał również o Skaldach i Grechucie i ich wkładzie w światowe dziedzictwo rocka. :)
Warto sięgnąć po ten numer "Newsweeka", aby przekonać się, że krytykowany wcześniej na tym forum pan Łobodziński potrafi również napisać coś z sensem. :wink:

Kto krytykowal to krytykowal... Ale dopiero dzisiaj Pyrtus czy Dzidzius, jak to mu tam bylo na filmie, ma u mnie kreche! Tylko wklad Skaldow i Grechuty do dziedzictwa swiatowego rocka zauwazyl... A Demarczyk???

EwaJest to hołd złożony wielkim polskiego rocka - Niemenowi, Nalepie, Klenczonowi.

Nalepie, Niemenowi i komu?

Musze rzeczywiscie siegnac po tego Newsweeka... To, ze redaktor Filip pisze z sensem, wiedzialem juz na podstawie cytowanych wczesniej artykulow... Natomiast nie znajac kontextu trudno mi oceniac adekwatnosc porownan typu:

EwaPisząc o odrzuceniu przez Niemena propozycji zespołu Blood,Sweat&Tears ( co zresztą nie do końca jest prawdą) Łobodziński tłumaczy, że to tak, jakby dziś Maleńczuk podziękował za współpracę Red Hot Chili Peppers. To chyba niezbyt adekwatny przykład.

Z tego co zacytowala Ewa porownanie wydaje mi sie "w miare" adekwatne...
Markovitz
2007-03-13 17:11:57
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2007-03-13 17:11:57 przez Markovitz
Na szczęście szanują Klenczona w Szczytnie, gdzie dowodów pamięci przybędzie: kilka dni temu władze tego miast spotkały się z fanami w sprawie ufundowania i wmurowania tablicy pamiątkowej na budynku, w którym mieszkał Klenczon.
Odsłonięcie tablicy ma nastąpić latem w trakcie XVI Dni i Nocy Szczytna.

Temat o krytykach proponuję kontynuować w podforum Dziwny...

Te podforum ma informować i komentować wydarzenia :idea:
Ewa
2007-03-13 18:18:53
Dodam tylko, że nazwisko Klenczona znaleźć można w Encyklopedii Polskiego Rocka. Grechuta i Skaldowie również mają tam swoje miejsce.
Demarczyk niestety nie znalazłam. Chyba Gasket będzie niepocieszony. :twisted:

Wracając do artykułu, to nie ze wszystkim tam się zgadzam. Na przykład z tym, że Łobodziński nazywa lata 70-te w polskiej muzyce bigbitem, a rock według niego rozwinął się na dobre w latach 80-tych.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2007-03-13 22:24:59
Nie przesadzajcie. EWA DEMARCZYK wyjątkowa i wspaniała, to klasyka ,ale nie rocka na pewno. :o
Ewa
2007-03-13 22:33:28
Romualdzie, to była tylko odpowiedź na ironiczny post Gasketa. :wink:
Napisał wszak:
gasket
Ale dopiero dzisiaj Pyrtus czy Dzidzius, jak to mu tam bylo na filmie, ma u mnie kreche! Tylko wklad Skaldow i Grechuty do dziedzictwa swiatowego rocka zauwazyl... A Demarczyk???


P.S.
A w filmie to był Duduś. :roll:
gasket
2007-03-14 10:06:32
MarkovitzNa szczęście szanują Klenczona w Szczytnie

Ostatnio zmieniony przez Markovitz dnia Wto Mar 13, 2007 20:12, w całości zmieniany 1 raz

Wczoraj o 20:12 zrobiles mi ogromna przykrosc. Wykasowales zdanie mowiace: "Mozesz nie lubic ale powinienes szanowac" - bedace cecha charakterystyczna nr 5 (patrz: http://www.venco.com.pl/~dsier/Niemen/f ... php?t=1082 ), tym razem zastosowana do innych artystow rockopodobnych.

Szkoda; czyzbys sie zawstydzil wlasnej sztampowosci? Nie ma czego! Znaczy to tylko, ze masz cechy prawdziwego "nie-wroga" Niemena! I co ciekawe nawet w ocenie innych nie umiesz wyjsc poza charakterystyczny schemat!

Nie trzeba sie wstydzic. Trzeba byc soba a nie udawac kogos kim sie nie jest. Tak napisales w pierwszym porywie serca i tak powinno zostac! Badz soba!

EwaWracając do artykułu, to nie ze wszystkim tam się zgadzam. Na przykład z tym, że Łobodziński nazywa lata 70-te w polskiej muzyce bigbitem, a rock według niego rozwinął się na dobre w latach 80-tych.

Ewo, mysle, ze blad taki mozna wybaczyc panu Filipowi z kilku powodow. Po pierwsze wakacje byly za jeden usmiech, a ludziom zwiazanym z usmiechem trzeba wiele wybaczyc.

Po drugie, ktos w jego wieku moze juz nie pamietac tak odleglych dat. Kto z nas jeszcze pamieta czy Presley to byly 40, 50 czy 60 lata. A Ordonka - 30, 40, 50, a moze 20??? Kto wie? Pozne wnuki jeszcze nie odczytaly dziela Ordonki... Czy Szostakowicz to XVIII, XIX czy XXw.? Ktoz moze przewidziec?

*******************************
Co do wkladu Demarczyk w dziedzictwo swiatowego rocka, to jest on niezaprzeczalny! :shock: Jak w Encyklopedii Polskiego Rocka moglo jej zabraknac!???
Encyklopedia zostala napisana przez krytykow muzycznych (gatunek szczegolnie znienawidzony wsrod uzytkownikow tego forum), ktorzy "nie umie pisac, robia wywiady z ludzmi, ktorzy nie umieja mowic - dla tych ktorzy nie umieja czytac". Powinni ja tam wsadzic. Taki mamy ten nasz rock bogaty, ze nie zaszkodziloby mu jeszcze jedno haslo w encyklopedii.


W tym miejscu, choc w innym i nielubianym przez Herberta kontexcie, powtorze za nim: "Byc tak zwanym Polakiem to znaczy cierpiec z Polska i wstydzic sie razem..."

Naszymi najwiekszymi wrogami sa "nasze powszechne wady: zaklamanie, zakochanie w sobie, megalomania. To narcyzm ludzi ubogich, odtraconych przez moznych tego swiata. Wielka prace samoksztalceniowa - jasne zdanie sobie sprawy z naszych win i ulomnosci nalezaloby rozpoczac...".
Romuald Juliusz Wydrzycki
2007-03-14 10:55:13
No tak. To jest dowód że pewnych wiadomości które się czyta po łebkach, nie należy czytać wcale. :?
gasket
2007-03-14 11:51:26
Romuald Juliusz WydrzyckiNo tak. To jest dowód że pewnych wiadomości które się czyta po łebkach, nie należy czytać wcale. :?

Podobnie z forumowymi postami!
Markovitz
2007-03-15 20:26:57
Gasket Wczoraj o 20:12 zrobileś mi ogromna przykrość.
Wykasowales zdanie mówiące:
"Możesz nie lubić, ale powinieneś szanować" - będące cechą charakterystyczną nr 5 (..)

Szkoda; czyżbyś sie zawstydził własnej sztampowości? Nie ma czego!

Przyznałbym Ci tu rację, gdyby nie okoliczność, która zaistniała gdzieś około godz. 20.30... Wtedy wrednym dopiskiem zrobiłem Ci jeszcze większą przykrość, a 21.05 postanowiłem przejść samego siebie i puścić dosadną wiąchę...
Na szczęście przed oburzeniem Eda i Migaweczki (milczącego moderatora z imienia nawet nie wspomnę) uchroniła mnie zbytnia sztampowość w pojmowaniu idei forum dyskusyjnego.

Gasket Naszymi największymi wrogami sa "nasze powszechne wady: zaklamanie, zakochanie w sobie, megalomania. To narcyzm ludzi ubogich, odtraconych przez moznych tego swiata. Wielka prace samoksztalceniowa - jasne zdanie sobie sprawy z naszych win i ulomnosci nalezaloby rozpoczac...".


A ja myślę, że podstawową wadą niektórych userów jest nieumiejętność prowadzenia dyskusji, ciskanie się po całym forum z wielce oryginalnymi tezami, które w luźnym stopniu związane są z bohaterem tego forum.
I całkowity brak empatii...

Artykuł w Newsweeku przeczytałem w całości - jest płytki, choć w założeniu miał być pochlebny dla pionierów polskiego rocka...
Błędem jest stwierdzenie F.Lobodzińskiego, że głos Niemena rozbrzmiewa w utworze The Test.
Z uwagi na wykorzystanie moogowego loopa z Pielgrzyma Niemen jest w opisie obok Richarda Ashcrofta (dawniej the Verve) potraktowany na równi z twórcami tego utworu - Chemical Brothers.
Ewa
2007-03-15 21:09:01
Markovitz
Artykuł w Newsweeku przeczytałem w całości - jest płytki, choć w założeniu miał być pochlebny dla pionierów polskiego rocka...

To znaczy, że według Ciebie nie jest pochlebny?
Ja myślę, że mimo pewnych nieścisłości, których Łobodzińskiemu nie udało się uniknąć, artykuł jest całkiem przyzwoity.
Pewnie, że nie jest to jakaś pogłębiona analiza, bo i temat jest szeroki, ale jednak wydźwięk artykułu jest pozytywny.
AKTON
2007-03-17 12:58:09
Jeżeli można: proponuję przypomnieć sobie w tym miejscu treść norwidowskiego motta książki R.Radoszewskiego pt."Czesław Niemen - kiedy się dziwić przestanę..." Przypuszczam, że wszyscy je znają. To tak a'propos i Cz.Niemena, i E.Demarczyk :)
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony