Matuś jedyna
. Słucham tej audycji - rozmowy wyjątkowej - Faridy w PR I i jestem po prostu w szoooku.
( Co jo godom, toż to w Radio dla Ciebie,...nie w PR I,...tam była zaproszona w środę)
Taż to starorusofobistyczne zwracanie się do kogoś w trzeciej osobie...
nawet po staropolsku było to zwracanie się z godnością i szacunkiem...
a tu po prostu po prostacku...pa perelowsku tawariszczu...niech no powi...
PRZESŁUCHANIE
Pan Marek Gaszyński, który nie ma dziś piętnastu lat, a nie potrafi profesjonalnie odnieść się do piosenkarki, którą znamy już ok 40 lat. Nie potrafi się dopasować ani do toku rozmowy, ani przed audycją ustalić, jak ma się zwracać do tej, jakże otwartej wydaje mi się do ludzi kobiety, która szanuje i nawet kocha Polskę.
Pan Gaszyński wykazał zero gracji, wyczucia i tolerancji dla... kimkolwiek byłaby ta kobieta. No, chyba, że tak jak On napuszoną matroną...albo i coś mi się wydaje, że występuje tu już nawet nie tylko z grzeczności, ale że ktoś musi...Ją w końcu przyjąć ...wypadałoby ...tak przez kratki...z daleka...aby jej pokazać, gdzie się ją ma...i co niektórzy myślą o Jej pojawieniu się w Polsce i deptaniu po śladach Niemena...
Jakże śmiała się tu zjawić...
...ale skoro ktoś tam zaprosił....kazał przyjąć...to niech będzie...
Jak dla mnie to od razu rzuca się w oczach narzucony dystans ...i kiczowatość godności i szacunku Pana Gaszyńskiego...niby takiego uznanego już za PRLu, a może raczej w PRLu prezentera
...niech ona powie...
...no gdyby tak na mnie trafił, to juz by leżał jak pies Pluto pod ławeczką...
"niech powie, gdzie się urodziła...czy Polacy wiedzą, gdzie ta Sycylia, Catania...no CO KROK, TO SZOK...
No!...chyba, że ktoś więcej maczał w tym paluszki, aby pokazać Faridzie, jak ją tu (niektórzy) postrzegają i oczekują...
Najważniejsze, jak się zaczęła i zakończyła historia z Niemenem, no szkoda, że nie zapytał ile razy spali w tym samym ...hotelu...
no pewnie, gdybym ja pytała, nie byłoby w tym nic dziwnego...ale Gaszyński?...szuka sensacyjności w tamtej starej znajomości.
No takiego przesłuchania nigdy bym się po pewnych osobach nie spodziewała!
Muszę znaleźć jakieś forum albo stronę radia z księgą gości i zamieścić swoje zdanie na temat tejże audycji, bo to obciach dla Polaków, przez takich czereśniaków
No pięknie, Panie Mareczku...dałeś Pan takiego smroda, że wszelkie "zaciszniki fotelowe" padają!
MG :"Jak się zakończyła historia znajomości z Niemenem"
Farida: "Ona się nigdy nie zakończyła i myślę, że nigdy się nie zakończy"
MG :"No tak, To teraz spytam, to dlaczego potem już oni nie występowali razem?"
Farida po dłuższej zadumie i z ciężkim sercem powiedziała: "Nie mogę odpowiedzieć"
To jest klasa! ponad tych maluczkich! Ale widać, że głos Faridy bardzo posmutniał...jakby zabolał...
MG :Czy Niemen dobrze śpiewał po włosku?
Farida: Bellisimo! Pięknie, lepiej nawet niż Włosi
...
M Gaszyński: Radio dla Ciebie, gdzie dla słuchaczy była to przyjemność spotkać się z kimś, kto dotychczas był tak mało znany
, bo niewiele nagrań mamy Faridy...(odpowiedz sobie panie MG dlaczego!)
ale z drugiej strony był znany poprzez znajomość z Niemenem...
...no wypadało by Mu tylko przetrzeć pamięć, że Farida wyśpiewała kilka przebojów i to one rzucały jej blask poprzez efektowne, pełne egzaltacji i wigoru , a zarazem jakże namiętne ich wykonywanie.
Staryś już panie MG i sklerosis oryginalis..
Dobrze, że był tam pan Skiliński i od razu słychać, choć rzadko, jego zdecydowany szacunek i bezpośredniość do Faridy.
A to ci przygasł nam Gaszyński...jak wypalona świcka.
To raczej było ciężkie, niegodne przesłuchanie, niż wywiad, czy spotkanie...
Następna audycja w środę zawierała podobne utwory, pytania i konkluzje...nic nowego nie wniosła.