Zastanawiałem się długo, czy napisać to, co napiszę, czy nie... skoro to czytasz, to znaczy, że jednak się zdecydowałem.
Rozczarowuje mnie jakość brzmienia BOX'ów "Od początku". Wszystko pięknie wydane, wspaniałe wydawnictwo pod względem wizualnym, jednak od strony technicznej duży minus. Nie będę się rozwodził nad każdą kwestią, która mi nie pasuje, ale takie najważniejsze:
- kto mi wytłumaczy, co się dzieje z utworem "Płonąca stodoła" w 55 sekundzie? dźwięk jest jakby przytłumiony i czyste, wręcz krystalicznie czyste brzmienie z początku utworu przepada bezpowrotnie
- chórek w "Nie jesteś moja" brzmi, jakby jego bitrate wynosił 64kbit/s (!), a wokale Niemena z tej płyty są jakieś nienaturalne, jakby Niemen przy remasterze narzucił efekt je tłumiący!
- ...w ogóle wokale z obu albumów "Niemen Enigmatic" są takie "płaskie" i zdają się być odrębną strukturą od linii melodycznej (porównajcie chociażby "Aerumnarum plenus" z "Piosenką dla zmarłej)...
- "Bema pamięci żałobny rapsod" brzmi lepiej amatorsko zgrany z winyla niż na zremasterowanej płycie CD - dlaczego np. "Noc nad Norwidem" Budki Suflera '76 brzmi nieporównywalnie bardziej bogato w porównaniu z utworami Niemena, zaledwie kilka lat młodszymi?!
- na co zwróciłem uwagę już dawniej, w utworze "Moje zapatrzenie" słychać miejscami "pyknięcia" - wsłuchajcie się w 3:00 do 3:15, zwłaszcza w słowach "...nim chmura melancholii się rozpłynie, w końcu..." - zdecydowanie słychać jakieś przestery! Jak dla mnie jest to niedopuszczalne!
żeby nie było, że znajduję same minusy:
+ album "zerowy" mistrzostwo świata
+ świetna robota z płytami "Aerolit" i "Katharsis" - nie mogę im nic zarzucić, cudo!
+ mimo przesadzonego efektu "echa" (a może Niemen chciał w ten sposób uzyskać dźwięk stereo?) na płytach Idee Fixe (zwłaszcza "Larwa" i "Idącej kupić... - swoją drogą świetnych utworach ) Niemen zamieścił "Sieroctwo" i ocalił wspaniały materiał od zapomnienia!
Cóż, Niemen faktycznie odświeżył materiał, ale uczynił go niemiłym dla ucha i niestety, rozgoryczony, muszę ten fakt stwierdzić. Jest mi niezmiernie przykro, ale zawiodłem się na realizacji projektu "Od początku" - wydaje mi się, że osoba "z zewnątrz" zrobiłaby to lepiej niż sam Artysta. Zapraszam do polemiki.
edit:
Dziękuję za uczynienie z tego nowego tematu, szukałem już wcześniej odpowiedniego to mojego wywodu - teraz wszystko się wyklarowało
Rozczarowuje mnie jakość brzmienia BOX'ów "Od początku". Wszystko pięknie wydane, wspaniałe wydawnictwo pod względem wizualnym, jednak od strony technicznej duży minus. Nie będę się rozwodził nad każdą kwestią, która mi nie pasuje, ale takie najważniejsze:
- kto mi wytłumaczy, co się dzieje z utworem "Płonąca stodoła" w 55 sekundzie? dźwięk jest jakby przytłumiony i czyste, wręcz krystalicznie czyste brzmienie z początku utworu przepada bezpowrotnie
- chórek w "Nie jesteś moja" brzmi, jakby jego bitrate wynosił 64kbit/s (!), a wokale Niemena z tej płyty są jakieś nienaturalne, jakby Niemen przy remasterze narzucił efekt je tłumiący!
- ...w ogóle wokale z obu albumów "Niemen Enigmatic" są takie "płaskie" i zdają się być odrębną strukturą od linii melodycznej (porównajcie chociażby "Aerumnarum plenus" z "Piosenką dla zmarłej)...
- "Bema pamięci żałobny rapsod" brzmi lepiej amatorsko zgrany z winyla niż na zremasterowanej płycie CD - dlaczego np. "Noc nad Norwidem" Budki Suflera '76 brzmi nieporównywalnie bardziej bogato w porównaniu z utworami Niemena, zaledwie kilka lat młodszymi?!
- na co zwróciłem uwagę już dawniej, w utworze "Moje zapatrzenie" słychać miejscami "pyknięcia" - wsłuchajcie się w 3:00 do 3:15, zwłaszcza w słowach "...nim chmura melancholii się rozpłynie, w końcu..." - zdecydowanie słychać jakieś przestery! Jak dla mnie jest to niedopuszczalne!
żeby nie było, że znajduję same minusy:
+ album "zerowy" mistrzostwo świata
+ świetna robota z płytami "Aerolit" i "Katharsis" - nie mogę im nic zarzucić, cudo!
+ mimo przesadzonego efektu "echa" (a może Niemen chciał w ten sposób uzyskać dźwięk stereo?) na płytach Idee Fixe (zwłaszcza "Larwa" i "Idącej kupić... - swoją drogą świetnych utworach ) Niemen zamieścił "Sieroctwo" i ocalił wspaniały materiał od zapomnienia!
Cóż, Niemen faktycznie odświeżył materiał, ale uczynił go niemiłym dla ucha i niestety, rozgoryczony, muszę ten fakt stwierdzić. Jest mi niezmiernie przykro, ale zawiodłem się na realizacji projektu "Od początku" - wydaje mi się, że osoba "z zewnątrz" zrobiłaby to lepiej niż sam Artysta. Zapraszam do polemiki.
edit:
Dziękuję za uczynienie z tego nowego tematu, szukałem już wcześniej odpowiedniego to mojego wywodu - teraz wszystko się wyklarowało