Dzień dobry, jaki utwór słyszałem na koncercie Czesława Niemena , w utworze tym Niemen śpiewa , i to jak. Czytam zdanie o Czesławie Niemenie, najlepszy polski piosenkarz estradowy. Czy takie zdanie jest prawdziwe. Może być prawdziwe, gdy będąc na koncercie wykonawcy można delektować się głosem wokalisty , wokalista celebruje swoim głosem swój koncert . Głos jako atut wykonawcy jest takim dobrem , po które się wybieram na koncert. Raczej takie są zasady na najlepszego wokalistę, gdy koncert jest popisem śpiewu.
Rzeczywistość w Polsce lat siedemdziesiątych, napiszę nieco . Wybieram się na koncert Czesława Niemena , rok 1979 , Wrocław, Czesław Niemen podczas całego koncertu , czas koncertu około półtorej godziny, zaśpiewał tylko jeden utwór , Pielgrzym. Jestem na koncercie Edwarda Hulewicza w roku 1974 czy 1975 , i proszę , tylko jeden utwór instrumentalny, w którym muzycy towarzyszący Edwardowi Hulewiczowi brawurowo zaprezentowali umiejętności gry, a znakomita większość wieczoru z Edwardem Hulewiczem stanowią piosenki. Piosenka "Nie pytaj już" , zaśpiewana na koncercie robi olbrzymie wrażenie . Wieczór z Edwardem Hulewiczem jest słuchaniem wielu piosenek , można spokojnie delektować się głosem , przez czas około półtorej godziny.
Jak jest rzeczywiście, Czesław Niemen śpiewa jeden utwór, w czasie około 15. minut , Edward Hulewicz śpiewa kilkanaście utworów w czasie około 90. minut.
Jak brzmią te utwory na tych koncertach, jakich byłem.
Czesław Niemen zaczyna wokalizę od murmuranda, czyli mamrotania, samogłoski " a " , " o " ,śpiewane przez Czesława Niemena brzmią chrapliwie , co będzie dalej, jest śpiewany tekst o wieloznacznym kontekście , potem Czesław Niemen zaczyna znowu śpiewać samogłoski , "a" , "o" , "i" , "y" , "u" , w sposób głośny , po prostu wrzeszczy , drze się na całe gardło , czas takiego głośnego krzyku około 5. minut, po czym , po wykrzyczeniu się , instrumentalnie dokończono kompozycję. Rzeczywiście , usłyszałem , co chciałem, głos śpiewającego Czesława Niemena , głośno , słychać . Czesław Niemen śpiewa słowa : "wy myślicie ", władczo i z zainteresowaniem patrzy na zebraną publiczność. Co myślę, jest głośno, krzyk Czesława Niemena wypełnia całą salę Teatru Polskiego na ulicy Zapolskiej we Wrocławiu. Po wysłuchaniu pieśni "Pielgrzym", myślę, co zostało w pamięci, i jednoznacznie widzę oczami wyobrażni taką rzeczywistość. Zespół czeski rockowy Olympic nagrał w 1999 roku płytę , kompozycję Karavana , i rzeczywiście muzycy Olympic na wielbłądach jechali w stolicy Czech Praze , promując album Karavana .
Pieśń "Pielgrzym" , gdzie muzyka jest spokojną usypianką , łagodną muzyczką kojącą do wypoczynku , została zakrzyczana przez wokalistę . Niemen krzyczał do granic swoich możliwości głosowych. Niemen zaprezentował pełną możliwość krzyczenia , nieustanny głośny krzyk przez czas około 5. minut wymazał skutecznie śpiewany tekst . Wnioskuję, dla Czesława Niemena najważniejsze było pokazanie swojej skali głosu publiczności , w sposób niepohamowany , po prostu Czesław Niemen na całe gardło , głośno, aż do wykrzyczenia się . Jak krzyczał Czesław Niemen , jak, od dołu do góry, od środka skali głosowej do dołu , górne dżwięki długotrwale , krzyczenie w czasie około 5. minut bez przerwy na oddech, lub z minimalną przerwą na oddech, ale ten czas na zaczerpnięcie powietrza, był krzykiem ; non stop krzyk, technikę wydobywania z siebie głosu Czesław Niemen zaprezentował w sposób wyczerpujący . Niepohamowany, urozmaicony krzyk , ja ten popis słyszałem i widziałem , ile wysiłku, energii, przekonania było w Czesławie Niemenie . To był przemyślany układ popisu krzyczenia . Po tym wykrzyczeniu się , odczucie moje takie , Czesław Niemen wymazał wszystkie teksty , jakie kiedykolwiek śpiewał , oto osobiście Czesław Niemen w spotkaniu z publicznością . Krzyczy siebie .
Edward Hulewicz , napiszę o piosence "Nie pytaj już" , taka ekspresja, takie dramatyczne wykonanie , takie zrozumiałe słowa , polska piosenka , ho, ho , na koncercie słyszałem i widziałem .
Jak popisał się swoim głosem Czesław Niemen , śpiewając na koncercie tylko jedną pieśń "Pielgrzym " , a jak popisał się Edward Hulewicz , śpiewając kilkanaście piosenek , i jedną wyróżnioną "Nie pytaj już" . Obydwaj panowie w swoich najlepszych latach , prezentują przed swoją publicznością , co mają .
Czesław Niemen , w tym koncercie, żaden dramatyzm , krzyczenie , zagadkowy tekst , melodia- usypianka , a krzyku co nie miara.
Edward Hulewicz, na tym koncercie , pełny dramatyzm , śpiewanie , zrozumiały tekst , melodia świetna , ale wrażenie .
W swoim wpisie opisuję rzeczywistość , tak jak było . Pozwoliłem sobie skonfrontować Czesława Niemena i Edwarda Hulewicza , bo byłem na koncertach i rzeczywiście widziałem co wyprawiali na estradzie. Jeśli chodzi o ankietę , głosuję : Pielgrzym .
Jurek