Ewa rozpoczęła w temacie, „Muzyka i teksty w utworach Niemena” bardzo ciekawe i istotne dla postrzegania twórczości Niemena rozważania.
W ich świetle samoistnie nasuwa się to wiecznie powracające w naszych dyskusjach zestawienie dwu największych gigantów polskiego rocka: Niemena i SBB.
A skoro SBB to przede wszystkim Józef Skrzek.
Ich drogi rozwoju w dużej swej części się pokrywają, miejscami nawet nachodzą na siebie, ale też są od siebie również w dużej rozbieżności. Powód? Niemen to nie tylko muzyk, to literat, miłośnik literatury i samorodny filozof. Skrzek to przede wszystkim i prawie tylko muzyk. U Skrzeka muzyka jest tylko muzyką. U Niemena muzyka jest również muzyką, ale nie tylko. Pełni ona pewną rolę, jaką przypisał jej Niemen. Podporządkowana jest ona literackim przekazom, stąd prowadzi ona jej słuchacza po innych ścieżkach. Nie jest odbierana, lub inaczej nie dociera do słuchacza głównie poprzez zmysł słuchu, ale będąc nośnikiem przekazu literackiego przenika jak gdyby poprzez inną sferę ludzkiej percepcji. Działa na słuchacza jak gdyby w innym spektrum.
Dostrzeżenie tych różnic, ich genezy, a przez to właściwe i jednoznaczne zrozumienie muzycznych inspiracji i twórczych dokonań obu muzyków pozwoli nam uporządkować panujący „bałagan” w tej materii typu, czy Skrzek, SBB, czy też Niemen jest lepszy, czy gorszy.
Osobiście uważam, że takie podejście typu „kto lepszy”, „kto gorszy” choć często można się na nie natknąć, jest bez sensu.
Jestem za wnikliwością spostrzeżeń, za wyrazistością spojrzeń, w konsekwencji też jestem za rzeczową dyskusją, a nie za arbitralnym osądami, czy za uzasadnianiem sobie nawzajem, że tylko jest jedna racja w tej materii.
W ich świetle samoistnie nasuwa się to wiecznie powracające w naszych dyskusjach zestawienie dwu największych gigantów polskiego rocka: Niemena i SBB.
A skoro SBB to przede wszystkim Józef Skrzek.
Ich drogi rozwoju w dużej swej części się pokrywają, miejscami nawet nachodzą na siebie, ale też są od siebie również w dużej rozbieżności. Powód? Niemen to nie tylko muzyk, to literat, miłośnik literatury i samorodny filozof. Skrzek to przede wszystkim i prawie tylko muzyk. U Skrzeka muzyka jest tylko muzyką. U Niemena muzyka jest również muzyką, ale nie tylko. Pełni ona pewną rolę, jaką przypisał jej Niemen. Podporządkowana jest ona literackim przekazom, stąd prowadzi ona jej słuchacza po innych ścieżkach. Nie jest odbierana, lub inaczej nie dociera do słuchacza głównie poprzez zmysł słuchu, ale będąc nośnikiem przekazu literackiego przenika jak gdyby poprzez inną sferę ludzkiej percepcji. Działa na słuchacza jak gdyby w innym spektrum.
Dostrzeżenie tych różnic, ich genezy, a przez to właściwe i jednoznaczne zrozumienie muzycznych inspiracji i twórczych dokonań obu muzyków pozwoli nam uporządkować panujący „bałagan” w tej materii typu, czy Skrzek, SBB, czy też Niemen jest lepszy, czy gorszy.
Osobiście uważam, że takie podejście typu „kto lepszy”, „kto gorszy” choć często można się na nie natknąć, jest bez sensu.
Jestem za wnikliwością spostrzeżeń, za wyrazistością spojrzeń, w konsekwencji też jestem za rzeczową dyskusją, a nie za arbitralnym osądami, czy za uzasadnianiem sobie nawzajem, że tylko jest jedna racja w tej materii.