Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

Spiżowy krzyk - nowa płyta Niemena 2008-05-22 - 2020-04-13 Ewa 208 93718
Ewa
2008-05-22 08:32:51
Nowa składanka z utworami Niemena Spiżowy krzyk jest już do kupienia na allegro.

"Pieśni wojów" niestety tu nie ma, ale znalazły się za to "Jagody szaleju". :twisted:
Zastanawiam się, czy warto kupować zestaw, który wcale mi nie odpowiada.
W dodatku "Italiam, Italiam" i "Proroctwo Wernyhory" są już na składance "Czas jak rzeka".
Darek Sieradzki
2008-05-22 09:06:37
Składanka bez przebojów, ułożona bez klucza (nie licząc "nikt tego nie zna, nie słucha i słuchać nie będzie chciał"), bez jakiegokolwiek "rarytasu" dla fanów... Spodziewam się zalewu tych składanek na Allegro gdy ludzie którzy ją kupią z rozpędu będą się chcieli pozbyć jak najszybciej.
cocomo
2008-05-22 09:11:39
Zestaw rzeczywiście dość dziwny. Trudno dociec klucza wg którego dobierano utwory - "the best of" to raczej nie jest - już szybciej "a young person's guide to :N: ".

Ja raczej sobie daruję zakup, chyba że okaże się, że są tam jakieś wersje niepublikowane wcześniej.
Ewa
2008-05-22 09:25:32
Proponuję tego nie kupować na znak protestu przeciw ignorancji i lekceważeniu potrzeb fanów.
Markovitz
2008-05-22 09:36:05
Taki 'protest' raczej nie zostanie zauważony, bo kolekcjonerzy kupią wszystko...

Doprawdy nie wyobrażam sobie, aby Czesław Niemen wpadł na pomysł wydania tak cudacznego zestawu nagrań. Rozrzut stylistyczny bez ładu i składu : suicie "Cztery ściana świata" towarzyszą piosenki w rodzaju "Spiżowy kzyk", czy "Allilah"...
"Ptaszek" i "Jagody szaleju"w zgodnej opinii recenzentów należą do najsłabszych nagrań na oryginalnych albumach.

Przypomnę, co o dwóch z tych nagrań mówił sam Czesław Niemen...

:N: (s.56 monografii R.Radoszewskiego "Kiedy się dziwić przestanę) :

"Są także oczywiste kiksy, których się nie wypieram, jak np. "Spiżowy krzyk", jakby niezamierzona parodia protest songu" .

:N: (wywiad dla Jana Skaradzińskiego "Rock'n'roll" - luty 1991) :
.. "szereg moich starszych piosenek to bardzo trafne kompozycje.

- Czy "Allilah" również?

:N: : - A co, to infantylna bzdura?

J.S. - Według mnie wyjątkowo.

:N: - No nie wiem. Już dawno jej nie słuchałem. Pamiętam tylko, że fatalnie tę piosenkę zrealizowałem." [/b]

I jeszcze :

:N: (s.42 książki D.Michalskiego "Niemen o sobie") : "Nagranie "Allilah" wyszłoby może lepiej - bo nie do końca jest udane - ale nie mogłem zgodzić się z tekstem Marka Gaszyńskiego."

Na okrasę mamy piosenkę miłosną z ładnym solem Mariana Zimińskiego- "Narodziny miłości" i aż dwie piosenki z albumu "Postscriptum" dedykowane żonie i dzieciom. I tu należy upatrywać swoistego "klucza". Panie Niemen wybrały, to co im się podobało nie licząc się z oczekiwaniami fanów. Poskąpiono nawet jednego niepublikowanego dotąd nagrania.... :(
Darek Sieradzki
2008-05-22 09:55:55
MarkovitzPoskąpiono nawet jednego niepublikowanego dotąd nagrania.... :(

Może chociaż Proroctwo Wernyhory jest w tej dłuższej wersji?...
Markovitz
2008-05-22 10:06:42
Darku...

Czy naprawdę myślisz, że Panie chciałyby wiedzieć o jakiejś innej (dłuższej) wersji ...? :?

I "Allilah" ma wersję radiową, ale to jest wiedza, którą trudno posiąść słuchając tylko potakiewiczów z otoczenia Pań Niemen.
Darek Sieradzki
2008-05-22 10:26:28
MarkovitzDarku...
Czy naprawdę myślisz, że Panie chciałyby wiedzieć o jakiejś innej (dłuższej) wersji ...? :?


Nie nie myślę tak :D
Tak mi się wyrwało i miałem nawet zaraz skasować, ale stwierdziłem, że co mi tam, trochę niczym nieuzasadnionego optymizmu mnie nie zabije :)
cocomo
2008-05-22 10:36:45
EwaProponuję tego nie kupować na znak protestu przeciw ignorancji i lekceważeniu potrzeb fanów.


Mam wrażenie, że ta płyta w ogóle nie jest adresowana do fanów. Chyba raczej ktoś miał pomysł, żeby przybliżyć ludziom nie znającym zbyt dokładnie twórczości artysty mniej znane oblicze :N: -a. Pomysł sam w sobie bardzo dobry - nad wykonaniem można dyskutować.
Markovitz
2008-05-22 11:00:15
Cocomo Chyba raczej ktoś miał pomysł, żeby przybliżyć ludziom nieznającym zbyt dokładnie twórczości artysty mniej znane oblicze :N: -a. Pomysł sam w sobie bardzo dobry - nad wykonaniem można dyskutować.

Realizację tego zamysłu należało skonsultować z tymi, którzy znają oczekiwania młodych ludzi zainteresowanych tego rodzaju muzyką, jaką proponował Niemen. Rozrzut stylistyczny sprawia , że jest to płyta adresowana do nieustalonej grupy odbiorców. Teraz już tylko można załamać ręce ...

Nie przypadkiem aż cztery z wybranych na składankę piosenek znalazły się w galerii utworów nieudanych, gdy tak znakomite nagrania jak "Hymn o miłości", "Pieśń wojów", "Psalm XV", "Lament", "Fermata", "Przecież nas wita", filmowa wersja "Com uczynił", niektóre nagrania włoskie i pierwsza radiowa wersja "Pod papugami" pozostają znane nielicznym.
Podobnie jak dziesiątki nagrań koncertowych z Jazz Jamboree i festiwali opolskich...
angur
2008-05-22 11:44:11
MarkovitzNie przypadkiem aż cztery z wybranych na składankę piosenek znalazły się w galerii utworów nieudanych

Moze to nie najlepsze miejsce na zarty ale gratuluje Markovitzowi wkladu w ustalanie programu plyty, widac ze panie czytuja forum :twisted: . Szkoda tylko ze ten nieszczesny "Dialog" sie tu nie znalazl. No ale miala to byc plyta z mniej znanymi utworami Niemena a przeciez "Dialog" to kazde dziecko zna :evil: ...
Ewa
2008-05-22 11:50:08
Markovitz
Cocomo Chyba raczej ktoś miał pomysł, żeby przybliżyć ludziom nieznającym zbyt dokładnie twórczości artysty mniej znane oblicze :N: -a. Pomysł sam w sobie bardzo dobry - nad wykonaniem można dyskutować.

Realizację tego zamysłu należało skonsultować z tymi, którzy znają oczekiwania młodych ludzi zainteresowanych tego rodzaju muzyką, jaką proponował Niemen. Rozrzut stylistyczny sprawia , że jest to płyta adresowana do nieustalonej grupy odbiorców. Teraz już tylko można załamać ręce ...

Chciałabym usłyszeć od pani Niemen, do kogo właściwie kieruje tę płytę i czemu mając do wyboru tyle ciekawszych nagrań, na składankę wybrała akurat kilka tych zupełnie nieudanych, których z pewnością Niemen nigdy by nie zamieścił na podobnym wydawnictwie. Czy naprawdę uważa, że kierując się wyłącznie własnym gustem i wydając takie nieprzemyślane płyty, przekona kogoś do słuchania Niemena. :?:
Domin189
2008-05-22 11:53:12
Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.


01. Spiżowy krzyk
02. Narodziny miłośći
03. Allilah
04. Italiam , Italiam
05. Cztery ściany świata
06. Marionetki
07. Ptaszek
08. Smutny ktoś i biedny nikt
09. Epitafium (Pamięci Piotra)
10. Straceńcy
11. Laur dojrzały
12. Proroctwo Wernyhory
13. Moje zapatrzenie
14. Elegia śnieżna
15. Status mojego ja
16. Jagody szaleju


Skopiowałem tracklistę i okładkę, żeby nie musieć ciągle spoglądać na drugą stronę :D

Zgadzam się z tym, że klucza tutaj nie ma. Utwory: "Spiżowy krzyk", "Allilah" (który notabene ostatnio polubiłem ;)), "Ptaszek" i "Jagody szaleju" to definitywnie utwory niepotrzebne. Utwór, który słabo się broni to także "Straceńcy" - nie wnosi nic, jest szarakiem, daję głowę, że duża część słuchaczy będzie się w ogóle dziwić, czymże ta pozycja jest :?: :!:

Zdecydowanie ciekawiej wyglądałaby płyta z samymi utworami rockowymi Niemena (no, podciągnijmy na siłę oba dzieła "Niemen Enigmatic", na "Idee fixe" skończywszy). Atutem byłby jakiś ciekawy i dobry remaster, do tego "Proroctwo..." w wersji z targów, studyjna "Fermata" i chociażby "Moja ojczyzna" z Leningradu, która oficjalnie została wydana! A gdybyśmy sami zaproponowali Pani Niemen taką składankę...? Tylko teraz, po wydaniu jednej - która będzie raczej niewypałem - chyba nie przyjdzie nam tak szybko cieszyć się kolejnym materiałem.

Wiem, wiem - jestem niepoprawnym marzycielem. Nie wiem jak Wy, ale ja baaardzo lubię sobie pogdybać...
ALE ILE MOŻNA?!


Obliczyłem, że czas trwania CD wynosi w przybliżeniu 72 minuty. W takim razie - dlaczego pozostałe osiem nie zostały wypełnione rarytasami? To by podniosło znaczenie tego CD, które (niestety) z kolekcjonerskich powodów będę musiał kupić. No właśnie - kupuję z przymusu. Ale poczekam na falę powtórnej sprzedaży, którą przepowiedział Darek. Priorytetem są "Srebrne dzwony", których w oryginale jeszcze nie mam ;)

Jeśli już ktoś kupi, albo ściągnie w mp3
nie boję się tego napisać, niech się podzieli proszę wrażeniami - może chociaż dla nowego masteringu warto będzie tę płytę nabyć? Bo jeśli "Moje zapatrzenie" jest żywcem przegrane z boxowej wersji "Postscriptum", to...

ja wysiadam :evil:


EDIT
:


Wiecie, po przemyśleniach doszedłem jednak do ciekawego wniosku. Gdyby ta płyta pojawiła się ze dwa-trzy lata temu, kiedy nie znałem dobrze jeszcze choćby połowy oficjalnej dyskografii Niemena, to zapewne bym tę płytę kupił. Zważmy jednak na to, że ja pokochałem tę muzykę i chciałem poznawać więcej - takie przypadki zdarzają się jeden raz na 1000. Powyższy post został napisany z perspektywy fana - i dodam nieskromnie - dość osłuchanego z materiałem. Pozycja sama w sobie, dla młodego człowieka, nieznającego twórczości Niemena jest bardziej atrakcyjna niż składanka "Czas jak rzeka", gdyż zawiera utwory, których jest się nie sposób ot tak "wyłapać" w sieci. Nie mniej przyznaję, że "Ptaszki" i inne szalejem zarosłe utwory zamieniłbym na... ciekawsze.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-05-22 12:48:12
Ha trudno . :(
Jeśli ktos stara sie udowodnic że wie wszystko nie wiedzac prawie nic , to wystawia juz po raz kolejny świadectwo o sobie .
Niestety "Bóg rozumu do urody nie przywiązał" :?
ratajczak bogdan
2008-05-22 13:28:16
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2008-05-22 13:28:16 przez ratajczak bogdan
cocomoTrudno dociec klucza wg którego dobierano utwory - "the best of" to raczej nie jest - już szybciej "a young person's guide to :N: ".

Jedynym kluczem, w miarę rozsądnie tłumaczącym ukazanie się tej płyty, może być np. chęć ukazania "w pigułce" bogatego dorobku Niemena, w kolejnych fazach jego kariery. Mamy bowiem nagrania Czesława ze wszystkimi (poza N-C) zespołami: Akwarelami, Niemen Enigmatic, Niemen Aerolit, Grupą Niemen, oraz rejestracje solowe z okresu Midem'80, a także solowe z dwóch ostatnich CD.
Niby założenie logiczne, a jednak czegoś tu brak. Być może konieczne było wydanie płyty podwójnej?
To rozszerzyłoby spektrum muzyczne na tyle, aby chociaż zadowolić ludzi przypadkowych, chcących mieć jedynie taki, przekrojowy zestaw z dorobku Niemena. To miałoby jakiś sens.
A tak?
Wszyscy, jak dotychczas, jesteśmy dosyć zgodni w niezbyt przychylnej ocenie tego zestawu nagrań.
Co ma przyciągnąć fanów Niemena do zakupu tej kompilacji?
Poza wartością stricte kolekcjonerską - nic.
Jakie atuty tej "składanki" mają przemówić do słuchacza przypadkowego, znającego Niemena jedynie z "dyżurnego" zestawu nagrań?
Tu faktycznie jest tych pozycji dużo więcej.
I to jedyny pozytyw, jaki mogę dostrzec.
Nie każdy musi i chce mieć obydwa boxy "Niemen od początku", a do tego jeszcze mało znane i niespopularyzowane płyty spoza nich.
I to byłoby jakieś usprawiedliwienie programowe tego wydawnictwa.
Może ten zlepek nagrań ma być zachęta do nabycia całych boxów?
Tylko, czy jest to jakiś reprezentatywny i najlepiej skompilowany zestaw?
Już wówczas miałbym spore wątpliwości, bo osbiście uważam, że pominięto kilka lepszych kompozycji.
Ciekawe byłoby usłysześ wyjaśnienie osoby odpowiedzialnej za dobór takiego repertuaru i brak jakichkolwiek "zachęt" dla miłośników twórczości Czesława, którzy w swych płytotekach mają już cały, oficjalnie wydany zestaw płyt.
Powraca zatem pytanie postawione przez Ewę.
Prominenci i decydenci z PN - dla kogo ta płyta?
Jakbym słyszał głos z oddali, ale może to złudzenie?
Czyżby taki krzyk dochodził do mnie z Opola?
Czyżby to było możliwe, że Niemen po raz kolejny, stojąc na cokole, głosem spiżowy-m krzyk-nął - KTO MI TO ZROBIŁ?
(.)
Bożena
2008-05-22 13:41:32
Ewa napisała :
"chciałabym usłyszeć od pani Niemen, do kogo właściwie kieruje tę płytę i czemu mając do wyboru tyle ciekawszych nagrań, na składankę wybrała akurat kilka tych zupełnie nieudanych"

a może na złość wszystkim,którzy tak bardzo by chcieli właśnie te niewydane ,
a tak bardzo oczekiwane nagrania. :cry:
Ewa
2008-05-22 14:00:12
Bożeno, pisząc, że są ciekawsze nagrania, nie myślałam nawet o rarytasach (bo to przecież nie jest płyta dla fanów :twisted: ), tylko o nagraniach z oficjalnych płyt. Nie mogę zrozumieć, dlaczego np. z ostatniej płyty wybrano najmniej udany utwór "Jagody szaleju", czemu zabrakło "Pielgrzyma","Com uczynił" czy "Terry Defloraty", a jest "Spiżowy krzyk", "Allilah" i "Ptaszek"? Jeśli to ma być naprawdę jakiś przekrój twórczości, należałoby wybrać najciekawsze rzeczy.
Bożena
2008-05-22 14:22:14
No tak, masz rację ,ja za wysoko mierzyłam. :oops:
niepoprawna optymistka.
ale i tak nie opuszcza mnie myśl,że to czysta złośliwość.
Radek
2008-05-22 14:59:42
MarkovitzPoskąpiono nawet jednego niepublikowanego dotąd nagrania.... :(

Pozostaje chyba liczyć na tzw. hidden track z jakimś białym krukiem (a jeszcze lepiej - hidden CD z takimi utworami). :wink:
Markovitz
2008-05-22 16:37:54
Dociekamy tu klucza doboru nagrań na składankowy album. Zadajemy pytania, które jak zwykle zostaną zignorowane, bo Panie są najwyraźniej przekonane o swej nieomylności.
Pytamy: DLACZEGO na płycie znalazły się znane nagrania zamiast tych, na które tak długo czekamy..?
Ta kompilacja będzie rekomendowana młodym ludziom w Słupsku. To nic, że te nagrania są od lat dostępne na oficjalnych płytach. W ten sposób nadal będzie można utyskiwać na "mp3-ki" z zakazanymi rarytasami ...
A szkoda, bo przecież można było wydać kompilację z wierszami. Tak pomyślana płyta miałaby szansę zaistnieć na lekcjach jęz. polskiego w prawie każdej szkole...
Mam w zanadrzu pomysł na jeszcze bardziej spójny krążek z nagrań radiowych ...

Radek Pozostaje chyba liczyć na tzw. hidden track z jakimś białym krukiem (a jeszcze lepiej - hidden CD z takimi utworami).

Rzeczywiście niektórzy artyści zamieszczają na CD ukryte nagrania - patrz :arrow: pregap.
Nie podejrzewam jednak Pań N. o tak fantazyjne sposoby dotarcia do fanów.

Do tego projekt okładki, z którego Ktoś się przezornie wymiksował : NIEMEN w WANNIE :?
Nawet nie chce mi się już wyzłośliwiać...
Maciek
2008-05-22 19:57:55
MarkovitzPytamy: DLACZEGO na płycie znalazły się znane nagrania zamiast tych, na które tak długo czekamy..?


Odpowiedź jest chyba bardzo prosta. Nikt nie zauważył, że CD wydały Polskie Nagrania, które dysponują tylko utworami, które zostały nagrane dla nich i zostały wydane kiedyś na LP. Dlatego jak się domyślam m.in. brak kawałków z " Terry Defloraty ", czy rarytasów radiowych i koncertowych. Pomiętam, że CN był przeciwny wszelkiego rodzaju " The Best ", choć z czasem zmienił i w tej sprawie zdanie.

Rozczarowanie prawdziwych fanów jest duże ! Zamiast kolejnego boxu z zachodnimi płytami... otrzymujemy dziwny zestaw, który z czasem trafi do koszów z płytami za 5 zł. Smutno się robi... :(

...i do tego kretyńska okładka :(
Ewa
2008-05-22 20:10:39
MaciekNikt nie zauważył, że CD wydały Polskie Nagrania, które dysponują tylko utworami, które zostały nagrane dla nich i zostały wydane kiedyś na LP. Dlatego jak się domyślam m.in. brak kawałków z " Terry Defloraty "...

Jednak znalazł się na tej płycie jeden utwór z płyty "Terra Deflorata" - "Status mojego ja"...
Darek Sieradzki
2008-05-22 20:12:54
MaciekDlatego jak się domyślam m.in. brak kawałków z " Terry Defloraty "

Przeoczyłeś Maćku "Status mojego ja" (które to nagranie można nawet uznać za rarytas biorąc pod uwagę jak znikoma jest szansa kupienia dziś kompaktowej wersji "TD").
Maciek
2008-05-23 06:21:27
EwaJednak znalazł się na tej płycie jeden utwór z płyty "Terra Deflorata" - "Status mojego ja"...


Fakt, przeoczyłem. Nie zmienia to faktu, że nie tego oczekują od pań N. prawdziwi fani !
ratajczak bogdan
2008-05-23 09:41:39
Markovitz
Do tego projekt okładki, z którego Ktoś się przezornie wymiksował : NIEMEN w WANNIE :?


Maciek..i do tego kretyńska okładka :(


Co rzuca się kupującemy w oczy przy zakupie towaru?
Opakowanie.
W przypadku płyty jest nią okładka.
Niemen zwracał na ten element dużą uwagę, choć jak już przedyskutowaliśmy to w innym miejscu, mistrzem w sprawach marketingowych z pewnością nie był.
Miał jednak swój styl rysowania, jakąś czytelną wizję, coś chciał nam przekazać już na wstępie.
A tu proszę, mamy wolny rynek, szpeców od reklamy, świetnych ilustratorów, doskonałych plastyków i co...?
Bubel plastyczny i marketingowy nadający się do nagrody "Najbadziewiastsza Okładka Roku".
Niby żartobliwy fotomontaż ze zdjęciem Czesława, wyglądającym z wanny (ciekawe, pełnej czy też wypełnionej wodą? Wbrew pozorom dla mnie to ważne pytanie, bo od niego zależy dalsza interpretacja pokazanej sytuacji.) i przyglądającym się zdziwionym klientom sklepów muzycznych.
Czyżby aluzyjne mrugnięcie okiem w myśl powiedzenia: "Pic na wodę - fotomontaż"?
To tłumaczyłoby wiele i zakończyło naszą dyskusję.
Ale to należy otwarcie powiedzieć, a nie dawać nam szarady z kilkoma niewiadomymi.
Konia z rzędem temu, kto w sposób poważny potrafi odczytać symbolikę logo tej płyty.
Z przykrością muszę stwierdzić, że mnie nic takiego niestety się nie nasuwa, wręcz przeciwnie, mam same złe skojarzenia.
Może to brak zrozumienia dla wysublimowanego poczucia humoru autora tego projektu?
Nie po drodze w sensie muzycznym, nie po drodze w odbiorze plastycznym, całkowite rozminięcie się w rozumieniu wielu innych kwestii. :(
Chyba..., że o to właśnie chodziło?

(.)
Tadeusz
2008-05-24 07:11:18
Markovitz napisał:
Tak pomyślana płyta miałaby szansę zaistnieć na lekcjach jęz. polskiego w prawie każdej szkole...

Z pewnością ma rację, tylko niech zadba o wydanie takiej płyty Ministerstwo Szkolnictwa, ja nie jestem osobiście zainteresowany pojawieniem się takiego wydawnictwa; mnie interesowałaby płyta z nagraniami, które nigdy wcześniej nie ukazały się na żadnej płycie, a jest takich sporo.
Można by, na wzór Markovitza, modyfikować listę utworów - tylko po co? W ten sposób mogłoby powstać setki płyt, które służyłyby z pewnością kolekcjonerom, ale nie dawałoby to obrazu o ogromie twórczości Niemena.
Nie widzę głębszego sensu w takiej polityce wydawniczej. A może się mylę?
Markovitz
2008-05-24 08:18:30
Płyta "Spiżowy krzyk" adresowana jest nie do nas, ale do tych, którzy wcale nie znają twórczości Niemena. Stąd rozbieżności w oczekiwaniach i sugestia Tadeusza :

Tadeusz.. niech zadba o wydanie takiej płyty Ministerstwo Szkolnictwa, ja nie jestem osobiście zainteresowany pojawieniem się takiego wydawnictwa; mnie interesowałaby płyta z nagraniami, które nigdy wcześniej nie ukazały się na żadnej płycie

Nie chodzi mi o to, aby minister nakazał dołączenie płyty Niemena do podręczników lub coś w tym rodzaju... Miałem raczej na myśli sytuację, w której nauczyciele z nieprzymuszonej woli zaprezentują uczniom niemenowskie interpretacje polskiej poezji. Jeszcze lepiej żeby to sami uczniowie odkrywali (jak kiedyś Domin) te utwory :)

A radiowy "Pielgrzym" i filmowa wersja "Com uczynił" na oficjalnym CD jeszcze nie zaistniały...
ratajczak bogdan
2008-05-24 08:49:58
Okładka CD – „Spiżowy krzyk” - 2008

Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.


i zdjęcie w wannie autorstwa Woody Ochnio:

Obrazu nie udało się pobrać z zewnętrznego adresu.


Na fotomontażu z okładki płyty :N: lekko podniósł głowę. :?:
Zabawa trwa...

(.)
Ewa
2008-05-25 08:53:44
Markovitz Mam w zanadrzu pomysł na jeszcze bardziej spójny krążek z nagrań radiowych ...

Ja też miałabym kilka pomysłów na ciekawe składanki, ale o wiele bardziej interesowałaby mnie płyta ze wszystkimi dostępnymi nagraniami radiowymi Niemena, w zestawieniu chronologicznym.
Markovitz
2008-05-25 09:47:12
Bogdan w związku z projektem okładki użył słowa "zabawa" i wydaje mi się, że to dobre określenie na to, co zrobiły Panie Niemen : CD "Spiżowy krzyk" to zestawienie Ich ulubionych utworów. Można pokusić się o przypuszczenie, że pani Małgorzata wybrała "Cztery ściany świata" i "Moje zapatrzenie", pani Natalia "Elegię śnieżną", pani Eleonora "Spiżowy krzyk", bo lubi krzyczeć na ludzi... :twisted:

Ewa .. o wiele bardziej interesowałaby mnie płyta ze wszystkimi dostępnymi nagraniami radiowymi Niemena, w zestawieniu chronologicznym.

To byłby już cały box Polskiego Radia -wydawnictwo dla fanów i kolekcjonerów.

Ale możliwy do realizacji byłby album złożony z kilkunastu nagrań radiowych Niemena zestawionych w taki sposób, że tuż po premierze byłaby to Złota płyta 8)

Zaczynałby się nagraniem koncertowym ze Szczecina lub pierwszą wersją "Pod Papugami"...

Ech, marzenia :wink:
Domin189
2008-05-25 10:18:21
Ha! :D

Pisałem już, że lubię tak gdybać. I od razu mi jakoś raźniej na duszy ;) Fajna ta propozycja Markovitzu... Lecę dalej w świat!
Maciek
2008-05-25 10:35:18
Markovitz
Ewa .. o wiele bardziej interesowałaby mnie płyta ze wszystkimi dostępnymi nagraniami radiowymi Niemena, w zestawieniu chronologicznym.

To byłby już cały box Polskiego Radia -wydawnictwo dla fanów i kolekcjonerów.

Ale możliwy do realizacji byłby album złożony z kilkunastu nagrań radiowych Niemena zestawionych w taki sposób, że tuż po premierze byłaby to Złota płyta 8)


Podobno była taka propozycja ze strony PR, ale nie została przyjęta - tak słyszałem od człowieka, który przygotowuje CD z serii " Z Archiwum PR ". Natomiast od lipca z tej serii zaczną się ukazywać nagrania Skaldów :)
Tadeusz
2008-05-25 10:50:41
Markovitz napisał:
Można pokusić się o przypuszczenie, że pani Małgorzata wybrała "Cztery ściany świata" i "Moje zapatrzenie", pani Natalia "Elegię śnieżną", pani Eleonora "Spiżowy krzyk", bo lubi krzyczeć na ludzi...


Możesz rozwinąć wątek dotyczący pani Małgorzaty i pani Natalii ? :wink:

Padają różne propozycje, również takie, które sugerują wydanie kolejnych wersji poszczególnych utworów. Nie mam nic przeciwko wydawaniu kolejnych wersji, ale czy nie rozsądniejsze byłoby wydanie na płycie utworów nigdy nienagranych w żadnych wydawnictwach fonograficznych, lub tych trudno dostępnych - jak chociażby włoskich - a kolejne wersje niech poczekają na inne ( lepsze) czasy ?
Markovitz
2008-05-25 16:26:25
"Moje zapatrzenie" to utwór dedykowany p.Małgorzacie, a i z "Czterema ścianami świata" łączą się pewnie jakieś przyjemne wspomnienia, bo echo tego utworu odnajdujemy w projekcie okładki płyty "NIEMEN AEROLIT". Sławna maska na tle ściany to dzieło pani Małgorzaty.

Fascynacją "Elegią śnieżną" pochwaliła się niedawno Natalia Niemen-Otremba w audycji Piotra w Radio Emaus.

Tadeusz.. czy nie rozsądniejsze byłoby wydanie na płycie utworów nigdy nienagranych

Nie nagranych .. hmm.. To raczej nie byłoby rozsądne :wink:

Dwanaście osób wypowiedziało się dotąd o nowej płycie z utworami Niemena.
Czy inni użytkownicy Forum nie mają na ten temat nic do powiedzenia ?
Tadeusz
2008-05-25 17:22:49
Dla dociekliwych jak Markovitz, wyjaśniam, że chodziło mi o utwory nigdy nie wydane ( nienagrane) na płytach. :wink: Cóż, zdarzają się nieprecyzyjne wypowiedzi. Dobrze, że nie zdarzyło się to przed sądem podczas rozprawy, w której zagrożeniem jast KS :D
Piekarz
2008-05-26 19:01:36
Wydaje mi się, że nie jest to aż tak zła składanka. Pojawiły się hiciory, ale jest też trochę niewypałów. Choć z drugiej strony, mojej mamie naprzykład :D , bardzo podoba się alliach, czy nawet spiżowy krzyk. Myślę, że jest to dobra płyta dla osób, które nie znają Niemena. Prawie wszystkie piosenki nie wymagają od słuchacza dużego wysiłku intelektualnego. Większość tekstów jest czytelnych, niezbyt zawiłych. Myślę, że to zachęci "jeszcze-nie-fanów" (chociaż z drugiej strony takowi równie dobrze mogliby kupić sobie dziwny jest ten świat, albo czy mnie jeszcze pamiętasz. Jednak denerwujące jest to, że nie ma nic nowego, a przecież miejsca na płycie jeszcze starczy. A tak wogóle to po co wydawać płyty z utworami z poprzednich płyt?
cocomo
2008-05-27 13:14:27
PiekarzMyślę, że to zachęci "jeszcze-nie-fanów" (chociaż z drugiej strony takowi równie dobrze mogliby kupić sobie dziwny jest ten świat, albo czy mnie jeszcze pamiętasz.


Te płyty, które wymieniasz to tylko wycinek twórczości :N: -a z pewnego okresu. Fanów np. rocka progresywnego mogą one nie zachęcić do poznawania płyt typu "Aerolit" czy "Marionetki". Dlatego wydaje mi się, że jak najbardziej jest sens wydawania składanek przekrojowych jaką jest "Spiżowy krzyk", tylko pozostaje kwestia doboru utworów, tak aby w miarę reprezentatywnie pokazać każdy okres i wybrać utwory rzeczywiście najlepsze. Słuchacz może sobie prześledzić ewolucję stylistyczną artysty i sięgać głębiej do wybranych płyt, które mu najbardziej odpowiadają.
To zadanie "Spiżowy krzyk" w pewnym stopniu spełnia i jest to jakiś pozytyw związany z wydaniem tego CD, chociaż pewnie można było zestawić inną tracklistę.

BTW, po lekturze opinii na forum chyba jednak kupię sobie ten CD i wysłucham od początku do końca, żeby na własnych uszach przekonać się jak się to odbiera...
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-05-27 13:31:28
Mam wrazenie juz od dawna zresztą .
To nie chodzi o :N: .
Te nieliczne plyty maja glównie na celu lansowanie kogos innego .
Niesmaczny bardzo projekt z okladka mowi wyraźnie :N: tonie albo utonal , a ja wychodze i zdobywam , ale co i po co ?
Mnie i innych zniecheca do pozyskania tych plyt wciaż obsesyjne ślady pań spa .One w tej dziedzinie nic nie zrobily sensownego , z wyjatkiem reklamowania siebie .
Ja kupuje plyty żeby sluchac i ogladac :N: a nie kolejna noge ... :oops:
Bożena
2008-05-27 18:52:14
MarkovitzDwanaście osób wypowiedziało się dotąd o nowej płycie z utworami Niemena.
Czy inni użytkownicy Forum nie mają na ten temat nic do powiedzenia ?


Może i maja ,ale po co ma sie komuś znów piachu do butów nasypać ...
to wolą nic nie pisać :wink:
Mogę być 13-tym kołem ... - wolałabym coś innego.
Markovitz
2008-05-27 19:09:44
Ja bym powiedział, że na składance "Spiżowy krzyk" nie ma żadnego przeboju, bo choć są poruszające, znakomite utwory jak "Marionetki", czy "Epitafium..", to jednak nie pasuje do nich określenie "hity". Tak więc mamy tu do czynienia z utworami raczej niedocenianymi przez szeroką publiczność... I tak już chyba zostanie.
Andrzej Mróz
2008-05-27 19:11:49
A ja się cieszę, że o utworach Niemena nie można powiedzieć hity. Chwała mu za to.
Markovitz
2008-05-27 19:18:39
Andrzej MrózA ja się cieszę, że o utworach Niemena nie można powiedzieć hity.

Ależ można ! 8)

"Dziwny jest ten świat", "Płonąca stodoła", "Jednego serca", "Nim przyjdzie wiosna"- to hity i świetne kompozycje zarazem w rozpoznawalnym, niemenowskim stylu.

Ale już "Jagody szaleju" hitem nie były, choć nadzieja na przebój pewnie zakiełkowała, bo inaczej :N: nie zaakceptowałby singla z trzema wersjami tej piosenki... A każda z nich gorsza od wersji zespołu Pro Forma, która naprawdę jest pastiszem, ale nie discopolo tylko pieśni masowej.
Andrzej Mróz
2008-05-27 19:48:34
Markovitzu, dla mnie słowo hit już zapala lampkę kontrolną. Szczególnie w obecnych czasach.

W przypadku Niemena wolałbym mówić o udanych, bądź bardziej udanych kompozycjach, wykonaniach.

A Marionetki, to genialne wykonanie, Epitafium to samo.
Domin189
2008-05-27 20:39:14
Moje nieliczące się zdanie co do tej płyty jest następujące:

skoro już musi być, bo została wydana, to niech sobie będzie*, chociaż mogłaby przyjąć ciekawszą postać, choćby tę, którą w wyniku symulacji otrzymał Markovitz ;)


* Niemena nigdy za wiele...
angur
2008-05-28 08:48:25
Domin189* Niemena nigdy za wiele...

Czyzbys popieral piractwo Dominie :?:

Chcecie recenzji to prosze:

Jako cham (pisze to z duma) bedacy uzytkownikiem tego niszowego forum, a przy okazji kolekcjoner Niemena, wyrazam swoje oburzenie wydaniem takiego, deprecjonujacego tworczosc Czeslawa, zlepka. Zarowno repertuar jak i grafika tej niezwyklosci sa gorsze niz wydawnictwa Andromedy. Pisze to z tym wiekszym zalem ze niestety kupie ten dziwolag przez co przysporze tantiem spadkobiercom artysty :evil:. Natomiast gdy o tantiemach mowa to sadze ze Markovitz powinien otrzymac wynagrodzenie jako wspolproducent plyty gdyz ulozyl czesc jej programu na naszym forum.

Nie potrafie znalezc odpowiedniego przymiotnika na okreslenie okladki CD, tych ktore mi sie nasuwaja nie uzyje bo ryzykowalbym usuniecie postu. Jest po prostu zalosna :cry: . Widok Niemena wygladajacego, jak pajacyk, z pudelka (wiekszosc ogladajacych plyte w sklepie nie bedzie miala pojecia o "wannowym artyzmie :? " tego dziela) jest zenujacy. Nie trudno wiec zrozumiec dalczego inna postac postanowila sie z tego "dziela sztuki" wyretuszowac.

A repertuar? Kocham kazda z tych piosenek gdyz spiewa je Niemen. Tak, nawet "Ptaszka" i "Jagody...", ba sa fajnymi zartami Czeslawa. Niestety, kazde z tych nagran zostalo juz oficjalnie wydanie i wznawiane (niektore nawet wielokrotnie), a zadne z nich nie jest ani reprezentatywnym ani najlepszym przykladem okresu tworczosci z ktorego pochodzi. Nie sadze zeby ktokolwiek nie znajacy muzyki Nemena przekonal sie do niego po wysluchaniu tej plyty (zakladajac ze mu ja ktos pusci, bo przeciez nie kupi tego ze wzgledu na walory artystyczne okladki).

Ocena w skali 1 do 10:

Artysta: 100
CD "Spizowy krzyk" PNCD 1220: 0
Andrzej Mróz
2008-05-28 10:15:47
01. Spiżowy krzyk.
Niezłe wykonanie, ale kiepski tekst. Dzisiaj też śpiewa się kiepskie teksty, choć mody na piosenkę zaangażowaną - rozumianą tak jak wówczas- już nie ma.
02. Narodziny miłości.
Bardzo fajna piosenka.
03. Allilah
Zawsze lubiłem ten utwór. Mojej mamie szczególnie się podobał...
Mam do niego sentyment, ale dla odmiany na płycie umieścił bym wersję radiową.
04. Italiam , Italiam
05. Cztery ściany świata
06. Marionetki
Kolejne trzy mocne tytuły, bez zastrzeżeń.
07. Ptaszek
Ptaszek, jak ptaszek - i jak Pawlikowska.
08. Smutny ktoś i biedny nikt
09. Epitafium (Pamięci Piotra)
Dwa kolejne tytuły - bez zastrzeżeń.
10. Straceńcy
Nie pasują do całości, gdyż wyjęte są z kontekstu.
11. Laur dojrzały
12. Proroctwo Wernyhory
13. Moje zapatrzenie
14. Elegia śnieżna
15. Status mojego ja
OK.
16. Jagody szaleju
Jedyny knot, jaki się trafił Niemenowi w całym dorobku artystycznym. Być może gdyby to była piosenka innego wykonawcy, to może i byłaby fajna, ale u Niemena to wielki niewypał.

Ogólnie trudno jest znaleźć klucz dla tej składanki. Ale my mamy już spaczone spojrzenie swoim zaangażowaniem w Niemena...
Jedno jest dla mnie niezrozumiałe. Dlaczego wciąż bazuje się na wydanych nagraniach?
Andrzej Mróz
2008-05-28 10:22:28
angur Widok Niemena wygladajacego, jak pajacyk, z pudelka (wiekszosc ogladajacych plyte w sklepie nie bedzie miala pojecia o "wannowym artyzmie :? " tego dziela) jest zenujacy. Nie trudno wiec zrozumiec dalczego inna postac postanowila sie z tego "dziela sztuki" wyretuszowac.

Niemen w wannie, to Niemen zatopiony w swoim świecie muzyki, nieśmiało jedynie od czasu do czasu wyglądający zza rantu wanny i patrzący....(jak patrzący?)..... na świat.
Czy tak było w istocie?

Coś ta okładka nie przystająca, ani do Niemena, ani do Jego muzyki. Moim zdaniem.
Tadeusz
2008-05-28 10:25:51
Bardzo mi się podoba analiza Andrzeja- konkretna i na temat.
ratajczak bogdan
2008-05-28 12:15:01
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2008-05-28 12:15:01 przez ratajczak bogdan
Te wszystkie nasze wypowiedzi, gdybania, sarkazm, a nawet złość nie zmienią jednak faktu, że oto mamy kolejną, oficjalną płytę Niemena.
Chcemy się z tym zgodzić czy nie - faktów nie zmienimy.
Zatem należy to odnotować i o nich pomówić.
Kiedy nastąpi oficjalna premiera płyty i gdzie?
Pytam, bo przecież za taką datę nie można przyjąć dnia ukazanie się jej na Allegro (o ile się nie mylę 22 maja 2008 roku).
Za chwilę będzie problem z ustaleniem tego faktu w biografii i dyskografii pośmiertnej Niemena.
Czy ktoś może powiedzieć coś na ten temat?

(.)
Ewa
2008-05-28 12:40:21
ratajczak bogdan
Kiedy nastąpi oficjalna premiera płyty i gdzie?

Prawdę mówiąc mało mnie to obchodzi, bo jakie znaczenie w dorobku Niemena może mieć taka płyta? :?
Skoro nie spotkała się z przychylnością fanów, trudno liczyć na to, by przypadkowi słuchacze rzucili się do sklepów w celu jej nabycia. Chyba, że pani Małgorzata na spotkaniach w empikach, używając swojego osobistego uroku, przekona ludzi do jej kupna. :wink:
Do tej pory za najbardziej przypadkową płytę Niemena uznawano "Postscriptum", ale okazało się, że można wyprodukować coś znacznie bardziej niespójnego i przypadkowego, w dodatku w kiepskim opakowaniu. Smutne, że stało się to za sprawą osób bliskich Czesławowi. Mam nadzieję, że wydając kolejną płytę wezmą pod uwagę oczekiwania słuchaczy, a nie tylko swoje widzimisię.
Tadeusz
2008-05-28 13:04:26
Obserwując tę dyskusję, wypowiedziałem zdanie, że powielanie nagrań- przedstawianie kolejnych wersji: radiowych, koncertowych, płytowych i jeszcze innych - pozbawione jest sensu. Twórczość Niemena jest ogromna i tylko wydawanie płyt z utworami wcześniej niewydanymi na płytach ma sens. Markovitz coś zaproponował -ja też mogę, ale co to wnosi do prezentacji ogromnego dorobku Niemena. Nic nie wnosi !!!
Okładka- może ładna, może brzydka, może coś sugeruje, a może nic nie sugeruje, a może jeszcze jest perfidną prowokacją...?
Oczekuję zupełnie czegoś innego...?
ratajczak bogdan
2008-05-28 13:16:59
Ewa
Prawdę mówiąc mało mnie to obchodzi, bo jakie znaczenie w dorobku Niemena może mieć taka płyta? :?

Ewo, ma znaczenie głównie dla statystyków.
Ale również i dla nas - fanów. Podobnie jak wiele innych drobnych zdarzeń, które odnotowujemy każdego dnia.
Każda kolejna pozycja dyskograficzna musi ująć fakt ukazanie się na rynku CD "Spiżowy krzyk".
I z tym trzeba się pogodzić.
Z czasem to wydawnictwo pozostanie odnotowanym faktem, a nasza kontestacja i w pełni uzasadnione zdegustowanie, połączone z wielkim zawodem, może być jedynie odnotowana.
EwaSmutne, że stało się to za sprawą osób bliskich Czesławowi. Mam nadzieję, że wydając kolejną płytę wezmą pod uwagę oczekiwania słuchaczy, a nie tylko swoje widzimisię.

Jesteś nadal niepoprawną optymistką!
Ale ponoć świat do nich należy. :wink:
Ps.
EwaChyba, że pani Małgorzata na spotkaniach w empikach, używając swojego osobistego uroku, przekona ludzi do jej kupna. :wink:

A swoja drogą ciekawe jak będzie przebiegało to tournee pani Małgorzaty po krajowych empikach?
Przecież tam mogą być fani Niemena, a z nimi różnie bywa. Pytają, proszą, sugerują...

(.)
Ewa
2008-05-28 13:58:53
ratajczak bogdan
Przecież tam mogą być fani Niemena, a z nimi różnie bywa. Pytają, proszą, sugerują...

...chamsko naciskają... :twisted:

Na stronie empiku znalazłam datę wydania tej płyty: 30.05.2008, jeśli tak Ci zależy na datach. Zresztą nie wiadomo na ile jest prawdziwa, skoro nie ma nawet jeszcze właściwego tytułu płyty.
Maciek
2008-05-28 14:00:52
Na stronie wydawcy, czyli Polskich Nagrań tylko tyle...
http://www.polskienagrania.com.pl/pl.ph ... d9e6de18b6
Waldorf
2008-05-28 14:05:39
Dopiero dziś dojrzałem na allegro "Spiżowy krzyk". Znowu dno. W pierwszej chwili z nadzieją pomyślałem, że minęło trochę czasu i udało się! coś wydać nowego. Spojrzałem na spis utworów...Zgroza! Jaki sens ?

Moim zdaniem, szkoda ludzkiej energii, czasu, inwestycji, pieniędzy...serca (którego w tym projekcie chyba jednak zabrakło) na realizacje bzdur. Czy nie lepiej zrobić coś wartościowego ? Rozpaczliwie "postępuje"(?) to wydawanie płyt (utworów) Niemena, ale byłem przekonany, że ewentualne starania są czynione z rozsądkiem i z jakimś zamysłem.

Jedność krwi to niekoniecznie jedność rozumienia, widzenia sztuki... Posiadanie "praw" nie oznacza, że jest się znawcą tematu..."Mieć i umieć to nie to samo co nie umiejąc chcieć".

Ale tytuł trafiony "Spiżowy krzyk"...zza grobu, chyba można dodać :rozpaczy, nad ciągłym niszczeniem Jego dorobku. Prześladowanie się nie skończyło...

A płytę kupię, do kolekcji...bo wypada, ale nie teraz....Może będzie dokładana wkrótce do margaryny w markecie (lub innej paczki ciasteczek - dla osłody rozpaczy)?
ratajczak bogdan
2008-05-28 14:20:56
Ewa
...chamsko naciskają... :twisted:

Nie chciałem być taki dosłowny, ale może dobrze, że to dopisałaś, bo to jednak ważny cytat...

EwaZresztą nie wiadomo na ile jest prawdziwa, skoro nie ma nawet jeszcze właściwego tytułu płyty.


No właśnie o to mi chodziło!
"Niemen Mniej Znany" ???????
Oficjalny dystrybutor nie wie, jaki będzie nosiła tytuł płyta, która ma się ukazać za dwa dni?
Czyż to nie dziwne?
A może rozmawiamy o czymś, co zostanie wstrzymane, wyłączone ze sprzedaży lub zmienione (okładka) i każdy zakupiony na Allegro album, będzie miał wartość kolekcjonerską, jaką mają felerne walory numizmatyczne, czy filatelistyczne?
To też felerny produkt i jako taki ma pełne prawo znaleźć się na takiej liście "unikatów" wydawniczych.
Chyba zdecyduję się na aukcję, muszę to jeszcze przemyśleć. Na Allegro na zakup zdecydowało się 7 osób. Czyżby mieli nosa do interesów?
Ps. A data przyda się zapewne w temacie "Datowanie", którą prowadził Tomek.

(.)
Markovitz
2008-05-29 15:49:00
Głowiłem się, doszukiwałem klucza, myślałem : czemu ten utwór a nie inny, po czym .. Kupiłem dziś "Rzeczpospolitą" i przeczytałem wywiad przeprowadzony przez Jacka Cieślaka zatytułowany "Niemen & Niemen. Wybór Małgorzaty"...

A tam odpowiedź na moje dylematy :

MN : "To jest taka moja wizja kuchenna "

Doskonale to rozumiem, bo każdy ma swoje ulubione utwory i może sobie słuchać takiego zestawu z dostępnych płyt. Można dowolnie zmieniać kolejność naciskając jeden guzik w odtwarzaczu...

Ale po co zaraz wydawać płytę ???

To czyje w końcu plany realizuje Pani Niemen : swoje, czy męża ?
Ewa
2008-05-29 16:14:14
Całość wywiadu :arrow: Tutaj.

Mamy więc potwierdzenie, że składanka jest wyborem Małgorzaty Niemen:
Przygotowując album kierowałam się emocjami. Takie są moje babskie- żony, babci i eksmodelki -preferencje".

Nie znalazłam jednak odpowiedzi na pytanie: dla kogo, oprócz samej pani Małgorzaty, jest ta składanka :?:

P.S.
Przy okazji wyjaśniło się z jakiego zdjęcia powstała okładka płyty.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-05-30 01:01:58
Jako slowny spadkobierca a nie prawny . Czeslaw sam w to watpil . Ale jest jak jest .
Mimo wykreslania moich zdjec z wszelkich mozliwych wydawnictw, bede po czasie istnial , jako wlasciciel unikalnych nagran i foto CJNW.
O kpiacej okladce powiedzialem juz wczesniej . Zyczliwi zauwazaja ze noga przytrzymuje Czeslawa zeby nie zlapal zycia za zycia !
Kompilacja utworow jest jaka jest i swiadczy o poziomie decydentow .
Im mniejszy poziom tym wieksze mniemanie .
Ptaszek idiota , to ten co spiewa , a modliszki co zyja z tego .
Plyty nie kupie bo stracilem drobne na ostrygi i szparagi za ostatnie pieniadze .
Ale MARIONETKI dla mnie to jest najpiekniejszy utwor Czeslawa .
Oczywiscie z wyjatkiem tego naj ... naj ... !

PS. Ostatnio kupilem kolejna CD M. Callas . O dziwo mimo ze to jest super moja ulubiona diva , nie ma nic o jej mezu , kochankach ...etc . Posluchajcie JEJ . Umarla z milosci za zycia a nie po ... :oops:
ratajczak bogdan
2008-05-30 10:06:27
Markovitz donosi, a więc odnotujmy to w wątku poświęconym płycie "Spiżowy krzyk", bo zainteresowanym może się gdzieś ta informacja zapodziać.
W lipcu oficjalna prezentacja płyty w Słupsku, a później spotkania w Empikach... 8)
Co by nie mówić - kronikarze odnotują, że pierwszy raz nadało ją Radio Sto

Dodam, miało to miejsce 30 maja 2008 roku pomiędzy godziną 11:00, a 12:00 (nie chodzi przeciez o minuty - wszak szczęśliwi ich nie liczą) :wink:

(.)
wladek
2008-05-30 18:19:23
cytat:
Szanowni Państwo
Choćbyście nie wiem jak mocno ściskali tę płytę, nie wyciśniecie z niej Dziwnego Świata, Snu o Warszawie, Wspomnienia, Pod Papugami, czy innych sztandarowych umiłowanych przez stacje radiowe utworów z lat 60...
Ja również je lubię.Ale proponuje byście Państwo poznali też szersze spektrum możliwości kompozytorskich Czesława Niemena. Artysty nietuzinkowego...... Tytuły które tu zaproponowałam.....
Małgorzata Niemen-Wydrzycka
Tadeusz
2008-05-30 18:25:55
????
http://www.empik.com/niemen-mniej-znany,prod1150305,p
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-05-31 10:20:19
No , no !?
Widze ze pojawilo sie wreszcie moje rodowe nazwisko w wydaniu tej laskawie nam udostepnionej kontrowersyjnej skladanki . Nie wiem czy sie cieszyc czy martwic .
Dlugo juz potepiam zawlaszczanie pseudonimu Czeslawa . To On jest Jego wylacznym wlascicielem a nie wszelkiego rodzaju One .
Tak czy inaczej . Jest jak jest . Zrobiono maly krok ku prawdzie .
Od wielkosci do smiesznosci jest maly krok , ale od smiesznosci do wielkosci bardzo dluga droga . :o
PS : Ze wzgledu na zaistniale w/w okolicznosci rozpatruje mozliwosc zakupu jednak tego "...krzyku." Czeslawa po uzbieraniu niezbednych srodkow , mimo ze mam i znam na pamiec te utwory . Ale moze spektrum mi sie jednak troche powiekszy :)
ratajczak bogdan
2008-05-31 10:49:11
Romuald Juliusz Wydrzycki
PS : Ze wzgledu na zaistniale w/w okolicznosci rozpatruje mozliwosc zakupu jednak tego "...krzyku." Czeslawa po uzbieraniu niezbednych srodkow , mimo ze mam i znam na pamiec te utwory . Ale moze spektrum mi sie jednak troche powiekszy :)


Spektrum pewnie się niespecjalnie poszerzy Romualdzie, ale nie byłbyś sobą, gdybyś nie tylko rozpatrzył możliwości zakupu płyty "Spiżowy krzyk", ale ją zwyczajnie nabył. Nie liczę, abyś jako członek rodziny Wydrzyckich, uzyskał ją w prezencie od bliskiej Ci jednak osoby - żony Twego stryjecznego brata - Małgorzaty Niemen-Wydrzyckiej. Ale może się mylę? Byłby to piękny gest i ręka wyciągnięta na zgodę. Wierzę, że do tego kiedyś i tak dojdzie.

(.)
Maciek
2008-05-31 11:09:06
Kupujcie g... składaneczki - utwierdzicie tylko w przekonaniu Panie N. jakie to są wspaniałe i że dalej nic nie muszą robić. Najpierw jęczycie na temat doboru utworów i okładki, a za chwilę biegniecie do sklepu po płytę. Trochę chyba jednak wstyd ?!
Domin189
2008-05-31 11:15:09
Romualdzie, a nie lepiej poczekać (tak jak przepowiedział to Darek) na falę zwrotów? Ceny pewnie nikt nie będzie podbijał, a może być i ze dwa razy niższa :lol:

Ja tam na razie kompletuję moją kolekcję Płyt Wszystkich Niemena. Trochę nie na temat, ale chętnie odkupię (byle nie za drogo! ;) ) płyty wydane przez Digiton - zarówno z serii Niemen Retrospekcja (sygnowane nae), jak i wcześniejsze (DIG). A gdyby ktoś miał do sprzedania "Terra deflorata"... ;) Wiecie, gdzie mnie znaleźć :P
ratajczak bogdan
2008-05-31 11:26:31
MaciekKupujcie g... składaneczki - utwierdzicie tylko w przekonaniu Panie N. jakie to są wspaniałe i że dalej nic nie muszą robić. Najpierw jęczycie na temat doboru utworów i okładki,(...) a za chwilę biegniecie do sklepu po płytę. Trochę chyba jednak wstyd ?!


Maćku, co innego wyrazić swoje niezadowolenie z faktu, że nie takiego produktu oczekiwaliśmy.
Jednak nie zapominaj, że są to jednak ciekawe nagrania, co byśmy nie mówili o układzie i ich doborze. Jest to jednak DRUGA oficjalna płyta :N: , wydana po jego śmierci.
Kolekcjonerzy, to jednak dziwny naród i kupią wszystko, bez wzgledu na opinię o danym wydawnictwie.
Nie usprawiedliwia to nikogo i nie zwalnia z danych nam publicznie obietnic.
Będziemy cierpliwie czekać i przypominać, bo tyle jedynie możemy. Ot i cała prawda na ten temat.
I wstydu w tym nijakiego nie widzę. Świadczy to jedynie o desperacji fanów, zmuszanych do kupowania pozycji dyskograficznych, które nie spełniają ich nadziei.

(.)
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-05-31 11:41:06
No nie zwrotow chyba nie bedzie . Jak stac mnie na ostrygi /zadko bo zadko/ to i na plyte uzbieram .
Na deptaku w Misdroy Niemeny kosztuja po 49 zl za sztuke .Pewnie ktos to kupuje , ale jezeli sa to moze i nie .
W sprawie wanny to Czeslaw bardzo gustowal w wannie .Moze przypomina to ta okladka . Wielka miloscia do wanny palal tez Helmut Nadolski , zalujac ze kontrabas sie w niej nie miesci . :lol:
Ewa
2008-05-31 19:18:21

-"Spiżowy krzyk" to album, który ma pokazać mniej znane oblicze Czesława Niemena, ale czy rzeczywiscie sa w Polsce słuchcze, którzy jeszcze nie znaja tych piosenek?
MN-Jestem przekonana, że są takie osoby. A mam na tu myśli młodych, od których dochodzą mnie słuchy, że odkrywaja polskiego artystę, kompozytora i wokalistę na światowym poziomie. Że znali starsze piosenki Niemena, a gdzieś przypadkiem usłyszeli coś innego w jego wykonaniu, coś bardziej współczesnego i byli zaskoczeni. Na tej płycie chciałam przybliżyć nagrania Niemena bardzo rzadko lub jeszcze rzadziej prezentowane w radiu, a tym samym mniej znane.

To fragment rozmowy z Małgorzatą Niemen zamieszczonej w najnowszej empikowej gazetce "Tom'kultury".
No więc w końcu poznaliśmy adresata tej płyty - to młodzi ludzie, nie znający jeszcze dobrze Niemena i chcący usłyszeć bardziej współczesne piosenki naszego Artysty. Tylko czy zainteresuje ich akurat "Allilah" albo "Spiżowy krzyk"? Zbytnio współczesne to one nie są. Ale może chociaż "Jagody szaleju" przypadną im do gustu. :wink:

W gazetce także terminy najbliższych spotkań z Małgorzatą Niemen:

10.06.godz.17.00 empik Warszawa, ul. Nowy Świat 15/17
11.06. godz.17.00 empik Kraków, Rynek Główny 5
18.06. godz. 17.00 empik Poznań, ul.Ratajczaka 44
19.06. godz. 17 empik Szczecin, Al.Wyzwolenia 18/20
24.06. godz.17 empik Katowice, CH Silesia, ul. Chorzowska 107
Domin189
2008-05-31 20:54:08
Ktoś ma zamiar pojawić się w Poznaniu? :D Jakby co, rozpoznacie mnie po charakterystycznej koszulce z Panem Niemenem od potencjometrów - choć nie wiem, jaka może być reakcja idącej podpisywać płyty Pani M.

Będę na pewno!

Ale czy kupię płytę pt. "Spiżowy krzyk" to jeszcze nie wiem. Czy brzmienie utworów różni się od tego z płyt z serii "Od początku"? Jeśli nie, to trudno będzie mi znaleźć powód, dla którego miałbym ją kupić...
Piotr Starzyński
2008-06-01 21:10:06
I ja będę, Dominie na pewno, (jeśli Bóg pozwoli :) ).
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-06-02 12:50:13
Ja to mam dopiero problem .
"Byc czy nie byc , oto jest pytanie ".
Mam nadzieje ze Pani M wyegzekwuje wreszcie poprawne otoczenia kamienia CJNW na kortach tenisowych , albo kaze wrzucic tego Niemna :?: do Odry .
Niech poplynie moze pod prad do Opola .
Tam lepiej dbaja o pomniki . :)
Domin189
2008-06-02 14:04:06
"Proroctwo Wernyhory" z tej CD to trzydziestosekundowy instrumental z płyty Idee fixe II :?: :!:

:lol:

a tak narzekaliśmy, że ten utwór już jest na składance "best of..." - proszę, jaka niespodzianka :D
Ewa
2008-06-02 14:22:33
Domin 189"Proroctwo Wernyhory" z tej CD to trzydziestosekundowy instrumental z płyty Idee fixe II

To jednak kupiłeś tę płytę? :)
A wkładka jak Ci się podoba? Jak dla mnie trochę za dużo tam wanien, a za mało treści.
Ciekawa jestem, dlaczego są tylko dwa teksty utworów ("Status mojego ja" i "Jagody szaleju")?

Ogólnie na płycie i we wkładce naliczyłam 6 zdjęć wanny, w jednej znajdziemy śpiącego Niemena. Przypomniała mi się taka stara piosenka Rosiewicza zaczynająca się od słów "Czasem kiedy zasnę smacznie w wannie, bo w wannie zawsze mi się dobrze śpi..." Szkoda, że Niemen nie napisał jakiegoś wannowego bluesa, pasowałby tu jak ulał. :wink:

P.S.
Podtrzymuję swoją decyzję o nie kupowaniu tego wydawnictwa.
Domin189
2008-06-02 14:51:13
Na moje szczęście - nie masz racji Ewo, nie kupiłem jej - wysłuchałem kilku próbek na merlinie. Szerzę małą hipokryzję - mam na ukończeniu chwalebną recenzję tego wydawnictwa :lol: Jeśli uda mi się zdobyć nagrodę, to wtedy MOŻE głębiej przemyślę kwestię kupna Spiżowego krzyku.

Mam nadzieję, że powstrzymam się od krzyku 18.06 ;)
(chyba, że radości z jakiegoś nieznanego jeszcze powodu :D)
Maciek
2008-06-02 14:59:41
Ewa
Podtrzymuję swoją decyzję o nie kupowaniu tego wydawnictwa.


Jestem z Ewą i również nie kupię tego CD !
Tadeusz
2008-06-02 17:05:11
Proponuję zmienić tytuł tego wątku na: "Spiżowy krzyk - Zdegustowanych krzyk"
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-06-04 00:06:35
Chodziwszy , ogladawszy , kupujowszy , koncowszy , zakupiwszy dwa krzyki , nie wiewszy czy czeskowszy , czy malgowszy . Czort jewo pabieri . Cztob tiebie chaliera uziela .
Gdyby mniej szara byla ta plyta sluchalbym jej chetniej .
Trzeba sie z tym pogodzic ze oprocz Czeska poznajemy jeszcze Malgoske . Dziecinna ta Jego zabawka , ale w koncu zdeterminowana nie do naprawy . Pazdrawlaju . Dobre choc i tyle .
Ale my jeszcze istniejacy czekamy na szuflady bez konca .
Szczesc Wam Boże !? Jezeli dla was On istnieje procz was . Naschledanou ! :o :) :D
Prosze o dluzsze odstepy miedzy utworami . To nie jest disco polo !!!
:?
PS : Od tygodnia tylko ja zakupilem in Stettin 2 cd !?
Domin189
2008-06-04 12:48:08
No nie! Wróciłem z obiadu a w radiu... Jeśli ktoś ma całą audycję, proszony jest o upload ;>

http://www.speedyshare.com/792868240.html

...poczekajcie chwilę, jeszcze mam krótkie, smutne nagranie - zaraz wrzucę.
Markovitz
2008-06-04 12:49:39
O płycie "Spiżowy krzyk" w radiowej Jedynce opowiada dziś p. Małgorzata Niemen.

Pan Połomski był zachwycony "Ptaszkiem", a red. Sztompke raczył rzec, że na płycie zamieszczono w większości nieznane utwory ! :oops:

Połomski zaproponował pani Małgosi udział w programie Jak oni tańczą...

- A po cholerę ? - usłyszał w odpowiedzi nestor polskiej piosenki :twisted:

Słuchacz o Niemenie nie dowiedział się niczego, więc.. będą następne audycje.
Domin189
2008-06-04 12:52:16
Marku, chyba nie słuchałeś dalej...

http://www.speedyshare.com/462462531.html

:?

Zdecydowanie bardziej wolałbym, aby w audycji pojawiły się "Marionetki", "Status mojego ja" albo nawet... "Moje zapatrzenie"... Ja słyszałem "Jagody szaleju" :lol:

A słuchacze wolą, aby "tej pani z tymi >> ptaszkami << nie puszczali".

:|
Ewa
2008-06-04 13:04:50
Na dłuższe spotkanie z panią Małgorzatą musimy więc zaczekać do 7 lipca.
Rozśmieszyła mnie wypowiedź Jerzego Połomskiego, że Niemen nie był zainteresowany upublicznieniem tych utworów (przypomnę: słuchaliśmy "Ptaszka" i "Jagód szaleju") i dopiero jego małżonka tego dokonała. Paweł Sztompke nawet nie sprostował tej wypowiedzi. :?
Później były maile od słuchaczy, żeby nie puszczać już tej pani z ptaszkami...
Tadeusz
2008-06-04 17:20:22
Markovitz napisał:
a red. Sztompke raczył rzec, że na płycie zamieszczono w większości nieznane utwory ! :oops:

Nieznane - to prawda, bo nawet dla większości z mojego pokolenia znane są jedynie te cztery dyżurne kawałki: "Dziwny...", "Wspomnienie", "Domek bez adresu" i "Stoję w oknie". No - może znanych jest jeszcze kilka kawałków z trzech pierwszych płyt, ale na pewno nie wszystkie z nich. Wystarczy posłuchać dowolnej audycji wspomnieniowej o Niemenie , aby zrozumieć dlaczego tak jest i przestać się dziwić, że tak jest. To tylko dla nas, fanów, nie ma tajemnic; to tylko my dociekamy wnikliwie twórczości Niemena. :wink:

Co do płyty mam mieszane uczucia, ale już co do promocji- nie. Pani Małgorzata Niemen wydała to, co uważała za stosowne - nie wnikając w nasze oczekiwania - i teraz ma pełne prawo promować swoje wydawnictwo w dowolny sposób. A że nie spełniła naszych oczekiwań, to zupełnie inna sprawa. Widać nie ma takiego zamiaru, bo widocznie nas nie lubi - a lubić wcale nie musi. A że w ten sposób przyczynia się do zapomnienia o Niemenie, na pewno o tym wie, więc czas juz zaprzestać wszelkich krytyk pod jej adresem, bo jak pokazuje życie i tak nic to nie zmieni ( trwanie jest kamienia zadaniem - wbrew sobie i wbrew wszystkiemu (TW) )
:twisted:
Wydaje, promuje- niech robi co chce.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-06-04 22:05:57
Czyli w audycji byl komplet niewiedzy o :N:
Wracajac do plyty . Jedna z dwoch odstapilem za 25 zl . Wiecej nie chciano dac .
I jeszcze piwo musialem postawic .
Swoja odsluchalem i odlozylem gleboko .
Tych wanien jest absolutnie za duzo . Budzi to wrecz niesmak .
Czeslaw w obu mieszkaniach mial zabudowane te wanny , a czemu ta nieszczesna jest na golasa i w dodatku na czterech konczynach ?
Audycji nie przesluchalem bo bylem nad morzem gdzie przed laty lowilismy z Czeskiem lososie . Czy moze tam poruszono ten temat . Spac nie moge- wciaz tylko to mnie zaprzata glowe . :oops:
Markovitz
2008-06-06 18:07:14
Romuald Juliusz Wydrzycki Tych wanien jest absolutnie za dużo. Budzi to wręcz niesmak .

Przede wszystkim opracowanie graficzne nijak nie przystaje do tego, co proponował jako grafik na swych albumach sam Czesław Niemen...

A co na ten temat mówi pomysłodawczyni płyty "Spiżowy krzyk" ?

Małgorzata Niemen dla "Tomów Kultury":

Jeśli chodzi o opracowanie graficzne to wziął je w swoje utalentowane zmysły pan Lechosław Carnelli, wspaniały artysta.
Już podczas pierwszej rozmowy wyczułam, że to właściwa osoba, która zrozumie moje sugestie.
Domin189
2008-06-06 20:34:16
Marudzicie... ;)
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-06-06 21:26:02
Gdyby nie mial imienia Lechoslaw , a i tez nazwiska Carnelli to pewnie nie bylby wspanialym artysta .
Zaplatal sie w tej wannie jak idiota , a nie jak artysta .
Kolorowego Czeska zdegradowano do nijakiej szarosci .
Zauwazylem ze wywalono z zeszytu dwie okladki Dziwny jest... i Czy mnie jeszcze ... Rozumiem ze tym sposobem wyeliminowano pierwsza zone Czeska .
Zostala tylko druga zona w paru powtarzanych wciaz utworkach .
Zostala twarzoczaszka Faridy , no ale to nie zona , zreszta w objeciach jezykow ognia wezy , a nie Czeska .To tez wymowa szczegolna .
Na koniec , a po cholere ten kilkudziesieciosekundowy utworek .
Twarz wyjatkowo szara na koncu zeszytu , w capellino na glowie mowi bezbarwnym i zimnym wzrokiem . Widzicie i tak robie co chce , ja ,a nie wy ! :oops:
Markovitz
2008-06-07 06:26:59
Podtrzymuję, co napisałem : koncepcja graficzna okładki tej płyty nie ma nic wspólnego z opracowaniem graficznym autorskich albumów Niemena, a zapewniano nas o realizacji Jego a nie swoich pomysłów...

Domin189Marudzicie... ;)

Komuś forum pomyliło się z czatem ...

Pierwsze spotkanie - w EMPIK-u Megastore w W-wie poprowadzi Hirek Wrona => info..

..a tu EMPIK Galaxy w Szczecinie.

Zapytałbym o brzmienie całej płyty - zdumiewający efekt "opracowania" :?

Najwyraźniej oprawczyni z Polskich Nagrań starała się zbliżyć do soundu Radia Zet, co wyjątkowo koresponduje z szarością oprawy graficznej...
Domin189
2008-06-08 23:41:25
Marku - "opracowanie", tj. mastering? Czy te utwory brzmią inaczej niż te z boksów? Pytałem o to, ale nie otrzymałem odpowiedzi. Może tym razem?

Żeby nie pisać za wiele - mam nadzieję, że koszulka rzuci się Pani M. w oczy - w razie czego, wezmę inną, na przebranie ;) Nie spodziewam się tłumów na spotkaniu w Poznaniu, więc skorzystam z okazji poznania Pani M. nieco bliżej :twisted: Na pewno będę zadawał pytania - ale płyty "Spiżowy krzyk" do podpisu nie zaniosę, co najwyżej LP Aerolit - tylko i wyłącznie. No, może książeczkę z "Potencjometrów..." jeszcze. Nic ponadto.

Pilnie potrzebuję wieści o V zlocie miłośników twórczości Niemena
- bardzo bym chciał tam się zjawić, a będzie to możliwe jedynie wtedy, jak ustawię sobie kilka spraw...
Kazimierz Wlekły
2008-06-10 08:41:05
W najnowszym numerze Jazz Forum ukazała się króciutka wzmianka o płycie.
Spiżowy krzyk.jpg Spiżowy krzyk.jpg
Piekarz
2008-06-10 12:23:24
Wydaje mi się, że trochę złośliwy był ten ostatni akapit. Wynika z niego, że autor sugeruje, żeby zamiast tego wydać składankę z największymi (najlepiej znanymi) utworami (abstrahuję oczywiście od tego, czy Spiżowy krzyk jest dobrze "złożoną" płytą, czy nie).
Markovitz
2008-06-12 07:47:54
Z końcowego akapitu tekstu w Jazz Forum wynika, że "Dziwny jest ten świat" zwyciężył w notowaniu wszech topu Trójki, a w setce zaprezentowanych nagrań znalazło się jeszcze kilka innych utworów Niemena. I nic więcej z tego czysto informacyjnego fragmentu nie wynika.

Przedwczoraj było spotkanie w warszawskim Empiku- w samym centrum metropolii. I co ? Żadnej relacji na forum.
Wczoraj w Krakowie -to samo. Na szczęście był tam pan Wacław Krupiński dziennikarz :arrow: Dziennika Polskiego 8)
Ewa
2008-06-12 08:45:14
Przeczytałam ten artykuł i znalazłam tam takie stwierdzenia:
Powinny się jeszcze ukazać dwa kolejne krążki z podtytułem "Małgorzata Niemen poleca". Poprzez nie, w tych mniej komercyjnych utworach, może młode pokolenie odkryje Niemena dla siebie.(...)

A kiedy poznamy nagrania nowe? Na to pytanie Małgorzata Niemen nie potrafiła precyzyjnie odpowiedzieć(…)

Już nie chce mi się nawet tego komentować. :(
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-06-12 15:37:24
Alez po co te nerwy .
Ja przewiduje ze niebawem ukaze sie plyta :
Utwory niejakiego CN inspirowane przez MN .
Oczywiscie tyko dla mlodego pokolenia .
Jak tak dalej pojdzie to uczniowie szkol podstawowych beda uczyc profesorow i prowadzic doktoraty . :?
Kazimierz Wlekły
2008-06-13 08:08:12
Dziennik PolskiPadło też pytanie, z powodów oczywistych, o piłkarskie zainteresowania Niemena. - Nie oglądał meczów, wręcz dziwił się, czemu oni za tą piłką tak biegają. Oczywiście, dobrze wiedział czemu, ale w ogóle go to nie interesowało.


Podzielam opinie Niemena także i w tej materii.
Ewa
2008-06-13 15:59:05
Markovitz
Przedwczoraj było spotkanie w warszawskim Empiku- w samym centrum metropolii. I co ? Nic. Żadnej relacji na forum.

Jak dowiedziałam się od znajomej uczestniczki spotkania, we wtorek w warszawskim empiku było niewiele osób, w tym część zupełnie przypadkowych i niezorientowanych w temacie. Na początku głos zabrał Hirek Wrona, później pani Małgorzata mówiła trochę o płycie, a następnie był czas na pytania. Z sali padły pytania o wydanie nieznanych nagrań, koncertów, muzyki teatralnej czy też wznowienie płyty "Terra Deflorata". Pani MN nie udzieliła konkretnej odpowiedzi, lecz tłumaczyła się prawami autorskimi i innymi przeszkodami. Ktoś zadał też pytanie "co z płytami zagranicznymi", na co pani MN odpowiedziała, że będą, bo przecież sam Czesław to planował, ale cały czas zmaga się z materią. Zaapelowała, żeby nie kupować płyt wydanych przez GTR, bo to piractwo. Wtedy padło pytanie, czy w ogóle można gdzieś zdobyć te płyty. I tu się "popisał" H. Wrona mówiąc, że czasem pojawiają się na Allegro, ale za straszne ceny. On sam kupił za 180 zł płytę nagraną w Niemczech na CD. Na głos z sali, że żadna płyta nagrana w Niemczech nie ukazała się oficjalnie na CD, nie odpowiedział, ale chwalił tę płytę mówiąc, że są tam takie nieznane a piękne utwory...
Markovitz
2008-06-17 20:14:57
Póki co należy odnotować debiut płyty Spiżowy krzyk na 28 miejscu listy sprzedaży OLIS.

Z komentarzem odnośnie doboru utworów na CD "Spiżowy krzyk" trafiłem chyba w sedno ...

"Otóż są to ulubione piosenki, moje i naszych córek" - powiedziała Pani Małgorzata Niemen Joannie Weryńskiej z "Gazety Krakowskiej".

Dziwnym zrządzeniem losu nie jest wiadome Paniom, że w planach Czesława Niemena było wydanie płyty "Świat nieodkryty". Pewnie guru Hołdys o tym Im nie wspomniał...
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-06-18 16:49:01
Ale oczywiscie .
Nie kupujcie plyt wydawanych przez inne wytwornie bo nie przynosza zysku komu , wiadomo .
Kupujcie i sluchajcie. Wcale nie sa tak drogie i wcale nie sa tak nielegalne jak sie wydaje.

Na CD wydano nie u nas oczywiscie , praktycznie prawie wszystkie winyle ktore ukazaly sie na zachodzie . Czeslaw o tym wiedzial . Kazda z wytworni twierdzi ze ma mocne podstawy prawne .
Dla nas jest najwazniejsze aby sluchac tego co chcemy , a nie to co nam laskawie pozwalaja . :)
Ewa
2008-06-18 17:02:54
Romuald Juliusz Wydrzycki
Kupujcie i sluchajcie . Wcale nie sa tak drogie i wcale nie sa tak nielegalne jak sie wydaje .
Na CD wydano nie u nas oczywiscie , praktycznie prawie wszystkie winyle ktore ukazaly sie na zachodzie .

Większość nas zapewne już je kupiła, bo zbyt długo czekamy na oficjalne wydanie zachodnich płyt. Nie każdy ma taką cierpliwość, tym bardziej, kiedy się czyta, że przed nami jeszcze następne składanki...
Domin189
2008-06-19 18:45:03
Tego dnia musiałem wstać stosunkowo wcześnie - jak na wakacje... ;) Do Poznania wybrałem się koło 13:00, gdyż miałem jeszcze kilka spraw na głowie. Ostatecznie załatwiłem wszystko po 15:00, i w Empiku zawitałem jeszcze przed godziną szesnastą. Snując się po sklepie, myślałem nad pytaniami, które ewentualnie zadam. Nieopodal miejsca spotkania z miłośnikami muzyki - jakim była czarna sofa - czekałem dość długo, ale cierpliwie. Dokładnie o godzinie 16:24 w głośnikach rozległ się Spiżowy krzyk - a niedługo po tym zjawiła się Pani Małgorzata Niemen.

Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy P. Niemen zwróciła się do mnie per Domin! :D Od samego początku czułem serdeczność i pozytywne emocje, które wysyłała do otoczenia Pani Małgosia. Moja koszulka wywołała wbrew ostrzeżeniom niektórych forumowiczów bardzo żywą Jej reakcję i jeszcze zanim zeszli się pozostali uczestnicy spotkania mogłem pochwalić się wspólnym zdjęciem ;)

Zapowiadało się, że ów wieczór upłynie w kameralnej atmosferze i tak w istocie było. Jako pierwsi - i jak się potem okazało, najwytrwalsi - przybyli członkowie forum, których serdecznie pozdrawiam :D Apogeum frekwencji to ponad tuzin osób, jednak przeciętnie liczba słuchaczy i rozmówców była o połowę mniejsza.

Pytania mistrza ceremonii były istotnie oryginalne, ale o słuszności ich zadawania podczas takiego spotkania - mógłbym polemizować ;) Dla mnie, znacznie ciekawsza była część "mniej oficjalna", w której mogliśmy w gronie najbardziej zainteresowanych porozmawiać o kwestiach istotnych dla zapalonych miłośników muzyki Niemena. Na pewno rozczarowała wszystkich informacja o pracach nad boksem "Na pomieszane języki" - zostaliśmy zapewnieni, że :N: niewiele uczynił w kwestii remasteringu. Miło było za to słyszeć o postępie w kwestii DVD z Niemenem oraz wydaniu płyty koncertowej z muzyką z Jazz Jamboree, gdzie znalazło się dla niego miejsce. Poznałem stanowisko Pani Małgorzaty w kwestii naszego forum a także oficjalnej strony artysty. O ile nie rozumiem trochę tej drugiej sprawy*, o tyle z pierwszym już jestem gotów się zgodzić.

*"biografia" nie jest elementem najważniejszym dla takiej witryny - Pani Małgosiu, stronę zawsze można uzupełnić, tak jak czynimy to z Niemenową Wikipedią! :) Poza tym, gdyby zaangażować do współpracy kilka kompetentnych osób z forum, miałaby Pani mniej na głowie - są wśród nas tacy, którzy posiadają wiele informacji, które nie wymagają autoryzacji (a co się z tym wiąże - mogą Panią nieco "odciążyć").

Nie dziwię się, że Pani Niemen jest uprzedzona do forum - pragnę raz jeszcze zaznaczyć i spróbować Panią przekonać, że prócz złośliwości, można spotkać się tu z pomocną dłonią i konstruktywną krytyką. Wydaje mi się, że powoli nastaje czas, kiedy przemijają obustronne oskarżenia i pretensje, a nadchodzi ten, w którym wspólnie będziemy mogli wiele zdziałać w kierunku popularyzacji Niemena znanego, mniej znanego czy tego nieznanego w ogóle! Może jestem jeszcze naiwny, ale wydaje mi się, że niektórzy zamiast walczyć mogliby pomagać - co przyniosło by znacznie większe efekty niż te, które możemy obecnie obserwować.

Tymczasem pozostaje nam czekać na reedycję płyty "Terra deflorata" (ciekawostka: na allegro, na przestrzeni trzech-pięciu miesięcy płyta ta w wersji CD pojawiła się dwukrotnie; łączna kwota, za jaką zostały sprzedane to ponad 300PLN!)

Zapomniałem zrobić to "na żywo", więc niechaj będzie za pośrednictwem odhumanizowanej maszyny: Pani Małgorzato, powodzenia i pomyślności przy załatwianiu wszelkich formalności związanych z przyszłymi wydawnictwami muzycznymi męża! :)
Ewa
2008-06-19 20:53:03
Domin189Nie dziwię się, że Pani Niemen jest uprzedzona do forum ...

Rzeczywiście z naszej strony padło na forum wiele gorzkich słów pod adresem pani Niemen, ale były też słowa radości i wdzięczności, np. po wydaniu Potencjometrów.
Ze strony pani Małgorzaty również padły niezbyt miłe słowa w kierunku fanów w odpowiedzi na list otwarty czy choćby ostatnio w TVP Kultura.
Zapewne to wina obu stron, że relacje między społecznością forum a panią Niemen ogólnie rzecz biorąc nie są zbyt ciekawe. Może rzeczywiście czas by tu coś zmienić, bo wspierając się wzajemnie na pewno można o wiele więcej osiągnąć.
Myślę, że gdyby była lepsza komunikacja pani Małgorzaty z fanami, to np. wcześniej wiedzielibyśmy o projekcie empikowych składanek i nie bylibyśmy tak zawiedzeni otrzymując płytę "Spiżowy krzyk" podczas, gdy czekaliśmy na zupełnie coś innego.
To chyba dobrze, że ma powstać oficjalna strona Niemena, może chociaż tam będą podawane informacje o planowanych projektach.
Szkoda tylko, że pani Niemen nie docenia, ile serca włożyliśmy w naszą stronę (forum i wiki) i ocenia forum tylko jednostronnie i bardzo krytycznie.
Cieszę się, że wkrótce ukaże się płyta z Jazz Jamboree i dvd Niemena. Mam nadzieję, że box "Na pomieszane języki" też się ukaże w niedalekiej przyszłości.

P.S.
To miło, Dominie, że zostałeś rozpoznany i że Twoja koszulka zrobiła taką furorę. :)
Dasza
2008-06-19 21:52:29
Byłam również na spotkaniu z panią Małgorzatą w poznańskim Empiku .
Do tego co napisał Domin mogę tylko dodać, że spotkanie trwało trzy godziny, i gdyby nie zaplanowany wywiad w radiu pewnie trwałoby dłużej. Odbyło się w serdecznej i pełnej zrozumienia -z obydwu stron- atmosferze. Zadaliśmy wiele pytań, rzuciliśmy sporo propozycji ,które p. Małgorzata skrzętnie notowała. Dużo też dowiedzieliśmy się o postępujących pracach dotyczących wydania płyt , dzienników i felietonów, wierszy i grafik. Ogrom pracy został zrobiony, i mam nadzieję, że wszystkie zamierzenia uda się zrealizować.
Mieliśmy również okazję spojrzeć na wiele spraw,- również tych prywatnych ,pozamuzycznych-zupełnie z innej strony - ze strony pani Małgorzaty.
Tadeusz
2008-06-20 05:41:39
Nic tak nie cieszy jak dobre wieści. :)
Piotr Starzyński
2008-06-20 14:56:26
I ja tam byłem ( Domin zawojował serce p.Małgorzaty kulturą i znajomością ...rzeczy!), a potem... wywiad w Radiu Emaus prze-prowadziłem.
Efekty tego wywiadu ukażą się w Radiu najszybciej w lipcu ( a zobaczymy, czy nie po wakacjach).
Po-zdrowie-nia (nie tylko dla tam obecnych). :)
Markovitz
2008-06-20 17:53:08
Piotr Starzyński
Efekty tego wywiadu ukażą się w Radiu najszybciej w lipcu ( a zobaczymy, czy nie po wakacjach).


Ejże, czyżby w tej rozmowie nie udało się poruszyć żadnego aktualnego tematu ..?

Dziś w Teleexpressie prowadzący nadmienił o wydaniu płyty "Spiżowy krzyk".
Newsa nie zilustrowano żadnym klipem, bo o.. takowy nie zadbano. :?
Piotr Starzyński
2008-06-20 20:22:05
Markovitz napisał:
Ejże, czyżby w tej rozmowie nie udało się poruszyć żadnego aktualnego tematu ..?

Temat jest ciągle aktualny- Niemen znany i...mniej znany.
Realizacja audycji w okresie wakacyjnym może potrwać dłużej. :)
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-06-21 14:43:49
Rozumiemy ze tempo prac przy realizacji audycji dostosowano do tempa prac przy wydawaniu utworow :n:

O wystepach w Szczecinie nic nie wiem , bo nie bylem . Zreszta nie przewidywalem tam zadnych sensacyjnych wiadomosci. Ponad to wszystko z podkreslenia wydaje sie dla mlodych , co mnie nie dotyczy oczywiscie .Mnie obowiazuje zasada wzajemnosci .
Poznanska frekwencja z nagonka mowi sama za siebie. W publikatorach cisza .

Dzis ide na inauguracje I Festiwalu Organowego w Szczecinskiej Katedrze . Nowe organy /trzecie w kraju pod wzgledem wielkosci/ oddano wlasnie w ubiegla niedziele . Sa przepiekne i brzmia wspaniale . Tu licze na pewno na pozytywne relacje i prawdziwa uczte duchowa . :D
Dasza
2008-06-22 12:21:38
Również w lipcu odbędą się spotkania z panią Małgorzatą Niemen

3 lipca, godz.17.00 – empik w Gdańsku (Galeria Bałtycka)
oraz
4 lipca, godz. 16.00 – empik w Olsztynie (CH Alfa)

W Olsztynie tego samego dnia o godz.19-tej w Amfiteatrze im. Czesława Niemena
będzie można zobaczyć widowisko poświęcone twórczości Czesława Niemena w wykonaniu zespołu wokalnego Pro Forma, Kieleckiego Teatru Tańca oraz pianisty jazzowego - Artura Dutkiewicza
Ewa
2008-06-25 20:29:46
A tu fotorelacja z wczorajszego spotkania w katowickim empiku.
jeremie09
2008-06-26 05:48:19
Dzięki. Nigdy wcześniej tak często nie widywałem p. Małgorzaty NIEMEN. Pozdrawiam. 8)
ratajczak bogdan
2008-06-26 09:59:38
Bardzo dużo sił i energii włożyła Pani Małgosia w promocję "swojej" płyty z mniej popularnym repertuarem Czesława "Spiżowy krzyk".
Zbiorę wszystkie informacje z tym związane:
10.06.godz.17.00 empik Warszawa, ul. Nowy Świat 15/17
11.06. godz.17.00 empik Kraków, Rynek Główny 5
18.06. godz.17.00 empik Poznań, ul.Ratajczaka 44
19.06. godz.17.00 empik Szczecin, Al.Wyzwolenia 18/20
24.06. godz.17.00 empik Katowice, CH Silesia, ul. Chorzowska 107
25.06. godz.17.00 - empik we Wrocławiu (Megastore).
03.07. godz.17.00 – empik w Gdańsku (Galeria Bałtycka)
04.07. godz.16.00 – empik w Olsztynie (CH Alfa)
...
I choć w poszczególnych empikach, które odwiedziła, nie było tłumów, to jednak relacje zamieszczane TUTAJ (Dominik, Piotr), mówią jednoznacznie, że atmosfera wszędzie była bardzo miła i to jest budujące.
Od czegoś trzeba zacząć.
W sytuacji konfliktu - najlepiej od wzajemnego zrozumienia i łagodzenia tonu swych wypowiedzi.
Zwróćmy uwagę również na fakt, że nawet słowa, które padły podczas jednej z rozmów telewizyjnych, a które przyjęliśmy z taką goryczą, tej atmosfery spotkań nie zakłóciły.
A byli przecież na tych spotkaniach (a także na czacie w Interii - [Ewa, Markovitz]), także fani Niemena, którzy tę telewizyjną rozmowę zapewne słyszeli.
O czymś to świadczy.
Emocje opadły, zaczęły się zwykłe rozmowy, do których wszyscy chyba tęsknimy. Jaki sens ma zaognianie konfliktów, do czego ma to doprowadzić?
Przysłowie mówi: "zgoda buduje...".

Pani Małgosia nie bała się, wbrew moim wcześniejszym sugestiom, stanąć "oko w oko" z potencjalnie napastliwymi fanami, natarczywie rządającymi nowych, mniej znanych nagrań swego męża.
I tą postawą mi zaimponowała.
Konsekwentna, odważna i gotowa bronić swoich racji.
Czy każdego byłoby stać na takie zachowanie, zwłaszcza biorąc pod uwagę frontalny atak, jaki TU przeprowadziliśmy na tę płytę i pośrednio (często jednak i bezpośrednio) na autorkę tej kompilacji?
Dostrzegam tu jakieś podobieństwo do zachowań Czesława. Dostrzeżmy także i to.
To są fakty i to należy, abstrahując od zwykłego i należnego jej szacunku, jaki winniśmy mieć dla kobiety, a do tego żony Czesława, docenić, uznać oraz uszanować.
Pomyślmy hipotetycznie.
Jak reagowalibyśmy, gdyby Czesław żył i taka płyta ewentualnie by się ukazała?
Odpowie ktoś, Czesław takiej płyty by nie wydał?
Być może, ale przecież wydał kompilację z serii "Złote przeboje" z jednym rarytasikiem.
I kto wówczas wytoczył przeciwko niemu takie ciężkie działa, jak teraz przeciw jego żonie?
Nie pamiętam.
A przecież Czesław miał wówczas niewspółmiernie większe możliwości, dysponował tym samym materiałem, który mają Spadkobierczynie i znał się na tym niewspółmiernie lepiej.

Ale Pani Małgosiu, my nadal czekamy, czekamy, czekamy..., bo :N: jest nam tak bardzo drogi i ważny.
Proszę wziąć to sobie do serca.

(.)
Markovitz
2008-06-26 12:31:23
Efektów promocji płyty nie mierzy się ilością spotkań...

Pytania dotyczące repertuaru tej płyty udało mi się zadać podczas czatu w Interii :

M-tz : Powiedziała Pani, że najważniejsze, jeśli chodzi o plany wydawnicze jest wyrażone kiedyś zdanie pani męża.
Jak zatem czuje się Pani czytając takie zdanie w książce R.Radoszewskiego:

:N: "Są także oczywiste kiksy, których się nie wypieram jak np."Spiżowy krzyk".

Małgorzata Niemen: To jest zdanie Czesława. Ja jestem zachwycona.
Ile ludzi, tyle gustów.

.. i jeszcze :

M-tz : Dlaczego próbuje Pani popularyzować tylko pop w rodzaju "Jagód szaleju", a nie udało się dotąd wydać utworów nagranych z Grupą Niemen za granicą ?

Małgorzata Niemen : Nie uważam, że "Jagody szaleju" to pop.
Sam Czesław mówił, że jest to piosenka prześmiewcza, pastisz
.


Mój komentarz do tej ostatniej kwestii :

Można zgodzić się, że "Ptaszek" jest muzycznym żartem. Ale piosenka "Jagody szaleju" choć ma ironiczny tekst to jednak całkiem serio była promowana jako potencjalny przebój.

Nawet rozesłano do stacji radiowych specjalnie wydany singiel z tym utworem.

Efekt ? Mniej niż mizerny... To nagranie to porażka.

Trzeba było zrobić z tej piosenki prezent dla chóru w Olsztynie albo dla Rosiewicza.

Jaki więc był sens w wydaniu tej samej wersji jeszcze raz (na CD "Spiżowy krzyk") :?:
:roll:
Ewa
2008-06-26 13:04:22
ratajczak bogdanJak reagowalibyśmy, gdyby Czesław żył i taka płyta ewentualnie by się ukazała?
Odpowie ktoś, Czesław takiej płyty by nie wydał?
Być może, ale przecież wydał kompilację z serii "Złote przeboje" z jednym rarytasikiem.
I kto wówczas wytoczył przeciwko niemu takie ciężkie działa, jak teraz przeciw jego żonie?
Nie pamiętam.
A przecież Czesław miał wówczas niewspółmiernie większe możliwości, dysponował tym samym materiałem, który mają Spadkobierczynie i znał się na tym niewspółmiernie lepiej.

Bogdanie, z całą pewnością Czesław nie wydałby nigdy takiej płyty, zresztą pani Małgosia też to przyznała podczas rozmowy w tv Interia.
Seria "Złote przeboje" z założenia jest wydawnictwem przypominającym największe przeboje danego artysty, trudno więc byłoby Czesławowi zamieścić tam niepublikowane utwory. Poza tym Czesław miał wówczas plany wydania nieznanego materiału na płytach, nie było więc powodu wciskania mniej znanych rzeczy na przebojową składankę.
Teraz jest trochę inna sytuacja, bo Niemen już nigdy nie wyda nowych płyt.
Rozumiem, że pani Małgorzata ma prawo wydawać swoje ulubione nagrania Czesława, ale jeśli jej propozycje nie trafią w gust odbiorców, to taka płyta po prostu się nie sprzeda. Większość fanów ma chyba trochę inny gust i na pewno nie wybrałaby na tę składankę aż kilku mniej udanych utworów Czesława.
Z pewnością dużą zachętą dla potencjalnego nabywcy byłoby umieszczenie na takiej płycie chociaż jednego czy dwóch niepublikowanych nagrań.
Domin189
2008-06-26 14:52:15
Składanka "Spiżowy krzyk" miała z założenia składać się z materiału JUŻ WYDANEGO - taki warunek dały ponoć Polskie Nagrania. Inicjatywa "przypomnienia zapomnianego Niemena" pojawiła się od strony wydawcy. Skoro Niemena w mediach i tak jest niewiele, bardzo się cieszę, że P. Małgorzata tę możliwość wykorzystała.

Poza tym, czy miłośnicy zapomnieli już, co było pierwszym pośmiertnym wydawnictwem? "41 Potencjometrów Pana Jana" to materiał, który jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla fanów. Zapomnieliście już?
Markovitz
2008-06-26 17:44:25
Oczywiście Dominie - można przejść do porządku dziennego nad płytą "Spiżowy krzyk", bo jak słyszę - są jeszcze słuchacze, dla których ten zestaw to nowość i składanka ich zadowala. Niektórzy z Was nawet wyrażają nadzieję, że kolejne części serii będą zawierały ciekawe, mniej znane nagrania...

Tyle tylko, że założeniem tego projektu było wydanie kompilacji* złożonych wyłącznie z nagrań należących do katalogu wydawcy. Czyli takich, które znalazły się już kiedyś na płytach wydanych przez Polskie Nagrania.

O muzyce Niemena w mediach były już dyskusje w innych topikach. Płyta "Spiżowy krzyk" ma raczej kameralną promocję. Będzie jeszcze kilka audycji radiowych (od 7VII do 11 VII w PR1), ale o klipie dla telewizji nikt jakoś nie pomyślał ...


* z wywiadu dla Interii wynika, że można spodziewać się jeszcze dwóch takich płyt...
Domin189
2008-06-26 21:43:20
Marku, a co z utworem "Status mojego ja"? On nie znajduje się w katalogu Polskich Nagrań ;> Podobnie chyba "Jagody szaleju"...

Wydaje mi się, że miast narzekać, mógłbyś pomóc Spadkobierczyniom - masz "łeb na karku", nieźle orientujesz się w prawach autorskich, znasz machinę promocyjną etc., wiedzę o muzyce Niemena masz ogromną - myślę, że gdybyś zaproponował pomoc - nie otrzymałbyś definitywnej odmowy 8)

Może nowy list otwarty? Cieplejszy i zawierający słowa "jak możemy pomóc"? Gdybym tylko mógł, to chciałbym się przyczynić do wydania nowych materiałów. Ja takich możliwości nie mam; ale inni za to - ogromne.
Markovitz
2008-06-27 06:46:37
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2008-06-27 06:46:37 przez Markovitz
Domin189 a co z utworem "Status mojego ja"? On nie znajduje się w katalogu Polskich Nagrań ;> Podobnie chyba "Jagody szaleju"...

Ja pisałem o przedstawionej w wywiadzie koncepcji. Domyślam się, że propozycja została rozszerzona o utwory z ostatnich albumów solowych z inicjatywy Pani M. Niemen.

Co do łba, pomocy i listu otwartego... Lata mijają, mój łeb posiwiał i nie odczuwam już potrzeby obrywania za rzekomo "napastliwy" list. A i przymilać się nie zamierzam.
Nie wiem,co myślą o tym inni, ale dla mnie ten list zachował aktualność. Tylko reakcji spodziewałem się innej...
Ewa
2008-06-27 07:39:40
MarkovitzNie wiem,co myślą o tym inni, ale dla mnie ten list zachował aktualność.

To prawda, bo przecież pytania postawione w tym liście nadal są Paniom zadawane przy różnych okazjach.

Dominie, o chęci pomocy też pisaliśmy w liście:
Pragniemy podkreślić, że wśród użytkowników naszego forum internetowego znajdują się osoby, które w przypadku pozytywnej reakcji ze strony Pań służyć mogą bezinteresowną pomocą tak w sprawach organizacyjnych, jak i informacji o tak oczekiwanych wydawnictwach oraz pozostawionych przez śp. Czesława wypowiedziach publicznych i prywatnych w sprawie doboru i układu nagrań w projektowanych od lat wydawnictwach.
Maciek
2008-06-27 10:34:42
W dzisiejszym Dzienniku Polskim jest spory artykuł - rozmowa " Zawsze pytałam Czesława... " Wacka Krupińskiego ( piszę Wacka bo jesteśmy na " Ty " ) z Małgorzatą Niemen. Wacek nawiązuje w nim do wywiadu jaki przeprowadził z CN po jego koncercie w Krakowie z okazji 40-to lecia pracy Artysty. Jest w nim więc o planowanych płytach " Świat nieodkryty " i " Sen końca i początku ", które jak się okazuje ( zwłaszcza ta druga ) były raczej w sferze zamarzeń niż rzeczywistości. Jest o kolejnym niezralizowanym projekcie " Pieśń od ziemi naszej ", jest zapowiedź na ten rok CD PR z Jazz Jamboree i kolejnych dwóch składankach Polskich Nagrań. Jest również o tym, że CN nie kupował i nie słuchał płyt ( cholera znów niektórzy będą mieli problem :) ), że MN nie była nigdy fanką CN, a raczej Czerwonych Gitar, Trubadurów i Kasi Sobczyk. Jest o rozczarowaniach CN, jest o miłości i wspólnym życiu, i jest również o tym, że p. MN wraz z córkami archiwizuje dorobek męża, choć jak mówi " Z konieczności. Ostatnimi laty Czesław zamierzał założyć wydawnictwo, by wydawać swoje płyty, wiersze, felietony - przygotował nawet logo " Nota Enigma ". Chciał w pełni być, jak mówił Zosią Samosią., więc pewnie wolałby, aby o to, co pozostawił , zadbała najbliższa rodzina ".

P.S. link do całego artykułu, tylko trzeba pobrać kod dostępu.
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2 ... 04/04.html
Stach
2008-06-27 11:34:14
Słupski empik- "Spiżowy krzyk" na 14. pozycji, tydzień temu ... 20. :D
Ewa
2008-06-27 14:24:15
Dzięki, Maćku za link. Myślę, że to ciekawa i ważna rozmowa, ponieważ dotyczy Czesława i jego twórczości.

Bardzo się cieszę, że Pani Małgorzata myśli o wydaniu płyty "Pieśń od ziemi naszej". :)
MaciekJest również o tym, że CN nie kupował i nie słuchał płyt...

Ale zauważ Maćku, że ta wypowiedź dotyczy tylko ostatnich lat życia Niemena. Zresztą on przecież mówił, że ładne piosenki, które miały powstać, już dawno powstały i nie bardzo podobało mu się to, co działo się we współczesnej muzyce. Poza tym był zajęty wieloma swoimi projektami, które pochłaniały mnóstwo czasu, więc wcale mnie nie dziwi, że nie kupował i słuchał płyt. Jego żona uważa, że nie chciał nasiąkać innymi dźwiękami. Myślę, że to już mu nie groziło, był przecież w pełni ukształtowanym artystą o wypracowanym własnym stylu.

Ciekawa jestem, czyje zachowanie sprowokowało Czesława do napisania Dziwnego świata, mam nadzieję, że kiedyś się dowiemy. Myślę, że wszyscy powinni poznać genezę tak ważnego utworu.
W Jagodach szaleju prędzej można się domyślić, o kim mowa...

Podobały mi się słowa pani Małgorzaty o tym, że Niemen całe życie szedł w stronę horyzontu, by zobaczyć, co też nowego się za nim kryje. Te słowa znakomicie obrazują jego nieustanne artystyczne poszukiwania.

Znacznie mniej mi się podobało, kiedy pani M. mówiła o gdańskim przedstawieniu "Księgi Krzysztofa Kolumba", podczas kiedy przedstawienie miało miejsce w Gdyni...

No i ciągle czytam, że wyjdą nagrania z Jazz Jamboree, ale nigdzie nie ma szczegółów, o które dokładnie koncerty chodzi, a to przecież jest istotne dla fanów.
ratajczak bogdan
2008-06-28 11:05:09
Pięknie widzieć zadowolonych ludzi. I oni są!
Nawet pośród fanów Czesława.
Powstał nawet clip, wprawdzie jedynie amatorski na You Tube, ale przecież to też chętnie oglądamy.
Pani Małgosia panuje nad tym wszystkm z wielką swobodą i doskonale wywiązuje się ze swej roli.
I taka promocja płyty, jak widzę, przynosi całkiem fajne efekty.
Wbrew naszym przypuszczeniom nie jest tak źle.
Mniej znana muzyka Niemena i możliwość osobistego spotkania z jego żoną, są, jak widać, dobrym magnesem.
W słupskim empiku pozycja 14, a na OLiS bardzo zadawalające miejsce, oscylujące w połowie listy. Zobaczmy kto na tej liście jest przed płytą "Spiżowy krzyk"?
Franek Kimono, Stachursky, Piotr Polk...
Jaka to konkurencja i o czym mówią takie listy?
A kto za płytą Niemena?
Z trudną muzyką, której do przebojowych przecież zaliczyć nie można.
Dire Straits, Cassandra Wilson, Marek Grechuta,
P. Rubik, J. Radek, Sarah Brightman, A. Piaseczny, Blue Caffe, Raz, Dwa, Trzy.
Nikomu (prawie) clipu nie brakowało, pełno ich w mediach.
I co?
Też zły dobór materiału?

Będą DVD, będą następne składanki dla tych, co na nie czekają, będzie książka z wierszami i grafikami Niemena, będzie płyta Niemen Aerolit z JJ'75, może z koncertu w Leningradzie, będą płyty CBS-sowskie.

Zakopano "topór wojenny" z Józefem Skrzekiem - jest szansa na koncert SBB w Słupsku, jest festiwal w Słupsku, były odsłonięcia pomników, nadano patronaty kilku szkołom, będzie uroczystość nadania imienia Niemena olsztyńskiemu amfiteatrowi...

Będzie się działo - jak mawia klasyk. :D

(.)
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-06-28 11:33:19
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2008-06-28 11:33:19 przez Romuald Juliusz Wydrzycki
No , no .
Widze przybylo nowych klakierow . Przybylo tez nowych naiwnych .
Przybylo tez pouczajacych co maja robic starzy doswiadczeni fani , znajacy temat od pieciu lat , na wylot .
Jesli ktos jest naiwny jak dziecko , a na dodatek chce uchodzic za zbawce problemow , to niech porozmawia sobie merytorycznie sam . My robilismy to wielokrotnie . Bez wyniku !
My zjedlismy zeby , no i troche zdrowia .
Pani Malgosiunia / chce byc lepszy od innych !? / nie promuje zadnego Niemena .
Ona promuje siebie i tylko siebie . Nikogo wiecej .
Lapie na wedke naiwnych . Dla niej to cala zabawa .
Caly konflikt i problemy to jej zasluga , a nie nasza .
Piec lat zmarnowanych w indolencji i bylejakosci .
Czy ktos buduje drapacze chmur nie znajac tabliczki mnozenia . Tak jest , sa tacy ludzie . Wszystko wiedza nic nie wiedzac . Na dodatek ignoruja wiedze innych .
Tacy ludzie sa tak wielcy i tak mali ze na zadna miare sie nie zmienia . Tak jest i tak bedzie , a my dalej bedziemy wylewac lzy bez sensu .
Oczywiscie , moze cos kiedys wydadza , moze cos kiedys zrobia , ale tylko wtedy kiedy sie naucza , zabezpiecza , zapewnia i to tylko sobie .
My sie liczymy tylko tyle i az tyle , ze wcale .
Miejcie troche honoru ostatni z nadzieja w umyslach ! :( :? :o
Ewa
2008-06-28 11:54:17
ratajczak bogdan
...zakopano "topór wojenny" z Józefem Skrzekiem - jest szansa na koncert SBB w Słupsku...

I to właśnie, Bogdanie, wyczytałeś w słowach:
Ten topór został zakopany. Ale nie musimy iść tą samą drogą.
:?: Ja wyczytałam coś zupełnie innego...

Podziwiam Twój entuzjazm, ja jeszcze nie potrafię zbyt wiele go wykrzesać, póki co czekam na efekty tych wszystkich zapewnień i obietnic. :wink:
Markovitz
2008-06-28 12:13:07
Romualdzie - sztuką było pójść na spotkanie i wypowiedzieć swoje zdanie 8)

Niestety - relacji ze spotkań w Szczecinie i Wrocławiu zabrakło na forum.

Oczywiście SBB na festiwalu w Słupsku to tylko projekcja marzeń a nie dowód zakopania siekierki przez Panią Niemen... Myślę, że nadal żywe są uprzedzenia wobec Jo. Skrzeka. Bezpodstawne.

Ad.OLIS : przed komentowaniem list sprzedaży płyt należałoby sprawdzić, jak długo płyty tych wykonawców są na liście i jakie najwyższe miejsca zajęły...
I wtedy okaże się, że tacy wykonawcy jak : Raz Dwa Trzy, Amy Winehouse i Rubik przez wiele tygodni okupowali pierwszą pozycję zestawienia, a C.Wilson i Dire Straits są w notowaniach od przeszło dwudziestu tygodni i dotarli do drugiego miejsca.
Dobrze jak CD "Spiżowy krzyk" pozostanie w sierpniu w 50-ce. Jest to istotne dlatego, że słabe wyniki sprzedaży CD "Spiżowy krzyk" mogą opóźnić realizację kolejnych projektów wydawniczych.

Bogdan RatajczakPowstał nawet clip, wprawdzie jedynie amatorski na You Tube, ale przecież to też chętnie oglądamy.


Wbrew pozorom to nie jest jakiś amatorski klip, lecz .. promocyjny filmik sieci Empik.

Gdyby płyta była świetnie ułożona, to nie trzeba byłoby błagać ludzi, żeby przychodzili ...
ratajczak bogdan
2008-06-28 12:35:11
Ewa Ja wyczytałam coś zupełnie innego...


Mam taki oczyszczający mnie okres łagodności i zrozumienia, (oby trwał wiecznie!) - widzę szklankę wypełnioną do połowy. :D
Z takim nastawieniem łatwiej czekać.
Postaraj się Ewo podążyć tym śladem.
Zobaczysz jak pomaga, lepiej jak prozak. :wink:

EwaPodziwiam Twój entuzjazm, ja jeszcze nie potrafię zbyt wiele go wykrzesać, póki co czekam na efekty tych wszystkich zapewnień i obietnic. :wink:


Po ostatniej audycji radiowej z udziałem Józefa Skrzeka, który wspomniał Wojciecha Kilara, sięgnąłem do pełnego życia i optymizmu "Krzesanego" - (kompozycja z 1974 roku z okresu "Mourner's Rhapsody") - może stąd ten, wykrzesany we mnie, entuzjazm?
Romualdzie wiem, że jesteś koneserem dobrej muzyki klasycznej.
Jak widzisz jest jakaś alternatywa i sposób na przetrwanie do czasu aż się spełni to, co spełnić się musi. :)
Polecam!
A swją drogą zestaw: Skrzek, Kilar, Niemen - niezłe zestawienie.
Może coś zwiastuje?

(.)
ratajczak bogdan
2008-06-28 13:56:04
Odniosłem się do postów Ewy i Romualda, nie mogę nie odpowiedzieć Markovitzovi.

Oczywiście SBB na festiwalu w Słupsku to tylko projekcja marzeń a nie dowód zakopania siekierki przez Panią Niemen... Myślę, że nadal żywe są uprzedzenia wobec Jo. Skrzeka. Bezpodstawne.


Każdy projekt przed wdrożeniem musi przez czas jakiś być w sferze planów, przygotowań, przełamywania się do koncepcji. Józef Skrzek zdeklarował się, że jest gotów, Apostolis również.
Deklaracja Pani Małgosi została ogłoszona i nie mam powodu, aby nie wierzyć, że zostanie doprowadzone to do finału, ku uciesze nas wszystkich.
Myśl pozytywnie. Dlaczego wątpisz w szczerość deklaracji? :)
Wyobraźmy sobie poszerzoną powtórkę koncertu z odsłonięcia pomnika w Opolu.
"Pielgrzym", a dalej "Z pierwszych ważniejszych odkryć", "Ptaszek", "Inicjały", "Fly Over Filds Of Yellow Sunflovers" i na zakończenie "Rock For Macka".
Piękny zestaw.
Rozmarzyłem się, ale chyba nie zanadto?

Markovitz(...)Ad.OLIS : przed komentowaniem list sprzedaży płyt należałoby sprawdzić (...)

Sprawdziłem i napisałem prawdę.
Za Niemenem są wymienieni wykonawcy, a nie jestem prorokiem i nie mogę przewidywać, jak daleko zajdzie w rankingu "Spiżowy krzyk". Być może spełni się Twoje przypuszczenie:
Dobrze jak CD "Spiżowy krzyk" pozostanie w sierpniu w 50-ce.
Nic nie poradzimy, że Niemen jest wyprzedzany przez Franka Kimono i jemu podobnych. Wolność wyboru.
Mogę jedynie wyrazić ubolewanie, że takie utwory jak:
"Epitafium pamięci Piotra" czy "Marionetki" są w cieniu pioseneczek, które nic nie wnoszą do kanonu polskiego rocka.

MarkovitzWbrew pozorom to nie jest jakiś amatorski klip, lecz .. promocyjny filmik sieci Empik.

No to trzeba dołożyć sieci Empik!
Powiem poetycko tak:

Oj Empiku! Oj Empiku!
Nie kręć ty już tak słabych filmików.
Weź się w garść i się popraw .
Bo nie sprzedasz swych potraw.


No chyba im wystarczająco dołożyłem!
Przy kolejnych płytach zobaczymy tego efekt.
Jestem pewien.

(.)
Markovitz
2008-06-28 15:52:17
Nie wiem po co ta replika, jeśli fakty są następujące :

- wymienieni wykonawcy mogą poszczycić się lokatami w pierwszej trójce notowania OLIS, podczas gdy "Spiżowy krzyk" już w trzecim tygodniu swojej obecności na liście notuje spadek,

-pani Małgorzata Niemen deklaruje zakończenie sporu, ale wyraźnie nie widzi potrzeby goszczenia Jo.Skrzeka i SBB na koncertach upamiętniających Cz.Niemena.


P>S> Te błaganie pod koniec filmiku Empiku jest raczej świadectwem bezsilności ...
ratajczak bogdan
2008-06-28 17:02:04
MarkovitzNie wiem po co ta replika
...

Repliki są po to, by wygłosić swoje zdanie. Nie muszą nikogo zadawalać i przekonać, bo każdy może mieć swoje zdanie i przy nim pozostać.

Markovitz-pani Małgorzata Niemen deklaruje zakończenie sporu, ale wyraźnie nie widzi potrzeby goszczenia Jo.Skrzeka i SBB na koncertach upamiętniających Cz.Niemena.

Nie podzielam tego poglądu.
W zdaniach wypowiedzianych przez nią w ostatnich wywiadach, nie doszukuję się takiej wyraźnej blokady Józefa Skrzeka na wspomnianych imprezach .
Zdanie: "Ten topór został zakopany, ale nie musimy iść tą samą drogą", odczytuję dosłownie, jako pogodzenie się dwojga dorosłych ludzi. A dorośli ludzie, nawet będąc w dobrych układach, nie muszą być zgodni we wszystkim i robić to samo.
Nie wyklucza to jednak, jak starasz się to zasugerować, niemożliwości współdziałania w jakimś projekcie.
I tak chciałbym dalej myśleć.
Apostolis nie nosi żadnej urazy do Małgorzaty Niemen, ona do niego również. Teraz doszło do "zakopania toporów" między Panią Małgorzatą a Józefem Skrzekiem i tylko się z takiej sytuacji cieszyć.
Józef jest człowiekiem wielkiej WIARY, POKORY i MIŁOŚCI.
Pani Małgorzata, jak mniemam, również.
Tylko patrzeć, a coś dobrego z tego się narodzi.
Nie zaogniaj sytuacji i nie wzniecaj załagodzonego konfliktu, skoro już wygasł.

MarkovitzP>S> Te błaganie pod koniec filmiku Empiku jest raczej świadectwem bezsilności ...

Mówię Ci, że to żart.
Trudności są, piętrzą się nawet, ale trzeba wierzyć w człowieka i go wspomagać w trudzie, a nie dołować i docinać na każdym kroku. Czytam piękne słowa troski, a jakoś trudno to czasami skorelować z ostrymi wypowiedziami.
Znamienne.

(.)
Waldorf
2008-06-29 06:28:23
Czekam..."nadzieja lśni".... ale obawiam się czy KIEDYś wreszcie ? Obawiam się też "sposobu" wydania, dobrania... i o zgrozo! kolejnych ex-pomysłów,objawień. Obawiam się też wspomnianej przez Maćka większej fascynacji Czerwonymi Gitarami niż muzyką Niemena....więc i efektów działań tych osób których nie pasja, fascynacja i zrozumienie sprawia, że robią to co robią.... tylko... no właśnie, co ?
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-07-02 12:58:54
Zamiast prozaka polecam wode mineralna gazowana /uwazać żeby nie uderzyła do glowy/, ktora z enzymami zawartymi w slinie wytwarza efekt podobny do tego środka psychotropowego, ktory dziala antydepresyjnie i rozweselająco , ale tylko do czasu .
Wtedy pewnie i ocena sytuacji bedzie bardziej obiektywna , no i sensowna .

O tym czy SBB wystapi w Slupsku decyduje gównie Slupsk . Tak wiec nie roztkliwiajmy sie.
No i na koniec uwaga : opinie super optymistyczne , wręcz lizusowskie irytują tak samo jak zbyt agresywne jak moje , a może nawet bardziej . Gdybyscie wiedzieli tyle co ja, pisalibyscie podobnie jak ja .

Oszczedzajmy wiec swoje i innych zdrowie fizyczne i psychiczne .
Dla mnie najwiekszym wykladnikiem oceny Spa jest jej stosunek do autorow najwazniejszych wydanych książek o Niemenie . O wydawnictwach muzycznych szkoda mowić . :o :( :? :oops: :cry:
Ewa
2008-07-03 19:55:26
Byłam dziś w gdańskim empiku na spotkaniu z panią Małgorzatą. Chyba coś za słabo reklamowane są te spotkania, bo przyszło tylko kilka osób. Miałam okazję przez dłuższą chwilę porozmawiać z panią Niemen i zadać znów kilka trudnych pytań. :wink:

Na spotkaniu usłyszałam też, że młodzież kolejnego gimnazjum, tym razem warszawskiego, chce mieć za patrona Czesława Niemena. :)
Markovitz
2008-07-04 07:30:18
Spotkanie z panią M.Niemen w olsztyńskim EMPIK-u rozpocznie się 4 lipca o godz. 16.00.
EwaChyba coś za słabo reklamowane są te spotkania, bo przyszło tylko kilka osób.

W Olsztynie z frekwencją powinno być lepiej. O wydarzeniu pisała Gazeta Olsztyńska.
Sporo dzieje się w Olsztynie. Dzień później (5 lipca) na scenie przy Targu Rybnym wystąpi legenda jazzowej gitary - John Abercrombie 8)

O amfiteatrze, któremu zostanie nadane imię Czesława Niemena są publikacje w serwisie Olsztyn 24 :

Amfiteatr zainaugurował działalność
Amfiteatr Czesława


Lista sprzedaży płyt OLIS za okres 23-29 VI 2008 : Spiżowy krzyk przesunął się na pozycję dwudziestą (z miejsca 26-go) .
Do pierwszej pięćdziesiątki zestawienia powróciła płyta Czas jak rzeka wydana przez Pomaton (miejsce 45-te).
Stach
2008-07-07 07:01:48
SPIŻOWY KRZYK zaprezentowałem podczas wieczoru klubowego w świetlicy Gminnego Ośrodka Kultury w Gałęzinowie .
Frekwencja ,jak na małą mieścinę szokująco -znakomita ,dokładnie 20 osób.
Było to jedno z wielu "spotkań z Niemenem", które wznowię po wakacjach. Nie mogę odmówic ,a robie to z wielką ochotą i przekonaniem,skoro Panie dyrektorki GOK-ów zapewniają ,że istnieje zapotrzebowanie na "mało zananego " Niemena.
Sam się o tym przekonałem .
Spiżowy krzyk- płyta jak najbardziej adekwatna ( jedna z wielu opcji)do promowania dorobku NIEMENA. :N: jest znakomitym przykładem dla młodych. Podczas jednego z takich spotkań udało mi się" wyłowic" ... młody talent-weznie udział w tegorocznym festiwalu. Przewodniczący Komisji Tomasz Jaśkiewicz był na ... TAK.!
ratajczak bogdan
2008-07-10 09:54:49
Markovitz
Lista sprzedaży płyt OLIS za okres 23-29 VI 2008 : Spiżowy krzyk przesunął się na pozycję dwudziestą (z miejsca 26-go) .


Od siebie dodam kolejną, dobrą wiadomość.
W ubiegłym tygodniu w toruńskim Empiku płyta "Spiżowy krzyk" - zajmowała pozycję # 5 w rankingu najlepiej sprzedających się nowości.

W nawiązaniu do wywiadu Małgorzaty Niemen udzielonego Piotrowi.

Kazimierz WlekłyLink do audycji w Radiu Emaus z dnia 9. lipca: http://www.speedyshare.com/288558563.html



W rozmowie z Piotrem w jego cyklicznej audycji „Niemen znany, czy nieznany”, Pani Małgorzata, snując opowieść dotyczącą następnej kompilacji z serii „Niemen mniej znany”, zapowiedziała m.in. „Pielgrzyma”. Szarzej się nie rozwodziła, bo to jednak dość odległa przyszłość, nie wykluczyła jednak niespodzianek.

„Na dzisiaj trudno mi powiedzieć jakie [będą] to utwory, ale chciałabym poszerzyć (...) tę drugą płytę o nagranie nie tylko z sześciopaków, ale o różne inne...
Zobaczymy jak od strony prawnej będzie to wyglądało, jak Polskie Nagrania na to zareagują.
Mój pobyt w Poznaniu w Empiku był bardzo owocny, zobaczymy co przyszłość pokaże".


Jest wola, są ciekawe perspektywy, jak widać nie wszystko jednak zależy od Pani Małgorzaty i to warto też brać pod uwagę, wysuwając kolejne postulaty.
Chciałoby się wiele, jak w życiu...

(*)
ratajczak bogdan
2008-07-16 20:25:55
Niestety w ostatnim tygodniu nastąpił mały sapdek w rankingu najlepiej sprzedających się płyt na liście OLIS.
Obecnie (w piątym tygodniu notowań) CD "Spiżowy krzyk" ulokował się na 28 pozycji.
Myśmy już uczynili to, co do prawdziwych fanów należało. Zakupiliśmy nową płytę Czesława. Niektórzy poszli jeszcze dalej (vide Romuald :D ) i zakupili po dwa egzemplarze.
Jest szansa, że po tygodniowej promocji kompilacji mniej znanych nagrań :N: w "Muzykomanii" przez Panią Małgorzatę, zainteresowanie zdecydowanie wzrośnie i płyta znajdzie większą liczbę nabywców.
No i za chwilę trochę szumu wokół "Spiżowego krzyku" powinien wnieść Festiwal w Słupsku.

(*)
Maciek
2008-07-16 21:04:29
ratajczak bogdan.
Myśmy już uczynili to, co do prawdziwych fanów należało. Zakupiliśmy nową płytę Czesława. Niektórzy poszli jeszcze dalej (vide Romuald :D ) i zakupili po dwa egzemplarze.


A ja nie kupiłem i nie kupię tego CD ! Dodatkowo nie kupię żadnej innej podobnej składanki, czyli nie jestem prawdziwym fanem :(
Ewa
2008-07-16 21:08:02
Według Bogdana ja też nie jestem prawdziwą fanką, bo również płyty nie kupiłam i nie zamierzam w przyszłości kupować podobnych wydawnictw...
Maciek
2008-07-16 21:18:26
EwaWedług Bogdana ja też nie jestem prawdziwą fanką, bo również płyty nie kupiłam i nie zamierzam w przyszłości kupować podobnych wydawnictw...


To jest nas trochę :) Pozdrawiam serdecznie
ratajczak bogdan
2008-07-16 21:22:33
Maciek
To jest nas trochę :) Pozdrawiam serdecznie


Również pozdrawiam serdecznie :)
Sądzę jednak, że tych, którzy nie kontestują (a są, mimo wszystko, prawdziwymi fanami :N: ) jest więcej, bo skąd...

(*)
Ewa
2008-07-16 21:25:31
Maciek
To jest nas trochę :)

Może nawet więcej niż dwoje...
Przynajmniej jesteśmy konsekwentni. Zresztą dla mnie to bardziej płyta Małgorzaty niż Czesława, a jej fanką przecież być nie muszę. :wink:

Również Cię Maćku pozdrawiam. :)
ratajczak bogdan
2008-07-16 22:53:43
Zanim odpowiem, załączę fragment wiersza Czesława - "Niepojęte".
Takie swoiste motto, "ku pokrzepieniu serc":

(...)znajdą się ci jacytacy
marsjanie acz rodacy
którzy
dopieką cię żelazem
przystroją w dyby
oślinią i pociągną
po kamiennym trakcie
byś się wykrwawił
wtedy zawyją
w wilcze tony
zatańczą
zakołyszą się
na cztery bity
transowe loopy
rytmoklony
a jeśli się podniesiesz
to cię zadepczą
i będą głosić
że jesteś poroniony...


Ewa
Przynajmniej jesteśmy konsekwentni. Zresztą dla mnie to bardziej płyta Małgorzaty niż Czesława, a jej fanką przecież być nie muszę. :wink:


A ci co kupili są niekonsekwentni?
Kupiliśmy płytę Czesława a nie Małgorzaty.
Jesteśmy fanami Czesława i nie widzę powodu, aby przy okazji nie lubić Małgorzaty.
Uroczej rozmówczyni w audycjach Piotra. Propagatorki twórczości Czesława w rozgłośniach radiowych i TVP. Uczestniczki i honorowanej osobistości wielu imprez o skali ogólnokrajowej, czczącej pamięć Niemena.

Oczywiście już słyszę głosy - nowości, otwarcia szuflad, wydawnictw wierszy i albumów z grafikami, płyt nagranych dla CBS, DVD, muzyki ilustracyjnej, nagrań koncertowych... etc. etc.
Dalsze głosy...? Proszę: wazeliniarstwo, klakierstwo, podlizywactwo...

Tak na to czekamy i tego się możemy domagać, jednak nic nie dzieje się jak za dotknięciem czarodziejskiej różki. Trzeba cierpliwości, bo zapowiedzi są, i to wcale ciekawe.
Właśnie przed chwilą w audycji Piotra ("Niemen znany, czy nieznany" cz. III wywiadu) dowiedzieliśmy się o planowanych wydawnictwach live: Jazz Jamboree 1972 ( z muzyką Komedy) i to jest informacja r e w e l a c y j n a, bo pokazuje, że nie są odkładane na półkę nagrania Czesława z Grupą Niemen.
Tylko przyklasnąć i uzbroić się w cierpliwość.
Jak długo jeszcze?
Chciałbym tak jak wszyscy, aby było to już, ale znam realia.

Wracając do nagrań i płyty Niemena (nie Małgorzaty Ewo!!!) "Spiżowy krzyk", dopowiem jedynie:
To są często wybitne utwory, które każdy z nas wysoko sobie ceni.
To nie podlega dyskusji.
A te, mniej udane, też przecież kochamy, niezależnie od tego, czy znalazły się na tej płycie dzięki sile sprawczej Małgorzaty Niemen -Wydrzyckiej.
Wystarczy zwykła tolerancja poczynań Pani Małgorzaty, zrozumienie, przyjazny gest i DOBRA WOLA.
Symboliczne choćby wyciągnięcie ręki na znak pojednania i permanentne zmierzanie w jednym kierunku, choć czasami może i różnymi drogami.
Jest to możliwe?
Czy nie było miło słyszeć z jaką atencją i sympatią zwracali się do niej jej goście: Gina Komasa, Roman Radoszewski, Staszek Soyka, Hirek Wrona, Mieczysław Korcz, Daniel Olbrychski...?
Dlaczego garstka ludzi z Forum N.AE. (tylu "aktywistów" jedynie pozostało) stara się na siłę udowodnić sobie i światu, że TUTAJ jest to świat nazbyt wyimaginowany?
Trochę pokory i autorefleksji - niech zabrzmi ton kaznodziejczy.
Chcę inaczej i dajcie sobie i mi tę szansę na NORMALNOŚĆ RELACJI.

(*)
Ewa
2008-07-17 08:56:39
ratajczak bogdan
A ci co kupili są niekonsekwentni?

Myślę, że tak, zważywszy, że wcześniej uznali, że nie jest to płyta przygotowana z myślą o fanach.
Teraz z kolei piszą, że obowiązkiem prawdziwych fanów jest kupić tę płytę. :o
A ja się pytam, dlaczego miałabym wydać pieniądze na produkt, który mnie nie zadowala??? Może tylko po to, żeby się komuś przypodobać?
To, że nie kupiłam płyty nie świadczy wcale o tym, że nie mam szacunku dla żony Czesława. Napisałam, że nie jestem jej fanką, nie jestem też fanką wielu innych osób, ale to nie znaczy wcale, że ich nie lubię czy nie szanuję. Wierzę, że pani Małgorzata jest miłą i uroczą osobą, mimo, że moje z nią spotkanie do szczególnie miłych nie należało. Przez szacunek dla niej jednak nic na ten temat nie napisałam.
Nie rozumiem, Bogdanie, po co to całe kazanie. Wyrażaliśmy się niepochlebnie o płycie, a nie o pani Małgorzacie Niemen. Może dla Ciebie wyrazem szacunku jest kupienie każdego bubla wydanego przez panią Niemen, ja mam trochę inne zdanie na ten temat.
ratajczak bogdan
2008-07-17 12:36:34
EwaNie rozumiem, Bogdanie, po co to całe kazanie.

Dziękuję za miłe i rzeczowe podsumowanie mojej wypowiedzi. :(
Pisząc w "kaznodziejskim tonie" (cytat z Markovitza" - niestety szybko usunięty post, a więc może niedosłowny), zwracałem się do wszystkich, którzy zabierają głos w dyskusji o płycie Niemena "Spiżowy krzyk".
Cały wątek związany z najnowszą płytą Czesława to nasze dywagacje na temat samej płyty, przeplecione merytorycznymi tematami "pobocznymi", ale nie brak w nim również złośliwych "wycieczek" personalnych, skierowanych bezpośrednio pod adresem Pani Małgorzaty.
O ile mogę zgodzić się na merytoryczną debatę o samej płycie, na poddanie krytyce jej zawartości, ocenę okładki i wkładki, postulaty wyrażające niezadowolenie z doboru utworów, sugerowanie swoich oczekiwań na przyszłość i wiele zapytań (np. o cel tego wydawnictwa, sposób programowej reklamy, lub jej braku, etc.) o tyle mój wewnętrzny opór i bunt budzą właśnie te fragmenty wypowiedzi, skierowane w agresywnym tonie do autorki kompilacji.
Dlatego właśnie zdecydowałem się na włożenie kija w mrowisko i jasno postawiłem ten problem.
Bo inaczej - nie odpowiadając sobie na zadane pytania - będziemy powtórnie "wałkowali" ten temat przy każdej, kolejnej płycie z zapowiadanej serii: "Małgorzata Niemen poleca", lub, jak piszą inni - "Niemen mniej znany", która się w końcu i tak ukaże.

Zostawię temat fanów, bo to dłuższa dyskusja - kto nim jest i jakie musi spełnić warunki, aby za takiego uchodzić.
To, że ludzie zmieniają poglądy nie można jednak uznać za niekonsekwencję. Do czego byśmy wówczas doszli? A więc kupienie "Spiżowego krzyku" przez tych, którzy pierwotnie nie mieli takiego zamiaru, nie ma nic wspólnego z konsekwencją lub jej brakiem.
To po pierwsze. A temat kupowania lub ostentacyjnego bojkotowania płyty omówiłem w poprzednim poście i nie ma celu się powtarzać.

Nie ma też mowy o przypodobywaniu się komukolwiek, bo jesteśmy wolnymi ludźmi i każdy zrobi, co uważa za najrozsądniejsze i jemu odpowiadające najbardziej.

EwaNapisałam, że nie jestem jej fanką,(...), ale to nie znaczy wcale, że ich nie lubię czy nie szanuję. Wierzę, że pani Małgorzata jest miłą i uroczą osobą, mimo, że moje z nią spotkanie do szczególnie miłych nie należało.
Przez szacunek dla niej jednak nic na ten temat nie napisałam.


Pomyśl jednak dlaczego Wasze relacje nie były tak sympatyczne, a przecież nic nie stało na przeszkodzie, aby tak właśnie było, jak w przypadku spotkań np. z Piotrem czy innymi fanami Czesława, którzy byli na spotkaniach promujących płytę "Spiżowy krzyk" w poszczególnych Empikach?
Może nie było tłumów, ale były fajne RELACJE.
Wspomnę jeszcze raz przemiłe i budujące rozmowy w PR w Muzykomanii. Jednak można.

Dlaczego jedni mogą, a drugim tak trudno? Czy to jedynie przypadek?

Prześledź uważnie cały wątek, a jak na talerzu, ujrzysz całe nasze "pochlebne" wyrażanie swego stosunku do Pani Małgorzaty.
Te wszystkie apele o protesty przeciwko jej ignorancji i lekceważenie potrzeb fanów. Sugestie o złym guście, nieprzemyśleniu, wystawianiu sobie świadectwa, o złośliwości w stosunku do oczekujących, o ignorowaniu fanów i nieomylności, o doszukiwaniu się intryg, ku własnej chwale, o...
...O kim to?
O misiu koala?
O Marsjanach?

A odnośnie płyty "Spiżowy krzyk" - nie uważam tej płyty za bubel, dzisiaj uznaję racje stojące za jej wydaniem i w tym kontekście (zobacz zamieszczony w jednym z Twych postów cytat Pani Małgorzaty) jest to płyta całkiem ciekawa.
Nie dla nas, ale przecież na nas świat fanów Niemena się nie kończy.
I to trzeba brać pod uwagę wydając ostateczne wyroki.
Nie jesteśmy pępkiem świata.

(*)
Ewa
2008-07-17 17:18:46
ratajczak bogdanPomyśl jednak dlaczego Wasze relacje nie były tak sympatyczne, a przecież nic nie stało na przeszkodzie, aby tak właśnie było, jak w przypadku spotkań np. z Piotrem czy innymi fanami Czesława, którzy byli na spotkaniach promujących płytę "Spiżowy krzyk" w poszczególnych Empikach?

Oczywiście, Bogdanie, że mogło być bardziej miło, musiałabym tylko udawać, że płyta mi się podoba, że zgadzam się z negatywną opinią pani M.dotyczącą naszego forum, przyznać, że mp3 są szkodliwe, że Skrzek jest niedobry itd. itd.
Ja niestety miałam w wielu kwestiach inne zdanie i nie chciałam dołączyć do grona potakiewiczów...
ratajczak bogdan
2008-07-17 19:07:50
Ewa
Ja niestety miałam w wielu kwestiach inne zdanie i nie chciałam dołączyć do grona potakiewiczów...

Ewo.
Zatem Twoim zdaniem, tacy ludzie z forum jak Piotr, Domin, moja skromna osoba, że na tym poprzestanę,
a w studiu PR i TVP - liczni goście: Roman Radoszewski, Włodek Kleszcz, Hirek Wrona, Włodzimierz Korcz, Zbigniew Hołdys, Tomek Jaśkiewicz, Gina Komasa, Staszek Soyka, Daniel Olbrychski, Zbigniew Krajewski, Paweł Brodowski i cała plejada innych, istotnych w naszej kulturze osobistości, którzy mają dobre relacje z Panią Małgorzatą to POTAKIEWICZE?
Przyklaskujący jej dla jakichś swoich korzyści?
Takie ciepłe i sympatyczne spotkania były przez nas obserwowane nie tylko przy okazji promocji płyty :N: "Spiżowy krzyk".
Czy także te setki maili od fanów Niemena, które słali oni do redakcji radiowej "Jedynki" i które głośno odczytywano, to zmowa klakierów, piszący to także POTAKIEWICZE?

Można mieć swoje zdanie i go bronić, ale są sytuacje, gdy pewnych spraw się nie porusza, bo z góry wiadomo, że to nie miejsce na tego typu rozmowy.
I do takich należały te Twoje, sporadyczne kontakty z Panią Małgorzatą w Słupsku, czy obecnie przy okazji promocji płyty :N: "Spiżowy krzyk" w Empiku.
Z góry można było założyc, że nic konstruktywnego z takich spotkań nie wyniknie poza eskalacją wzajemnej niechęcią i wezbraną falą narastających animozji.
I coś mi się wydaje, że coraz bardziej chcesz udowodnić sobie i nam wszystkim, jaki to z Ciebie "kozak" i bezkompromisowy purysta.
Bariera nie do przekroczenia, bezowocne walenie głowa w ścianę, zasieki pod napięciem i pustka międzyludzkiego braku wzajemnego zrozumienia oraz, w efekcie, koniec jakichkolwiek relacji.
Powtórzę. Jakichkolwiek.
Bo zbudowanych na wzajemnej niechęci i urazach głębokich jak Wielki Kanion Colorado.

Stwierdzasz, że :
musiałabym tylko udawać, że płyta mi się podoba, że zgadzam się z negatywną opinią pani M.dotyczącą naszego forum, przyznać, że mp3 są szkodliwe, że Skrzek jest niedobry itd. itd.


A dlaczego?
Zawsze można przecież znaleźć jakieś pole do porozumienia.
Czy NIC dobrego nie miałaś do przekazania Pani Małgorzacie?
WSZYSTKO na tej płycie jest złe?
Nie dostrzegasz NICZEGO pozytywnego w płycie i szerzej, w działaniach Pani Małgorzaty?
Staraj się być na TAK.
A forum jest naprawdę takie "cacy"?
O MP3, czy też o Józefie Skrzeku, też można dyskutować spokojnie i rzeczowo. Takie były rozmowy w sudiu TVP Kultura i szło jednak nawiązać dialog.

Płyta "Spiżowy krzyk" stała się bazą nie tylko do oceny zawartości płyty, ale równolegle do dyskusji o traktowaniu fanów przez Spadkobierczynie Czesława Niemena, jednak z ubolewaniem stwierdzam, że także do wystawiania oceny Pani Małgorzacie Niemen - Wydrzyckiej, a także do uwypuklenia naszych rozterek dotyczących FORUM i postaw poszczególnych Userów.
Może jest to jakaś forma dyskusji oczyszczającej i niezmiernie potrzebnej? Nam wszystkim.
Oby!
Czego sobie i wszystkim szczerze życzę.
Sorry za szczerość.

(*)
Tadeusz
2008-07-17 19:58:55
Jedna płytka a tyle emocji ! Po co?
Jest, więc niech będzie. Kto chce- kupi, kto nie chce - nie kupi.
Ewa
2008-07-17 20:23:47
Żałuję, że dałam się wciągnąć w tę dyskusję, ale Bogdan nie byłby sobą, gdyby nie drążył tematu, doszukując się w moich słowach nawet tego, czego tam nie było. Daruję sobie odpowiedź, bo to i tak bez sensu, a przynajmniej oszczędzę wszystkim czytania następnych moralitetów.

TadeuszJedna płytka a tyle emocji ! Po co?
Jest, więc niech będzie. Kto chce- kupi, kto nie chce - nie kupi.

Masz rację, Tadeuszu. Kto chce, niech sobie kupi i słucha, tylko niech nie prawi innym kazań, co powinni robić, bo inni też potrafią samodzielnie myśleć i wyciągać wnioski.
Tadeusz
2008-07-17 22:10:24
Trochę mnie rozbawiła ta "poważna" dyskusja, bo walka jest o pietruszkę ( a może ja nie doceniam, lub nie potrafię, docenić wagi problemu ) W każdym razie napisałem na ten temat trochę z przymróżeniem oka w "moim" topicu "'Nic odkrywczego". DZIĘKI ZA INSPIRACJĘ :wink: :)
ratajczak bogdan
2008-07-17 22:29:40
Tadeusz ( a może ja nie doceniam, lub nie potrafię, docenić wagi problemu )


Tadeuszu zapewniam Cię, że doskonale wiesz, że problem nabrzmiewa i doceniasz jego wagę.
Próba łagodzenia i godzenia stron jest tego dowodem, a ucieczka w żart jest dobra na krótką metę.
Problem przez to nie zniknie, ale będzie pęczniał i pozostawienie go bez wyjaśnień spowoduje, że doprowadzimy do sytuacji, gdy potrzebne będą radykalniejsze środki na jego uleczenie.
Tylko po co do tego doprowadzać?
Zasada jest prosta i każdemu znana - lepiej zapobiegać niż leczyć.

(*)
Andrzej Mróz
2008-07-18 04:27:17
Bogdanie, czy Ty aby nie zatraciłeś poczucia rzeczywistości?

Czy nie uważasz, że należałoby już skończyć tą niezbyt miłą pisaninę?
Tadeusz
2008-07-18 06:54:53
Bogdanie, zrobiłem żartobliwe podsumowanie tej dyskusji, bo uważam, że przekonywanie kogoś do upadłego do niczego nie prowadzi. Jeżeli - co najwyżej - dwukrotna wymiana merytorycznych argumentów nie przybliża ani o cal stanowisk dyskutantów, rozsądne jest pozostanie przy swoich przekonaniach i zakończenie dyskusji jakimś ugodowym gestem (świetnie radzę, a sam się do tego nie zawsze stosuję. :wink: :) )
Ponadto, nie mamy tutaj do spełnienia świętej misji za wszelką cenę
Ponadto, płytka jak płytka- może być „Spiżowy krzyk” a może być też „Krzyk spiżowy” ( dla przekory ) i obie będą dobre albo złe, w zależności od oceny indywidualnego odbiorcy.
ratajczak bogdan
2008-07-18 09:32:21
Oświadczam Andrzeju, że rzeczywistość jest dokładnie taka, jaka jest.
Nie mam też wpływu na jej diametralną zmianę, nie czuję też, abym miał do spełnienia misję naprawy świata.
Zatem rozwiewam Twe wątpliwości i troskę o mój stan psychofizyczny: wydaje mi się (ale to odczucie subiektywne i mogę się mylić), że po-CZUCIA jeszcze nie straciłem.
Życzę Tobie i Wszystkim Forumowiczom miłych wakacji z dala od oszołomstwa, którego pełno wokół.
Wystarczy zajrzeć gdiekolwiek.
Jest...*

*Każdy może sobie dopisać, to co uważa za słuszne.

(*)
ratajczak bogdan
2008-07-18 09:40:04
TadeuszBogdanie, zrobiłem żartobliwe podsumowanie tej dyskusji, bo uważam, że przekonywanie kogoś do upadłego do niczego nie prowadzi.


Prowadzi Tadeuszu, prowadzi.
Wszystko do czegoś prowadzi.
Jednak masz rację - pewnych spraw nie należy
wy-CIĄGAĆ na siłę, ONE same w swoim czasie WYJ-dą na wierzch.
I tyle na ten temat.
Pozdrawiam.

(*)
ratajczak bogdan
2008-07-24 15:08:54
W szóstym tygodniu notowań OLIS
"Spiżowy krzyk" - niestety spadł i figuruje
pod # 38 :(
Gdybym miał jakikolwiek order, to w akcie protestu przeciwko kabaretowi na Wiejskiej oraz spadkowi pozycji płyty Niemena na liście OLIS, postąpiłbym jak Lennon. :wink:

(*)
cocomo
2008-07-24 19:29:29
Bogdanie - może to cię trochę pocieszy, ale kiedy z tej dziwnej listy odcedzisz wszystkie letnie składanki i płyty dla dzieci poniżej 5-go roku życia, czyli rzeczy, które trudno zaliczyć do poważnych wydawnictw płytowych, to "Spiżowy krzyk" awansuje w okolice 25 miejsca.

Myślę, że dla tego typu muzyki w dzisiejszych czasach to i tak niezły wynik - szczególnie, że to już któryś z kolei tydzień na liście.

"Potencjometry" na tej liście doszły do 27 miejsca, "Spiżowy krzyk" do 20-go czyli jest progres.
ratajczak bogdan
2008-07-25 09:19:24
cocomoBogdanie - może to cię trochę pocieszy, ale kiedy z tej dziwnej listy odcedzisz wszystkie letnie składanki i płyty dla dzieci poniżej 5-go roku życia, czyli rzeczy, które trudno zaliczyć do poważnych wydawnictw płytowych, to "Spiżowy krzyk" awansuje w okolice 25 miejsca.

Cocomo - dziękuję za podniesienie na duchu, ale sam wiesz, że mała to pociecha.
I nie chodzi przecież jedynie o pozycję rankingową płyty "Spiżowy krzyk", lecz również o mizerię gustów oraz schlebianie tandecie i banałom.
Ale ponoć o gustach się nie dyskutuje, a rzeczywistości społecznego odbioru kultury, stojącej ponad przeciętnością, nie zmienimy ani tą płytą, ani setkami innych, bo one do tych osób, lubiących "muzykę lekką, łatwą i przyjemną" nie dotrą, gdyż są im zwyczajnie zbędne i obojętne.

(*)
Markovitz
2008-07-26 08:58:51
Po serii spotkań w empikach, wywiadach radiowych i telewizyjnych (np.w TV Silesia ) płyta "Spiżowy krzyk" .. opuściła pierwszą pięćdziesiątkę zestawienia OLIS, podczas gdy na miejsce 50-te powróciła kompilacja "Czas jak rzeka"...

Jak wynika z opisu płyty Polskich Nagrań - album ten miał wypromować kolejne nagrania, które mogłyby dołączyć do tych pięciu często nadawanych w radio. Cel ten nie został osiągnięty, bo prezentując niemal wszystkie nagrania z albumu nie wypromowano jednego, które na stałe zagościłoby w setlistach radiowych.

Ale najwidoczniej to nie jest problem. Z ostatniego wywiadu dla VIVY wynika, że problemem są .. fanatycy. "mają postawę roszczeniową, wszystko wiedzą najlepiej..." itd.

Jakby to było pięknie, gdyby nie ci fanatycy - prawda ? 8)
ratajczak bogdan
2008-07-26 11:28:39
Powrót na listę OLIS składanki "Czas jak rzeka", przy jednoczesnym spadku "Spiżowego krzyku", potwierdza jedynie starą prawdę, którą przypomniała Pani Małgorzata, zwracając się do słuchaczy mniej obeznanych z dorobkiem Niemena : "najbardziej lubimy te piosenki, które już gdzieś słyszeliśmy".
To też, wbrew pozorom, przemawia na korzyść tego przedsięwzięcia, bo widać jak trudno przebić się do świadomości nie tylko słuchaczy, ale głównie prezenterów, że Niemen to nie tylko autor kilku "oklepanych" przez dziesięciolecia przebojów, lecz twórca zachwycający choćby takimi utworami, jak zestaw wielu ważnych nagrań, zawartych na płycie "Spiżowy krzyk", które należy czasami prezentować.
Z góry wiadomo było, że takie nagrania jak "Epitafium (Pamięci Piotra)", "Marionetki", "Proroctwo Wernychory"... nigdy nie trafią na radiowe playlisty i będą rywalizowały z nowośćiami lansowanymi przez różne radiowe listy przebojów.
Wydania płyty miało wszak zupełnie inny cel. Wiedziała i mówiła o tym jej pomysłodawczyni, jeszcze przed ukazaniem się jej na rynku, a także w trakcie promocji.
My też o tym wiedzieliśmy i nie widzę żadnego problem, że nie wypromowano kolejnego przeboju.
Powiem więcej, bardzo się cieszę, że takiej próby lansowania np. "Jagód szaleju" nie podjęto.
Siła muzyki Niemena tkwi przecież nie w jej "listoprzebojowej" dominacji.

Jedno martwi mnie bardziej - to możliwość potraktowania takiej sytuacji przez potencjalnych producentów i wydawców za powód ociągania się z ryzykownym przedsięwzięciem wyjścia na rynek z propozycjami mało znanymi, nie wychodzącymi poza zainteresowanie niewielkiego kręgu ludzi bardziej obeznanych z tematem (muzyka ilustracyjna, nieznane nagrania koncertowe z różnych okresów działalności Czesława), czego dowodem może być choćby niewielkie zainteresowanie ankietą na naszym forum.
Skoro TUTAJ jest takie niewielkie zainteresowanie, co mówić o słuchaczach "niedzielnych", słuchających Niemena od przypadku, do przypadku?

(*)
Markovitz
2008-07-26 16:10:05
Ostatnie zdanie pani Małgorzaty Niemen podczas czatu na Interii brzmiało :

"Dziękuje również za trudniejsze pytania, bo one będą budować dalej nasze stosunki" .


I oto w wywiadzie dla VIVy pojawia się zdanie o fanach i fanatykach (ci ostatni niczego nie rozumieją).

Powoływanie się na cytat z pani Chylińskiej świadczy chyba tylko o desperacji .


Gdyby nie fanatycy to frekwencja na spotkaniach byłaby jeszcze mniejsza : w Poznaniu było "aż" 12 osób (z czego 1/3 z forum), w Olsztynie 10 osób, z czego dwie (bynajmniej nie fani) przybyły ze mną, a w Gdańsku przyszło tylko 5 osób - w tym Ewa 8)
W odróżnieniu od tych, którzy przyszli tylko obejrzeć żonę sławnego muzyka, fanatycy wykazywali niekłamane zainteresowanie losami twórczości Niemena. Większość z nas jednak kupiła tą płytę. Dzieląc nas w ten sposób Pani M. postąpiła nie fair.

BogdanPowrót na listę OLIS składanki "Czas jak rzeka", przy jednoczesnym spadku "Spiżowego krzyku", potwierdza jedynie starą prawdę, którą przypomniała Pani Małgorzata, zwracając się do słuchaczy mniej obeznanych z dorobkiem Niemena (i do nich kierując tę płytę) :
"najbardziej lubimy te piosenki, które już gdzieś słyszeliśmy".

Ależ - nic podobnego : "Spiżowy krzyk" właśnie składa się z utworów, które "już gdzieś słyszeliśmy", one są na innych płytach i dlatego zainteresowanie płytą tak szybko opadło.

Promocja to oddzielny temat.

Na spotkaniu promocyjnym nasłuchałem się o "Pielgrzymie", którego na tej płycie przecież nie ma !

Audycje w Jedynce nie dotarły do znaczącej liczby nowych słuchaczy, bo nie jest to rozgłośnia, która cieszy się zainteresowaniem młodego audytorium. To samo dotyczy rozgłośni lokalnych.

Znalazłem interesujący wywiad zatytułowany :arrow: Przewrotna kompilacja - emitowany w Radio Wrocław.

Redaktor Mariusz Marks nieźle się spisał : było grzecznie, ale bez kitu i wazeliny jak u red. Kleszcza...



Warto jednak przejść się z płytą do kumatych Piotrów z Trójki : Stelmacha i Barona.

Wystarczy, aby zaprezentowali w swych audycjach "Marionetki". I tylko "Marionetki".

Może przynajmniej to nagranie pojawiłoby się na wszech topie Trójki...



edit 28 VII >> "Z piżamy krzyk" w programie Kawa czy herbata (TVP1).

Ładna sukienka i miła rozmowa, tylko czemu ilustracją muzyczną był .. Dziwny jest ten świat..? :?
Ewa
2008-08-05 11:16:07
Dziś kolejne spotkanie z Małgorzatą Niemen w ramach promocji płyty "Spiżowy krzyk" - w plenerowym empiku w Kazimierzu Dolnym, przy ul. Nadwiślańskiej 9.
wladek
2008-08-06 15:34:18
Teraz rock nr sierpniowy Wiesław Królikowski omówienie płyty
DSC00003.JPG DSC00003.JPG
ratajczak bogdan
2008-08-06 22:24:52
Dzięki wladek, ja przez cały czas myślałem, że to Stach.

(*)
Markovitz
2008-08-08 20:16:04
Jak ich można pomylić ? Wladek spokojny nie wadzi nikomu, Stachu... :? Mniejsza o to.
Ewa.. kolejne spotkanie z Małgorzatą Niemen w ramach promocji płyty "Spiżowy krzyk" - w plenerowym empiku w Kazimierzu Dolnym (...)

Festiwal filmowy "Dwa Brzegi" to przemiła impreza, ale znam festiwale, gdzie można spotkać więcej młodych ludzi, do których ponoć adresowana jest ta płyta...

"Spiżowy krzyk" otrzymał w dwusetnym (sierpniowym) numerze TERAZ ROCKa cztery i pół gwiazdki (na pięć możliwych).

Oto końcowe zdanie z recenzji Wiesława Królikowskiego :

"Jakiegoś niepublikowanego nagrania w postaci bonusu niestety brak.

Jest jednak próbka muzyki z od dawna niewznawianego lonplaya Terra deflorata z 1989r. (Status mojego ja) przypominająca, że była to udana propozycja
.
"

Przypomnę tylko, że niespełna dwa lata po ukazaniu się longplaya Veritonu ów materiał został wydany na CD Poltonu. Co prawda mgliście, ale na przyszły rok zapowiadane jest wznowienie CD 'TD'.

Natomiast album "Spiżowy krzyk" w ostatnim tygodniu (27 VII - 3 VIII 2008) powrócił do pierwszej 50-tki listy OLIS (na miejsce 37-e). Czyżby efekt promocji radiowej p.Małgorzaty Niemen ?
Domin189
2008-08-09 10:51:41
W poznańskim Empiku, sprzedawczyni powiedziała, że zapanował "boom" na Niemen - płyta sprzedaje się całkiem dobrze (wspomniała o jakimś porannym programie z Małgorzatą Niemen, który sama obejrzała), zaryzykowała nawet stwierdzenie, że lepiej niż po jej premierze!
Tadeusz
2008-08-17 18:46:44
Pani Małgorzata Niemen prezentuje "Spiżowy krzyk" - MPiK Warszawa. Wypowiada się też nasza koleżankla ze zlotów


http://www.youtube.com/watch?v=pU2l-npVszg
Ewa
2008-09-10 11:28:48
Przy okazji znalazłam taki link.

07.09. Małgorzata Niemen promowała płytę "Spiżowy krzyk" w opolskim empiku.
ratajczak bogdan
2008-09-10 14:05:14
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2008-09-10 14:05:14 przez Darek Sieradzki
[...]
Ewa
2008-09-11 20:09:48
Z tego, co przeczytałam w necie w plenerowym empiku w Kazimierzu Dolnym na spotkanie z Małgorzatą Niemen przybyło ponad 200 osób, co jest rekordową frekwencją w porównaniu z innymi empikami. Kto chce, może sobie obejrzeć zdjęcia z tego spotkania.
Pani Niemen udzieliła tam wywiadu, który możemy znaleźć :arrow: Tutaj.
ratajczak bogdan
2008-09-11 20:41:41
Darek Sieradzkimoderacja: wklejanie do wątku jednej z poprzednich wypowiedzi nie ma sensu


Oczywiście, że nie ma sensu, ale ...

Skoro nie ma innej możliwiości edytowania do starszych postów kolejnych wpisów miejscowości trasy promocyjnej płyty Niemena "Spiżowy krzyk", pracowicie prowadzonej przez Panią Małgosię, wpiszę ją w tym miejscu, bo trzeba tę chronologię gdzieś zarejestrować.
05.08.2008 - godz.17:00 - Empik w Kazimierzu Dolnym
07.09.2008 - godz.17.00 - Empik w Opolu
...
Pierwsze zestawienie tej trasy znajduje się w tym topiku, w zbiorczej informacji z dnia 26 czerwca 2008 godz. 10:59.
(*)
Ewa
2008-09-25 07:46:47
Kolejne spotkania z Małgorzatą Niemen:

26 września, godz. 17.00 - empik DTC, Lublin, ul.Krakowskie Przedmieście 40
27 września, godz. 16.00 - empik C.H. Galeria Graffica, Rzeszów, ul.Płk.Leopolda Lisa-Kuli 19
Stach
2008-09-27 11:56:33
Nie jestem posiadaczem tej płyty. Dlaczego? :idea:
ratajczak bogdan
2008-09-27 12:02:33
StachNie jestem posiadaczem tej płyty. Dlaczego? :idea:


Brawo Stachu, zaczynasz się zastanawiać.
Myślenie ma przyszłość, a zatem...? :)

(*)
angur
2008-09-27 12:03:02
Pewnie jestes jednym z nas. Witamy 8)
ratajczak bogdan
2008-09-27 12:09:23
Markovitz
P>S> Mój dylemat związany z tą płytą rozwiązała bliska mi osoba kupując "sobie" 8)


Jak widzisz Stachu, zawsze znajdzie się skuteczny sposób, aby problem skutecznie rozwiązać. :wink:
To takie proste.
Być za, a nawet przeciw.
I po kłopocie.

(*)
Tadeusz
2008-09-27 12:51:22
Prawdę mówiąc kupiłbym tę płytę gdybym nie miał utworów na niej zawartych na innych płytach; kupiłbym choć napisano o niej tutaj wiele negatywnych zdań, a w szczególniości zarzucąjac przypadkowy dobór utworów.
Domin189
2008-09-27 12:55:57
Płyta nie jest najgorsza... Empikowa cena jest przerażająca!

A... i tak. Kupiłem ją 8)
Stach
2008-09-27 13:00:45
Z mojej strony nie idzie o :
-taki czy inny dobór
-osobę dobierającą(argumentacja) utwory
-wydawcę
-znane/czy tez nie
Mam poważniejsze powody.
to takie proste i po kłopocie-pisał Bogdan. Jestem innego zdania.
ratajczak bogdan
2008-09-27 13:11:22
Stach
Mam poważniejsze powody.
to takie proste i po kłopocie-pisał Bogdan. Jestem innego zdania.


A można je poznać - i powody, i zdanie?
Tylko szczerze, bo zbyt mgliście ostatnio mówisz, a w zasadzie uchylasz się od zajęcia konkretnego i jednoznacznie brzmiącego stanowiska w tej i innych sprawach.
Trzeba w końcu się określić i tego bronić.
Stojąc w rozkroku można sobie zrobić krzywdę. :)
No, Stachu - śmiało!

(*)
Stach
2008-09-27 13:32:44
Moja odpowiedz taka bezpośrednia mogła by byc ciosem poniżej pasa to tak a propos stania w "rozkroku".
Jest ona (ta odpowiedz )zawarta w Słowo,które nic nie czyni i czyn ,który nic nie mowi - równe czczości oraz w Słowo i Ciało, naturalnie mówił i wyk to :N: .
ratajczak bogdan
2008-09-27 13:55:04
Stach
Jest ona (ta odpowiedz )zawarta w Słowo,które nic nie czyni i czyn ,który nic nie mowi - równe czczości oraz w Słowo i Ciało, naturalnie mówił i wyk to :N: .


To już deklaracja dużo jaśniejsza i jakże radykalna.
Tylko do kogo skierowana?
Czyżby do (...)?
E, chyba idę w domysłach zbyt daleko?
Chociaż..., krążą słuchy...

(*)
Stach
2008-09-27 14:48:26
Chociaż, ...krążą słuchy Bogdanie zajeżdza mi to ...maglem, to po 1. a po drugie słuchy to uszy ..zająca. Istotnie ,kiedy biegam lub spaceruje po łąkach, widzę bardzo często tylko ...słuchy, bo pozostała częśc zająca kryje się w wysokiej trawie.Natomiast myśliwy czai się na "ambonie".
Domin189
2008-10-17 20:46:43
Jak się okazuje - Markovitz i inni nie mieli racji co do okładki wydawnictwa! :D

Moja koleżanka ze studiów zakupiła tę płytę jeszcze zanim się poznaliśmy - ze względu na dowcipną okładkę i... obiecujący opis! Zainteresowało ją to, że na tej płycie nie ma "hiciorów" - do tej pory zakupu nie żałuje; jedyne, co mnie trochę martwi*, to fakt, że na razie z całej płyty, najbardziej podoba się jej "Allilah", ale zaraz potem "Status mojego ja" (ach, te prądy - prawda, dziewczyny**? ;)). Stwierdziła też, że bardzo ciekawe śpiewał Niemen teksty - książeczka spełniła zatem swoje zadanie.

Moje osobiste zadanie domowe brzmiało: przesłuchaj w weekend tę płytę raz jeszcze dogłębnie i porozmawiamy o poszczególnych utworach :)

*Znów okazuje się, że najbardziej "przyswajalny" jest wczesny Niemen...
**Wybaczcie poufałość, ale czuję się na forum na tyle swojsko, że sobie na to pozwoliłem ;)
Stach
2008-11-30 08:03:50
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2008-11-30 08:03:50 przez Stach
Ciekawe byłoby usłyszeć wyjaśnienie osoby odpowiedzialnej za dobór takiego repertuaru i brak jakichkolwiek "zachęt" dla miłośników twórczości Czesława, którzy w swych płytotekach mają już cały, oficjalnie wydany zestaw płyt.
Powraca zatem pytanie postawione przez Ewę.
Prominenci i decydenci z PN - dla kogo ta płyta?
Jakbym słyszał głos z oddali, ale może to złudzenie?
Czyżby taki krzyk dochodził do mnie z Opola?
Czyżby to było możliwe, że Niemen po raz kolejny, stojąc na cokole, głosem spiżowy-m krzyk-nął - KTO MI TO ZROBIŁ? - napisał Ratajczak Bogdan

Dzis już znamy zdanie "osoby odpowiedzialnej za dobór".
SPIŻOWY KRZYK słychac na półkach w słupskim empiku.
NIKT od dłuższego czasu nie kupuje płyt :N: -a. Info. od prac. empiku :(
Maciek
2008-11-30 09:00:33
Stach NIKT od dłuższego czasu nie kupuje płyt :N: -a . Info. od prac. empiku. :cry:


Niestety, ale grono kupujących płyty Niemena z roku na rok się kurczy. Artysta już nie wyda nowej płyty, a i w radiu właściwie nie istnieje. Owszem od czasu do czasu przy kolejnej składance pojawia się mały szumek, ale on trwa 5 minut. I nic tego nie zmieni :( Nawet wydanie kolejnego boxu z zachodnimi CD CN. Oczywiście tek szumek będzie dłuższy, ale nie ma mowy powrotu do większej popularności twórczości CN. Dlaczego ? Pisaliśmy już o tym tyle razy, ale może wymienię te podstawowe przyczyny:
- muzyka jest sprawą pokoleniową. Owszem ponieważ muzyka CN jest genialna to kilku myślących młodych ludzi się na nią załapie. Tylko, że jest ich zbyt mało.
- CN nie jest grany przez radio, które głosi swoją publiczną misję i płacze. Jednak to radio potrafi przez tydzień świętować zachodnich wykonawców, a polskich mieć w pogardzie. Niestety, ale starsi polscy wykonawcy nie mieszczą się w profilu np. Trójki. Ciekawa sprawa potrafią grać Rollingów, ale już Skaldowie są dla nich za starzy ( ? ) Paranoja !
- polityka kulturalna TVP i PR nastawiona od lat na kicz i tandetę ( Daniec, Drozda, Doda, Ich Troje, itp. ).
- ogólna zapaść sprzedaży płyt spowodowana m.in. przez wielkie koncerny, które forsują gwiazdy jednego sezonu, na których trzeba zarobić szybko. W związku z tym im panienka bardziej goła i ma większy biust tym lepiej.

Niestety, ale lata " pracy " środków masowego przekazu doprowadziły do takiego stanu rzeczy. I teraz na wszystko jest już zbyt późno ! Dlatego uważam, że trzeba wydać wszystko co w polskiej muzyce wartościowe ! To pozostanie i da szansę, że z odejściem naszym nie popadnie w zapomnienie geniusz Niemena, Skaldów, SBB, czy Breakoutów.

Podziwiam ludzi, którzy mimo aktualnego, nędznego stanu polskiego rynku muzycznego jeszcze walczą o rzeczy wartościowe. Podziwiam Cię Stachu, że masz ochotę jeszcze coś robić. Prawdę mowiąc z wielką przyjemnością obserwuję zmianę twojej postawy.
Piotr Starzyński
2008-11-30 18:07:23
Stach napisał:
SPIŻOWY KRZYK słychac na półkach w słupskim empiku.
NIKT od dłuższego czasu nie kupuje płyt :N: -a. Info. od prac. empiku :(


Niedawno byłem w Media Markcie i tam, gdzie jeszcze kilka tygodni temu z napisem Czesław NIEMEN było 6-8 półek z jego CDs,pozostały...2 :( :( .
To smutne, ale mam nadzieję, że jeszcze odwracalne, gdy "wysypią" się CDs i DVDs :N: w tym (13 grudnia?) i przyszłym roku..
Mało moich znajomych (bliskich i...najbliższych) słucha...mojej audycji "NIEMEN znany czy nieznany?", ale czasami słuchają jej osoby nowe.
Ale..."róbmy swoje" ( jakie to mądre! :idea: )
I tak się to wszystko równoważy... :wink:
Ale za to, kiedy w IV klasie szkoły podstawowej (10-latki) zapytałem o to, kto zna nazwisko :N: , to zgłosiło się sporo dzieci, że słyszało "Dziwny jest ten świat" w wykonaniu ...Klaudii KULAWIK; natomiast bardzo chętnie zgłosiły się do konkursu plastycznego dot. :N: :) :)
Po-zdrowie-nia i...do usłyszenia :wink:
Markovitz
2009-01-18 12:12:15
Stachu postawił pytanie : Prominenci i decydenci z PN - dla kogo ta płyta ?

Odpowiedź Polskich Nagrań można wywnioskować ze strony internetowej tej firmy, gdzie na liście bestsellerów wydawniczych PN pierwsze (!) miejsce zajmuje "Spiżowy krzyk"(album, który szybko opuścił zestawienie najlepiej sprzedawanych płyt - OLIS), a tuż za nią znakomita składanka "Polish Funk" (o której nic nie wiedział goszczący w programie sylwestrowym Zbigniew Hołdys).

Jeśli to są w wynikach sprzedaży bestsellery PN, to niestety wiarygodnie brzmi info z wpisu Hirka Wrony na blogu Wirtualne Media (30 XII 2008) :

Wszystko wskazuje na to, że Polskie Nagrania zostaną sprywatyzowane.
Oznacza to, że nagrania Niemena, Grechuty, Breakoutów, Namysłowskiego, Urbaniaka, Komedy staną się własnością prywatną.


O nieuprawnionych zakusach na katalog Polskich Nagrań pisał już w swoich dziennikach "Pantheon" Czesław Niemen. Często ilustrował swój stosunek do nowych prywatnych wydawców przykładem przedsiębiorcy, który z produkcji kapsli do butelek przerzuca się na wydawanie płyt z archiwalnymi nagraniami bez zgody artysty.

Z kolei Hirek Wrona daje na blogu przykład pana, który przejmuje firmę wydawniczą, a na co dzień handluje burakami ćwikłowymi ...
Jako nabywca płyt i miłośnik muzyki Czesława Niemena jestem również zaniepokojony zamieszaniem wokół obsady kierownictwa Polskich Nagrań, ale z drugiej strony bez sentymentu patrzę na ostatnich kilka lat funkcjonowania tej firmy.

Niemal całkowite lekceważenie propozycji fanów i kolekcjonerów, złożona tylko ze znanych fanom nagrań "kuchenna składanka" i jedyny plus tj. winylowa reedycja płyty "Dziwny jest ten świat"-oto możliwy obraz działalności PN w oczach fana.

A jednak żal, że renoma firmy z tradycjami zostaje znów wystawiona na szwank ...
Stach
2009-01-18 12:26:41
Tak na gorąco. Sądzę, że nikt nie ma prawa np skasowac lub nie wydawac DZIEŁ NIEMENA ,tylko dlatego bo są ...niekomercyjne.A buraczani handlarze niech nie pozwalają sobie za dużo ,bo pieniądze to nie wszystko.Jestem poddenerwowany taką sytuacją :(
Markovitz
2009-01-18 14:19:41
Zastanowiłem się nad tym,co napisał Stach o ewentualnym "buraczanym" wydawcy i po namyśle stwierdzam, że nawet właściciel straganu z burakami nie podjąłby aż absurdalnych decyzji, jakich obawiają się redaktor Hirek Wrona na blogu i Stach na forum.

-Dlaczego tak myślę ?

Bo niezależnie czym się taki wydawca wcześniej zajmował, to będzie liczył na zysk także z działalności wydawniczej, a po zniszczeniu lub schowaniu gdzieś w przepastnych archiwach- na żaden zysk liczyć nie można.

Rozsądny wydawca po umiarkowanym powodzeniu płyty "Spiżowy krzyk" zaproponowałby kolejne przedsięwzięcie -tym razem badając katalog niewydanych nagrań i oczekiwania ewentualnych nabywców zestawiłby listę propozycji na płytę. Oczywiście konsultowałby się z kimś, kto ma wiedzę o tej muzyce.
Domin189
2009-01-18 14:41:53
To zaszalejmy Markovitzu, i... ułóżmy taką listę, a następnie prześlijmy tam, gdzie trzeba - może Twoja inicjatywa zostanie doceniona i... kto wie? :D

P.S.
Uwielbiam takie gdybanie na zasadzie tworzenia potencjalnych tracklist
:)
Maciek
2009-01-18 15:04:03
MarkovitzZastanowiłem się nad tym,co napisał Stach o ewentualnym "buraczanym" wydawcy i po namyśle stwierdzam, że nawet właściciel straganu z burakami nie podjąłby aż absurdalnych decyzji, jakich obawiają się redaktor Hirek Wrona na blogu i Stach na forum.

...i tu się chyba mylisz !

Myślę, że dziś już nikt nie będzie się bił o nagrania: Niemena, Skaldów, Grechuty, itd., tylko wykorzysta bazę PN, by wydawać Dodopodobnych :(

P.S. Dopóki Polskie Radio ( zwłaszcza Trójka ) nie zacznie grać dobrej polskiej muzyki to nic się nie zmieni !!!!
Markovitz
2009-01-18 15:24:46
Maćku - nie chodzi o zmianę trendów muzycznych, mód itp. bałamutne mrzonki.

Mi chodzi po głowie taki zestaw, który zainteresowałby Ciebie, innych fanów, nadających muzykę : Piotra, Kazimierza oraz młodych otwartych na sztukę - jak Domin - czyli zainteresowanych Muzyką...

Archiwalne nagrania muszą być odpowiednio zestawione i podane- a nie jak leci w przypadku festiwalo-radiowego zestawu Skaldów, czy Czerwonych Gitar.


DominTo zaszalejmy Markovitzu, i... ułóżmy taką listę, a następnie prześlijmy tam, gdzie trzeba - może Twoja inicjatywa zostanie doceniona i... kto wie?

Dominie - jak wyskoczysz jeszcze raz z tak niedorzeczną propozycją, to oberwiesz pstryczka w wirtualne ucho. :twisted:

Mój zestaw tytułów nagrań powędrował do szuflady zapomnienia, a gdyby na skutek jakichś nadzwyczajnych okoliczności okazał się komuś pomocny, to do "co łaska" po namyśle dorzuciłbym jako warunek "sorki" z ust Pani Mądrej - za epitety, którymi raczy fanów przy każdej okazji...

Bo widzisz Domin szlachetne cele osiąga się "siłą i godnością osobistą" 8)

Tak przynajmniej mnie uczono.

- Zapisałeś w kajeciku ?
:wink:
Ewa
2009-01-18 15:35:46
MarkovitzBo widzisz Domin szlachetne cele osiąga się "siłą i godnością osobistą"

W oryginale: "siłom i godnościom osobistom". :)
Ale niech młodzi uczą się poprawnej polszczyzny. :wink:
GraCja
2010-10-06 14:57:25
Jestem z całym szacunkiem przekonana, że gdyby połączyć siły mocy tych, którzy każdego ranka oczekiwali na "nocne wypociny Niemena" z tymi,
którzy nad ranem wyskakiwali prosto na sesje zdjęciowe...
i razem pochyliliby się nad tą nocną :N: pracą artystyczną, jakże nawet dziś mogliby z tego zrobić wspaniałe,
może nie kołacze, żebym znowu nie powiedziała na wyrost, ale wspaniałe możliwości do wspólnego odkrywania
Niemenowskich do dziś dnia nie zasmakowanych pieni...
Domin189
2010-12-28 13:05:03
"Spiżowy krzyk" ma całkiem niezły mastering. Wprawdzie nie porównywałem poszczególnych nagrań do pierwowzorów (uznajmy boxy za takowe), ale włączyłem tę płytę od niechcenia i zachwycałem się brzmieniem chociażby "Lauru dojrzałego" czy "Mojego zapatrzenia"; ta druga kompozycja była całkiem sknocona na reedycji albumu remasterowanego przez samego Niemena. Szkoda, że na składance "Nasz Niemen" nie dokonano remasteringu na podstawie taśm oryginalnych, a skopiowano jedynie wybrane pozycje z boksów (patrz: koszmarnie brzmiący "Człowiek jam niewdzięczny").

W ostatecznym rozrachunku: "Spiżowy krzyk"? -Jestem na (małe) tak!
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-12-30 12:05:20
Gratulacje za refleks .
Od niechcenia wlaczona plyta .
Recenzja juz od chcenia , tylko kogo , czego i po co na co . Wiadomo !? :o
Markovitz
2012-11-07 21:03:16
A propos refleksu- przeczytałem wywiad Cezarego Dąbrowskiego z panią Małgorzatą Niemen zamieszczony niedawno w portalu => ZAWSZE POLSKA... Kolejny raz potwierdza się, że to nie jest płyta, jakiej chciałby Niemen, lecz wybór MN.

Tytuł publikacji: Czesław nie miałby za złe- skłonił mnie do zadania sobie pytania: czy w moim odczuciu tolerancja Artysty była aż tak duża, by zaaprobować tę dość kontrowersyjną kompilację..?

Pewnie ktoś, kto przeczyta moje wcześniejsze posty* będzie zdziwiony, ale na tak postawione pytanie odpowiem:
TAK - raczej nie miałby za złe, biorąc pod uwagę intencje pomysłodawczyni. Okazałby wielkoduszność. :)

Powiem więcej: z podobnych względów NIE MIAŁBY za złe Romualdowi Juliuszowi Wydrzyckiemu- inicjatorowi wydania albumu "TERRA DEFLORATA. Koncert", choć zapewne nie poskąpiłby uwag dot. jakości technicznej nagrań.

To właśnie dzięki wydawnictwu firmy OSKAR słuchacz może się dowiedzieć czegoś konkretnego o postawie Niemena wobec stanu postwojennego. Natomiast nie dowie się wiele z opisu i nagrań (poddanych przedziwnym zabiegom) z albumu 2CD "Niemen o sobie". Trzecia klasa gimnazjum- to chyba górna granica wieku adresatów tego wydawnictwa.

Po co o tym piszę..? Ano - tak niewiele przecież brakowało, aby dwa z tych albumów były więcej niż dobre:

- w przypadku CD "Spiżowy krzyk" należało zmienić- przynajmniej trzy, może cztery- niepasujące do całości nagrania i dodać rarytas- np. "Pieśń Wojów" lub "Musica..." (nie wiem, czy wolno wymienić ten tytuł :wink: ). Tylko i aż tyle.

- w przypadku 2CD "Terra deflorata. Koncert" wskazana byłaby nieco większa staranność przy opracowaniu materiału.

P.S. Dochodzę do wniosku, że nieco inaczej ma się rzecz z projektem "Niemen o sobie". W tym przypadku nie tylko zabrakło rzetelnych opisów i - o czym niemiło mi wspomnieć- stanowczo za mocno "przystrzyżono" brzmienie głosu CN we fragmentach wywiadów, ale i sam wybór nagrań (od Sasa do lasa) pozostawia wiele do życzenia... Zbyt łagodnie potraktowałem kiedyś ten dwupłytowy zestaw (patrz: [url="http://jazzforum.com.pl/main/cd/o-sobie[/url]).
-------------------------------------------------------------------------------------------

* np. te z pierwszej strony tematu: viewtopic.php?f=7&t=1627
Domin189
2014-03-12 07:30:35
W wątku dot. reedycji albumu "Dziwny jest ten świat" (2014), Tadeusz
DominOstatnimi czasy iście fascynuje mnie temat wydań kolekcjonerskich różnych albumów - niektórzy artyści wręcz wyspecjalizowali się w tym zakresie

To jest sposób na odcinanie kuponów ( czyt. nic nierobiebie)
Nie kupiłem "Niemena w wannie", bo wszystkie nagrania tam zamieszczone już mam, więc po co mi w domu "druga wanna"


Szanujący się kolekcjonerzy kupią "Spiżowy krzyk" z kolekcjonerskiego obowiązku. Nie wiem, czy istnieje jakaś definicja "wydań kolekcjonerskich" albumów muzycznych lub wytyczne, czym powinno się ono charakteryzować, jednak w przypadku omawianej w tym wątku płyty, mamy do czynienia ze zwykłą składanką utworów szerzej nieznanych - nie granych w radiu, nie puszczanych w telewizji. Wydanie kolekcjonerskie danego albumu jest czymś szczególnym, wyróżniającym się na tle poprzednich wznowień swoją nietypową formą lub zawartością. Czynnikiem determinującym określenie albumu "wydaniem kolekcjonerskim" bywa nierzadko limitowany nakład. Nie chciałbym się jednak teraz skupiać nad tym zagadnieniem.

W odniesieniu do tezy Tadeusza - nie uważam, aby to był sposób na odcinanie kuponów. Należę do tego rodzaju melomanów, których interesuje tło i okoliczności powstawania ulubionych płyt, czyli im grubsza książeczka, tym lepiej. A jeżeli zawiera dodatkowo unikatowe zdjęcia lub inne pamiątki (skany plakatów, biletów na koncerty, artykułów z gazet) to osiągam wysoki poziom zadowolenia ;-)

Zastanawia mnie czy "Spiżowy krzyk" spełnił swoje zadanie - czy przybliżył przeciętnemu Kowalskiemu mniej znaną twórczość Niemena? Czy zachęcił go do bliższego poznania dyskografii artysty? I w końcu czy utwory z płyty pojawiają się od czasu do czasu w radiu? Jakie był wyniki sprzedaży? Osobiście spodziewałem się, że za jakiś czas portale aukcyjne zaleje fala płyt z drugiego obiegu - tymczasem nie było ich wcale tak dużo.
Veriton
2014-03-27 08:58:42
W Polsce nigdy nie było dobrego systemu informacji o sprzedaży nośników z muzyką.
PRLowskie listy przebojów, w odróżnieniu od zachodnich, oparte były najpierw na widzimisię wszelakich redaktorów,
a później zaczęto dokładać również głosy słuchaczy.
To oczywiście stwarzało pole do manipulacji i często, gęsto było do nich wykorzystywane.
Rewolucja cyfrowa, a w ślad za nią niesłychanie mobilne, i przez to trudne do skontrolowania, pliki mp3
i możliwość kopiowania nowych nośników dźwięku 1:1 domowym sposobem
kompletnie przewartościowała klasyczny system rozpowszechniania i sprzedaży muzyki.
W tej sytuacji istniejąca od 23 października 2000 Oficjalna Lista Sprzedaży Związku Producentów Audio Video
w znikomym stopniu odzwierciedla rzeczywistą sprzedaż i popularność wydawnictw z muzyką.
Pomimo to co nieco można i z tak ułomnej listy odczytać.
Po jej przestudiowaniu wychodzi na to, że "Spiżowy krzyk" sprzedawał się słabo.
Trafił na listę 16 czerwca 2008 (sprzedaż w okresie 02.06.2008 - 08.06.2008) na miejsce 28
i pozostał na niej do 11 sierpnia 2008 (sprzedaż w okresie 28.07.2008 - 03.08.2008)
czyli tylko przez 7 tygodni, bo w międzyczasie wypadł z listy na 1 tydzień.
Album nie osiągnął statusu Złotej Płyty czyli sprzedano mniej niż 15 000 egzemplarzy
Dla porównania inny składankowy album album Niemena "Czas jak rzeka" ciągle jeszcze jest na liście,
był na niej już 116 tygodni (najwyższe miejsce 1) i osiągnął status platyny.
Aby otrzymać Platynową Płytę, trzeba sprzedać 30 tysięcy.

Już choćby z tego wynika, że "Spiżowy krzyk" to składanka mało popularna, a dla mnie także mało udana.
Domin189
2016-11-23 09:28:12
Zastanawiałem się ostatnio, jaki kształt musiałaby mieć składanka, która w satysfakcjonujący sposób ukazywałaby przekrój twórczości Niemena, będąc jednocześnie kompilacją, której dobrze się słucha nie tylko laikom, ale także fanom. Popularny format płyty CD mieści maksymalnie 80 minut muzyki, co jest istotnym ograniczeniem w przypadku, gdy na koncie :N: są utwory trwające nawet powyżej 20 minut. Dobrym pomysłem wydawałoby się skrócenie wybranych utworów o partie instrumentalne, na przykład "Człowiek jam niewdzięczny" czy "Cztery ściany świata". W przypadku wydanego przez CBS singla "Strange Is This World" skrócono ów utwór względem awangardowego oryginału o ponad połowę, więc dlaczego nie zastosować tego zabiegu w przypadku innych, które posiadają spory potencjał komercyjny? Pamiętać trzeba, że nie każda kompozycja nadaje się, by ją sensownie okroić, jak choćby "Bema pamięci żałobny rapsod" czy "Piosenka dla zmarłej".
Domin189
2016-11-26 13:12:24
Zmuszony jestem rozwinąć swoją myśl, bo już zarzucono mi chęć okaleczenia twórczości Niemena. To teza chybiona i wynikająca z błędnej interpretacji moich intencji. Sam artysta przy okazji boksów "Od początku" pozwolił sobie skrócić "Enigmatyczne impresje", kompozycję Jacka Mikuły, o około dwie minuty, a jeden z najbardziej charakterystycznych utworów, "Pielgrzym", wykonywał na koncertach w latach '90 w uproszczonej i przystępnej dla słuchaczy formie. Wydaje mi się także, że piosenki z albumu "spodchmurykapelusza" w założeniu miały umożliwić Niemenowi powrót na fale radiowe z nowym materiałem.

Ktoś powie - chwileczkę Domin, autor ma święte prawo ingerencji we własne dzieła - w pełni się z tym zgadzam. Jak pokazała jednak rzeczywistość w przypadku albumów :N: w serii "remastered & restored", spojrzenie na dźwięk z innej strony daje nowe możliwości, w tym przypadku, dużo lepsze brzmienie niż na wspomnianych już boksach... Warto w tym miejscu przywołać działalność Stevena Wilsona, który zajmował się remasteringiem płyt Jethro Tull czy King Crimson. Ma on pewnie tyle samo zwolenników, co wrogów, ale nie można mu odmówić kreatywności i dobrego wyczucia. Trzeba być głupcem, by uznać owoce jego pracy za hańbiące czy szkodzące artystom.

Ponadto, skrócenie wspomnianych przeze mnie przykładowych utworów mogłoby otworzyć im drogę do stacji radiowych, a co za tym idzie, do uszu ludzi, którzy wcześniej tych dzieł w ogóle nie znali. Nie jest to "okaleczanie" a sprawienie, że poprzez swoją skompilowaną formę, staną się bardziej dostępne i umożliwią szerszemu gronu zapoznanie się z tą nieodkrytą stroną twórczości Niemena.
Markovitz
2018-09-20 06:56:04
Mijającego lata goszcząc w mieście średniej wielkości wstąpiłem do empiku- trochę z ciekawości, a trochę dla ochłody przed skwarem. Przede mną, przy ladzie w dziale płytowym stało dwóch żołnierzy amerykańskich z tłumaczką. Poprosili o przyniesienie płyt wymienionych przez siebie wykonawców, których nazwiska jakoś nie obiły mi się wcześniej o uszy. Urocza sprzedawczyni spełniła ich prośbę z uśmiechem, więc postanowiłem, że uczynię tak samo (w nadziei na równie uroczy uśmiech) prosząc o wszystkie dostępne płyty CD Niemena.
Nie zostałem zaszczycony równie serdeczną reakcją, ale sprzedawczyni po krótkim namyśle jednak przyniosła mi trzy krążki z serii "Niemen- remastered & restored 2014", które mam od dawna w kolekcji. Następnie już sam odszukałem właściwą półkę i okazało się, że oprócz tych trzech tytułów są w sprzedaży jeszcze dwie płyty, których młoda pani jakoś nie skojarzyła z Niemenem: "Niemen vol.1 i vol. 2 (czyli "Marionetki") ze wspomnianej serii oraz kompilacja "Spiżowy krzyk".

Widok szarej okładki przypomniał mi pewne spotkanie w empiku 10 lat temu oraz cykl radiowych audycji promujących tę płytę. Pamiętam, że w jednej z takich audycji, w której pomysłodawczyni płyty długo wyjaśniała genezę ułożonej przez siebie kompilacji, pan Sztompke orzekł, że czas coś zagrać i odtworzono.. studyjne nagranie "Snu o Warszawie", której to piosenki przecież nie ma na tej płycie!

Najwidoczniej zamieszczone na tej składance utwory były za długie, a może i zbyt trudne- w odczuciu radiowych tuzów.

Obawy prezenterów radiowych dotyczyły zwłaszcza takich kompozycji jak "Cztery ściany świata" i "Laur dojrzały", tak więc sporo racji miał Domin pisząc:

Domin189 skrócenie wspomnianych przeze mnie utworów mogłoby otworzyć im drogę do stacji radiowych, a co za tym idzie, do uszu ludzi, którzy wcześniej tych dzieł w ogóle nie znali. Nie jest to "okaleczanie" a sprawienie, że poprzez swoją skompilowaną formę, staną się bardziej dostępne i umożliwią szerszemu gronu zapoznanie się z tą nieodkrytą stroną twórczości Niemena

Pomysł skrócenia nagrań na potrzeby kompilacji nie oznacza, że redukcja treści muzycznej objęłaby także fonogramy wznawiane na oryginalnych albumach!

Piszę to na wypadek, gdyby Panie nosiły się z pomysłem wznowienia tej kompilacji, choć zapewne nasz głos nie zostanie wysłuchany...
Markovitz
2019-03-18 20:05:38
Wraz z tak chętnie nabywanym winylem z serii "Winyloteka" ukazała się na kompakcie oraz w plikach mp3 kompilacja, którą wieńczy "Spiżowy krzyk"*.

Oto jak wygląda owe cudo -> CD "Cyfroteka: Czesław Niemen" na stronie EMPiK-u.

W serii nazwanej (chyba dla zgrywy) "Cyfroteka" znajdziecie 16 dobrze znanych utworów z repertuaru Niemena ułożonych wedle klucza "jak popadło".

Setlistę tworzą nagrania z płyt: "Sukces", "Czy mnie jeszcze pamiętasz?", a także z czerwonego albumu oraz "Marionetki"- jako namiastka awangardy...

Romuald dekadę temu o Spiżowym krzyku Kompilacja utworów jest, jaka jest i świadczy o poziomie decydentów.

Im mniejszy poziom- tym większe mniemanie
(...)

Pięć lat zmarnowanych w indolencji i bylejakości .
Czy ktoś buduje drapacze chmur nie znając tabliczki mnożenia (?)
Tak jest, są tacy ludzie. Wszystko wiedzą nic nie wiedząc. Na dodatek ignorują wiedzę innych (..)

Chodziwszy, oglądawszy, zakupiwszy końcowszy dwa Krzyki- nie wiewszy czy cześkowszy, czy małgowszy (...)

Pazdrawlaju :)


Podczas wiosennych porządków odkurzyłem wiele książek i tak przypomniał mi o sobie francuski pisarz Jean Rostand:

"Czekać, aż będzie się wiedzieć więcej, aby działać, to skazywać się na bezczynność".


Tak jak kiedyś Romuald Juliusz Wydrzycki- tak i teraz wielu z nas ponarzeka i .. kupi kolejny krążek do kolekcji, mimo że składanie kompilacji Pani M. wychodzi średnio.

Veriton 5 lat temu "Spiżowy krzyk" sprzedawał się słabo.
Trafił na listę (OLIS) 16 czerwca 2008 (sprzedaż w okresie 02.06.2008 - 08.06.2008) na miejsce 28
i pozostał na niej do 11 sierpnia 2008 (sprzedaż w okresie 28.07.2008 - 03.08.2008)
czyli tylko przez 7 tygodni, bo w międzyczasie wypadł z listy na 1 tydzień.
Album nie osiągnął statusu Złotej Płyty czyli sprzedano mniej niż 15 000 egzemplarzy
Dla porównania inny składankowy album album Niemena "Czas jak rzeka" ciągle jeszcze jest na liście,
był na niej już 116 tygodni (najwyższe miejsce 1) i osiągnął status platyny.
Aby otrzymać Platynową Płytę, trzeba sprzedać 30 tysięcy.

Już choćby z tego wynika, że "Spiżowy krzyk" to składanka mało popularna, a jak dla mnie- także mało udana.


Kolego Veritonie- gdziekolwiek jesteś, jeśliś jest- wiedz, że wniosków z fiaska poprzedniej kompilacji nie wyciągnięto.

Ten sam dziecinny patent co przy kompilacji "Spiżowy krzyk"... Ten zestaw raczej nie spowoduje przełomu w postrzeganiu Niemena.

Domin niedawnoDobrym pomysłem wydawałoby się skrócenie wybranych utworów o partie instrumentalne, na przykład: "Człowiek jam niewdzięczny" czy "Cztery ściany świata" (...) Skrócenie wspomnianych przeze mnie utworów mogłoby otworzyć im drogę do stacji radiowych, a co za tym idzie, do uszu ludzi, którzy wcześniej tych dzieł w ogóle nie znali. Nie jest to "okaleczanie" a sprawienie, że (...) staną się one bardziej dostępne i umożliwią szerszemu gronu zapoznanie się z tą nieodkrytą stroną twórczości Niemena.


Nic z tych sugestii nie wzięto pod uwagę, kolego Dominie. A gdy już zapełni się sklepowe półki Krzykami rozpaczliwie przypadkowych kompilacji, może nie starczyć miejsca na rarytasy...

Wprawdzie na razie Krzyk 2 nie przebił się do 50-tki najchętniej kupowanych CD (wg OLIS), ale może da radę kolejny Krzyk? Wszak ten sam towar można sprzedać wiele razy...

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

* Sam Cz. Niemen po latach ocenił "Spiżowy krzyk" jako kiks nagraniowy (cytat na pierwszej stronie tematu). Tromtadracki tekst odbiera chęci do coverowania tej piosenki...
Markovitz
2019-11-09 23:42:58
Moi Drodzy!

Po latach chyba trzeba przyznać, że 10 lat temu (z okładem) nie poznaliśmy się na fotografii pana Ochnio.

Niestety nasz niemenologiczny światek dość zgodnie i krytycznie ocenił okładkę kompilacji CD p.t. "Spiżowy krzyk".

Oto 30 X 2019 na stronie magazynu "Rolling Stone" wylądowali: Ringo Starr (ex-Beatles) i Dave Grohl (Foo Fighters, ex-Nirvana).

Obaj muzycy wciąż są na fali powodzenia (z czego- jak widać- są niezmiernie uradowani)- i obaj pokazują się nam w WANNIE !!! :lol:

Tak więc dekadę po "Spiżowym krzyku" wanna stałą się trendy w świecie muzyki POP!



PS O ile mogę przewartościować swoją ocenę okładki, to jeśli chodzi o koncepcję albumu CD- mój osąd od 2008 się nie zmienił.
30 X 2019 Ringo Starr i DaveGrohl w wannie- Yana Yatsuk dla Rolling Stone- poglądowy post_na forum NAE.jpg 30 X 2019 Ringo Starr i DaveGrohl w wannie- Yana Yatsuk dla Rolling Stone- poglądowy post_na forum NAE.jpg
Ewa
2019-11-11 15:24:05
Markovitz

Tak więc dekadę po "Spiżowym krzyku" wanna stałą się trendy w świecie muzyki POP!



Pan Ochnio jednak nie był prekursorem zdjęć w wannie. Wiele lat przed Niemenem w wannie pozowali John Lennon i Yoko Ono. :wink:

1035x1587-GettyImages-3042537.jpg1035x1587-GettyImages-3042537.jpg
Markovitz
2019-11-12 00:57:43
Na CD "Spiżowy krzyk" są dwa utwory z LP "Postscriptum". Pamiętacie program "Moje zapatrzenie" (1980) zrealizowany przez ekipę Mariusza Waltera ze Studia 2..?

Kiedyś sądziłem, że pomysł tego recitalu telewizyjnego dający się streścić w zdaniu: On gra i śpiewa, a Ona robi mu zdjęcia jest autorską wizją reżysera, ale niekoniecznie tak było...

Byli już w tym wątku John i Yoko, więc niech teraz zagoszczą Paul i Linda McCartney. 8) To z ich udziałem zrealizowano 7 lat wcześniej program, z którego pochodzi poniższy screen...

Ale czy ma to jakieś znaczenie..? Chyba takie- żeby wspomnieć o tym na forum... Fotografie Lindy trafiły na wystawy i do albumu wydanego po Jej śmierci przez Paula. Pani M. też robi wystawy.

Pewnie to po prostu przypadek, że żony wybitnych muzyków fascynowały się fotografię artystyczną, a ich mężowie (obaj- wegetarianie) zafiksowali się na swej twórczości i życiu zgodnym z naturą.

Z perspektywy upływającego czasu dostrzegam, że na osobowość Czesława Niemena składały się cechy, upodobania i zdolności, które można wskazać także u każdego z czwórki Beatlesów.

W uproszczeniu i w skrócie: Czesław był wszechstronny muzycznie jak Paul, awangardowy jak John, wyciszony i tajemniczy niczym George i czasem tak rozbrajająco dowcipny jak Richard Starkey :wink:

W tym wątku nie pojawił się jeszcze George Harrison z jego fascynacją Orientem. I tego rysu mistyczno- muzycznego -moim zdaniem- brakuje na przekrojowej kompilacji "Spiżowy krzyk".

Pamiętam, że na spotkaniach promujących ten album często była mowa o "Pielgrzymie". Któraś z wersji tego utworu powinna się znaleźć na płycie prezentującej Niemena mniej znanego...
Linda i Paul McCartney TV show- screen na Forum Nae (2).jpg Linda i Paul McCartney TV show- screen na Forum Nae (2).jpg
Markovitz
2020-01-03 19:12:05
Edytowany 10 raz(y), ostatnio 2020-01-03 19:12:05 przez Markovitz
Chyba większość z nas jeszcze pamięta Sylwestra z roku 2000, kiedy to Niemen wystąpił z córkami w TVP1 i BBC World, ale konia z rzędem, kto pamięta program z przełomu lat 60. i 70. (jeszcze przed telewizyjnym zakazem), gdy Czesław gościł w TV tym szczególnym okresie przełomu lat 60. i 70.. Opowiadał mi o tym stary fan, ale może tylko to sobie wyśnił..? :)

Wracając do tematu: w programie niedawnego koncertu -> "Być jak :N: " pokazanego w TVP 2 mogliśmy usłyszeć nowe wersje aż trzech utworów, które znalazły się wcześniej na kompilacji "Spiżowy krzyk" - w tym z biglem wykonany przez Janusza Radka utwór tytułowy.

Szkoda, że Natalia Niemen nie sięgnęła przy tej okazji po "Jagody szaleju", co stanowiłoby komentarz do ponad miarę lansowanego discopolo przetaczającego się przez anteny TVP w okresie poprzedzającym nadejście 2020 roku!

Z pomocą mediów swój "sylwester marzeń" złożyłem z rocka, glamu i soulu lat 70. W sukurs przyszły mi programy z 1969 i z 1971 na włoskim kanale RAI Storia, w których przypomniano m.in. koncert w Teatro 10 z występami Ike'a i Tiny Turnerów, Jamesa Browna (z firmowym krzykiem ma się rozumieć), Mungo Jerry i włoskich gwiazd z Massimo Ranierim na czele.

Ze swej strony chętnie posłuchałbym w przekrojowym koncercie niemenowskim Alicji Majewskiej z Włodzimierzem Korczem. Ta znakomita przeżywająca powrót sławy piosenkarka udzieliła niedawno wywiadu portalowi Legalna kultura. Oto tylko fragmencik wypowiedzi zarejestrowanej przez Macieja Ulewicza:

Dla mnie ikony piosenki to Irena Santor, Czesław Niemen. Artyści, którzy w świadomości byli zawsze, ale ponieważ i ja śpiewam już prawie pół wieku, zdarza się, że jakiś leciwy pan wyznaje, że uwielbia mnie od dziecka :wink:

Dla niego więc pewnie jestem ikoną, ale w ramki nie daję się oprawić i ciągle wydaje mi się, że jeszcze wiele przede mną.

Proszę wybaczyć, ale właśnie oprawiłem w ramki Panią Alicję na uroczej fotografii autorstwa Zosi Zijo i Jacka Pióro (proszę - nie powielajcie) ->

Nie dość że Pani Majewska pięknie śpiewa, dobrze mówi, to i wannie pozowała kilka lat temu i- jak widać- wygląda zniewalająco... 8)
Alicja Majewska w wannie- ilustracja na Forum NAE-fot_ Zosia Zijo i Jacek Pióro.jpg Alicja Majewska w wannie- ilustracja na Forum NAE-fot_ Zosia Zijo i Jacek Pióro.jpg
Piotr Starzyński
2020-01-03 19:24:33
Dobry wieczór.
Od wielu lat w czasie Sylwestra oglądam program 3sat, w czasie którego pokazywanych jest ok...24 koncertów przez 24 godziny non stop. :D
A cóż było w tym roku...? Odsyłam tu:
Warto, niektórym będzie trochę szkoda... :wink:
https://www.3sat.de/kultur/pop-around-the-clock

Po-zdrowie-nia serdeczne.
NiemeNowego roku...też. :N:
Markovitz
2020-04-13 12:33:29
Trzy dni po 3. rocznicy śmierci Romana Radoszewskiego przypomnę jego-> recenzję płyty kompilacyjnej "Spiżowy krzyk"[/b] napisaną w 2008 r. dla dwumiesięcznika JAZZ FORUM.

Roman uważał, że ta płyta jest potrzebna...

".. by przełamać schemat Niemena- piosenkarza, znanego większości młodszego pokolenia z kilkunastu co najwyżej piosenek (bo od co najmniej ćwierćwiecza prezenterzy radiowi – z nielicznymi wyjątkami –

nie przedstawiają jego późniejszej twórczości uważając, że będzie „za trudna” dla odbiorcy).


Po 12 latach liczba kilkunastu znanych piosenek skurczyła się do sześciu, siedmiu + "Jednego serca" przypomniane przez Cugowskich i Mateusza Ziółko, ale tego utworu w oryg. wersji na CD "Spiżowy krzyk" nie znajdziemy.

W świadomości nieco starszej "młodzieży" szczególne miejsce zajmuje Rapsod - a to głównie dzięki lekcjom języka polskiego... Natomiast niemenową interpretację norwidowskiego "Pielgrzyma" kojarzy już niewielu... :(


Żeby Was w czasie tej pandemii nieco rozchmurzyć- zamieszczę kolaż z serialu "Wojna domowa" (1965), gdzie Pani Irena Kwiatkowska (serialowa mama Pawła) w 9. odcinku zażywała "luksusów" związanych z Dniem Matki :)

I znów okazało się, że "protoplastą" waniennego orszaku znakomitości na gruncie polskiej pop-kultury był nie kto inny jak Jerzy Gruza- reżyser filmu emitowanego w sobotnie poranki przez TVP Kulturę.

A przesłanie na dziś jest bardzo proste: odkażajmy się, zostańmy w tym trudnym czasie domu, a gdy już musimy koniecznie gdzieś wyjść- to tylko w maseczkach i rękawiczkach ! [/b]


PS Żart w wannie był jedną z zabawniejszych scen filmu "A Hard Day's Night" (1964) Richarda Lestera z Beatlesami w rolach głównych. Tytułowy song z filmu włączyli do swego repertuaru m.in. Niebiesko-Czarni.

Na zamieszczonym poniżej zdjęciu z planu (to tzw. werk) pozuje John Lennon- bez Yoko, której wtedy jeszcze nie znał...

Filmowej kariery próbował też Mick Jagger. Było to dwa lata po występach The Rolling Stones w Warszawie (13 IV 1967), a film nosił tytuł "Performance" (1969) i zawierał na owe czasy dość śmiałe sceny... #StayAtHome
Scene from movie Performance with Mick-Jagger.jpg Scene from movie Performance with Mick-Jagger.jpg
John Lennon przed sceną w filmie A Hard Day's Night.jpg John Lennon przed sceną w filmie A Hard Day's Night.jpg
Kwiatkowska w Wojnie domowej.jpg Kwiatkowska w Wojnie domowej.jpg
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony