Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

"Dziwny jest ten świat"- Newsweek 12-18.08.2013 2013-08-12 - 2013-08-23 Ewa 4 3457
Ewa
2013-08-12 20:48:39
W najnowszym Newsweeku artykuł Jacka Tomczuka pt."Dziwny jest ten świat".
Ewa
2013-08-14 12:45:08
Ten artykuł z Newsweeka jest już dostępny w sieci:
http://muzyka.onet.pl/pop/dziwny-jest-ten-swiat/hncjq
Tadeusz
2013-08-20 12:38:52
http://muzyka.wp.pl/gid,678212,galeria. ... aid=11128e
Ewa
2013-08-20 13:23:57
Muzyczny flesz też odnosi się do wypowiedzi Natalii Niemen na facebooku:
http://muzyka.onet.pl/pop/natalia-nieme ... czny/3l696
Markovitz
2013-08-23 19:56:37
Z emocjonalnego wpisu na Fb autorstwa p.Natalii Niemen wynika, że uważa ona dwóch znanych nam niemenologów za "klasyczne przykłady tzw.pośmiertnych przyjaciół i znawców tematu". Do tego jej znajomi dołożyli porcję epitetów...

Rozumiem, że spadkobierczyni może nie lubić tych starszych panów, ale znali oni jej ojca i jego muzykę zanim zaczęła pobierać nauki. Pierwszy z panów- redaktor Wodniczak już w latach 70. pisał o muzyce Niemena w czasopiśmie NURT. Później - w jednym tylko 1990 roku p. Krzysztof zorganizował kilka koncertów Niemena w Poznaniu, w tym spektakularny występ z chórami (Koncert Dla Miasta). Z kolei niemenolog nr 1- pan Tadeusz Skliński od połowy lat 60. dokumentuje wydarzenia z artystycznego życia Niemena, by w 2006r. opublikować album NIEMEN. DYSKOGRAFIA, FAKTY, TWÓRCZOŚĆ.

Spierając się o różne kwestie warto zachować umiar i wzajemny respekt, zwłaszcza że w cytowanych wypowiedziach w Newsweeku nie znalazłem nic obraźliwego. Nie respektując innych trudno samemu domagać się szacunku. Publikacja w Newsweeku daje powody do polemiki, ale nie do tak ostrej reakcji. Oczywiście - dywagacje na temat nazwiska (a wcześniej pseudonimu) "Niemen" nie są mocną stroną prezesa stowarzyszenia muzycznego BRZMIENIA...

A i redaktor Marek Gaszyński mógłby się chwilę zastanowić nad użyciem słowa "feta" w odniesieniu do obchodów bardzo smutnej rocznicy. Z kolei autor publikacji, mógłby czegoś dowiedzieć się o filmach - zarówno tych, które zrealizowano, jak i tych, które właśnie powstają. Pan Jacek Tomczuk z "Newsweeka"- tak jak kiedyś => Edyta Gietka z "Polityki"- chciał w nieco ironiczny sposób przedstawić racje obu stron sporu. Zamieszczona w tekście opinia anonimowego rozmówcy na temat życia osobistego p. Wydrzyckich była - moim zdaniem- równie mało przekonująca, co zbędna. To w końcu normalne, że małżonkowie żyjąc razem zajmują się na co dzień rozbieżnymi dziedzinami i realizują różne pasje.

Trudno natomiast odmówić racji prezesowi Czachorowi, gdy wspomina o wzajemnych waśniach i o słabym przygotowaniu do obchodów ważnej rocznicy. Coś jest na rzeczy także w opinii o przaśności niektórych form upamiętnienia, ale jak może być inaczej skoro np. zloty fanów są na pół-oficjalne, przygotowywane chyłkiem, w obawie przed zakazami!

Najważniejsze zdanie wypowiedział w tym artykule dziennikarz muzyczny Daniel Wyszogrodzki mówiąc o braku całościowej wizji propagowania twórczości, o braku sprzyjającego klimatu i tak oto podsumowując:

Newsweek"... spadkobierczynie najwyraźniej sobie z tym nie radzą, grzęzną w kolejnych procesach, zakazach.


Może to nazbyt surowy osąd, bo jednak ukazało się kilka albumów z rarytasami, ale głośno było głównie o sporach.

Dodam, że nie ma oficjalnej strony Artysty, nie ma płyt DVD z jego programami tv i koncertami, nie ma wznowień dwóch ostatnich solowych albumów Niemena na CD. A co mamy? Panią Natalię krytykującą najwytrwalszych propagatorów Niemena i jej mamę, która w tym roku znów nie mogła pojawić się na Dniu Niemena w Olsztynie, bo akurat załatwia w ministerstwie "duży projekt, przyszłoroczny". Tej treści informację podał ze sceny dyrektor olsztyńskiego MOK-u, a prowadząca koncert uzupełniła, że chodzi o projekt "Niemen Mniej Znany" (hasło koncertów Natalii Niemen).

Niewiele zmienią ten stan rzeczy starania przywołane w końcu artykułu przez córkę Czesława, ani też (z drugiej strony) idea konspiracyjnego czczenia Niemena przez stowarzyszenia fanowskie. Zbliżająca się okrągła rocznica raczej nikogo nie pogodzi i wielka to szkoda, bo przecież Niemen-Wydrzycki nie był typem wojownika...

NIEMEN jako postać absorbująca od pół wieku świadomość słuchaczy może znaczyć dla naszej kultury narodowej równie wiele co dla spadkobierczyń mąż i ojciec, którego twórczością mogą dowolnie dysponować. I tę prostą zależność (z prawnymi niuansami) należałoby próbować zaakceptować, ale to tylko moje zdanie.

PS. Panie mogłyby w końcu zaakceptować sympatyczny termin "niemenolog", który w potocznym znaczeniu oznacza kogoś, kto dobrze (a niekiedy może i lepiej od pań Niemen) zna twórczość Niemena, zna jego dyskografię i drogę artystyczną. Do miana niemenologów aspirują również ci, którzy starają się w swoich środowiskach propagować Niemena. A więc niekoniecznie chodzi o kogoś, kto się tak sam nazwał. Zapewne nadając takie miano miłośnikowi tej twórczości doceniło go grono fanów- ludzi o utrwalonej muzycznej pasji, bynajmniej nie koniunkturalistów...
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony