Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

Terra Deflorata: Koncert 2010-10-30 - 2021-12-08 Darek Sieradzki 102 57734
Darek Sieradzki
2010-10-30 09:06:30
Forum zaiste jest w opłakanym stanie, jeśli nikt nic o tym nie napisał:
http://www.rockserwis.pl/serwis.do?menu ... 123259&l=1

Terra Deflorata: Koncert (2CD) (digipak)
W sprzedaży od: 5.11.2010
CD 39.75 zł

CD 1 - Recorded live 23.11.1984, Szczecin, kino "Promień"
CD 2 - Recorded live 9.11.1986 at Polish Church, West-Berlin

terra.jpgterra.jpg
Domin189
2010-10-30 10:53:25
Tego nie spodziewał się chyba nikt, prawda? :D
GraCja
2010-10-30 11:56:21
Najwyraźniej świadczy to o tym, co i jak się reklamuje w szeroko donoszącej prasie, mediach
i internecie oraz źródłach, które powinny współpracować z takim fantastycznym forum fanów,
a jednak omija je z daleka ... :shock:

Przyglądając się okładce, jak widać promuje ona jedynie wizualnie mocno samo nazwisko NIEMEN, jakby tylko ono miało tu odgrywać jedyną i skuteczną reklamę dla osiągania zysków.
Nawet zbędne okazało się osobowe imię CZESŁAW. PO PROSTU ZNAK TOWAROWY NIEMEN.
Ale jak pomyślę, że może to wydanie jest jednak skutecznością wszelakiego nacisku ze strony tegoż forum, to tylko można by szczerze POGRATULOWAĆ :!:
Ewa
2010-10-30 12:27:37
Nie wiem, GraCjo, na ile nasze naciski tu pomogły, choć cieszyłabym się, gdyby tak w istocie było.
W każdym razie jedno trzeba oddać Paniom Niemen - potrafią zaskakiwać. :)
W tym wypadku oczywiście jest to zaskoczenie przyjemne, mam nadzieję, że nie zmieni się po przesłuchaniu płyt. Mam tu na myśli remastering, bo oba koncerty są przecież doskonale znane sporej grupce fanów.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-10-30 12:45:11
Zyski to maja glownie spadkobierczynie z tantiem tego wydania .
Poniewaz nazwisko CZESLAW NIEMEN zostalo oprotestowane wyrokiem sadu wiec pozostal NIEMEN bo w tym przypadku sad bialostocki wyrazil aprobate i oddalil apelacje .
Ale w srodku wydania sa wszystkie i imiona i pseudonimy .
A panie nie zaskoczyly bo to nie one wydaly te plyty. :oops:
Ewa
2010-10-30 13:25:15
Romuald Juliusz Wydrzycki
A panie nie zaskoczyly bo to nie one wydaly te plyty. :oops:

No to teraz już wszystko jasne. :D
Domin189
2010-10-30 13:51:24
O ile coś mi świta na temat koncertu z '84 roku, o tyle ten z Berlina '86 pozostaje dla mnie wciąż tajemnicą. Cieszy, że wreszcie legalnie posłuchamy "Snu końca i początku" (czyżby ten drugi, z Niemiec był niepełny? patrz: czas nagrania)!

Czy ktokolwiek zna szczegóły, kulisy wydania tej płyty? ...wiem, że tak - ale czy czegoś się tu dowiemy? ;)
Tadeusz
2010-10-30 17:15:22
Darek napisał:
Forum zaiste jest w opłakanym stanie, jeśli nikt nic o tym nie napisał:


Dobrze, że przynajmniej On jest czujny.
Teraz wiadomo co zrobi większość forumowiczów: zakupi to wydanie.
wladek
2010-10-30 18:39:42
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-10-30 18:39:42 przez wladek
jeżeli do 3 listopada nic się nie wydarzy,podobnież w kilku punktach Poznania były do nabycia
z niemenowym pozdrowieniem www.oskar-cd.com.pl
Waldorf
2010-10-31 10:36:37
Super, ale niespodzianka - będzie znów coś miłego Niemenowego do posłuchania!

Ciekawe informacje o pochodzeniu tej płytki podaje strona ww.fan.pl
Chyba już się należą podziękowania dla dzielnych zaangażowanych w powstanie tej płytki. Czekam niecierpliwie!
Stach
2010-10-31 12:59:15
Waldorf
Ciekawe informacje o pochodzeniu tej płytki podaje strona ww.fan.pl

Nikt się nie podpisał pod tekstem w podanym linku!
Tytul TD moim zdaniem wprowadza zamieszanie w ...plytotece NIEMENA. Podana lista utworów różni sie m.in.czasami i zestwieniem utworów ...?!
Poza tym wydawnictwo ...wysokich lotów i ... !!!
Waldorf
2010-10-31 15:13:01
Ciągle wracamy do tego samego... wydawnictwo"... wysokich lotów...". Być może - nie znam tego wydawnictwa, ale może przyzwoite?
Alternatywa - nic! W takiej sytuacji wolę niewysokie loty. Stąd też w mojej kolekcji płytki również wyklęte GTR (o których nie raz było na forum) - bo nie mają alternatywy... i mieć pewnie nie będą.

Bo nawet nie najlepszej jakości to dla mnie materiał do przesłuchania, materiał, który budzi moją ciekawość, bo fascynują mnie drogi artystyczne Niemena, od czasu kiedy jako dzieciak wygrzebałem w szafie ojca winyl Niemena. Fascynuje mnie ta muzyka już wiele lat... zbieram co się da... i nie mam już zbyt wielkich nadziei na oficjalne perełki. Nie mam już nawet złości do "prawowitych"- że tyle publikacji przepadło...w obietnicach. Niestety do jakości wydań, nieudanych masteringów (również żenujących) już się przyzwyczaiłem.

Dlatego cieszę się! - jak pewnie nie jeden fan-realista.

Co do tekstu tekstu z podanego przezemnie linku www.fan.pl - liczyłem, że może ktoś się wypowie...
wladek
2010-10-31 16:49:18
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-10-31 16:49:18 przez wladek
:D
Maciek
2010-11-01 06:05:15
wladektytuły utworów podyktował RJW CJW-N osobiście!


Gratulacje dla RJW za płytę, którą jutro polecę szybko kupić bo różnie może być :) I jeszcze szczególne gratulacje dla RJW za odwagę !
Stach
2010-11-01 16:00:50
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2010-11-01 16:00:50 przez Stach
wladekA od kiedy to porównuje się czasy koncertów live z czasami płyty studyjnej, bądź czasów między koncertem szczecińskim a berlińskim....Jestem ciekawy czy Stanisław napisał swój post po odsłuchaniu koncertów.

Władku, proszę mi wskazac , gdzie ja porównywałem czasy według Twojej opcji? [/b]
Stach
2010-11-01 19:21:22
wladekpłytki można nabyć również pod [email protected]
sklep firmowy ART ROCK ul. Wielka 9 (wejście od Szewskiej)

OSTRZEGAM :!: Ta firma jest niesolidna :!:
art
2010-11-01 21:25:00
A czemu jest niesolidna?
Darek Sieradzki
2010-11-02 17:39:30
Stach
wladekpłytki można nabyć również pod [email protected]
sklep firmowy ART ROCK ul. Wielka 9 (wejście od Szewskiej)

OSTRZEGAM :!: Ta firma jest niesolidna :!:


Pomijając szczeniacki występ nowego użytkownika OSKAR (pracownik, właściciel?) takie oświadczenia wymagają jakiegoś wyjaśnienia. Czekamy Stachu.
Darek Sieradzki
2010-11-02 17:41:09
wladekfirma jest niesolidna bo posiada gtry płyt wydanych zagranicą,


I to świadczy o ich niesolidności? :? Nie widzę związku.
Stach
2010-11-02 18:02:44
wladekpłytki można nabyć również pod [email protected]
sklep firmowy ART ROCK ul. Wielka 9 (wejście od Szewskiej)

Mój kolega ostrzegl mnie przed zakupem plyt w/w firmie. Miał złe doświadczenie. Pragnąłem ostrzec a byc może firma stanie na wysokości zadania, gdy przeczyta , że ktoś byl zawiedziony ich usługą.
Ewa
2010-11-02 18:06:54
Darek Sieradzki
Pomijając szczeniacki występ nowego użytkownika OSKAR (pracownik, właściciel?) ....

Chyba Darku jesteś zbyt łagodny dla Oskara. Dla mnie to nie jest szczeniacki wygłup, tylko przykład nazwyczajniejszego chamstwa.
Nie wiem, czy w tej sytuacji mam ochotę kupować płytę od firmy, której przedstawiciel w niewybrednych słowach obraża potencjalnych nabywców swojego towaru... :?
Darek Sieradzki
2010-11-02 18:35:23
Może i tak. Proponuję jednak wrócić do tematu, zamiast to roztrząsać...

Trochę mnie zasmuciła wiadomość, że płyty będą wydane "na kocią łapę". Przez chwilę naiwnie pomyślałem, że wydanie tych płyt stanie się czymś w rodzaju cichej ugody (zawieszenia broni) pomiędzy paniami Niemen a fanami. My się przestaniemy wtrącać i pouczać, one we własnym tempie (raz na rok może?), w okolicach zaduszek, obok pamięci o Niemenie mężu i ojcu, uhonorują także pamięć Niemena-artysty jakimś okolicznościowym wydawnictwem (czy to koncertem na CD, czy książką, czy albumem...).

A tu guzik. Eskalacja konfliktu zamiast zawieszenia broni. Smutno.

ps. posty łamiące regulamin zostały przeniesione.
Tadeusz
2010-11-02 18:44:50
Niestety, już to wiem po wypowiedzi Szanownego Pana OSKARA, płyty tej nie kupię i namawiam do tego innych.
Może to banalne, co powiem, ale dziwny jest ten Świat - jestem fanem Niemena, a płyty nie kupię. Taki paradoks może zdarzyć się tylko między Odrą a Bugiem - tam , gdzie mieszają nieprzewidywalni Słowianie
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-11-02 22:02:06
No to ladna a raczej wstretna podszyta prowokacja typowa dla tego forum . Nikt sensowny nie bedzie antyreklamowal samego siebie .Zastanowcie sie .
Tu sa tylko klotnie i inwektywy , nic wiecej . Dawno juz tu nie jestem na stale bo szkoda zdrowia .
Plyty kupowac nie musicie bo macie ja juz ukradziona podstepnie i rozprowadzona za judaszowe srebrniki .
Wiec sluchajcie nienawisci i tych moich nagran .
Zachowalem je jak nikt inny przez tyle lat dla Czeslawa i dla nikogo wiecej kto nie jest tego godzien .
Klaniajcie sie nisko i unizenie . Ale i tak nie doczekacie sie niczego tak zreszta jak do tej pory . :? :? :?
Tadeusz
2010-11-02 22:27:45
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-11-02 22:27:45 przez Tadeusz
Romualdzie, napisz choć raz wprost o co Ci chodzi, bo od zawsze piszesz półsłówkami, a nie każdy jest wtajemniczony, a więc nie każdy wie o co chodzi. Ja też nie wiem, mimo że jestem, jak mi się wydaje , wtajemniczony .
Objaśnij mi to !!!

PS. Staraj się też używać interpunkcji (Czesław używał), bo to ułatwia zrozumienie tekstu.
Maciek
2010-11-03 11:31:39
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-11-03 11:31:39 przez Maciek
Maciek
Gratulacje dla RJW za płytę, którą jutro polecę szybko kupić bo różnie może być :) I jeszcze szczególne gratulacje dla RJW za odwagę !


Napisałem, że gratuluję RJW odwagi... wiedząc co go czeka. Nie sądziłem jednak, że dostanie strzała z naszej strony :( Nie chcę odnosić się do słów OSKARA, które były po prostu chamskie, choć z drugiej strony zawierały sporo racji. Sam od pewnego czasu pomagam przy wydawniu płyt i ciągle słyszę od fanów " ...to nie tak, a można było..., itp. ". I prawdę mówiąc cholera mnie bierze ! Nie podoba się ? ! To nie kupuj ! Nikt nikogo nie zmusza, a potrafisz lepiej to zrób, a nie pouczaj ! Podobnie było tutaj - ktoś załatwił, zrobił i jak znam życie będzie miał spore kłopoty, a już się odzywa z pretensjami ta, której mimo ładnego nicku nie wpuśiłbym do składu porcelany i kolejny artysta, który ostrzega bo mu kolega powiedział. Jeszcze nie mają płyty, jeszcze nie zamówili, ale już swoje wiedzą, już im się nie podoba i już mają pretensje ! Polska paranoja !

Ma racje Darek pisząc, że miał nadzieję na normalność odnośnie tego CD, ma rację Tadeusz pisząc o chamskim zachowaniu OSKARA, ale ma rację również OSKAR. Jak długo można czekać, kłaniać się i błagać panie N. o cokolwiek CN. ? One przecież nie raz dawały nam do zrozumienia, gdzie jest nasze miejsce ! Myślicie, że to się zmieniło ? Nigdy się nie zmieni i musimy się z tym pogodzić. Dlatego fajnie, że RWJ postanowił wydać ten CD - obawiam się jednak, że zostanie szybko zablokowana jego sprzedaż. Zapewne już do uszu pani N. doszły uniżone szepty oburzonych " fanów ".

Mnie osobiście cieszy istnienie wydawnictwa GTR i cieszy fakt wydania " TD live "...
Maciek
2010-11-03 11:35:48
...bo mam dość czekania na zmiłowanie. I panie N. muszą sobie zdawać sprawę, że im dłużej będą czekać - to tym szybciej znajdą się inni, którzy zrobią to za nie ( i to może być jedyna rzecz, którz zmusi je do działania ! ). Cieszy również fakt, że zrobią to lepiej bo się na tym znają :)
Tadeusz
2010-11-03 13:36:12
Maciek napisał:
Ma racje Darek pisząc, że miał nadzieję na normalność odnośnie tego CD, ma rację Tadeusz pisząc o chamskim zachowaniu OSKARA, ale ma rację również OSKAR.


Zachowanie OSKARA było tak ordynarne, że z tego powodu nie zasługuje nawet na jedno słowo obrony- nawet jeżeli miał rację w merytorycznej części swojej wypowiedzi.
Maciek
2010-11-03 14:00:58
TadeuszZachowanie OSKARA było tak ordynarne, że z tego powodu nie zasługuje nawet na jedno słowo obrony- nawet jeżeli miał rację w merytorycznej części swojej wypowiedzi.


Masz rację Tadeuszu, ale zawsze próbuję zrozumieć i drugą stronę. Niestety wyszło po naszemu i zamiast się cieszyć z CD - mamy polskie szambo :(
Tadeusz
2010-11-03 14:03:56
Maciek napisał:
" ...to nie tak, a można było..., itp. ".


To nie wiesz Maćku, że krytyk i eunuch z jednej są parafii, obaj wiedzą jak, a żaden nie potrafi

Maciek napisał:
Niestety wyszło po naszemu i zamiast się cieszyć z CD - mamy polskie szambo :(


Kto to szambo zrobił? - wiadomo. Oskar i jeden forumowicz, który napisał coś o niesolidnej firmie. W cywilizowanym świecie ów OSKAR wezwałby go do przeprosin, a gdyby to nie poskutkowało, to sprawą zająłby się sąd. Tymczasem dwóch panów zafundowało nam szambo. Tak oto odbieram Twoją wypowiedź o szambie.
GraCja
2010-11-03 19:02:32
Bóg mi świadkiem, że napisałam, co myślałam.
Dziwiłam się, że MN wydała płytę już nawet bez imienia... może nie chciała zamazywać okładki ?

Nawet Ewa poszła za moją myślą i też nie wiedziała.

To co Stachu się dopatruje jest dla mnie abstrakcją i nie poruszam się po tak szerokich deskach.
Chciałam nabyć płyty, więc śledzę dalej ten temat, o co dokładnie chodzi.
Czytam i czytam zamieszczone powyżej wypowiedzi, aż w końcu zrozumiałam wszystko. :roll:
Za normalne zapytanie zostałam brutalnie zaatakowana nie dość, że przez najprawdopodobniej samego wydawcę :shock:

OSCARSzanowni krytykanci.
Po prostu jestescie ludzmi z kompleksami, ktorzy nigdy w zyciu niczego nie osiagneli, tylko krytykuja innych i oskarzaja bezpodstawnie. Po prostu wasz móżdżki są tak male, ze nie rozumiecie podstawiwych prawd, wypowaiadacie sie na tematy ktorych nie znacie, a wsze ego. do besztania kogokolwiek siega "nieba", a raczej piekla.
PRZYZNAJĘ, NIE ROZUMIAŁAM, :oops: więc się dziwiłam ale i cieszyłam(czego już nie dostrzeżono), że płyta wyszła...

OSCAR A w nazwie jest NIEMEN dlatego ( i tu odsylam niewiedzacych klaustrofobicznych bezmózgowców) do historii wydawnictw artysty. Najlepsze płyty Czeslawa, czyli oba Enigmatic, Areolit czy Marionetki byly sygnowane jako NIEMEN a NIE Czeslaw Niemen !!!!!!!.
MOŻNA BYŁO POMINĄĆ EPITETY...nie poniżać samego siebie...
bez nich teraz też już rozumiem... :roll:

OSCARA jak klaustrofobicznym krytykantom sie cos nie podoba, to nikt ich nie zmusza ani do sluchania, ani do kupowania, ani do zajmowania sie tym tematem. Wiec zamknijcie swoje głupie ryje, bo nikt was tu nie prosi i nie zasmiecajcie swoimi wypocinami tego forum, głupole.
NIE ZMUSZA...NIE ZACHĘCA I Z PRZYKROŚCIĄ stwierdzam, że OD LADY ODSTRASZA.
TAKI POLONIJNO-HAMERYKANSKI HELLOWYJ :?: :cry:

MOŻE NIEZORIENTOWANEMU :roll: nowemu userowi może się to wszystko dziwne wydawać, co tu się pisze i pyta, jednakże wchodzą tu nie tylko starzy dobrze zorientowani fani Czesława, ale i tacy, co pytają i szukają odpowiedzi...jak ja...
DZIWNE :?: A SKĄD MAM WIEDZIEĆ, JEŚLI PO PROSTU NIE WIEM?

Natomiast taka wypowiedź absolutnie psuje imię wydawcy, jakim by nie był, choć ja na pewno sprawdzę, czy ktoś się pod to nie podszył, bo nie mogę w takie oficjalne zachowanie uwierzyć, DOPÓKI SAMA NIE DOTKNĘ.

Ale za to, że kolejna osoba już z tego forum, pozwoliła sobie na sprowadzenie mojej wypowiedzi, osoby i zapytania do poziomu
MaciekNie sądziłem jednak, że dostanie strzała z naszej strony ...
Podobnie było tutaj - ktoś załatwił,
a już się odzywa z pretensjami ta, której mimo ładnego nicku nie wpuśiłbym do składu porcelany
i kolejny artysta, który ostrzega bo mu kolega powiedział. Jeszcze nie mają płyty,
jeszcze nie zamówili, ale już swoje wiedzą, już im się nie podoba i już mają pretensje !
Polska paranoja !

:oops: Ja nie wchodzę do SKŁADU PORCELANY SKALDÓW, nie tłukę szkła, nie obrażam nikogo,
a nawet nie miałabym takich zamiarów...
nawet gdyby grali jedynie na weselach po 24, bo też lubię nawet wiejskie wesela choćby do rana.
Więcej szacunku tam spotykam, niż u niektórych, awanturniczych krakowskich komiwojażerów...
Maciek zamiast się cieszyć z CD - mamy polskie szambo


Bóg mi świadkiem, że ....sobie na takie środowisko nie zasłużyłam.

Fantastycznie panie GOSPODARZU...

Jakie porządki, taki gospodarz i tacy goście...
WIELKIE DZIĘKI...za WIELKIE ŁZY
Maciek
2010-11-03 19:26:23
GraCja
... nie obrażam nikogo,a nawet nie miałabym takich zamiarów...
Więcej szacunku tam spotykam, niż u niektórych, awanturniczych krakowskich komiwojażerów...


...i się popłakałem :)

P.S. Cóż Ci to chciałem sprzedać ? Tani patos, którym tu próbujesz emanować ?
W sprawie Niemena nie dzieje się nic ! Jego muzyka powoli odchodzi w zapomnienie, a 10 ostatnich fanów się zagryza i to właśnie m.in. nazywam polskim g.... . Niestety nie jestem bez winy, ale mam dość czytania bzdur i pomówień !
Ewa
2010-11-03 22:24:04
Maciek
W sprawie Niemena nie dzieje się nic ! Jego muzyka powoli odchodzi w zapomnienie, a 10 ostatnich fanów się zagryza i to właśnie m.in. nazywam polskim g.... .

No właśnie. Tylko dlaczego fani zagryzają się, zamiast cieszyć się z długo wyczekiwanej płyty?
Marudzenie Stacha rzeczywiście nie było potrzebne, ale chamskie odzywki wydawcy tym bardziej. GraCja akurat nic złego nie powiedziała, ale też trzeba było jej dołożyć. :?
Taka atmosfera naprawdę może popsuć radość z nowej płyty... Napisałam, że nie mam ochoty kupować płyty od takiego wydawcy i nadal to podtrzymuję. Jeśli kupię tę płytę, to tylko z wdzięczności dla Romualda za jego starania, a z firmą Oskar nie chcę mieć w przyszłości do czynienia i na pewno nikomu nie będę jej polecać.
RomualdNo to ladna a raczej wstretna podszyta prowokacja typowa dla tego forum . Nikt sensowny nie bedzie antyreklamowal samego siebie

Romuald najwyraźniej nie uwierzył, że to przedstawiciel firmy Oskar tak nam naubliżał. A jednak... Widocznie nie jest to nikt sensowny. I w dodatku zachowuje się, jakby żył w czasach komuny, kiedy to sprzedawca klientowi wyświadczał łaskę...

P.S.
Właśnie doszły do mnie słuchy, że z powodu interwencji pani M, płyty nie będzie w sprzedaży w empikach.

A poznaniacy, którzy mają już płytę, jakoś nic nie piszą...
Tadeusz
2010-11-04 13:54:57
Ewa napisała:

A poznaniacy, którzy mają już płytę, jakoś nic nie piszą...

Nie piszą, bo są oszczędni, oszczędzają klawiaturę. Wolą się nie wychylać, aby nie spotkało ich ponownie nieszczęście, takie jak to, że wyrzucono ich kiedyś ze Szkocji za rozrzutność :twisted:
Ewa
2010-11-04 15:10:23
GraCjo, ponieważ twój ostatni post nie dotyczył płyty, przeniosłam go do forumowych problemów.
GraCja
2010-11-04 15:58:57
Sorki Ewo, miałam go tam właśnie umieścić, a potem z rozpędu tu wpisałam.

Ale też zastanawiam się, dlaczego Darek założył drugi taki sam wątek tytułując go
Terra Deflorata: Koncert, zamiast Offtopic Terra Deflorata: Koncert
umieszczając tam jedynie na prawdę zbyteczne wynurzenia na 100% nie wiadomo kogo. :shock:
a ubliżające wiadomo komu!

A ja nadal nie wiem, gdzie można będzie w końcu bezpiecznie zakupić płytę.
Bo tu się rozchodzi chyba nie tylko o jakość wydania, bo jest już wydane, ale też, gdzie zamówić... :roll:
Zresztą, już sama się w tym wszystkim pogubiłam, więc jak Ewo będziesz zamawiać płyty,
to bardzo Cię proszę o konkretne namiary... :mrgreen:
Leszek Botwina
2010-11-12 12:24:08
Właśnie zakończyłem odsłuchiwanie płyt "Terra Deflorata - koncert".Zamówiłem je w Krakowie w RockSerwice. Napiszę krótko, bez wnikania w "męty". Te płyty to piękny zapis kawałka twórczości najważnejszego artysty polskiej popkultury XX wieku. Płyty to to kolejne długo oczekiwane świadectwo potwierdzające Jego wielkośc i wyjątkowośc. Szkoda, że pani Małgorzata nie chce udostępnic spuścizny po mężu. Dziękuję Romualdzie !
Krzysztof
2010-11-12 14:35:25
Przed chwilą wybrzmiały ostatnie dżwięki wiadomego koncertu (Rock-Serwis, nikt inny nie słyszał o tym wydawnictwie). Romualdzie Juliuszu - chylę czoła za odwagę. DZIEKUJĘ.

PS
Czyżbym zdążył w ostatniej chwili? Dziś sprawdzałem w Rock-Serwisie - nie ma w ofercie, Music Corner też nie...
eltopo
2010-11-12 17:43:34
Krzysztof(Rock-Serwis, nikt inny nie słyszał o tym wydawnictwie)


Tu jeszcze jest: http://www.fan.pl/katalog/p91644181_cze ... ncert.html
eltopo
2010-11-18 13:39:26
Przepraszam, ze wprawdzie nie na temat, ale to jest do dzisiaj jedyne miejsce, gdzie te informacje dot. nowej plyty :N: mozna zamiescic:

Cytat:
"Oświadczenie w sprawie płyty Czesława Niemena.

W związku z coraz częściej pojawiającymi się ze strony niektórych spadkobierców Czesława Niemena zarzutami, że wydana przez naszą firmę płyta kompaktowa NIEMEN – TERRA DEFLORATA – KONCERT jest wydawnictwem pirackim, pragnę oświadczyć, że w/w płyta jest całkowicie legalna. Prawa do tego materiału otrzymał od artysty za jego życia jego stryjeczny brat Romuald Wydrzycki z wyraźną sugestią darczyńcy o możliwości opublikowania podarowanych archiwaliów.

Wg. prawa nie może wchodzić w skład masy spadkowej coś, co spadkodawca już za swojego życia komuś podarował. Pan Romuald Wydrzycki sprzedał naszej firmie na podstawie legalnej umowy wszystkie prawa majątkowe dotyczące tego wydawnictwa, które otrzymał od krewnego. Prawa autorskie do utworów artysty opłacone zostały przez nas do organizacji Zaiks umowa nr. 679/2010.

Pragnę dodać, że niniejsze wydawnictwo jest hołdem dla Czesława Niemena od jego stryjecznego brata Romualda Wydrzyckiego i spełnieniem jego życiowego marzenia jakim jest podtrzymywanie pamięci o swym wielkim krewnym.
Sugestie jakiejkolwiek prywatnej osoby, że nasze wydawnictwo jest nie legalne, a nie mające uzasadnienia w legalnych dokumentach tego dotyczących są nie zgodne z polskim prawem. W państwie prawa, w którym przyjmuje się prawne domniemanie uczciwości, udowodnienie czegokolwiek może odbyć się tylko na podstawie prawomocnego wyroku sądowego. Sugestie i opinie osób prywatnych NIE STANOWIĄ PRAWA W TYM KRAJU, jeśli żyjemy w kraju, gdzie prawo obowiązuje.

Jednocześnie przypominam Art. 51 ustawy o prawie autorskim:
2. Po wprowadzeniu do obrotu, dalszy obrót egzemplarzami utworu nie narusza praw autorskich.....
Czyli odpowiedzialność za legalność obrotu egzemplarzem utworu ponosi firma wprowadzająca go na rynek, czyli nasza Agencja.

Dodatkowo ostrzegamy, że jakiekolwiek pomówienia nas o nieuczciwość i dyskredytacja naszej firmy w mediach znajdzie swój finał w sądzie, a pomawiający poniosą za to surowe konsekwencje.


Z poważaniem

Witold Andree"
Waldorf
2010-11-19 23:25:07
Kupiłem płytkę bez "filozofowania",natychmiast jak przeczytałem na forum info o wydawnictwie, "bezpośrednio" na http://www.oskar-cd.com.pl. Po złożeniu zamówienia otrzymałem mailowo informację o terminie wysyłki. Otrzymałem ja po dwóch czy trzech dniach od złożenia zamówienia. Koszt z przesyłką 49zł.

Przesyłka rozsądnie opakowana, płyty estetycznie wydane. Jakość dźwięku - nie jest rewelacyjna, ale tak ją opisywano i spodziewałem się tego. Rozumiem, że zrobiono co się dało. Płyta jest opatrzona informacją o wykonanym remasteringu.

Odsłuchałem - jestem w pełni zadowolony. Nie znałem tych nagrań, nie miałem wcześniej żadnej kopii tego bootlegu. Siedziałem do późna w nocy - bo coś sprawiło, że jak włączyłem to już musiałem odsłuchać całość. Następnego dnia jeszcze raz.. Pewnie, że chciałbym super jakości... ale wiem, że z "pustego to i Salomon nie naleje". Ta płyta sprawiła, że się rozmarzyłem w kwestii nowych nagrań...

Brawa dla RJW !!!, że znalazł wydawcę i tak się pięknie (dla fanów) sprzeciwił procesowi zatracania nagrań, dorobku i pamięci...

Więcej takich niespodzianek!
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-11-22 13:49:05
Prosze o tolerancje dla remasteringu . Przeciez to nie moze brzmiec jak dzisiaj . To bylo cwierc wieku temu .
Taki sound jak na Modern Rocking Agnieszki nawet by nie pasowal .
Nie wnikajac ze nie ze wszystkiego mozna zrobic wszystko . :o
Tadeusz
2010-11-24 13:10:24
Pod poniższym linkiem znajduje się artykuł prasowy o wydanej płycie "Terra Deflorata"

http://www.polskatimes.pl/kultura/muzyk ... material_1

Autor artykułu zadaje we wstępie pytanie:
Wielbiciele Niemena będą jednak mieli dylemat moralny - czy kupić ciekawy dokument twórczości Niemena wydany z pogwałceniem praw jego spadkobierców?

Wg. mnie autor nie wie, co pisze i z góry, metodą komunistycznego dziennikarza, feruje wyroki. Nagrania udostępnił RJW, które dostał od swojego bliskiego krewnego - Czesława Niemna -więc jest ich właścicielem i może nimi dowolnie dysponować.
Wobec głodu na nagrania Niemena nie będę miał żadnych dylematów moralnych skoro Szanowna Pani Niemen robi wszystko, aby wymazać Czesława z pamięci fanów, tym bardziej, że wydanie jest legalne. Co innego, gdyby Szanowna Pani Niemen patronowała wszelkim wydawnictwom z twórczością swojego męża, a jakiś pirat gwałciłby prawo i dobre obyczaje.
W przypadku omawianej płyty wszystkie standardy zostały zachowane. Jedynie stosunek Szanownej Pani Małgorzaty Niemen do to tego wydania może budzić powszechny niesmak.

Autor przytacza też zdanie Małgorzaty Niemen, dotyczące wydawnictw z twórczością Niemena:
Środowisko "niemenologów" ma za złe żonie artysty, że nie doprowadziła do wydania archiwalnych nagrań, które ich zdaniem byłyby kolejnym dowodem wielkości ich idola.
- Zarzuca mi się, że na coś nie pozwalam. Tak. To prawda. Nie pozwalam, kiedy ktoś samowolnie, bez pytania dysponuje Niemenem. Nigdy tego nie zaakceptuję i nie jest to tylko moje widzimisię, ale też Czesława Niemena. Wiem, że fani pasjonują się tak zwanymi bootlegami. Czesław się nimi nie pasjonował i chyba zrozumiałe jest, że ważniejsza dla żony jest opinia męża - stwierdza Małgorzata Niemen.

Nie będę tutaj opisywał starań rodzin artystów - np. kreewnych Janis Joplin - o to, aby pamięć o nich była utrwalana i podtrzymywana, bo to i tak nie trafi do adresa -ta (tki)...
Powiem tylko jedno: stwórca, modelując naturę ludzką, odwalił niesamowitą fuchę...

Ewa napisała w innym wątku, że Niemen "umiera". On nie "umiera", na nim dokonują swoistej "eutanazji", choć pacjent nie cierpi.

PS. Pewnie znowu zacznie się wymachiwanie szabelką po korytarzach sądowych, co ponownie skończy się przegraną Szanownej Pani, ale to nieważne; ważny podkręcony wąs, szlachecki kontusz i każdy powód do zwady.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-11-24 15:01:45
Doprawdy to te przymioty szlaczectwa tu calkiem nie pasuja . Tak ubierali sie jasnie panowie , a nie ...
Jak dobrze poszukac to z tej samej inspiracji jest jeszcze wstretniejszy artykul pt "Spuscizna spuszczona za marne grosze "
Znaaaawcy piszac to nie mieli nawet plyty w reku , ale w kwestii tytulu to chyba cos wiedzieli ...!?
A sprawy juz sa w toku , tak Poznan jak i Swiebodzin . Wysoki na trzydziesci trzy metry posag nie pomogl . Narazie !?
Najwyzszy czas przemyc oczy zasypane piaskiem zalu ale i niewiedzy ! :?
Tadeusz
2010-11-24 15:21:09
Romuald napisał:
Doprawdy to te przymioty szlaczectwa tu calkiem nie pasuja .

Romualdzie, pasują! - bo miałem na myśli te najgorsze tradycje: podchmieleni waściowie z zaczerwienionymi od trunku gębami, wrzeszczący " niech żyje Rzeczpospolita", zupełnie nie wiedząc czym dla nich jest ta Rzeczpospolita.
Szlachectwo bowiem nabyło w historii Rzeczpospolitej dwa oblicza: jedno z nich godne naśladownictwa - szlachetne, a drugie knajackie- awanturnicze, zalane miodem pitnym i "szlachetną" okowitą.
GraCja
2010-11-24 16:04:44
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-11-24 16:04:44 przez GraCja
Romuald Juliusz Wydrzycki
Najwyższy czas przemyć oczy zasypane piaskiem żalu :?

Romualdzie, przetrzyj jeno swoje oczka żalu, bo szkoda na to łez.
Natomiast wiadomo przecież, że baran to baran i jak Cię bodnie, to go przecież do sądu nie zaprowadzisz.
Myślę, że mimo przykrości, należy wszystko postawić na dobrą kartę, bo Ty masz
tego ASA w rękawie, nie robisz nic złego, a za dobro tylko ZŁO złem zapłaci.
Weź to wszystko szerokim uśmiechem i nie przyglądaj się z bliska...baranowi...
(chociaż prawdę mówiąc, nie wiem dlaczego zwierzęta mają cierpieć za głupotę ludzi... :shock: )
ani nie wczytuj się w żadne artykuły. Bo kundelki są od tego, aby szczekać...
Rób to co Ci Twoje dobre serce dyktuje i zdaj się na tego Pana Boga, który
wg Tadeusza
stwórca, modelując naturę ludzką, odwalił niesamowitą fuchę...
(co świadczy Tadziu jedynie o Twojej marnej wiedzy i kolejnej zaczepce w tym temacie)
więc dodam tylko, że Stwórca, gdyby chciał..., zniszczyłby to co stworzył,
gdyby było niedoskonałe,
ale dał nam wolny wybór, sumienie i źródła mądrości,
z których ludziska nota bene nie chcą korzystać


Więc moim zdaniem Romualdzie, Bóg zabezpieczył właśnie tą spuściznę poddając
Czesławowi myśl, aby oddał je w Twoje dobre ręce.

I Ty wg mnie działasz skutecznie i bardzo dobrze.

Na Ciebie spadł ten krzyż Romualdzie i musisz go donieść do końca,
a ja Ci mogę tylko podziękować za poświęcenie swojej godności
i zdrowia w tych szarpankach.
Ale powiem Ci jeszcze, że zbądź to wszystko lekceważeniem,
obojętnością i śmiechem...robiąc co tylko możesz.
To ich dobije, ale owoce będą w bardzo dobrych rękach.

Jedynie znowu można się użalić nad odwiecznym problemem,
że nad tytułem artykułu figuruje paranoicznie napis
POLSKA
A AUTORZY ARTYKUŁU niezorientowani w temacie walą za pewne jak płatni mordercy,
nie patrząc w kogo walą.... i co potem zostanie...

Oto POLSKA właśnie...
zawziętość i waśnie,..
a gdy się spostrzegą,
pod wrogami legną...
Tadeusz
2010-11-24 16:09:26
Graccja napisała:
(co świadczy Tadziu jedynie o Twojej marnej wiedzy i kolejnej zaczepce w tym temacie)

A niech świadczy...
GraCja
2010-11-24 17:09:43
Romuald Juliusz WydrzyckiJak dobrze poszukać to z tej samej inspiracji jest jeszcze wstrętniejszy artykuł pt "Spuścizna spuszczona za marne grosze "

Dobre Romualdzie...
wcale nie lepszy ten artykuł, tylko jaki autor...taki artykuł...
Już teraz poznawszy głębiej temat uśmiałam się do łez...
Sami o sobie piszą, że piszą "za marne grosze", bo dobry dziennikarz pisząc artykuł
najpierw sprawdzi wiarygodność tematu i zapozna się z nim bliżej, aby się w swoim artykule nie zbłaźnić...
Po tym zresztą poznać dobrego, prawdziwego dziennikarza... :mrgreen:

Taki też zamieściłam tam komentarz
Artykuł zapewne za marne grosze, panie Marcinie, bo prawdziwy dziennikarz najpierw rozezna sprawę i się nie błaźni nisko-płatną rolą "zamiatania artysty tego formatu,
będąc zmiotką w rękach niektórych spadkobierców...


Natomiast kolejna smutniejsza moja refleksja, że tamten artykuł był pod nazwą POLSKA
a ten to już nawet WIELKOPOLSKA...

Czesław jak wiem, już tak przyzwyczaił się do tych MANIER małopolskich,
że chyba już nawet nie reagował na tą NONSENSOWNOŚĆ... trzeba brać przykład...
Co jak co,
ale dostać nożem w serce od najbliższej osoby..., która w dodatku odcina pasję i wielogodzinną pracę... to chyba największy ból...
BO PRZECIEŻ TO, CO SIĘ STWORZY, A JEST UZNANE ZA KIEPSKIE,
OD RAZU LECI DO KOSZA!
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-12-03 13:36:37
Wg niepotwierdzonych jeszcze doniesien Wiki Leaks moja plyta wydana z zachowaniem prawa ruszyla z posad bryle bezmyslnosci .
Ostatnie slowa mojego tekstu na plycie mowia "... Taka mam nadzieje "
Odpowiedz natychmiastowa i rozumna ze wszech miar choc to tylko wznowienie .
Podjeto dzialania wlasnie wznowienia plyty Terra Deflorata studyjnej .
Pewnie aby przycmic Terra Deflorate koncertowa ma byc dodatkowo zastosowana znana nam juz inzynieria dzwieku . Nie poprawiajcie Czeslawa .
Ja go nie poprawialem tylko zrealizowalem jego przekaz mowiacy miedzy innymi " kto to wyda ".
Pewnie znow nastepny raz ktos powie ze nowe zamieszanie .
Ja nie czynie zamieszania . Nie ganiam po sklepach , nie zakazuje sprzedazy plyt . Nie zakazuje dzielenia boxow a potem zalecam ich dzielenie kiedy nie ida . Nie kaze lezec ksiazkom bez sprzedazy .
Albo to jest panstwo prawa albo bezprawia .
Zreszta kto chce dzis kupowac Niemena po siedmiu latach prawie milczenia !? Pytaja sie coraz czesciej czy to ten Czeslaw z Danii , czy ten z Polski . Niebawem pewnie powiedza ze to ten z Bialorusi . Alez oczywiscie tam przynajmniej chca dbac o niego . :o :?
Ewa
2010-12-04 19:44:54
:arrow: Tu możemy przeczytać recenzję autorstwa Roberta Dłucika, który ocenił płytę bardzo wysoko (8/10).

Takie recenzje oraz inne pozytywne reakcje fanów świadczą o tym, że jednak warto wydawać te nagrania. Dla fanów są to po prostu rzeczy bezcenne i ich jakość stanowi tutaj drugorzędną rolę.

Aż chciałoby się prosić o więcej, ale po drugiej stronie wciąż mur nie do przebicia...
Stach
2010-12-05 14:41:21
Ewa
Aż chciałoby się prosić o więcej, ale po drugiej stronie wciąż mur nie do przebicia...

O tóż to dlaczego nikt nie zwracał sie do Spadkobierczyni. Zatem nie bylo prośby więc co? Samowolka!
Jak najbardziej jestem za wydawaniem DZIEŁ NIEZNANYCH NIEMENA, ale do diaska niech to nie odbywa sie w atmosferze SKANDALU z pominięciem elementarnych zasad dobrego współistnienia, kiedy wydawca, a tak można sądzic po jego wypowiedziach, ma monopol na prawne postrzeganie zasad wdawniczych. Niestety obcesowośc wydawcy daje wiele do myślenia, kiedy czyta sie jego emocjonalne wpisy, delikatnie mówiąc, na niniejszym forum.
Mur jaki obecnie guruje budowany jest z cegieł uprzedzeń, buty, zawirowań moralno-prawnych... W oparciu o wypowiedzi NIEMENA, jestem skłony sądzic, że NIEMEN ... patrzy na to Spodchmurykapelusza.
Markovitz
2010-12-05 15:07:54
OT
Stach Mur (..) budowany jest z cegieł uprzedzeń, buty, zawirowań moralno-prawnych...
W oparciu o wypowiedzi NIEMENA

Dodam, że w oparciu o zasłyszane i niezrozumiane wypowiedzi próbuje się przeforsować wielce kontrowersyjne dziś poglądy, że nagrania koncertowe N. są "brudne", a empetrójki złe - podobnie jak strona w internecie...

StachPrzez te lata zauważyłem , że pewne osoby są niereformowalne i do głowy im nie przychodzi, że można na coś popatrzeć jeszcze raz i inaczej i np. zmienić zdanie

Też to zauważyłem. Dzieje się tak dlatego, że są na diecie newsowej, nie wyciągają wniosków z przegranych batalii. Nie wiem, czy to TV napompowała ich ego, czy gazety nasączyły... Ale nic się na to nie poradzi. :(

Stach Wiemy co Niemen mówił na temat pracy.

Oczywiście. :N: mówił w wywiadzie, którego udzielił panu Kleszczowi z Polskiego Radia:

Żebyśmy nie czekali aż ktoś nam udostępni,
aż ktoś nam otworzy drzwi,
aż ktoś nam coś da.
Chwalmy pracę
8)


PS Legalność albumu deklaruje wydawca, artyzm już chwalą recenzenci, a fani niech się cieszą, że wreszcie można wysłuchać pieśni, których Spadkobierczyni nie udało się odszukać. Dzięki RJW- obietnica MN dot.wydania TD ma szansę na spełnienie.
Stach
2010-12-05 15:47:32
MarkovitzOT
Stach Mur (..) budowany jest z cegieł uprzedzeń, buty, zawirowań moralno-prawnych...
W oparciu o wypowiedzi NIEMENA


Nieprawda, ja nie tak napisałem jak to "wyciął i posklejał" :shock: Markovitz, gdzie powstało nowe zdanie i zmienilo całkowicie sens mojej wypowiedzi, która brzmi tak:
Stach
Mur jaki obecnie guruje budowany jest z cegieł uprzedzeń, buty, zawirowań moralno-prawnych... W oparciu o wypowiedzi NIEMENA, jestem skłony sądzic, że NIEMEN ... patrzy na to Spodchmurykapelusza.

Markovitz celowo nie zauważył , że zdanie "W oparciu ..." zaczyna sie z dużej litery
!?
Odbieram to jako manipulację userów!
Markovitz
2010-12-05 16:01:55
Dużą literę M-tz zauważył (załóż okulary). Pominąłem tylko niezbyt zręczne określenie o gurowaniu muru. :?

Ale nie to jest ważne. Ważne jest, że unikatowy zapis ambitnego repertuaru Niemena trafił do słuchaczy.

W przeciwieństwie do tej części, która na zawsze pozostanie w archiwalnych kuferkach. Pozdrawiam :)
Stach
2010-12-05 16:10:42
MarkovitzDużą literę M-tz zauważył (załóż okulary). Pominąłem tylko niezbyt zręczne określenie o gurowaniu muru. :?

Jak od początku to i do końca . Usiłujesz spaśc na cztery łapy. Niestety mijasz się z prawdą!
Pominąłeś nie "tylko" niezbyt zręczne okreslenie o "gurowaniu muru".
Dla mnie zręczne wystarczy się odrobinę zastanowic.
Pominąłeś również:
StachW oparciu o wypowiedzi NIEMENA , jestem skłony sądzic, że NIEMEN ... patrzy na to Spodchmurykapelusza.
Markovitz
2010-12-05 16:35:01
Dopowiedziałem coś innego, bo jestem skłony sądzić, że na to, co wyprawiasz :N: już nie patrzy .

Ani spod, ani sponad chmur. Nie wlókłby brata stryjecznego przed sąd, choć jakość techn. CD jest, jaka jest.

A góruje się przez "ó". Chyba że kierowałeś się manierą guru, który pisał wieszchołek* i nikt go nie poprawił.

Nawet Muza.


* w książeczce do płyty "spodchmurykapelusza" (Pojutrze szary pył)
Stach
2010-12-05 18:15:57
Na jednym z forum napisano:
cytatCzemu na polskich forach muzycznych nikt nie rozmawia o muzyce?
Czemu w takim razie toleruje się na muzycznym forum temat, który z muzyką de facto nie ma nic wspólnego ? Jest małe "bagienko" na forum Niemena - wystarczy popatrzec na posty , nie tylko w temacie płyty Terra Deflorata, również w innych - wzajemne złośliwości, pomówienia ... Tylko pytanie po co ?
_________________
Andrzej Kolendo
2010-12-05 20:17:43
StachNa jednym z forum napisano:
cytatCzemu na polskich forach muzycznych nikt nie rozmawia o muzyce?


Wszystko zależy od uczestników forum, Stasiu. Od kilku lat aktywnie uczestniczę w forum stricte muzycznym i mogę Ci zaręczyć, że to właśnie profesjonalne forum zajmuje się dokładnie tym, do czego zostało powołane, czyli muzyką i realizacją: http://www.eis.com.pl/virtual/modules.php?name=Forum
Codziennie z przyjemnością tam wchodzę :)
Markovitz
2010-12-05 20:41:26
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2010-12-05 20:41:26 przez Markovitz
Stach z forum Niemen Aerolit : " Na jednym z forum napisano (...)"

Maciek Skorupka na forum SBB Czemu w takim razie toleruje się na muzycznym forum temat, który z muzyką de facto nie ma nic wspólnego :?:

Tak właśnie odpisano w reakcji na utworzony przez pana St(r)acha temat, w którym odwodził od kupna płyt :?

Wracając do 2 CD TD-Koncert- jako znawca i miłośnik tej muzyki z przyjemnością odnalazłem znajomy GŁOS.
Głos - na tym albumie nie jest zniekształcony jak to bywało w wydawnictwach, o których niemiło wspomnieć...

Dzięki tym płytom porównałem utwory z Odkwieconej ziemi tuż po narodzinach (Szczecin) i dwa lata później (Berlin Zach.). To ciekawy materiał poglądowy także do analizy DZIEŁA FINALNEGO - o ile wreszcie Pani wysuwająca pretensje do stowarzyszeń niemenowskich zechce dołożyć starań, aby CD "Terra deflorata" (Polton, 1991) wreszcie wznowiono...
Waldorf
2010-12-05 21:07:58
Skandal... nie będę pisał by nie "brukać" forum, co myślę i ile mnie obchodzi jako fana, kolekcjonera muzyki Niemena, cały ten pseudo-skandal wokół koncertowej Terry Defloraty, szczególnie w kontekście osiągnięć tych, którzy rzekomo coś mogą, ale są chyba w okresie ogromniej niemocy...

Skandal ? No fakt - w końcu mamy "tysiące" oburzonych fanów, że w końcu coś wydano... Doprawdy oburzające znowu wydano niepublikowane zapisy utworów Niemena! :-)

Cieszę się jednak - że skandal ów może z lekka potrząsnął "skamieniałymi" Paniami i jeśli z frustracji (lub może dobrej woli ) narodzi się oprócz koncertowej jeszcze wznowienie studyjnej TD to byłaby to miła niespodzianka. Trochę tak to dla mnie wygląda, że koncertowa TD tak ugodziła, a może wspólny wróg tak zjednoczył, ze dla Fanów jeszcze coś dobrego wyniknie - czyli studyjna TD...Miło!

Dla mnie jeśli jest to skandal - to super! Dzięki niemu mam TD koncertową i zanosi się na nową studyjną! Ekstra!
Polecam TD koncertową - warto!
GraCja
2010-12-05 21:31:52
StachO tóż to dlaczego nikt nie zwracał sie do Spadkobierczyni. Zatem nie bylo prośby więc co? Samowolka!
Tu się Stachu z Tobą nie zgodzę.
Jeśli dałabym Tobie mój wiersz, moją piosenkę...
to oczywiste, że nie musiałbyś się pytać mojego męża, czy możesz to rozpowszechnić...
bo to jest Twoja własność.
A już szok, żeby On czerpał korzyści z tego, że Ty to rozpowszechniłeś.
W dodatku to niestety druga strona medalu (MN)cały czas bierze wszystko na rogi...
Jak można wnioskować polskie prawo jest jednak tak konstruowane, aby działać destrukcyjnie w kierunku swojego społeczeństwa...

Natomiast
MarkovitzStach z forum Niemen Aerolit : " Na jednym z forum napisano (...)"
Maciek Skorupka na forum SBB Czemu w takim razie toleruje się na muzycznym forum temat, który z muzyką de facto nie ma nic wspólnego :?:

Tak właśnie odpisano w reakcji na utworzony przez pana St(r)acha temat, w którym odwodził od kupna płyt :?
:shock: ...gdzież to wyczytałeś, że odwodził od płyty?
To, że ocenia pewne karygodne zachowania, nie jest agitacją przeciwko samemu dziełu...
więc nie dodawajmy oliwy do ognia...
a powyższy cytat jest całkowicie nie na temat.

Jak wnioskuję wszyscy fani i nie fani cieszą się, że coś drgnęło, choć wiadomo, ze najfaniej byłoby w zgodzie, poszanowaniu i współpracy...
tak jak to sugeruje Stachu...
Nie dajmy się znowu dzielić...i napuszczać na siebie swoje nieprzemyślane uprzedzenia...
bo z tego się cieszą inni...

A najlepiej skwitował to Waldorf...
jeśli ten skandalik ma wydać więcej owoców...
to bierz się Romualdzie do kolejnej partyjki skandali. my jakoś ścierpimy... :mrgreen:
Markovitz
2010-12-05 22:50:30
Edytowany 4 raz(y), ostatnio 2010-12-05 22:50:30 przez Markovitz
GraCja...gdzież to wyczytałeś, że odwodził od płyty?
To, że ocenia pewne karygodne zachowania, nie jest agitacją przeciwko samemu dziełu...
więc nie dodawajmy oliwy do ognia...
a powyższy cytat jest całkowicie nie na temat.

W odróżnieniu od Pani wiem, o czym piszę...
St(r)ach na forum SBB Dywagacje prasowe na temat legalności jej wydania są słuszne!
Nie kupujcie tej płyty!

Taki St(r)ach jest tylko jeden. Jeszcze cztery dość istotne pytania :

1. Skąd Stach wie, że nie zwracano się do jednej z czterech spadkobierczyń....?

2. Co stało na przeszkodzie wznowieniu CD Terra deflorata, względnie wydaniu koncertowej wersji tych utworów ?

3. Czy Stach nabył album Terra deflorata-koncert, o którym tak stanowczo się wypowiada ?

4. Jakie zastrzeżenia natury muzycznej ma Stach do komentowanego albumu ?
GraCja
2010-12-05 22:54:43
Teraz i ja wiem, proszę Pana.
Żeby wszystko było jasne, mam nadzieję, że Nasz Stachu się w tej sprawie wypowie...
b-side
2010-12-06 00:43:04
No proszę, nie minęło kilkanaście dni, a już dwóch głównych kłótników wraca do formy (znamienne, że nie zabierali głosu podczas zamknięcia forum) - i znów "osoby z zewnątrz" mogą darować sobie przeglądanie forum, bo znajdą tu głównie mało zrozumiale wypociny.

Liczę, że forumowe władze ponownie zastanowią się nad zmianami.
Pozdrawiam


PS
Współczuję tym, którzy są w stanie z miejsca uwierzyć, że założenie konta na forum z nazwą firmy jako ksywką jest jednoznacznie z tym, że założycielem jest z pewnością przedstawiciel tej firmy. Czy jeśli jutro pojawi się user "Małgorzata Niemen" to też wszyscy dadzą wiarę, że to ona? Jak dla mnie z "Oskarem" to była czystej wody prowokacja stworzona przez kogoś, komu zależało na wywołaniu wojny - to wbrew pozorom bardzo częste zachowanie ludzi w internecie, którym radość sprawia mącenie i kłamanie w bezpiecznym miejscu przed swoim monitorem.
Stach
2010-12-06 08:37:47
GraCja ... Stachu się w tej sprawie wypowie...

GraCjo, proszę mi wybaczyc, że nie będę się ustosunkowuwał do głosów nie na /mój/ temat.
Podjazdy Markovitza w moim kierunku są godne ...!
Brak komentarza nie jest przejawem mojej słabości, ale świadomy wybór. Wybór o tyle trudny, że ...bezkonfliktowy, nie różnicujący ludzi na pasożytów , miernoty i nadludzi.
Traktuję innych jako równych sobie członków ludzkiej zbiorowości, jednakowo zasługujących na szacunek, jednak wypowiedzi Markovitza nacechowane są nietzscheańską pochwałą mocy, przemocy i wojny .

Dla Markovitza!

L.Staff
Ptaki miłości i wojny frag.

Wypuśc ze swej izby białe gołębie
By je zabiły moje jastrzębie:
Wnurzyły wypoczęty szpon w ptaki twe śnieżne,
Krwią ciepłą posiliły swe żądze drapieżne
i syte odleciały w bój, w gony bezbrzeżne!...
Ewa
2010-12-06 09:10:06
b-side
Liczę, że forumowe władze ponownie zastanowią się nad zmianami.

Forumowe władze właśnie się zastanawiają.
b-side
Współczuję tym, którzy są w stanie z miejsca uwierzyć, że założenie konta na forum z nazwą firmy jako ksywką jest jednoznacznie z tym, że założycielem jest z pewnością przedstawiciel tej firmy. Czy jeśli jutro pojawi się user "Małgorzata Niemen" to też wszyscy dadzą wiarę, że to ona? Jak dla mnie z "Oskarem" to była czystej wody prowokacja stworzona przez kogoś, komu zależało na wywołaniu wojny - to wbrew pozorom bardzo częste zachowanie ludzi w internecie, którym radość sprawia mącenie i kłamanie w bezpiecznym miejscu przed swoim monitorem.

Tu akurat nie masz racji. Nie chodzi tylko o nick, ale o adres mailowy, z którego ów Oskar się zarejestrował, a który jest identyczny z adresem firmy.
Zresztą, jak wiemy od Romualda, właściciel firmy chciał później to wyjaśnić i przeprosić, niestety forum było już zamnknięte.
Romuald Juliusz Wydrzycki
Nawet Oskar nie zdazyl wyjasnic ,przeprosic i "pozdrowic wszystkich otwartych i myslacych" (...)
" Terra Deflorata i jej przekaz poszla w swiat czy to sie komus podoba czy nie i juz nikt tego nie zatrzyma . "
Markovitz
2010-12-06 10:44:14
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-12-06 10:44:14 przez Markovitz
Stach za StaffemWypuśc ze swej izby białe gołębie/ By je zabiły moje jastrzębie

Tako rzecze Stach i podpiera się cytatem z ptaszkami. Gołąb pokoju ma kontrastować z "nietzscheańską pochwałą mocy" (to niby ja :wink: ), a to wszystko razem świadczyć ma o głębi intelektualnej :lol:

I rzecz charakterystyczna- ani słowa na TEMAT.

Może te wypociny -jak raczył nazwać moje posty b-side - okażą się niepotrzebne... Pewnie tak.

Ale choć w części - są jednak na TEMAT.

A propos- w grudniowym numerze TERAZ ROCKA opublikowane są (wzajemnie przeciwstawne) oświadczenia: pana Witolda Andree oraz pani Małgorzaty Niemen.

Oświadczenie szefa firmy OSKAR znamy z portalu poprawny.pl.

Natomiast oświadczenie żony Artysty zawiera sugestię, że Romuald Wydrzycki okrzyknął się spadkobiercą Niemena (ciekawe, kiedy niby i gdzie tak krzyczał ? Ja nic takiego nie czytałem, ani nie słyszałem).

Poza tym postanowienia Sądu nie nazywamy "pismem" (jak raczyła wyrazić się pani MN)- tylko orzeczeniem. Orzeczenia zaś dzielą się na wyroki i postanowienia właśnie. W sprawie albumu CD Terra deflorata-Koncert dotąd żadnego orzeczenia przesądzającego o nielegalności nie ma.

Edit

Usunąłem ze swego posta swoje zastrzeżenia odnośnie podpisu pod oświadczeniem Pani M., lecz podtrzymuję zdanie, że cytat z felietonu męża (z 1998r.) którego użyła, absolutnie nie przystaje do komentowanej sytuacji.

Romuald Juliusz Wydrzycki narażał swoje życie i zdrowie w walce o wolność słowa 40 lat temu, gdy piętnująca go teraz w prasie pani M. była jeszcze bardzo młoda i choćby z tego względu należy mu się odrobina szacunku i zrozumienia.


PS. Skandaliczną odpowiedź Stacha usunięto, ale jednej rzeczy zmilczeć nie mogę - posądzenie mnie o interesowność w kontekście spraw, o których tu dyskutujemy, jest po prostu niegodziwe.
Tadeusz
2010-12-06 13:38:51
Czytam te posty i wcale się nie dziwię ich treściom, bo klimat to typowo polski. Ktoś zasiał wątpliwość, poszedł sobie w diabły, a paru naiwnych kłóci się bóg wie o co. Jeżeli nie będzie wydawnictw Niemena, bo ktoś tak chce, to nie będzie.... ja płakać z tego powodu już nie zamierzam; naczekałem się dosyć długo, aby w tym czasie przekonać się, że dobrej muzyki jest tyle, że bark Niemna aż tak bardzo tego zasobu nie zuboży. Reszta należy do Pań...
Całą ta dyskusja przypomina mi dywagacje na temat: ile diabłów mieści się w łebku od szpilki. Nie mieszajcie w to Pań, bo one nie mają ochoty w czymkolwiek pomagać... Róbmy swoje, byle z sensem !!!
Waldorf
2010-12-06 22:09:15
Masz chyba rację Tadeuszu. Nie będzie nagrań to nie będzie... Spojrzałem na moją półeczkę z płytami - rzeczywiście i bez Niemena też będzie co słuchać...choć to on ma osobną półeczkę u mnie.

W kwestii dyskusji nie na temat...myślę, że to nie do końca prawda. Poniekąd kłótnie i spory wokół zagadnień (np. wokół TD koncertowej) są dobrym obrazem sytuacji i napięć wśród garstki fanów szukających jeszcze czegoś po za "Dziwnym światem...". Te "gierki słowne" są też rzeczywistym obrazem sytuacji wokół wydawnictw Niemenowych... Oby to forum trwało jak najdłużej - będzie notatka z historii twórczości Niemena w Polsce, powstaje zapis "wybrzmiewania" Niemena... i wypalania się fanów.To chyba jest na temat - taka "specyfika wydawnicza" tego artysty...

Wracając do "tematu"... Ciekawi mnie bardzo fakt, ilu jeszcze jest takich, co kupują płyty Niemena typu Terra Deflorata koncertowo. Może to głupie pytanie, ale może wie ktoś ile się tego sprzedało ? Zastanawia mnie mocno jaki jest rynek odbiorców (nie tylko w kontekście tego, czy jest jeszcze o co się kłócić)...
Ewa
2010-12-07 15:30:47
Stachu, bardzo Cię proszę o przestrzeganie regulaminu.
Twój post obrażał Markovitza, więc został usunięty.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-12-07 22:25:44
Wystarczy wylaczyc comp na kilka dni i same klamstwa i insynuacje ze znanych pozycji .
Rozumiem ze mam mowic jak jest a i tak inni wiedza lepiej jak bylo . Choc nie wiedza . Nagorzej tlumaczyc tym ktorym gasiennice nadwerezyly kore . Dotyczy to chorych drzew ale i ludzi tez . Wkladanie kija w mrowisko ma tez swoj cel . Wiadomo jaki .
Spadkobierczynie sa cztery na rownych prawach .
Nieustajacy protest jedynej nie swiadczy ze inne sa tez przeciw .
Sa tez takie ktore sa za logicznym traktowaniem calosci .
Do wiecznie protestujacej na granicy prawa zwracalem sie o akceptacje , bez wyniku. Ile mialem czekac , az umre . !
Prawa ich zostaly oplacone we wszystkich instytucjach .
Cokolwiek co otrzymalem nie od spadkobierczyn z wyraznym przekazem co mam z tym zrobic jest moje i nikogo wiecej .
Nasze zdjecia tez sa nasze i nikogo innego .
Zaklinanie rzeczywistosci jest bez sensu . :? :? :?

Ciesze sie ze glos Czeska na plycie jest prawdziwy , bo jest ! :)

Mija 40 - ta rocznica pamietnego Grudnia i walki o wolnosc .
Za udzial w pertraktacjach z wladzami miasta, za prowadzenie rozglosni strajkowej Stoczni bylem zwalniany z pracy , represlonowany , rewidowany , bez paszportu , ale tez jak we "Snie konca i poczatku" choc troche inaczej "...pobity...zraniony...wieziony...zdradzony "
Czy ja snie od jakiegos czasu czy to prawda , znow jestem osaczony i scigany , ale za co . Jak sie okazuje kazdy powod jest dobry . No dobrze ze nie dla kazdego .
:oops: :oops: :oops:
GraCja
2010-12-07 23:31:11
Mimo, że nie znam szczegółów wielu wątków tej sprawy
Powiem jednak najprościej, może tak, jak zrobiłby to Salomon :D

Jeśli ogrodnik ma sad a w nim pomarańczowe drzewa...
z tego sadu jedną pomarańczę dałby Tobie, no powiedzmy, że dałby Ci ich nawet sto,
z sympatii, przyjaźni i miłości.
Po śmierci ogrodnika, sad z drzewkami i pomarańczami należy do określonych spadkobierców.

Cóż więc z tymi, które otrzymałeś Ty?. Możesz przecież zrobić z nimi co zechcesz. Są Twoje.

Jeśli ogrodnik dał je Tobie i nie zastrzegł, że są wyłącznie dla Twoich ust,
więc czyż nie możesz się nimi z kimś podzielić?
Nawet sprzedać? Należą przecież do Ciebie!

Cóż obserwujemy?
Żona ogrodnika biega po całym sadzie i przegania złodziejaszków. I słusznie.
Jednakże przegania również kupców i wszystkich, którzy chwalą wspaniałe owoce ogrodnika,
którzy je chcą reklamować, chcą, aby je pokazać innym, podzielić się ich wartościami.

Jak piesek ogrodnika biega wkoło pomarańczowego SADU...
NABYŁA GO RÓWNIEŻ W DRODZE DARU.
A jakie są OWOCE JEJ PIELĘGNACJI?

Ano jak wiemy pomarańcze nie sprzedane na czas marnieją, psują się i zaczynają być już mało atrakcyjne.
A jakie są konsekwencje działalności żony ogrodnika, która nie bardzo umie się z nimi obchodzić...?
Zamknęła SAD pod pozorem prawa, może z powodu ... może to...może tamto... :?:
Wszak nikt nie jest doskonały...
Nawet prawo ustanawiane, szczególnie w Polsce niestety jest bardzo tendencyjne i tandetne.
Co rusz zmieniane wg nacisków, a nie wg podstawowych zasad...
W dodatku bez autorytetu i bez konsekwencji władzy wykonawczej.

Czemuż to wszystko ma służyć ?
Widać przecież co dzieje się na świecie.
Szatan zbiera żniwo NIEZGODY i już w krąg słychać jego chichot radości.

Już nikomu nie przyjdzie nawet na myśl, że można coś komuś dać
z czystej BEZINTERESOWNOŚCI...
z prawdziwej miłości...

PO OWOCACH SIĘ WSZYSTKO POZNAJE...

Tylko, że czas niestety nie odmieni tego, co już zniszczone...

CZESŁAW NIEMEN w TERRA DEFLORATA MÓWI WŁAŚNIE O TYCH ZNISZCZENIACH
Tylko kto się zechce wsłuchiwać...?
Waldorf
2010-12-08 00:12:05
Świetnie ujęte GraCjo.
Ja bym dodał tylko, że amatorzy pomarańczy pewnie zawsze się znajdą... ale amatorzy muzyki Niemena (potencjalni kupcy wydawnictw) pomału znikają - dla nich czas jest bezlitosny... i nie będzie kiedyś komu kupić wydawnictw, by produkt "zarabiał", więc jeśli nie przyjdzie w czas "opamiętanie" to wkrótce już się nie da nic zrobić.

Na szczęście mamy RJW...
GraCja
2010-12-08 00:43:56
Prawda jest taka, że jedynie szybki obrót daje czysty zyski.
Zamrożony towar, tak samo jak zamrożona gotówka w najlepszym banku,
nigdy nie przegoni inflacji i nie przyniesie korzyści.
Kiedy stoisz, to też się cofasz, bo inni są już daleko... :mrgreen:
Stare dobre przysłowie uczy, że chytry dwa razy traci.
Tylko szczęście się mnoży, kiedy się je dzieli. Proste i oczywiste... :lol:

Co do zakupu płyt...w dodatku legalnych...
to nie oszukujmy się, ale wiadomo, że dostępność wszelkich transportów i nośników różnego rodzaju plików niestety obdziera należne tantiemy artystów niewyobrażalnie.
Tym bardziej powinno się szanować tych potencjalnych nabywców, a szczególnie fanów, z którym można właśnie rozpowszechniać swój dorobek i przy okazji trochę zarobić.
Ot, chociażby jak nasze Dinozaury Skaldowie...działają, zarabiają, reklamują się i się sprzedają. A i wnuczkom na Mikołaja zawsze coś fajnego odpalą... :wink:

Widzimy, jak kurczy się rynek KULTURY w dobie kryzysu.
Nie ma dziś koncertów i festiwali, na które waliło się kiedyś przepełnionymi pociągami, ludzie są sztywni,
jakby zmrożeni, a artyści zmuszeni do samoopracowania swojej twórczości od A-z.

Oglądam na dostępnych w necie filmach ostatnio dużo Czesława.
Ale czy Go kupię? Niestety, dziś nie stać mnie na to...
a jeszcze "wczoraj" mogłabym po płytę pojechać nawet na drugi koniec Polski.
Niestety nasze społeczeństwo ubożeje z dnia na dzień, więc nieszczęsne mp3 muszą zadowolić.
Bo jak się nie ma, co by się chciało, to się łapie co podleci...
Taka prawda...tych, co "walą drzwiami i oknami do empików"...to już nie te czasy...
jak kiedyś, co się jechało do Wrocławia po kilka czasopism, płyt...

Dmuchaj na ogień tak, by go rozpalić,
a nie tak, by go zgasić
:!:
:mrgreen:
Stach
2010-12-08 09:44:13
Markovitz
PS. Skandaliczną odpowiedź Stacha usunięto, ale jednej rzeczy zmilczeć nie mogę - posądzenie mnie o interesowność w kontekście spraw, o których tu dyskutujemy,...

... jest moim odczuciem, któremu dałem wyraz w odpowiedzi, która została usunięta ponieważ jak oświadcza
Ewa
Twój post obrażał Markovitza...

Dobre sobie! Kiedy Markovitz bezceremonialnie atakuje MN, wszystko jest w porządku, tak? Kiedy "przypieka innych na ogniach diabelskich" jest w porządku, tak?
Wydawac by sie moglo, że Markovitz ma rozum, który służy mu jedynie jako narzędzie za pomocą ,którego uzasadnia swoje wypowiedzi, wybory irracjonalne.
Ponieważ naszą naturalną "pierwotnośc" potwierdzają najprostrze, spontaniczne, niewydumane odruchy moralne, estetyczne, emocjonalne zatem namysł przychodzi później podsuwając różne rostrzygnięcia. Jednym jest to, że Markovitz wycofał sie z wypowiedzi
Markovitz
Usunąłem ze swego posta swoje zastrzeżenia odnośnie podpisu pod oświadczeniem Pani M., która brzmiała przypomnę: Jest też w wywodach pani Małgorzaty Niemen (na Wydrzycką w podpisie nie starczyło miejsca?) kuriozalny argument w postaci cytatu z tekstu Czesława Niemena z roku 1998.[/size]

I chocby dla tego warto pisac!
GraCjaPrawda jest taka, że jedynie szybki obrót daje czysty zyski.
Zamrożony towar, tak samo jak zamrożona gotówka w najlepszym banku,
nigdy nie przegoni inflacji i nie przyniesie korzyści.

Tuż po śmierci NIEMENA ukazał sie artykuł "Towar jeszcze ciepły"
Brrrr.
Kiedy czytam szybki obrót, czysty zyski, Zamrożony towar, gotówka, bank... jestem przerazony, kiedy w kontekście właśnie Twórczości Niemena, wydań pośmierntnych używa sie tego typu motywacji do eskalacji wydania Dzieł Niemena.
Dlatego wyraziłem swój spontaniczny protest do naszego ludzkiego gatunku i nadal podtrzymuję i uwypuklam iż ... "człowiek jest hańbą stworzenia. Zaborczy, agresywny, nietolerancyjny, zamiast byc druhem i przyjacielem staje sie dla drugiego katem i panem".
Dystansuję się od niektórych wypowiedzi moich niektórych przedmówców!

kto z prochu ten w proch, kto ...

I na zakończenie niech sam Mistrz sie wypowie:

"Dowiedziałem się, że po moich felietonach na temat złodziejstwa fonograficznego, osoby, które wymieniłem po nazwisku, poczuły się dotknięte... Dobre sobie. A gdzież te osoby były i co sobie wyobrażały, kiedy mnie dotykały... Co robiły, żeby mieć spokojny sen? To proste. Przede wszystkim każda z nich popisywała się krtanią, dogadując się między sobą o karykaturalny kształt ustawy autorskiej i praw pokrewnych. One to zmodyfikowały przykazanie „nie kradnij", na „nie kradnij tylko tego, co ich". Moje? Mogą. Mogą...? Tak twierdzą i potem, co już do znudzenia przypominam, gardłują na następne stada hien, mających chętkę podkraść im to, co oni ukradli "
TR VII'98
Markovitz
2010-12-08 10:55:04
Stach(...) naszą naturalną "pierwotność" potwierdzają najprostrze, spontaniczne, niewydumane odruchy moralne, estetyczne, emocjonalne zatem namysł przychodzi później podsuwając różne rostrzygnięcia. Jednym jest to, że Markovitz wycofał sie z wypowiedzi (...)

Najprostszym wyjaśnieniem mojego odruchu jest niechęć sprowadzania tej dyskusji na wątki poboczne. Ciekawe, że odsłon tego tematu było więcej niż wątku z naszym listem do Pani M., który widocznie niewiele zmienił w postrzeganiu nas jako ogarniętych chciejstwem intruzów...

Kiedy czytam szybki obrót, czysty zyski, Zamrożony towar, gotówka, bank... jestem przerażony, kiedy w kontekście właśnie Twórczości Niemena, wydań pośmiertnych używa się tego typu motywacji do eskalacji wydania Dzieł Niemena.


Dociekając motywacji proszę szanownych Państwa należy spojrzeć na inicjatora a nie na uczestników dyskusji (nie zawsze zorientowanych- co sami przyznają).

Poznałem Romualda Juliusza Wydrzyckiego 6 lat temu w czasie pierwszego oficjalnego spotkania znawców tematu w Mierzwicach. Od tego czasu było niewiele powodów, abym darzył specjalną sympatią stryjecznego brata CN. Jego nieufna postawa i kąśliwe docinki na forum spędzały mi czasem sen z powiek. Ale niewolny od kilku wad pan Romuald miał jedną zaletę (przynajmniej w moich oczach), tj. bezinteresownie przekazywał nam prawdę o dawnych latach i dobrze znanym sobie artyście i człowieku. Z poświęceniem sił i czasu, który mógł przecież poświęcić na beztroski wypoczynek, z pasją dzielił się z nami uwagami na forum i regularnie jeździł na spotkania, na których raczej nie doświadczaliśmy życzliwego zainteresowania Dam, które wg prawa są Spadkobierczyniami Cz.Niemena-Wydrzyckiego (i nikt rozsądny ich praw nie podważa).

Aż w końcu stał się skarconym w oświadczeniu samozwańczym spadkobiercą :shock:

Wyobrażam sobie, że na tak ostrą ocenę stać tylko kogoś, kto nie ma absolutnie nic do zarzucenia patrząc na historię swojego dysponowania artystyczną schedą po wielkim artyście.

I myśląc o tej przykrej sytuacji, w jakiej znalazł się teraz RJW zadaję pytanie : czy warto było narażać się na takie nieprzyjemności ?

W końcu - jak wynika z dostępnych mi opinii - ten starannie wydany album cieszy tylko garstkę fanów szczerze zainteresowanych solową twórczością Niemena...
Darek Sieradzki
2010-12-09 12:43:50
Wypowiedzi nie na temat przeniesione do odpowiedniego podforum.
Markovitz
2010-12-09 14:09:54
W jednej z koncertowych zapowiedzi (nr 8 na 1 CD) nagranych w szczecińskim kinie "Promień" uzyskujemy potwierdzenie, iż pierwsza z projektowanych płyt Niemena od początku miała nosić tytuł Terra deflorata, zaś następna - Sen końca i początku (nie doszło do jej wydania). Obie tytułowe pieśni zostały pięknie wykonane tego wieczoru, a druga z nich zakończyła się codą z repryzą tematu Pantheon, po czym z niezwykłą siłą wybrzmiała w dość tradycyjny (jak na elektr. instrumentarium) sposób zaaranżowana Etiuda rewolucyjna.

Mimo że nie był to jedyny utwór wielkiego polskiego kompozytora wykonywany przez Czesława Niemena, to jakoś wcześniej nie zadbano o żaden tego rodzaju akcent wydawniczy - nawet w roku Fryderyka Chopina- i dopiero wydawnictwo TERRA DEFLORATA- Koncert naprawia to ewidentne zaniechanie.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-12-10 16:37:44
Podczas promocji pierwszej ksiazki o Niemenie w Towarzystwie im F . Chopina w Warszawie przed laty probowano odtworzyc ta etiude .
Z przygotowanych pieciu wersji dzwiekowych zadna nie odpowiadala juz wtedy majacej sie za jedyna spadkobierczyni .
No coz " ... na ogluchle uszy ... ' - "... nie ma rady ..." :oops:
Markovitz
2010-12-20 14:17:34
Kolejną recenzję 2CD Terra deflorata- koncert znaleźć można w kwartalniku LIZARD (nr1/2010). Autor- Wojciech Lewandowski przekonująco uzasadnił nieocenioną wartość poznawczą tego wydawnictwa.

PS W podsumowaniu podwójnych albumów jest też omówienie albumu Idee fixe pióra Romana.
No i czerwony. A więc aż trzy podwójne albumy Niemena w jednym numerze
! 8)
Domin189
2010-12-30 18:11:49
Czekałem na tę płytę z ogromnym napięciem. Znałem część materiału z nieoficjalnych bootlegów i marzyłem, aby to wydawnictwo brzmiało nieco lepiej...

Graficznie - nie mam płycie nic do zarzucenia. Merytorycznie - czytając opowieść Romualda mam czasem wrażenie, że brakuje znaków przestankowych tudzież jest zgrzyt w szyku zdania, co sprawia, że muszę je czytać od początku, by dobrze zrozumieć treść. Choć przyznam, że czytając to wprowadzenie, w głowie pobrzmiewa głos autora (którego opowieści cieszą się wielką popularnością wśród fanów muzyki Niemena)! :D

Muzycznie - materiał godny ocalenia. Te wersje piosenek są naprawdę ciekawe i dobrze stało się, że znalazły się na sklepowych półkach. Zdecydowanie lepiej brzmi zapis koncertu z Berlina i właściwie szkoda, że nie jest kompletny lub uzupełniony o dodatkowe dwa-trzy kawałki (to nic, że by się powtórzyły - jakość inna!). To nic, że pierwsza płyta mnie jakościowo trochę rozczarowała - zdarza się. Wracam do niej co jakiś czas; na pewno gości częściej w moim odtwarzaczu niż "Nasz Niemen" czy "Spiżowy krzyk" - albumy "pobłogosławione" przez spadkobierczynie...

"Cyrk" wokół płyty spowodował, że przeszła moja radość związana a jej wydaniem; a byłem jednym z pierwszych, którzy jeszcze w dniu premiery ją kupili.

Dziękuję tym, którzy są za ten materiał odpowiedzialni :)
wladek
2011-01-01 00:22:02
:N:
002 (450x202).jpg 002 (450x202).jpg | Komentarz: bez komentarza
Romuald Juliusz Wydrzycki
2011-01-03 20:16:54
Dla kogos to cyrk . Dla innych zabawa . A jeszcze innym walka o zdrowie i zycie jak mawialy zaby do smarkaterii rzucajacej kamieniami .
To nie sa piosenki . To sa piesni panowie i panie !
Szyk przestawny ma ten plus ze czyta sie dokladniej , a i miedzy wierszami mozna cos dodac , nawet tam gdzie brak przecinka.

NIEBIESKI ALBUM sluzy do sluchania zapomnianej MUZYKI a nie jakosci.
Sluchajcie wiec tego co Wam sprawia zadowolenie a nie frustracje .
Remastering robili fachowcy i zrobili co mogli , to jest bootleg .
Jestescie na KONCERCIE przed laty a nie w STUDIO dzisiaj .

Na koniec dwa cytaty:

Nikt na swiecie nie jest moralnie uprawnionym dyspozytariuszem pamieci :N: .Jego dorobek i pamiec o nim sa wspolna wlasnoscia spolecznosci Jego bliskich i Jego fanow .

Nikt na swiecie nie ma prawa do szargania osob , procesujac sie z kazdym i o wszystko , w falszywym mniemaniu o ochronie wizerunku :N: jako czlowieka i artysty .

Czy kiedys dotra wreszcie te oczywiste prawdy do wszystkich !? :o
Romuald Juliusz Wydrzycki
2011-01-06 15:38:24
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2011-01-06 15:38:24 przez Romuald Juliusz Wydrzycki
Nie tylko spiewajacy bracia szanowali :N:

Mam nadzieje ze pozostawiony tekst nie bedzie budzil politycznych refleksji . :o
Markovitz
2011-01-06 18:06:45
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2011-01-06 18:06:45 przez Markovitz
Komentarz do poprzedniego posta i fotografii (patrz => Polskie Forum):
[/size]
W opublikowanych w formie książkowej wywiadach Piotra Zaremby i Michała Karnowskiego (Alfabet Braci...) na pytania o muzykę odpowiada Jarosław Kaczyński:

- A rock ?
- To część mojego życia, mojej epoki, więc nie może mnie nie interesować. (...) Niepokoi mnie to, że kiedyś pytano "co czytasz?", a teraz pytanie brzmi "czego słuchasz?". Sama muzyka mnie nie niepokoi.


Z dalszych wypowiedzi wynika, że ów polityk średnio-starszego pokolenia nie jest za pan brat z współczesnym polskim rockiem, ale też znał innych muzyków, innego pokolenia : Klenczona, Nalepę i Niemena...

Przysłuchując się wspomnieniom Romualda o Grudniu '70 w Kronice TVP Szczecin przyszedł mi na myśl ten moment, gdy w połowie lat 80. po raz pierwszy usłyszałem "Sen końca i początku" z tekstem Niemena :

"Nie zdradził mnie nigdy nikt/ a byłem zdradzony/ nie więził mnie nigdy nikt/ a byłem więziony (...)

Wracałem myślami do tych słów. Życiowe wybory nie były wtedy ani tak proste, ani oczywiste.

Ktoś był prześladowany, a ktoś inny - niekoniecznie. Dziś do nas należy zachowanie pamięci o tych, którzy cierpieli za odwagę i niepokorność - jak Romuald. I chyba ważne jest ocalenie pieśni, które w tych trudnych czasach powstały.
Leszek Botwina
2011-01-07 15:23:33
Każdemu wolno słuchac Niemena bo jest dobrem narodowym. Nawet konkwistadorom.
Darek Sieradzki
2011-01-08 18:58:07
Wypowiedzi nie na temat przeniesione tu.
Markovitz
2011-01-10 23:40:57
Edytowany 3 raz(y), ostatnio 2011-01-10 23:40:57 przez Markovitz
Program nagranych za wiedza Niemena koncertów zaistniał najpierw jako POMYSŁ TWÓRCY i KOMPOZYTORA. Widocznie tamta IDEA AD 1984 wydaje się niektórym bardzo niebezpieczna skoro owo MARZENIE nie mogło się zmaterializować na krążkach przez tyle lat.

O Śnie końca i początku napisał w komplementowanej przez Panią M. książce z 2005r. Roman Radoszewski - rozpalając wyobraźnię tych, którzy owego utworu na koncertach w latach 80. usłyszeć nie mogli.

O zamiarze wydania płyty pod takim właśnie tytułem wielokrotnie wspominał sam NIEMEN, o czym pisaliśmy kilka lat temu w liście otwartym (z wiadomym skutkiem). Zdawkowa odpowiedź i ani słowa o realizacji projektów Snu końca.. i Księgi K.Kolumba(projekt audiowizualny). Dorobku artystycznego od 7 lat nie uzupełniła żadna płyta DVD.

I oto wreszcie na krótko przed kolejną smutną rocznicą pojawił się podwójny album- opowieść dźwiękowa z dwóch koncertów tuż po formalnym (ale nie faktycznym) zniesieniu represji stanu wojennego. W tekstach utworów, ale też w koncertowych zapowiedziach Artysty wyraźnie pobrzmiewa ton niezgody na ów stan - dużo bardziej sugestywny niż w wyjętych z kontekstu wypowiedziach z albumu Niemen o sobie wydanego pod okiem spadkobierczyń w ramach serii Miło wspomnieć (patrz recenzja w => Jazz Forum).

A że utwory z koncertu szczecińskiego zostały zaprezentowane w wersjach, które później miały jeszcze ulec zmianom... Zapewniam, że nikt, kto ma pojęcie o muzyce i o kunszcie artystycznym Niemena nie będzie na podstawie takiego argumentu, czy też gdzie indziej podnoszonej niedoskonałości technicznej (charakterystycznej dla wielu zapisów "live") wysnuwał wniosków podważających ów kunszt !

W Wielkiej Brytanii, gdzie troska o zachowanie dzieł kultury masowej i pamięć o jej twórcach nie jest tylko czczą deklaracją, takie działania jak chęć ocalenia domu artysty to jeszcze mało! Oto po wydaniu niemal wszystkich nagrań zespołu The Beatles ochroną konserwatora zabytków objęto pasy na przejściu dla pieszych w Londynie, po których maszerowali w 1969r. sławni muzycy (fotografia na okładce albumu Abbey Road) 8)

Zatem żadnej ujmy na wizerunku koncertowe ślady Niemena-Wydrzyckiego nie przyniosą.

Wątpiącym dedykuję ten fragment pieśni Amen (pierwotny tytuł W imieniu Niepodległej) :

pieśni nieskończonej
bronić aż do końca będę

bronić będę różańca
pereł Dobrej Nadziei
płonącego kagańca

Gdy na ogłuchłe uszy
runą monumenty
dźwięki diamentowe
nie obawiajcie się
zajrzeć mej pamięci w oczy
zasypane piaskiem żalu
Darek Sieradzki
2011-01-11 09:35:36
Ponownie wypowiedzi nie na temat przeniesione tu. Możemy już skończyć z polityką i filozofowaniem o polityce, zamiast tego zająć się tematem forum?
Darek Sieradzki
2011-01-11 10:29:02
Romuald Juliusz WydrzyckiNIEBIESKI ALBUM sluzy do sluchania zapomnianej MUZYKI a nie jakosci.
Sluchajcie wiec tego co Wam sprawia zadowolenie a nie frustracje .
Remastering robili fachowcy i zrobili co mogli , to jest bootleg .
Jestescie na KONCERCIE przed laty a nie w STUDIO dzisiaj .

Cóż, remastering takich nagrań jest zawsze sztuką kompromisu. Wprawdzie uważam, że miejscami "podciągnięcie" brzmienia odbyło się kosztem zbyt dużych zniekształceń wokalu (osobiście wolałbym, żeby właśnie na głos Niemena położony był większy nacisk), ale i tak są to nagrania których słucha się z przyjemnością. Ich wartość poznawcza jest ogromna, w końcu to tak słabo udokumentowany nagraniami okres twórczości Niemena.

Wprawdzie z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, że Niemen sam nie zdecydowałby się na ich wydanie, ale czy zawsze należy bezkrytycznie przychylać się do zdania artysty?

Gdyby tak było, to np. nigdy nie przeczytalibyśmy żadnej powieści Franza Kafki! Wszystkie ukazały się pośmiertnie, przygotowane przez przyjaciela autora, Maxa Broda, wbrew woli Kafki, który nakazał mu spalić swoje teksty.

Wielkie brawa dla Romulada oraz wydawcy albumu. Zrobiliście to co należało zrobić!
wladek
2011-01-13 19:53:50
o albumie na www.mlwz.pl :N:
wladek
2011-01-15 20:25:29
w smutną rocznicę od rodziny :N:
004 (240x320).jpg 004 (240x320).jpg
Tadeusz
2011-01-15 22:06:14
Bardzo piękne i wzruszające to, co pokazał wladek w poprzednim poście. Szkoda,że...
Romuald Juliusz Wydrzycki
2011-02-16 19:08:35
Na swoje 72 urodziny Czeslaw pewnie sie cieszy ze wreszcie wydano Jego sensowną plyte .
Zdazylismy nawet na dwie wczesniejsze smutne rocznice .
Ostatkami sil , środków i determinacji !
Nie chodnikową , nie nagrobkową - te juz wydano tez nie bez trudnosci .
Wydano normalną , muzyczną - a nawet dwie w jednosci .
A tak sie martwil - kto to wyda , kto tamto wyda ... !?
Obiecano juz tak wiele , i bioografie , i grafike , i pantheon , i w koncu ostatnio studyjna .
I co ? I nic !
Popelina Czesiu . :)
Markovitz
2013-11-20 16:20:49
Niedawno zakończyła się w pierwszej instancji sprawa z oskarżenia prywatnego wytoczona przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. W moim odczuciu zapadł w niej sprawiedliwy wyrok, a wywiad pani Małgorzaty dla portalu ==> wSumie.pl jest swoistą próbą narzucenia opinii publicznej swego oglądu problemu i poglądów prawnych. Oczywiście- ma do tego prawo- tak jak i my możemy inaczej się zapatrywać na ten konflikt.

Z mojej perspektywy w uproszczeniu rzecz wygląda następująco: Sąd uznał, że p. Romuald otrzymał w prezencie od kuzyna nagrania koncertowe z prawem do dysponowania nimi. Te fonogramy po odczyszczeniu wydawca z firmy OSKAR wydał w gustownej szacie graficznej na albumie 2CD Terra deflorata- Koncert, co nie spodobało się pani Niemen, więc wytoczyła panom sprawę cywilną, która jeszcze czeka na rozstrzygnięcie. Ale dlaczego niemal w tym samym czasie wystąpiła z prywatnym aktem oskarżenia? To jest dla mnie niepojęte.

Emeryt z piękną kartą osoby represjonowanej w latach 70 miałby płacić wysoką grzywnę..?

Na szczęście w sprawie karnej 13 XI 2013 Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił obu panów.

W związku z tą historią przywołam frazę z utworu "Zezowata bieda" napisanego przez Czesława Niemena w latach 80. i zamieszczonego na wspomnianym albumie - brzmi ona ni mniej , ni więcej:

Nie powodujmy sądów niewinnym :idea:

Zaiste- nie powodujmy...


PS. Gdzieś na forum zetknąłem się z ankietą: jaką płytę zabrałbyś na bezludną wyspę..? Pomijając nielogiczny aspekt zabierania płyt na bezludną wyspę (miejsce bez energii elektrycznej), to umówmy się, że chodzi o płytę, którą darzymy jakimś szczególnym sentymentem. Aby muzyki zabrać jak najwięcej wybrałbym podwójne albumy: Beatlesów, Hendrixa, Reddinga, dwie płyty Adama Struga (jedną z chórem Monodia polska) oraz Czerwonego Niemena, Marionetki i właśnie Terra deflorata- Koncert przywodzący na myśl klimat innych koncertów z lat 80... Przyznam, że częściej od pierwszej płyty (z koncertem ze Szczecina) słuchałem drugiej płyty tego zestawu (nagrania z kościoła w Berlinie Zachodnim) i te nagrania mimo średniej dynamiki bardziej mi się podobały 8)
Tadeusz
2013-11-21 14:46:35
Markovitz napisał:
PS. Gdzieś na forum zetknąłem się z ankietą: jaką płytę zabrałbyś na bezludną wyspę..? Pomijając nielogiczny aspekt zabierania płyt na bezludną wyspę (miejsce bez energii elektrycznej), to umówmy się, że chodzi o płytę, którą darzymy jakimś szczególnym sentymentem


Energia jest wszędzie, bowiem, jak powszechnie wiadomo -a przynajmniej powinno być wiadomo - baterie słoneczne nie są już na etapie badań i eksperymentów. Wystarczy zabrać ze sobą ulubioną płytę, odtwarzacz i panel (konwerter) fotowoltaiczny (konwersja fotowoltaiczna - przetwarzanie energii słonecznej w elektryczną).
A zatem logika jest. Inny aspekt, to wyżywienie i stan opieki stomatologicznej, bo jak tu poradzić sobie z półsurową dziczyzną, podstawowym daniem na bezludnej wyspie, z niepełnym uzębieniem. Od pół roku cieszę się implantem dolnej, lewej trójki. Bez niej byt na bezludnej wyspie, nawet z ulubioną płytą, byłby koszmarem. A zatem: jest logika i jej nie ma ... :twisted: :wink:

Ale całkiem poważnie: Czerwony album wart jest uwagi, podobnie jak "zasądzona" płyta.
Ewa
2013-11-21 15:59:02
Tadeusz
Ale całkiem poważnie: Czerwony album wart jest uwagi, podobnie jak "zasądzona" płyta.

Zgadzam się z Tobą, Tadeuszu w 100%. :) Obie te płyty sa bardzo różne, obie je bardzo lubię i nigdy nie pozbyłabym się żadnej z nich.
Ostatnio na swoim profilu na facebooku Natalia Niemen nawołuje fanów do wyrzucenia "zasądzonej" (jak to nazwałeś) koncertowej płyty "Terra Deflorata". Oczywiście domyślacie się dlaczego...
Mimo wszystko nie mogę pojąć słów, jakich używa p.Natalia nazywając płytę "ohydnym, totalnym piratem" wydanym przez "bardzo złych ludzi". Argumentuje, że "szkoda miejsca na przedmioty złodziejstwem i "krwią" niewinnych zbrukane".
Przykro to czytać, tym bardziej, że słowa te pisze osoba tak często w wywiadach mówiąca o Bogu, a dotyczą one bliskiego krewnego Czesława, człowieka, którego zawsze cenił i kochał jak brata. :(
Tadeusz
2013-11-21 17:08:18
Ewa napisała:
Przykro to czytać, tym bardziej, że słowa te pisze osoba tak często w wywiadach mówiąca o Bogu.


Pewien bardzo zaangażowany ideologicznie członek PZPR ( wiadomo, że członkami tej organizacji byli ateiści, a nawet wrogowie wszelkiej wiary duchowej) takie oto rozważania o Bogu przeprowadzał:
- Jeżeli nie ma Boga, to chwała Bogu
- A jeżeli jest Bóg, to niech Bóg ma mnie w swojej opiece
:lol:
Nigdy nie ufam osobnikom biorącym sobie Boga za świadka, bo najczęściej nie znają oni dziesięciu przykazań, a jeżeli nawet je znają, to i tak są na bakier z praktyką w ich stosowaniu. Sama podałaś przykład.
Eryk
2014-10-16 07:18:44
Witam

Gdyby kogoś interesowało kupno tego materiału to pojawił się on an EBAY :

http://www.ebay.com/itm/NIEMEN-TERRA-DE ... 3a717f26ac
Eryk
2014-10-16 07:19:58
Czy ktoś się orientuje, w jakim nakładzie wyszedł ten T.D. Koncert ?
Eryk
2014-10-22 09:12:04
Właśnie dostałem z EBAY zapakowany w folie fabrycznie nowy egzemplarz , nie wiem czemu jeszcze nie ma poprzedniego mojego postu, dałem tam link. Polecam w 100%.
Markovitz
2016-01-04 12:05:54
Gdy tylko Niemen miał koncerty w Szczecinie mógł liczyć na spotkanie z bratem stryjecznym. W latach 80. po koncercie z programem "Terra deflorata" Romuald otrzymał w prezencie od sławnego kuzyna koncertowe nagrania, które kilka lat po śmierci Czesława Niemena- Wydrzyckiego udostępnił firmie płytowej OSKAR. Jeden ze wspólników tej spółki podpisał z Nim umowę i wydał album tzw. "official bootleg" składający się z dwóch płyt CD.

Skończyło się to procesem (karnym- podkreślam- z oskarżenia prywatnego a nie na drodze cywilnej). Z prywatnym aktem oskarżenia wystąpiła spadkobierczyni Artysty po tym, jak prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania. W pierwszym wydanym w sprawie orzeczeniu poznański Sąd uniewinnił R.J.W. od stawianego zarzutu naruszenia prawa, ale w ostatnich wyrokach z marca i listopada 2015 roku (prawomocnych) uznał winę jednego ze wspólników spółki OSKAR oraz RJW i nakazał im zapłatę grzywien.

Na swoim blogu tak sprawę skomentowała córka Czesława Niemena- pani Eleonora Atalay: " Dzisiaj wygrałyśmy proces karny przeciwko Agencji Handlowo-Artystycznej "Oskar" z Poznania, która to za sprawą Romualda Juliusza Wydrzyckiego wydała robocze nagrania mojego taty, bez wiedzy i zgody uprawnionych.
Poczułam ulgę, bo cała procedura tej sprawy trwała od 2010r. Niestety nie mogę mówić tu o satysfakcji. Czuję się bardziej jakbym została zmuszona do czyszczenia tego całego "brudu". To zupełnie taki sam stan, jak podczas miłego spaceru z psem, kiedy to trzeba w końcu posprzątać kupkę.
" (wpis zatytułowany "I znowu wygrałyśmy" z 5 III 2015r. => link).

Gdy o sprawie zaczęło być głośno, prezentowałem pogląd, że sporna rzecz powinna być wyjaśniona pomiędzy spadkobierczyniami a wydawnictwem płytowym. Ostatecznie- stoczniowy Inżynier nie był specjalistą w dziedzinie praw do nagrań i nie do Niego powinna należeć decyzja, czy taki album płytowy z unikatowym materiałem można wydać, czy nie. A jeśli tak- to po spełnieniu jakich warunków..?

W tym miejscu przypomnę przytoczony przez naszego admina - Darka - przykład, który można odnieść także do tych koncertowych nagrań:"z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, że Niemen sam nie zdecydowałby się na ich wydanie, ale czy zawsze należy bezkrytycznie przychylać się do zdania artysty?
Gdyby tak było, to np. nigdy nie przeczytalibyśmy żadnej powieści Franza Kafki! Wszystkie ukazały się pośmiertnie, przygotowane przez przyjaciela autora, Maxa Broda, wbrew woli Kafki, który nakazał mu spalić swoje teksty".


Tymczasem oceniono ten album tak jak piracką składankę ze straganu, choć nie było na tych płytach zgranych hitów, lecz unikalne nagrania o mało komercyjnym charakterze. Sąd nie zajął się wartością artystyczną ani historyczną tych fonogramów.

Od studenckich czasów jestem zdania, że nie do końca zgodne z oczekiwaniami co do porządku prawnego jest, jeśli Sąd który orzeka w sprawach majątkowych o przysłowiową miedzę, rozstrzyga też specyficzne spory związane z prawem autorskim i nadzorem nad dziełem artystycznym.

W tym miejscu zacytuję gorzką wypowiedź Romualda Juliusza Wydrzyckiego z tego wątku na Forum :

Romuald Juliusz Wydrzycki 08 grudnia 2010 o godz. 00:25Mija 40-ta rocznica pamiętnego Grudnia i walki o wolność.

Za udział w pertraktacjach z władzami miasta, za prowadzenie rozgłośni strajkowej Stoczni bylem zwalniany z pracy, represjonowany, rewidowany, bez paszportu, ale też jak we "Śnie końca i początku" choć trochę inaczej "...pobity...zraniony...wieziony...zdradzony "
Czy ja śnię od jakiegoś czasu czy to prawda, znów jestem osaczony i scigany , ale za co .(?)
Jak się okazuje każdy powód jest dobry. No dobrze że nie dla każdego.


Od pamiętnego wywiadu Niemena dla p.Barbary Pietkiewicz zachodziłem w głowę: po której stronie politycznego sporu stał w grudniu 1981 nasz bohater. Jesienią 1985 roku w trakcie rozmowy w garderobie po koncercie delikatnie zahaczyłem o ten temat i otrzymałem wymijającą (jak mi się wtedy zdawało) odpowiedź. Dziś jestem zdania, że Niemen w 1981r. nie chciał się wyraźnie opowiedzieć po jednej ze stron konfliktu społecznego. Przełom wywołały dopiero dramatyczne wydarzenia roku 1984.

W trudnym okresie połowy lat 80. Niemen mógł liczyć na wsparcie rodziny Wydrzyckich (kuzyn Jerzy był autorem jednej z fotografii zamieszczonej na okładce studyjnego albumu CD, a także wsparł Artystę podczas koncertowej wyprawy do Elisabeth Hall w Londynie w 1987r., zaś Romuald bywał na Jego koncertach w Polsce). Oczywiście między kuzynami były jakieś różnice zdań, ale więzi rodzinne były silne.

W utworach "Sen końca i początku" i "Klaustrofobia" możemy łatwo znaleźć autobiograficzne wątki świadczące o osamotnieniu i wyobcowaniu Autora, co interpretatorzy tekstów wiążą z atmosferą nieufności otaczającą Czesława w okresie stanu wojennego i jeszcze kilka lat po jego formalnym zniesieniu. Warto uściślić, że owa "zmowa milczenia" wokół Artysty nie dotyczyła wiernych fanów obecnych na koncertach i grupy przyjaciół (bynajmniej nie tych "od korzyści").

Uwagę słuchacza przykuwa monotonny, kaznodziejski ton recytacji "ściśniętego w dziwacznym ciele". To nie był ton znany z innych melodeklamacji naszego Artysty. Genezy tak podanej "Klaustrofobii" upatruję w znanym (choćby z archiwalnych filmów) tonie homilii głoszonych przez charyzmatycznego Księdza na początku lat 80. w Kościele na Żoliborzu. A wiadomo, że Czesław bywał w tym Kościele (w wywiadzie dla RWE wspominał, że chodził po radę do proboszcza).

I choć teksty z programów "Terra deflorata" i "Sen końca i początku" noszą wyraźne osobiste piętno autora, to jednak niektóre zawierają jakieś uniwersalne przesłanie. Można się o tym przekonać słuchając "Statusu mojego ja" , czy "Snu końca..." w różnych sytuacjach życiowych, jak i dowiadując się o przeżyciach innych odbiorców twórczości późnego Niemena.

Wielu z nas ma czasem taki okres w życiu, gdy dobre słowo i pomocna dłoń liczą się więcej niż dobra materialne, choć- być może nie wszystkich to dotyczy. Warto o tym pamiętać, bo okresy prosperity, świetności- a nawet sławy- mają to do siebie, że kiedyś słabną, a bywa, że całkiem się kończą.

Gdyby nie Romuald Juliusz Wydrzycki to zapewne większość fanów dotąd nie usłyszałaby "Snu końca i początku" w wykonaniu Czesława Niemena-Wydrzyckiego (idem-"Amen"). Ale czy było to warte aż takiego ryzyka, stresu i determinacji..?

edit 0:26 11 I 2016
Domin189
2021-12-08 07:13:52
Z kronikarskiego obowiązku przytoczę tu oświadczenie Witolda Andree, właściciela wydawnictwa, które podjęło się trudu wydania omawianego w tym wątku albumu:

Agencja Handlowo-Artystyczna OSKAR s.c., Suchy Las, 10.11.2010.

Witold Andree
Zawilcowa 42, 62-002 Suchy Las.
Nip: 777-26-79-030, regon. 63440040440

Oświadczenie w sprawie płyty Czesława Niemena.

W związku z coraz częściej pojawiającymi się ze strony niektórych spadkobierców Czesława Niemena zarzutami, że wydana przez naszą firmę płyta kompaktowa NIEMEN – TERRA DEFLORATA – KONCERT jest wydawnictwem pirackim, pragnę oświadczyć, że w/w płyta jest całkowicie legalna. Prawa do tego materiału otrzymał od artysty za jego życia jego stryjeczny brat Romuald Wydrzycki z wyraźną sugestią darczyńcy o możliwości opublikowania podarowanych archiwaliów.

Wg. prawa nie może wchodzić w skład masy spadkowej coś, co spadkodawca już za swojego życia komuś podarował. Pan Romuald Wydrzycki sprzedał naszej firmie na podstawie legalnej umowy wszystkie prawa majątkowe dotyczące tego wydawnictwa, które otrzymał od krewnego. Prawa autorskie do utworów artysty opłacone zostały przez nas do organizacji Zaiks umowa nr. 679/2010.

Pragnę dodać, że niniejsze wydawnictwo jest hołdem dla Czesława Niemena od jego stryjecznego brata Romualda Wydrzyckiego i spełnieniem jego życiowego marzenia jakim jest podtrzymywanie pamięci o swym wielkim krewnym.

Sugestie jakiejkolwiek prywatnej osoby, że nasze wydawnictwo jest nie legalne, a nie mające uzasadnienia w legalnych dokumentach tego dotyczących są nie zgodne z polskim prawem. W państwie prawa, w którym przyjmuje się prawne domniemanie uczciwości, udowodnienie czegokolwiek może odbyć się tylko na podstawie prawomocnego wyroku sądowego. Sugestie i opinie osób prywatnych NIE STANOWIĄ PRAWA W TYM KRAJU, jeśli żyjemy w kraju, gdzie prawo obowiązuje.

Jednocześnie przypominam Art. 51 ustawy o prawie autorskim:
2. Po wprowadzeniu do obrotu, dalszy obrót egzemplarzami utworu nie narusza praw autorskich.....
Czyli odpowiedzialność za legalność obrotu egzemplarzem utworu ponosi firma wprowadzająca go na rynek, czyli nasza Agencja.

Poniewaz plyta zostala wydana legalnie z zachowaniem wszystkich wymogow prawa, spadkobiercy Czeslawa Niemena otrzymaja nalezne im wynagrodzenie, zarowno z organizacji zbiorowego zarzadzania prawami autorskimi ( tekst i muzyka ), jaki i organizacji zarzadzajacej tzw. prawami pokrewnymi do praw autorskich (artystyczne wykonanie), zgodnie z obowiazujacymi przepisami.

Dodatkowo ostrzegamy, że jakiekolwiek pomówienia nas o nieuczciwość i dyskredytacja naszej firmy w mediach znajdzie swój finał w sądzie, a pomawiający poniosą za to surowe konsekwencje.

Z poważaniem
Witold Andree
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony