Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

Stare Wasiliszki- ja tam byłem, miód... 2007-08-25 - 2020-08-20 Tadeusz 26 17955
Tadeusz
2007-08-25 15:26:35
Edytowany 7 raz(y), ostatnio 2007-08-25 15:26:35 przez Tadeusz
Na Białoruś wybrałem się z dwóch powodów- obydwóch sentymentalnych. Stamtąd pochodzi moja Matka i stamtąd pochodzi Czesław Niemen. Od dawna zamierzałem odwiedzić Stare Wasiliszki i, położone ok. 150 km na północny wschód od nich, Zawidzinięta – rodzinną wieś mojej Matki, w której nigdy wcześniej nie byłem.

Wiedziony tym zamiarem, 11-tego sierpnia stanąłem u stóp granicy polsko-białoruskiej w Brześciu i po krótkiej odprawie, dokonanej przez polskie służby graniczne, stanąłem przed groźnym obliczem pograniczników białoruskich. O ile Białorusini są życzliwi i ciekawi kontaktów z obcymi przybyszami to „osoby oficjalne” – celnicy, pogranicznicy- są nieprzyjemne, i to nie tylko dla cudzoziemców, ale i dla swoich obywateli również.
Długa, drobiazgowa, kuriozalna odprawa – codziennie urządzana podróżnym przez posłańców Łukaszenki- oraz stosy bezsensownych formularzy do wypełnienia, arogancja i złośliwość „osób oficjalnych”, błyskawicznie ostudziły mój zapał do dalszej podróży ( jakże inaczej odbywa się odprawa graniczna na granicy litewsko-polskiej )
Jednak sentymentalny cel mojej wyprawy szybko pozwolił zapomnieć o tej koszmarnej procedurze i po chwili z entuzjazmem przycisnąłem pedał gazu - już na białoruskiej ziemi.
Nie wiedziałem jednak, że na Białorusi obowiązującą walutą jest dolar, bo po kilku kilometrach, na bramce, zarządzano ode mnie opłaty w dolarach za przejazd autostradą. Mimo to mój entuzjazm nadal nie gasł. Zapłaciłem - i do Wasiliszek!

Im bliżej było do Wasiliszek, tym częściej moja żona zaglądała mi w oczy, spodziewając się w nich łezki wzruszenia. Zawiodłem ją! Oczy miałem suche, choć przyznam, że chwilami czułbym się lepiej w ciemnych okularach, bo gwarancji, że oczy nie zajdą mi wilgocią dać nie mogłem. Po każdym przebytym kilometrze ciśnienie mojej krwi wzrastało, aż osiągnęło wartość wystarczającą do zgonu -kiedy to zobaczyłem drogowskaz: Wasiliszki 10 km

Wjeżdżając do wioski intuicyjnie spojrzałem w lewo, z tej właśnie strony spodziewając się domu Niemena. Nie pomyliłem się! Stoi on na początku wsi po lewej stronie. Do dzisiaj wisi na nim wieniec, a u progu drzwi stoją wypalone znicze żałobne.
Wracający właśnie z kościoła mieszkańcy Starych Wasiliszek pozdrawiali nas z życzliwym uśmiechem, widząc jak fotografujemy ze wszystkich stron ten, od dawna opuszczony, dom.
Obeszliśmy go dookoła kilka razy, zrobiliśmy mnóstwo fotografii, aż w końcu zaczęliśmy się rozglądać za kimś, z kim można by porozmawiać o Niemenie z tamtych lat
Pani Weronika (jak się później okazało, przyjaciółka siostry Czesława Niemena- Pani Jadwigi), mieszkająca naprzeciwko domu Niemena, zaprosiła nas na herbatę i bardzo serdecznie ugościła. Ta „herbatka” przerodziła się w długą i bardzo ciekawą rozmowę o Niemenie z tamtych lat i o polskości na tamtych terenach. Z opowieści Pani Weronika wynika jednoznacznie, że młody Czesio – jak mawia o Nim Pani Weronika – był bardzo wrażliwym i muzykalnym chłopcem. Nie sprawiał też rodzicom większych kłopotów wychowawczych.
Nasza Gospodyni, podobnie jak wszyscy starsi mieszkańcy wsi, doskonale pamięta wyjazd rodziny Wydrzyckich i łzy w swoich oczach. Wiedziała bowiem, że rozstają się na długie lata, a może i na zawsze. Dobrze, że korespondujemy z Jadwigą-mówi Pani Weronika i łzy staja jej w oczach, za przyjaciółką i za Polską. Pani Weronika bardzo by chciała aby Wasiliszki znowu znalazły się w granicach Polski i ma żal do historii.
My ofiarowaliśmy Pani Weronice dwie płyty Niemena: „Dziwny jest ten Świat” i „Czy mnie jeszcze pamiętasz”. Myślę, że sprawiliśmy Jej tym radość. Oczywiście nie obyło się bez wspólnych zdjęć. Obiecaliśmy pani Weronice, że prześlemy te zdjęcia ( podwójne) pani Jadwidze i poprosimy Ją aby przesłała po jednym do Wasiliszek. Polubiliśmy Panią Weronikę. Ona nas chyba też, a moją żonę – na pewno.
Zwiedziliśmy też kościół w Starych Wasiliszkach. Zrobił on na nas duże wrażenie swoją polskością i swoimi rozmiarami, niewspółmiernymi do wielkości wsi.

Odnalazłem też kamień dzieciństwa Niemena , ten na którym sfotografował się w 1979 roku, będąc w Wasiliszkach ( fotografia w książeczce dołączonej do drugiego boxu)
Niestety, kamień ten jest całkowicie zarośnięty krzakami i zapaskudzony śmieciami, więc nie mogłem zrobić sobie na nim podobnej fotografii. Na szczęście ok. piętnastu metrów obok leży inny kamień, mniejszy nieco, ale do podobnej fotografii nadający się. I tak oto mam fotografię prawie identyczną jak w książeczce ( poza niemal identyczna -celowo studiowana przed wyjazdem)

Cały wyjazd do Wasiliszek udokumentowany jest setką zdjęć.
Ewa
2007-08-25 16:18:58
Tadeuszu, dzięki za ciekawą relację. :)
Cieszę się, że zdecydowałeś się zamieścić ją na forum.
Czekam na obiecane zdjęcia. :wink:
Piotr Starzyński
2007-08-25 16:45:38
I ja dziękuję za relację, Tadeuszu.
Przy okazji przypominam moją:
http://www.venco.com.pl/~dsier/Niemen/f ... .php?t=579
Miło mi Ciebie znowu "widzieć" :wink: i już ...gratuluję Ci ...700 postów.
Ha,ha...musisz na-pisać.!:wink:
Po-zdrowie-nia
ratajczak bogdan
2007-08-25 17:21:22
TadeuszNa Białoruś wybrałem się z dwóch powodów- obydwóch sentymentalnych. Stamtąd pochodzi moja Matka i stamtąd pochodzi Czesław Niemen. Od dawna zamierzałem odwiedzić Stare Wasiliszki i, położone ok. 150 km na północny wschód od nich, Zawidzinięta – rodzinną wieś mojej Matki, w której nigdy wcześniej nie byłem.

Pani Weronika (jak się później okazało, przyjaciółka siostry Czesława Niemena- Pani Jadwigi), mieszkająca naprzeciwko domu Niemena, zaprosiła nas na herbatę i bardzo serdecznie ugościła. Ta „herbatka” przerodziła się w długą i bardzo ciekawą rozmowę o Niemenie z tamtych lat i o polskości na tamtych terenach. Z opowieści Pani Weronika wynika jednoznacznie, że młody Czesio – jak mawia o Nim Pani Weronika – był bardzo wrażliwym i muzykalnym chłopcem. Nie sprawiał też rodzicom większych kłopotów wychowawczych.

Cały wyjazd do Wasiliszek udokumentowany jest setką zdjęć.


Witaj Tadeuszu. My tu gadu, gadu...
A ty... pięknie i pożytecznie spędzasz urlop.
Odnawiasz kontakty, prowadzisz nocne rodaków rozmowy, wspominasz...
I dokumentujesz.
Może jakaś mała galeria zdjęć na Forum?
Witam i przyłączam się do Piotra - 700 postów - nie w kij dmuchał.
Gratuluję i czekam na kolejne.
Dasza
2007-08-25 19:22:38
Tadeuszu
Ja również dziekuję Ci za relację z Wasiliszek.
Mam nadzieję, że to nie koniec Twojej opowieści i że
ciąg dalszy nastąpi.
Tadeusz
2007-12-16 13:09:05
http://wroclaw.naszemiasto.pl/polacy_na ... 39149.html
Markovitz
2007-12-16 14:22:13
Mała uwaga: artykuł, do którego link podał Tadeusz, jest sprzed kilku lat.

Obecnie żadna zbiórka na dom Niemena nie jest prowadzona, co nie znaczy, że nic się nie dzieje. Mógłby o tym coś powiedzieć emisariusz Robak 8) , ale że ceni konkret - to mówić jeszcze nie chce.

Natomiast E.Szpakowski (o którym mowa w artykule z portalu Nasze Miasto) tej jesieni odwiedził Stare Wasiliszki po raz kolejny i efekt tej wizyty będzie można zobaczyć w filmie...
Domin189
2007-12-16 17:45:38
Chciałbym jechać na Białoruś. Właśnie tam, do Starych Wasiliszek. Czy ktoś z Was się wybiera w przyszłym roku? Najlepiej w czasie wakacji letnich? ;)
Tadeusz
2008-01-13 13:30:54
To dwie z wielu fotografii z podróży śladami Niemena
Wasiliszki 015.jpg Wasiliszki 015.jpg | Komentarz: Przed domem Czesława Niemena w Starych Wasiliszkach
Wasiliszki 026.jpg Wasiliszki 026.jpg | Komentarz: Pani Weronika opowiedzała nam bardzo dużo ciekawych historii i anegdot z zycia młodego Czesława Wydrzyckiego
Tadeusz
2008-01-14 12:02:39
Polskość w okolicach Starych Wasiliszek widać na każdym kroku. Większość miejscowej ludności mówi po polsku, w kościołach msze odbywają się w języku polskim. Wielu mieszkańców, z którymi rozmawiałem, ma kogoś z rodziny w Polsce. Wydawana jest też na Białorusi prasa w języku polskim.
Wasiliszki 006.jpg Wasiliszki 006.jpg | Komentarz: Ślady polskości na terenie obecnej Białorusi - w Starych Wasiliszkach.
Wasiliszki 007.jpg Wasiliszki 007.jpg | Komentarz: Kapliczka z tablicą pamiątkową. Tablica na fotografii poniżej
Tadeusz
2008-01-16 10:24:13
Śladami Niemena
BIAŁORUŚ 071.jpg BIAŁORUŚ 071.jpg | Komentarz: Odnalazłem też kamień dzieciństwa Niemena , ten na którym sfotografował się w 1979 roku, będąc w Wasiliszkach ( fotografia w książeczce dołączonej do drugiego boxu) Niestety, kamień ten jest całkowicie zarośnięty krzakami i zapaskudzony śmieciami, więc nie mogłem zrobić sobie na nim podobnej fotografii. Na szczęście ok. piętnastu metrów obok leży inny kamień, mniejszy nieco, ale do podobnej fotografii nadający się. I tak oto mam fotografię prawie identyczną jak w książeczce ( poza niemal identyczna -celowo studiowana przed wyjazdem)
Tadeusz
2008-01-16 10:41:03
Rowerem po okolicy.
BIAŁORUŚ 072.jpg BIAŁORUŚ 072.jpg | Komentarz: Rower jest nieodłącznym sprzętem turystycznym, jaki zawsze zabieram ze sobą na dachu samochodu. Dzięki niemu mogłem dokładnie poznać wszystkie zakamarki wokół Starych Wasiliszek.
Tadeusz
2008-01-17 11:48:17
Jak ma się orientować turysta z Zachodu, który z cyrylicą jest tak samo obeznay, jak my z alfabetem arabskim ? Kiedyś stał tam prawdopodobnie drogowskaz opisany w języku polskim.
BIAŁORUŚ 024.jpg BIAŁORUŚ 024.jpg | Komentarz: Widok takiego drogowskazu podnosi cisnienie krwi do wartości krytycznej każdemu fanowi Niemena .
Tadeusz
2008-01-18 12:07:36
Tam też warto zajrzeć.

http://niemen.aerolit.pl/wiki/Stare_Wasiliszki
Ewa
2009-08-26 16:05:40
Tadeusz niedawno znów odwiedził Wasiliszki. Mówi, że nie ma już tego kamienia, na którym fotografował się Niemen, ani tego, na którym on zrobił sobie zdjęcie w 2007r. Teraz jest tam pole uprawne.
Tadeusz przywiózł z podróży wycinek z prasy białoruskiej (napisany w języku rosyjskim). Artykuł ten ukazał się z okazji 70.rocznicy urodzin Niemena.

Białoruś 161.jpgBiałoruś 161.jpg
Ewa
2009-08-28 13:26:10
Tłumaczenie zamieszczonego w poprzednim poście artykułu z białoruskiej prasy:

Pod znakiem Gwiazdy

Szesnastego lutego Czesław Niemen - muzyk i jazzman urodzony na grodzieńszczyźnie- ukończyłby 70 lat. Datę tę odnotowano w Grodnie.

W dn. 14 lutego w grodzieńskim muzeum im M. Bogdanowicza otworzono z inicjatywy Generalnego Konsulatu Polski w Grodnie wystawę fotografii i malarstwa poświęconą temu znanemu muzykowi.
W tymże dniu w teatrze lalek zaprezentowano plakaty poświęcone polskiemu jazzowi. Odbył się tam też koncert ku czci pamięci muzyka. Zorganizowały go ośrodki kulturalne grodzieńszczyzny we współpracy z Uniwersytetem im. Jana Kupały.
W koncercie wystąpił zespól jazzowy „Kaprys” z wydziału muzycznego Grodzieńskiego Uniwersytetu oraz soliści Białoruskiej Orkiestry Narodowej: Władimir Tkaczenko i Rusłan Muswidac, oraz ceniony krytyk muzyczny Dmitrij Pobierezkij.
Czesław Wydrzycki ( takie jest jego prawdziwe nazwisko) mieszkał na grodzieńszczyźnie 20 lat, po czym wyjechał do Polski kształcić się muzycznie. Tam założył zespól muzyczny, z którym koncertował po całej Europie.
Jego pseudonim był rozpoznawalny we wszystkich krajach Europy.
Artysta zmarł w 2004 roku.

Helena Stasjukiewicz

Tłumaczenie Tadeusz Wójcik
Tadeusz
2010-09-07 13:29:14
Edytowany 3 raz(y), ostatnio 2010-09-07 13:29:14 przez Tadeusz
W tym kościele Czesław Wydrzycki przyjął chrzest.
Miałem duże szczęście, bo proboszcz otworzył kościół specjalnie dla byłej mieszkanki Wasiliszek, która obecnie mieszaka na południu Włoch.
Skorzystałem więc i ja z tej okazji i wraz z moją daleką kuzynką z Grodna ( jej dziadek i moja babcia byli rodzeństwem) z zaciekawieniem słuchaliśmy opowieści owej Pani z "Włoch-Wasiliszek" - jej wspomnień z przeszłości i opowiadań o teraźniejszości. Porozumiewaliśmy się po polsku - ja prawidłową polszczyzną, a moja kuzynka i ta Pani łamaną. Bywało, że brakowało im polskich słów i wówczas język rosyjski i białoruski stawał się przydatny.
W czasie tej wizyty odwiedziłem rzecz jasna Panią Weronikę. Bardzo cieszyliśmy się z powtórnego spotkania.

PS. Muszę tutaj dodać, że podczas mojej pierwszej wizyty na Białorusi w 2007 roku - o której wspominam na pocztu topicu - odnalazłem rodzinę, która w 1945 roku nie zdołała uciec przed sowietami ( uciekł tylko mój dziadek z rodziną) i tak to kontakt urwał się na ponad pięćdziesiąt lat. Dopiero mnie udało się powrócić do korzeni.
Z radością zauważam, że wraz z kuzynką mamy coś wspólnego przekazanego genami. Jej mąż ( też Polak) powtarzał to kilka razy.
Białoruś 092.jpg Białoruś 092.jpg | Komentarz: Wnętrze kościoła w Starych Wasiliszkach. ( fot. Tadeusz Wójcik, sierpień 2009)
Białoruś 089.jpg Białoruś 089.jpg | Komentarz: Czyż zakola Niemna nie są przepiękne ? ( fot. Tadeusz Wójcik, sierpień 2009)
Tadeusz
2010-09-08 12:16:00
Edytowany 3 raz(y), ostatnio 2010-09-08 12:16:00 przez Tadeusz
Polskość na Białorusi trwa. Nie da się bowiem w ciągu jednego pokolenia wymazać pamięci narodowej.
Jest w Grodnie z pietyzmem zachowany dom Elizy Orzeszkowej, będzie też taki w Starych Wasiliszkach dom Czesława Niemna. To tylko kwestia czasu...Mam już pewne poważne sygnały, i to nie z Polski....
Białoruś 034.jpg Białoruś 034.jpg | Komentarz: Grodno.Dom, w którym umarła Eliza Orzeszkowa. Leżąc na łożu śmierci z trudem znosiła stukot końskich kopyt o brukowaną ulicę. Aby ulżyć jej cierpieniu, wyłożono całą ulicę słomą, co znacznie zmniejszyło hałas i jednocześnie cierpienia pisarki... Opowiedziała mi o tym przewodniczka, wynajęta przez moją kuzynkę specjalnie dla mnie... ( Fot. Tadeusz Wójcik, sierpień 2009)
Białoruś 035.jpg Białoruś 035.jpg | Komentarz: Grodno.Tablica pamiątkowa umieszczona na ścianie domu Elizy Orzeszkowej.(Fot. Tadeusz Wójcik, sierpień 2009)
Tadeusz
2010-09-08 14:10:29
Zakładając ten temat przekonany byłem, że będzie się on cieszył dużą popularnością, i że nie opędzę się od pytań o ziemię naszego Idola: - jak pachnie, czy rozbrzmiewa muzyką maków wśród łąk, czy pamiętają Go mieszkańcy i jak Go pamiętają; czy wszyscy mieszkańcy Wasiliszek są świadomi kto się w tej wsi urodził; czy mieszkańcy Wasiliszek są dumni z Czesława; czy jego muzyka jest wśród nich; jakiej muzyki słuchają mieszkańcy Białorusi….? Niestety, nikt z forumowiczów nie zadał żadnego z tych pytań, a na wiele z nich jestem w stanie udzielić odpowiedzi. Ba, nikt nie był specjalnie zainteresowany tym tematem. Świadczy o tym ilość wejść. Natomiast inne - moim zdaniem zupełnie błahe sprawy, np. tematy polityczne lub sprawy wiary w Boga, które celowo poruszałem dla satysfakcjonującej mnie prowokacji - spotykały się z dużym zainteresowaniem. Wywołały one nawet burzliwe reakcje- wśród młodych i „starszyzny”, jak określa to Domin -w postaci pedagogicznej połajanki mojej osoby, mojego zachowania i mojego specyficznego poczucia humoru – wisielczego, czarnego, ironicznego i abstrakcyjnego. Nawet nowicjusze wykazali się szczególnie wylewną szczerością wobec moich "niedociągnięć".
Zgoda- mogło to się nie podobać, ale miejsce urodzin naszego Idola i bezpośrednia opowieść naocznego świadka o tym miejscu powinna wzbudzać wśród fanów zainteresowanie...
Oprócz kilku „listów pochwalnych”, zamieszczonych po mojej pierwszej relacji, nie było większego zainteresowania.
Wolimy tu mówić o "trzykreślnych gamach", udając w ten snobistyczny sposób profesjonalistów...
GraCja
2010-09-09 00:07:00
Hm… Niemen…
Pociągający, niezgłębiony, otwarty
piękny, dostojny i wierny…
jedyny w swojej krasie.
Tadeusz
2018-04-02 18:04:08
Dawno zapomnaiy wątek... Dzisiaj właśnie, po świąteczych rodzinnych biesiadach, postanowiłem przejrzeć stare fotki z moich licznych podróży po świecie i zatrzymałem się na jednej z podrózy śladami Niemena w jego rodzinnych stronach, dzisiejszej Białorusi.
BIAŁORUŚ 212.jpg BIAŁORUŚ 212.jpg | Komentarz: Na Białorusi nie obowiązuje układ z Schengen i każdy przekraczający granicę zobowiązny jest posiadać ważną wizę. Na "krzywkę" się nie da...
Tadeusz
2018-04-03 07:29:52
Na Białorusi Lenin wiecznie żywy. Jego pomniki są w każdej miejscowowści.
Białoruś 041.jpg Białoruś 041.jpg | Komentarz: Milicjant, który zauważył monemnt wykonwyania tej fotografii, nie dostrzegł, albo nie chciał dostrzec, ironii zawartej w idei tej fotki
Tadeusz
2019-03-26 11:25:37
Tegoroczny długi, majowy weekend spędzę na Białorusi. Obowiązkowo odwiedzę Stare Wasiliszki i, rzecz jasna, zamieszczę tu parę fotek.
Markovitz
2019-06-18 13:35:51
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2019-06-18 13:35:51 przez Markovitz
Post traktujący o tablicy na ścianie szkoły w Grodnie można znaleźć w podforum Cztery ściany świata -> temat Dom dzieciństwa Niemena.

Po kilku relacjach prasowych wyemitowano w cyklicznym programie Znad Niemena reportaż o wizycie Marszałka Senatu na Białorusi i o odsłonięciu tejże tablicy.

Jest w tym reportażu zdanie Małgorzaty Niemen o tym, że historia Czesława zatoczyła koło i teraz właśnie za sprawą tej tablicy powrócił do Grodna.

W tymże magazynie jest też mowa o upamiętnieniu słynnej pisarki Elizy Orzeszkowej oraz felieton o polskich mogiłach w miejscu zbrodni w Kuropatach.

Chyba dobrze będzie jak i w tym wątku odnotujemy to wydarzenie. Link do programu na VOD.pl -> Znad Niemena TVP Polonia (odc.288)


PS Łyżkę dziegciu dodał portal (My) Polaki gdzie tekstem dalekim od polszczyzny zarzuca się nieobecność na uroczystości szefowej Związku Polaków na Białorusi.
Tadeusz
2019-06-19 05:22:50
PS Łyżkę dziegciu dodał portal My Poliaki gdzie tekstem dalekim od polszczyzny zarzuca się nieobecność na uroczystości szefowej Związku Polaków na Białorusi.


http://polaki.org/?p=4047#more-4047
Markovitz
2019-06-19 15:36:51
Ta niby okolicznościowa notka na portalu -> "Polaki" to przykład topornej propagandy wymierzonej w niezależny od władz białoruskich Związek Polaków na Białorusi i szefową tego Związku- Panią Andżelikę Borys:

Anonimowy korespondent portalu PolakiWszyscy zwrócili uwagę, że Andżelika Borys zignorowała odsłonięcie tablicy.

To po raz kolejny pokazuje to, że istnieją wśród Polaków tacy ludzie, którym kultura polska na Białorusi jest obojętna
(...)


A ja mam w pamięci fotkę z 2005 roku, gdzie Pani Andżelika pozuje wraz z naszymi emisariuszami: Stanisławem Cejrowskim i Tadeuszem Sklińskim. Pierwszy z Panów zrelacjonował mi po powrocie z Grodzieńszczyzny, że tematem rozmów z szefową ZPnB były pomysły na upamiętnienie Czesława Niemena w Grodnie i w St. Wasiliszkach. Fotografia zaś została zamieszczona w albumie "NIEMEN: dyskografia, fakty, twórczość" zredagowanym przez drugiego z wymienionych Panów i znaleźć ją można w dziale "Po 17 stycznia 2004 roku..." na końcu książki.

Trudno żeby Pani Borys brała udział w uroczystościach, gdy musi stawić czoła zarzutom o organizację jarmarku podczas Kaziuków 2019 w Grodnie. Przyczyną tych oskarżeń jest nieuznawanie przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi.

PS Strona "Polaki" zawiera jeszcze inne- skandaliczne zarzuty pod adresem szefowej ZPnB. Kto nie wierzy, niech przejrzy choćby tytuły => Link do portalu "Polaki"
Tadeusz
2020-08-20 11:17:51
Trzydzieści kilometrów od Starych Wasiliszek w miejscowości Azjory( mała miejscowość, ok. 1800 mieszkańców) Białorusini protestują na wiecach, walczą o wolność i demokrację (najświeższe informacje od mojej kuzynki tam zamieszkałej) Życzę im powodzenia.
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony