Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

Małgorzata Niemen w TVN 24, TV4 i TVN 2009-02-21 - 2011-03-15 Piekarz 45 24236
Piekarz
2009-02-21 10:06:47
Przed chwilą Kuźniar rozmawiał z Małgorzatą Niemen w TVN 24.
Pani Niemen mówiła o nowej płycie fanów - "Nasz Niemen".
Plebiscyt trwa:
http://www.infomuzyka.pl/Muzyka/1,97499 ... cycie.html

Wkurzyła mnie postawa Kuźniara - moim zdaniem był wścibski i niezręczny. Wypytywał o rzeczy osobiste, a które przecież dla nas nie mają żadnego znaczenia. Mogłyby stać się tylko pożywką dla brukowców. Podobała mi się postawa Pani Małgorzaty, która nie dała się zbić z pantałyku. :wink:

Dziś około południa Małgorzata Niemen będzie gościem Marka Niedźwieckiego.


edycja : rozszerzono temat o TV4
Ewa
2009-02-23 18:16:59
PiekarzPodobała mi się postawa Pani Małgorzaty, która nie dała się zbić z pantałyku. :wink:

Słyszałam, że początek rozmowy wyglądał jakoś tak:
JK: Czy są jeszcze takie utwory, myślę o tekstach piosenek, albo felietony (...), których nikt poza Panią i Panem Czesławem nie zna, nie widział, nie słyszał?
MN: Nie powiem.
JK: Czyli są?
MN: ... Muszę jeszcze troszeczkę, no, dopracować pewne tematy, tak, że ... nie chcę zdradzać.

Słowa "nie powiem" przewijały się jeszcze przez dalszą część wywiadu...
Romuald Juliusz Wydrzycki
2009-02-24 14:38:37
Mialem nieprzyjemność oglądać ten program .
Gdyby nie to że mam malo drobnych to bym uszkodzil ten moj stary TV .
Zamiast komentarza przytocze sms, jaki dostalem po programie .

1 Niemen to ja .
2 Mam ogromne parcie ... na szklo , eter i papieru też nie oszczędzę .
3 A tak ogólnie to nie wiem i nie powiem co jeszcze...

PS Jaki strasznie pan jest wścibski .

Moj dopisek tak wygląda : jak nic nie wiem i nic nie powiem, to po co wystepujem?
Info dla Piekarza, ktory zeby lepiej piekl chleb nawet z zakalcem, oraz dla brukowcow .
W piwnicy byla też kolekcja tanich win / na drogie Czeslawa nie bylo stac / jesli ich nie wypito.
Piekarz
2009-02-25 15:54:40
Życie osobiste Małgorzaty Niemen, a muzyka Niemena to dwie różne sprawy.
Pytanie, o czym rozmawia Małgorzata Niemen z mężem na cmentarzu...
To mnie wkurzyło.
Niewyraźnie się wyraziłem, sory.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2009-02-26 15:03:46
Trudno unikać tematów prywatnych choć po czesci . Idąc do TVN 24 wiadomo że tam jest jazda na calość.
Tak samo tu u nas : czasem sila żartu czy przekory, coś się powie wiecej , ważne aby to nie bylo celem i tematem.
Tak jest barwniej.
A zdanie każdy może mieć wlasne- jak wiadomo .
Ostatnio sam piekłem chleb , chyba udal sie .
Mialem tez wspanialego kolege w Nysie, ale go juz nie ma...
Markovitz
2009-03-18 13:29:48
Po programie sylwestrowym skrytykowałem red.Jarosława Kuźniara, bo milczeniem zbył wypowiedź pana Wrony dotyczącą albumu "Niemen o sobie". Ale obejrzałem wywiad z Panią Małgorzatą Niemen, który tu komentujecie i muszę powiedzieć, że tym razem prezenter tvn24 znacznie lepiej przygotował się do programu. Przede wszystkim przeczytał dostępne w necie dyskusje. Jego pytania, choć nie dotyczyły szczegółów, to jednak dotykały kwestii wydawniczych, które tu wciąż wałkujemy.

Piekarza zbulwersowało poruszanie spraw prywatnych - może i słusznie.

Ale jeśli wścibskie pytania uważać można za emanację ciekawości widzów, to myślę że miłośników muzyki Niemena akurat te kwestie interesują w znacznie mniejszym stopniu aniżeli czytelników kolorowej prasy.

Niestety na pytania dotyczące spraw wydawniczych redaktor Kuźniar nie uzyskał satysfakcjonującej odpowiedzi. A szkoda, bo program ma niezłą oglądalność i można było zainteresować widzów czymś ciekawszym niż ogólniki i akcja "Nasz Niemen"...
Romuald Juliusz Wydrzycki
2009-03-18 19:34:39
Na wścibskie pytania prezentera odpowiadano "ale pan wścibski" - potwierdzam bo oglądalem .
Jakie bylo moje zdziwienie, kiedy już po tym tv programie leżąc w szpitalu na początku marca przełączylem radio z lokalnego na Jedynke i uslyszalem opowieść o mieszkanku na Niecalej bez zahamowań , mimo że reporter nie byl wcale wścibski ...
Byla tam też mowa o legendarnym materacu /znanym mi osobiscie/ , który zostal przecięty w końcu na polowe . Może za karę ?
Streszczal calości nie będę żeby nie budzić zdziwienia .
Nasuwa sie tyko pytanie : co mi podszepnelo zmianę w tym akurat momencie stacji radiowej . :o :o :o
Stach
2010-02-27 14:42:52
Tym razem Małgorzata Niemen w TV(..)4. dzisiaj w " Małej czarnej".
Ewa
2010-02-27 23:22:50
StachTym razem Małgorzata Niemen w TV(..)4. dzisiaj w " Małej czarnej".

Może tak coś więcej, np. o czym mówiła pani Małgorzata?
Stach
2010-02-28 07:32:22
Ewa
Może tak coś więcej, np. o czym mówiła pani Małgorzata?

Ewo, powtórka programu będzie w poniedziałek lub we wtorek o 00:15. :)
Ewa
2010-03-02 09:31:21
To był bardzo pouczający program. Dowiedziałam się, jak powinni się zachowywać ludzie z klasą, np. w telewizji. :twisted:

W imieniu pani Niemen apeluję do tych, którzy tej klasy nie mają i zamieszczają na you tube teledyski do muzyki Niemena. Dzwońcie i konsultujcie się w sprawie zamieszczanych w klipach zdjęć, które powinny być zaakceptowane przez panią Małgorzatę!
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-03-02 14:11:45
"Ja to mam szczęście ".
Po olimpiadzie i emocjach z prawdziwą, fajną góralką , przeglądanie kanałów zakończylo sie fatalnie .
Jakiś program reklamujący panie od zaraz i na gorąco . Co to jest ! ? TV 4 !
No i leci Mala czarna Republiki kobiet .
Czolowa Wrona dopatrzyl sie nawet malej czarnej doslownie w Naszej klasie i to z niesmakiem.
Oczywiście to co nam zarzucano jest znane od dawna . Niegodziwcy i kropka .
Pozostanę przy ostatnim zdaniu Fioletu " Nie czyn drugiemu co tobie nie mile". W ten oto sposób strzelono sobie w piętę. Wszystko co niemile spotyka nas bez końca .
To co robimy jest mile i dla nas i dla nas wszystkich sympatyków Niemena . Jest wciąż niemile tylko i wylacznie - wiadomo komu .
Nie dotyczy to oczywiście przykrych komentarzy . Ale takie reakcje jakie spektakle .
Ostatnio wydano nawet instrukcje: kiedy jak i po co sluchac Niemena . Można skladac oferty. Będzie wiadomo - czy można i kiedy można .

Sześć lat walki z niegodziwcami nic nie dalo .
Dalej sluchają Czeslawa Juliusza Wydrzyckiego - Niemena .
Szkoda tylko naszych i waszych no i ich nerwów . Widać tak musi być .
Jestem daleki od szczęścia pisząc to co piszę . Ale łudzę się, że może kiedyś coś tam , coś tam , coś ktoś zrozumie . :?

PS Kto stęskniony to dziś na tym TV 4 powtórka programu - godzina prawie . Uważać na oferty gorących pan . :? :( :)
angur
2010-03-03 20:42:00
Oto zapowiedz programu w internecie:
Mala CzarnaMałgorzata Niemen to kobieta z klasą. Po śmierci męża przekonała się jak bardzo brakuje ludziom nie tylko klasy, ale też przyzwoitości. Rozmawiamy o tym jak się zachować, kiedy atakuje nas chamstwo.
Z Anną Smolec porozmawiamy o świecie win kobiecym okiem
:lol:
Krzysztof
2010-03-04 08:53:53
No cóż, ręce opadają... z szelestem.

...uprzejmie nie proszę
zażaleń nie wnoszę
nie ma zresztą rady
moje dawne żale
są bez odpowiedzi
niemoc nie pozwala...
angur
2010-03-04 10:50:42
a
...czarne dusze, biale koszule...
to niby my :shock:

Cytujemy sobie tak bezkarnie bez placenia panszczyzny :?:, oj nieladnie Panowie i Panie, chamstwo i drobnomieszczanstwo z nasz wylazlo 8)
Markovitz
2010-03-04 15:12:17
Okazuje się, że i nocą w "Małej czarnej" w TV4 obgaduje się nieobecnych panów- jakby dnia było mało. Obejrzałem z trudem. Sensownie wypowiadała się Pani mówiąca o winach, ale .. nie o naszych.

Pani Małgorzata poskarżyła się, że starsi panowie z naleciałościami po PRL naruszają jej przestrzeń. Temat tego odcinka (Na czym polega życie z klasą?) rozminął się z zawartością (pretensje, które nie mogą przeminąć).

Obecny w drugiej części audycji Pan Wrona opowiadał, jak walczyć z anonimowością w sieci. Nie wiem czemu akurat o tym mówił, bo Pani M. domniemanych wrogów starannie sobie na tą okazję medialną dobrała. I nie są to ludzie w "bokserskich rękawicach", lecz osoby o nazwiskach, które pojawiają się w czasopismach muzycznych.

Atak był wymierzony w starych pasjonatów, bo młodych łatwo przekonać, że :N: pragnął pozostać w niszy (bez płyty audiowizualnej i strony w internecie).

Naszej niszy nie uszanowano. Wojowniczo usposobionej Pani M. (patrz tematy na forum Aerolit- tutaj i tutaj ) sekundowała Pani Lengren wpisując całą opowieść poprzedniczki " w odwieczną walkę chamstwa z kulturą" :shock:

W ten sposób przypisano to co złe ludziom zajmującym się propagowaniem muzyki, a kulturę i klasę zarezerwowano dla właścicielki wizerunku i twórczości Niemena.

No cóż - obiektywizm na miarę klasy. A wystarczyłoby zaprosić do programu także drugą stronę sporu :idea:.

Kilka zdań tytułem odpowiedzi na poprzednie posty :

Angurze - nie o kasę tu chodzi, bo tej nie żałowaliśmy na różne kuchenne składanki CD.

Ewo - napisałaś z humorem, ale zapewniam, że to nie jest śmieszne, gdy ktoś usiłuje dopiec na wszelkie sposoby.

Krzysztofie - nie porzucaj swej pasji do muzyki NAE. Ja jako weteran mam już wszystkiego dość...

Panu Hirkowi - polecam zaznajomienie się z terminem "zniesławienie", aby nie mylił go na wizji z powództwem o ochronę dóbr osobistych.

A Pani z "kurde balans" na ustach radziłbym przyswoić więcej wiedzy na temat ochrony praw do wizerunku zanim zacznie znów opowiadać o tym w telewizji. Fotografia wykonana w miejscu publicznym i przedstawiająca np. spacerującą parę (ujęcie z tyłu, bez twarzy) nie godzi w żadne dobra osobiste.

Warto byłoby też przypomnieć sobie wywiady swoje i córek, w których chętnie plotło się na tematy bardzo prywatne... Publikacje te były ilustrowane wieloma prywatnymi fotografiami.

Kilka lat temu w audycji radiowej w RDC zaprezentowano jedno nagranie prywatne i to we fragmencie... Była to zaśpiewana a capella modlitwa "Ojcze nasz".

Niestety nie wybrzmiała wtedy do końca. I to właśnie tak trudno przeboleć...


PS Do Bogdana - podejmij na serio temat, którym jest program w TV4 a nie ja.
ratajczak bogdan
2010-03-04 17:15:54
Małgorzata Niemen-Wydrzycka to wdowa po Czesławie Niemenie.
On był i jest szanowany. Bo był i pozostał wielki. Dla niektórych największy.
Gdy żył Niemen i nie dotrzymywał obietnic dawanych fanom - czekano dziesiątki lat na kolejne płyty - nikt nie powiedział mu niczego złego.
Przyczyny obiektywne.
Gdy Pani Małgorzata wydała zgodę na wydanie płyt pośmiertnych - odfajkowano to jako oczywistość i atakuje się ją za wszystko - cokolwiek by nie zrobiła, cokolwiek by nie powiedziała, zawsze może liczyć na nagonkę.
A przecież taką oczywistością to nie było za jego życia i wątpię, aby sam Niemen wydał np. "41 potencjometrów Pana Jana", koncerty z JJ, płyty z wypowiedziami.
Dokładanie stało się sposobem na "rozmowę", ale przecież z tego nie narodzi się żaden dialog.
Brawo - gratuluję dobrego samopoczucia i empatii wylewającej się z każdego zdania wypowiedzianego pod jej adresem - nie tylko w tym temacie.


(**)
Ewa
2010-03-04 20:13:58
Na temat tego programu nie będę się więcej wypowiadać, bo chyba wszystko zostało już powiedziane.
Odniosę się tylko do wypowiedzi Bogdana, który tyle pisze o szacunku. Oczywiście, że szanowaliśmy Niemena, ale i on szanował swoich fanów. Nie wyobrażam sobie, żeby publicznie źle mówił o ludziach, którzy kochają jego muzykę i kupują jego płyty.
Piszesz, Bogdanie, że to my atakujemy panią Niemen, a nie zauważasz, że od pewnego czasu każdy wywiad z nią sprowadza się do pretensji i zarzutów pod adresem fanów (nazywanych też fanatykami) i personalnie pod adresem T.Sklińskiego M.Gaszyńskiego, K. Wodniczaka oraz J.Skrzeka.
Zarzuty nie ominęły też naszego forum, któremu poświęciliśmy tyle czasu i serca. Przypomnij sobie np.ten wywiad, którego zresztą nawet słowem nie skomentowaliśmy. Tylko Krzysztof Wodniczak odniósł się do zarzutów pod swoim adresem...
Piszesz o wydanych płytach koncertowych. Założę się, że gdyby nie nasze naciski, do dziś nie byłoby tych płyt. Wydanie ich przyjęliśmy z wielką radością i nie szczędziliśmy miłych słów pani Niemen.
Nie mów więc, że "cokolwiek by nie zrobiła, cokolwiek by nie powiedziała, zawsze może liczyć na nagonkę", bo to nieprawda. Potrafimy docenić to co robi dobrego, ale bolą nas też jej złe i niesprawiedliwe słowa pod naszym adresem i pod adresem innych ludzi, którzy też kochają Niemena. Nie dziw się więc, że niektóre jej wypowiedzi w mediach wywołują czasem tutaj tak ostrą reakcję.
ratajczak bogdan
2010-03-04 22:20:05
Ewa Nie wyobrażam sobie, żeby publicznie źle mówił o ludziach, którzy kochają jego muzykę i kupują jego płyty.

Proszę przypomnieć sobie jego wypowiedzi o wydawcach płyt w trakcie szalejącej wolnej konkurencji i braku ustawy o prawie autorskim, często podających się za jego przyjaciół.
Oni w swej miłości do jego muzyki grali mu na nosie i śmiejąc się w oczy dalej udawali, że robią to z miłości do jego muzyki, z przyjaźni, by ludzie o nim nie zapomnieli.
Przebaczał... Kochany przyjacielu...
Proszę też przypomnieć sobie z jaką niechęcią odnosił się do każdego przejawu łamania praw autorskich, kupowania nagrań niewiadomego pochodzenia.
Nie podpisywał takich wydawnictw, pozostawiając fanów w osłupieniu.
Nie pozwalał robić sobie zdjęć w trakcie koncertów i tuż po nich (sam tego doświadczyłem, ale nie miałem mu tego za złe) i o tym wspominał choćby w wywiadzie z Elą Celejewską.
Czasami pozwalał - fakt. Gdy miał lepszy humor.
Zabierał nagrane w trakcie koncertów taśmy audio i video.
Przerywał koncerty, gdy nie stosowano się do jego poleceń w tej sprawie.
Przestrzegał przed kupowaniem płyt wydawanych przez GTR.
Sam, mimo świetnego rozeznania i fachowości w dziedzinie komunikacji internetowej nie zdecydował się na swoją stronę internetową.
Można zadać sobie pytanie - co by się działo w tej dziedzinie, gdyby Niemen nadal był pośród nas?
Idąc dalej tym tokiem myślenia zapytam, co z obietnic wydawniczych ujrzałoby już światło dzienne?
Czy byłby box na pomieszane języki?
Śmiem wątpić.
Podobnie jak nie bardzo wierzę w jego zgodę na wydanie płyt koncertowych, które jednak są. Choćbyśmy stawali na głowie. Tu był nieugięty.
Tak jak do dziś nie ma DVD, tak by też zapewne żadnego nie było, bo... tu znowu odeślę do rozmowy w Australii.
Wszyscy byliby nadal mili, kręcili się wokół niego i jego rodziny z nadzieją na korzyści, splendor obcowania z idolem, a całe to wielkie zakłamanie nadymałoby się w dalszym ciągu.
Czy się mylę?
EwaNie mów więc, że "cokolwiek by nie zrobiła, cokolwiek by nie powiedziała, zawsze może liczyć na nagonkę", bo to nieprawda.Potrafimy docenić to co robi, ale bolą nas też jej złe i niesprawiedliwe słowa pod naszym adresem i pod adresem innych ludzi, którzy też kochają Niemena. Nie dziw się więc, że niektóre jej wypowiedzi w mediach wywołują czasem tak ostrą reakcję.

Odwrócę Twoje zdanie, które wyżej napisałaś i powiem: nie dziw się więc, że niektóre nasze wypowiedzi wywołują czasem tak ostrą jej reakcję.
Prosta zasada - akcja powoduje reakcję.
Ona też jest kobietą, dozgonnie wierną żoną Czesława, matką jego dzieci, doświadczoną przez życie w sposób boleśniejszy niż my - fani.

(**)
Krzysztof
2010-03-05 09:23:11
Jeśli można tytułem wyjaśnienia.
Zgadzam się z większością tez postawionych wyżej, ale...
No właśnie po pierwsze - zawsze były i są mi bliskie ideały miłości bliźniego, mam szacunek dla każdego i staram się nikogo nie obrazić ani słowem, ani postępowaniem. Wynika to z mego światopoglądu, który traktuję poważnie. Po wtóre - wszyscy jesteśmy ludźmi i dotykają nas ludzkie tragedie. Jeśli wolno - nie są mi obce uczucia związane z ciężką, nieuleczalną chorobą i stratą najbliższych. Proszę mi wierzyć, mógłbym długo o tym opowiadać, ale to nie miejsce na takie wynurzenia. Po każdej tragedii trzeba dalej mierzyć się z otaczającym światem i jeśli da się – to kończyć sprawy pozostawione po tych co odeszli. Nie jestem autorem żadnego niewybrednego komentarza, a moje żale związane z brakiem nowych istotnych wydawnictw nie są żadną eskalacją żądań - są jedynie wyrazem smutku i troski o to, by ocalić od zapomnienia choćby te okruchy twórczości :N:, o których On sam wspominał w planach wydawniczych, oczywiście z poszanowaniem wszelkich praw autorskich. Naprawdę doceniam to co zostało zrobione, ale myślę, że można nieco więcej. Często bywa tak, że odejście wielkiego twórcy nie jest końcem wydawnictw z nim związanych lecz wręcz przeciwnie (choćby Hendrix czy Presley). Trudno więc dziwić się oczekiwaniom fanów (normalnych ludzi, nie nawiedzonych oszołomów, których nie brak w każdym środowisku). Jestem pełen szacunku dla p. Małgorzaty choćby przez to, że była najbliższą Czesławowi osobą, ale nie zapominajmy, że oprócz tych niewątpliwie istniejących dowodów chamstwa jest tez niezliczona rzesza bezimiennych i normalnych fanów. Sądzę, że wielu z nich również buntuje się przeciwko postrzeganiu :N: jedynie jako autora, bądź wykonawcy kilku przebojów katowanych w sformatowanych mediach. Myślę, że też pomału zaliczam się do weteranów (to do Markowitza), dlatego z troską piszę o tej spuściźnie, która mogłaby ujrzeć światło dzienne, dopełniając obraz artysty. Na pewno nie zrobi tego pozycja z cyklu „Miło wspomnieć”, nie wnosząca muzycznie niczego nowego. Dlaczego nie można (?) skorzystać z często także bezinteresownej pomocy znawców tematu, a nie szukać wszędzie dowodów na spiskową teorię dziejów świata? Piszę to również w trosce o następne pokolenia. My to i owo słyszeliśmy, choćby na koncertach – ale kto to przekaże dalej? Jeden Domin wiosny nie czyni…
I już na koniec tego przydługiego postu: Zdaję sobie sprawę, że podnoszone wcześniej zarzuty nie są kierowane bezpośrednio do mnie. Poczułem się jednak wywołany do tablicy w imieniu tych wielu normalnych, kochających muzykę :N: fanów, pozbawionych z natury chamstwa i tupetu, mogących jedynie cierpliwie czekać i od czasu do czasu przypomnieć o swej wierności i swym istnieniu.
K.
Ewa
2010-03-05 10:16:08
Wrócę jeszcze do postu Bogdana, który tak żarliwie broni pani Niemen. Odniosę się do kilku punktów tej pięknej "mowy obrończej".

To prawda, że Czesław był przeciwny łamaniu praw autorskich, ale prawdą jest też, że on sam nie do końca orientował się we wszystkich niuansach tego prawa. W feletonie z „Teraz Rocka” drwił z pani prokurator oraz dwóch wybitnych znawców prawa autorskiego, którzy wydali opinię, na podstawie której owa pani prokurator odmówiła wszczęcia postępowania karnego wobec właściciela firmy Fraza.
Firma Green Tree, którą też uważał za piracką, w podobny sposób odkupiła licencję na jego nagrania. Czy można ich za to winić, skoro działali w zgodzie z prawem? Albo fanów, którzy kupili te płyty z powodu braku na rynku płyt autorskich?

Uważasz, Bogdanie, że Niemen do dziś nie wydałby boxu „Na pomieszane języki”. Nie wiem, skąd to przypuszczenie, bo jakiś czas przed śmiercią Niemen mówił, że prace nad tym boxem są już na ukończeniu..

Rzeczywiście Niemen nie chciał mieć swojej strony internetowej, ale nie mamy pewności, czy dziś nie zmieniłby zdania. W końcu żyjemy już w XXI wieku, gdzie każdy szanujący się artysta posiada taka stronę, choćby po to, żeby informować fanów o datach i miejscach swoich koncertów i o nowych wydawnictwach.
Masz rację, że Niemen często nie dotrzymywał obietnic danych fanom, ale przecież ciągle tworzył, w dodatku wszystko robił sam i na niektóre rzeczy po prostu nie starczało mu czasu. Zresztą wtedy byliśmy młodsi i mogliśmy cierpliwie czekać na kolejne płyty. Dziś widząc, jak 6 lat minęło i tak niewiele, z tego, co pozostawił, zostało wydane, brakuje nam już trochę tej cierpliwości.

Pani Niemen wydaje się, że postępuje tak, jak chciałby Niemen. Tylko, czy Niemen chciałby, żeby jego żona chodziła po różnych „Małych czarnych” i obgadywała ludzi? Czy śmierć męża może tłumaczyć brak szacunku i niechęć do fanów?
Ty, Bogdanie, czy chcesz czy nie chcesz, też jesteś członkiem naszej forumowej społeczności, którą tak krytykuje pani Niemen. Jeszcze nigdy nie powiedziała o nas dobrego słowa, a przecież to dzięki naszym dyskusjom Niemen wciąż żyje, dzięki tej stronie wielu młodych fanów ma okazję dowiedzieć się różnych ciekawych rzeczy na temat twórczości i poglądów Niemena. Wśród nas są też ludzie, którzy także poza forum zrobili dużo dobrego dla popularyzowania Niemena. Czy nie należy im się odrobina szacunku?

Zastanawiam się czasem, dlaczego pani Niemen wciąż rzuca kłody pod nogi tym, którzy coś robią, np. Stowarzyszeniom. Dlaczego nie skupi się na wydaniu spuścizny męża? Przecież to powinno być priorytetem, a nie walka ze wszystkimi, którzy popularyzują tę mniej znaną twórczość Niemena w radio, na YT, czy też przy innych okazjach; a także z tymi, co wydają książki.

Dlaczego pani Niemen wciąż powtarza, że panowie Skliński, Gaszyński czy Wodniczak psują jej plany wydawnicze? Co stoi jej na przeszkodzie, żeby wydać np. „Musica Magica”, o które rok temu były tak wielkie pretensje? Zresztą już po pierwszej emisji tego utworu w radiu, jakieś 3 lata temu mówiła, że chce to wydać. Skończyło się na chęciach, ale pretensje pozostały. Ciekawe, czy w tym roku Farida znów będzie miała zakaz śpiewania tego utworu...

Dlaczego po sześciu latach od pogrzebu Czesława, wciąż publicznie obrywa się Skrzekowi za to, że z potrzeby serca zagrał na pogrzebie?

Takie pytania mogłabym mnożyć. Nie znaczy to, jednak, że tak, jak pani Niemen, będę pielęgnować w sobie negatywne emocje. Wręcz przeciwnie, z radością przyjęłabym koniec tego bezsensownego konfliktu. Bo czy tak naprawdę ktoś z nas jest wrogiem pani Niemen i źle jej życzy? Z pewnością nie. To raczej my jesteśmy przez nią traktowani jak wrogowie i natręci, tylko dlatego, że domagamy się nagrań Artysty, którego kochamy.
art
2010-03-05 11:55:40
EwaFirma Green Tree, którą też uważał za piracką, w podobny sposób odkupiła licencję na jego nagrania. Czy można ich za to winić, skoro działali w zgodzie z prawem?


Nie byłbym taki pewien. Green Tree to piraci pierwszej klasy i potwierdzi to każdy europejski wydawca związany z rockiem progresywnym. Nawet "Nastroje" SBB wydali - a przecież Niemena również wydano wiele, nie tylko zachodnie LP. Wszystko zgrywane z winyli lub wcześniejszych edycji CD, bez zbędnych niuansów prawnych. Zresztą - takich firm jest więcej. Co ciekawe, siedziby mają głównie u Niemców :)
ratajczak bogdan
2010-03-05 12:46:06
Krzysztofowi bardzo dziękuję za wyważoną wypowiedź i zrozumienie moich intencji.
Oczywiście, że nie można traktować fanów jako jednolitą zbiorowość i głosić a priori, że wszystko, co ich dotyczy wiąże się ze złem.
Podobnie jak Krzysztof nie odbieram słów krytyki, wypowiadanych publicznie przez Panią Małgorzatę, jako skierowanych do mnie osobiście. Nie czuję się obrażony stwierdzeniem "fanatyk", bo nim zwyczajnie nie jestem. Jeżeli zaś kogoś takie określenie boli, bo czuje się dotknięty personalnie, ma prawo wypowiadać swoje opinie.
Jestem zdecydowanie na tak, ale proszę o zachowanie dobrych obyczajów i ważenie słów.
Zawsze opowiadam się za odpowiedzialnością jednostkową, indywidualizacją głoszonych poglądów i prawem do nieskrępowanej, wolnej wypowiedzi oraz braniem za nie osobistej - z imienia i nazwiska - odpowiedzialności.
Każdy odpowiada za siebie, za to co mówi i bierze do siebie dokładnie to, co czuje, że ktoś o nim mówi.
Od każdego z nas zależy co z tego, o czym to tu, to tam mówi lub pisze Pani Małgorzata, przypiszemy jako skierowane do siebie.
Nie do ogółu.
Nie odpowiadajmy więc za ogół. Bo ogół to kto?
Wolno nam poddawać ocenie wypowiedzi i działania Pani Małgorzaty, niech więc wolno i jej.
Na tym polega publiczny dialog i otwarta dyskusja.
Rozmawiajmy więc i starajmy się dojść do kosensusu.
Czy w zaistniałej sytuacji jest to w ogóle możliwe?
Pewnie tak, a na pewno nie jest to niemożliwe.
Tylko na jakim forum? W jakiej formie toczyć miałaby się ta otwarta dyskusja?
Tak żeby była możliwość bezpośredniej wymiany zdań, a nie sprowadzało się to do okazjonalnych wystąpień i wyrażania opinii przy okazji kolejnego gazetowego czy telewizyjnego wywiadu Pani Małgorzaty.
Doprawdy nie znajduję dobrego rozwiązania i gotowej propozycji, jak miałoby, czy może precyzyjniej, jak mogłoby to technicznie wyglądać?
Może jakiś panel, czat internetowy? A może kolejny list otwarty zamieszczony na forum? Być może poprzestać należy na bezpośrednich kontaktach w trakcie różnych imprez z jej udziałem?
Czy i komu jest to potrzebne?
Inna sprawa, czy wolno nam na to liczyć i tego oczekiwać od Pani Małgorzaty?
Byłby to chyba precedens?

(**)
Romuald Juliusz Wydrzycki
2010-03-05 14:24:53
Ja juz napisalem co myslalem .
Bylbym bardziej szczesliwy gdyby nie bylo spektakli .
Nie byloby wtedy reakcji . Na gwalt jest gwalt choc mowimy nie .
Popisowych elaboratow powyzej pieciu zdan nie czytam . :? :( :?
Markovitz
2010-03-06 10:07:50
I tak wszyscy piszący tutaj zostaną sprowadzeni do miana intruzów w ogrodzie sztuki Czesława Niemena.

Ten komu nie wystarczą składanki wydane pod dyktando Pani M. i usiłuje zainteresować innych mniej znanymi aspektami twórczości NAE - nie jest dla Pani Małgorzaty partnerem do dyskusji.

Co innego jeśli złotą myśl dla pisma kobiecego wyrazi filmowa Lalka - to jest autorytet.

Nie ma to jak wysoko nosić głowę...

Pamiętacie wypowiedź Czesława o teatralnym udawactwie ?

Czemu właśnie o tym pomyślałem po programie w TV4 ?
ratajczak bogdan
2010-03-06 11:03:18
Jeżeli to zdanie ma służyć porozumieniu i być argumentem prowadzącym do zmiany sposobu dialogu - to proszę przyjąć moje gratulacje dla wyszukanej formy perswazji i udowadniania swoich racji. :?
MarkovitzTen komu nie wystarczą składanki wydane pod dyktando Pani M. i usiłuje zainteresować innych mniej znanymi aspektami twórczości NAE - nie jest dla Pani Małgorzaty partnerem do dyskusji.

Przydałoby się trochę mniej emocji, a więcej rzetelności i obiektywizmu.
Czy autor książki i znany redaktor zachowali się w stosunku do Pani Małgorzaty korekt, wszystko było w zgodzie z prawem i etyką, nie mówiąc o dobrych obyczajach i zwykłej ludzkiej przyzwoitości oraz szacunku, należnej każdej kobiecie, a do tego wdowie po - ponoć - przyjacielu?
Proszę to także wziąć pod uwagę ferując zaocznie wyroki.
MarkovitzCo innego jeśli złotą myśl dla pisma kobiecego wyrazi filmowa Lalka - to jest autorytet

Pisałem o tym wcześniej, ale albo czegoś nie doczytałeś, albo - jako lepiej wiedzący - co dla kogo dobre, chcesz nadal wskazywać Pani Małgorzacie, jakie mądrości mają być jej mądrościami życiowymi i co ma przytaczać w swych wypowiedziach, aby ciebie ukontentowała.

(**)
Andrzej Mróz
2010-03-06 11:23:12
Bogdanie czy nie czujesz, że to co tu wypisujesz zaczyna już być żałosne?
Weź sobie na wstrzymanie, skoro nic konstruktywnego nie jesteś w stanie wnieść do tej dyskusji.
Po co uparcie drążysz ten temat, aż do niesmaku?
Nie miałem zamiaru w tym temacie się odzywać, ale trudno jest mi udawać, że to mnie nie dotyczy.

Czy nie zauważasz Bogdanie prostej zależności, że zamiast mówić o sprawach istotnych dla propagowania dzieł wielkiego artysty, Pani Małgorzata ucieka od rzeczowej dyskusji w obszar problemów urojonych, dotyczących rzekomego niskiego poziomu etycznego ludzi, którzy jednak sobie nie zasłużyli na takie pomówienia.
Dlaczego Pani Małgorzata wsadza nas wszystkich do jednego worka i obraża? Za co? Za to że tak bardzo zżyliśmy się duchowo z Niemenem i Jego twórczością?
ratajczak bogdan
2010-03-06 12:10:06
Kluczem do rozwiązania narosłych animozji, a w konsekwencji takiego stylu dialogu, jak widzisz, choć pewnie widzieć nie chcesz, jest ta warstwa etyczno-moralna, która, w powiązaniu z nieznajomością faktycznego stanu prawnego wielu spraw (spójrz choćby na odpowiedź "arta" w kwestii GTR), jest tak trudną materią do ogarnięcia i przeskoczenia.
I tego nie przeskoczy się w "pięć minut".
Andrzej MrózCzy nie zauważasz Bogdanie prostej zależności, że zamiast mówić o sprawach istotnych dla propagowania dzieł wielkiego artysty, Pani Małgorzata ucieka od rzeczowej dyskusji w obszar problemów urojonych, dotyczących rzekomego niskiego poziomu etycznego ludzi, którzy jednak sobie nie zasłużyli na takie pomówienia.

Wymień może te sprawy istotne, abyśmy wiedzieli o czym myślisz i poruszali się w obszarze precyzyjnie określonego tematu.
To dopiero może być podstawą rozmowy, bo inaczej każdy z nas będzie mówił o czym innym.
A takie austriackie gadanie jest bez sensu.
Wówczas też pomówimy o pomówieniach (rzekomych lub faktycznych), bo te pomówienia też należy sprecyzować, a nie szastać ogólnikami, które nic nikomu nie mówią.
Może uda się nawet poddać pod dyskusję sprawy etyczno-moralne tych ludzi?
Andrzej MrózDlaczego Pani Małgorzata wsadza nas wszystkich do jednego worka i obraża?

Nie wiem czy Pani Małgorzata wsadza nas wszystkich do jednego worka - to kolejny ogólnik - też nic nie mówiący.
To twoja metoda rozumowania i rozmowy.
Ja się z nią nie zgadzam i głośno o tym mówię.
Nie mów więc za wszystkich, bo... wszyscy to kto?
Proszę nie mów za mnie i za innych.
Mów za siebie.
Ja tego tak nie odbieram i gdyby mój post do Ewy nie został przez ciebie usunięty, byłoby to już dawno poza dyskusją.
Rozmowa byłaby już na innym etapie, a tak kręcimy się wokół, a to nie sprzyja równowadze.

(**)
Andrzej Mróz
2010-03-06 12:33:02
Bogdanie wybacz, ale dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu. Ja jej nie podejmę. Takie gadanie nic nie wnosi do zrozumienia dość prostego i dla większości zrozumiałego problemu. Problemu, który nie wyrósł z faktów, ale z.... wyobraźni.
ratajczak bogdan
2010-03-06 13:02:54
Andrzeju, oczywiście, że Ci wybaczam, chociaż w przeciwieństwie do Ciebie twierdzę, że każda dyskusja - wbrew pozorom - ma głęboki sens.
Bo to spotkanie ludzi.
Jednak rozumiem Twoją decyzję, a przynajmniej tak mi się wydaje.
Uwiera mnie jedynie znowu ta demoniczna większość.
Czy ona decyduje o Twoim indywidualnym myśleniu i działaniu?
I nie dopiszę żadnej aluzji czy niedopowiedzena - satysfakcja niech pozostnie po Twojej stronie.

(**)
Andrzej Mróz
2010-03-06 13:39:32
Bogdanie miałem już nic nie pisać, ale wyprostuję coś, co mi się wydaje zupełnie odległe od tego co mogę odczuwać.

Jaką i z czego mam odczuwać satysfakcję? Z tej gry pozorów i z tego że tę grę potrafię przejrzeć? Płakać mi się chce nad przedmiotowym traktowaniem Niemena i jego spuścizny.

Jeszcze jedno. "Większość" jest jak najbardziej realna. Sam fakt, że zostałeś sam w swoim wazeliniarstwie, świadczy o tym co odczuwa w związku z tą sytuacją większość. Demoniczna jest tu tylko ta Twoja irracjonalna i niestety fasadowa, bo napewno nie od serca, ta wazeliniarska retoryka. To też Bogdanie jest czytelne, nie tylko dla mnie.
ratajczak bogdan
2010-03-06 14:54:57
Pytania do mnie padły. Masz szereg innych wątpliwości.
Cóż, należy jakoś temu zaradzić i postaram się Ci w tym pomóc.
Oczywiście na tyle, na ile moja wazeliniarska natura temu podoła.
/./

Andrzej Mróz"Większość" jest jak najbardziej realna.

Czy mógłbyś mi to zaprezentować choćby na przykładzie tego forum?
O jakiej większości piszesz? Kto za nią stoi?
Czy Ty naprawdę w swym zaślepieniu uważasz, że poglądy kilku ludzi z forum, to owa mityczna większość?
I ona ma wpływać na mój, w pełni autonomiczny, system wyznawanych wartości, bo jest w przewadze liczebnej?

Andrzej MrózSam fakt, że zostałeś sam w swoim wazeliniarstwie, świadczy o tym co odczuwa w związku z tą sytuacją większość. Demoniczna jest tu tylko ta Twoja irracjonalna i niestety fasadowa, bo napewno nie od serca, ta wazeliniarska retoryka. To też Bogdanie jest czytelne, nie tylko dla mnie.

Ulżyło?
No to jednak jakiś sukces!
Chociaż wspomniałeś że: "Takie gadanie nic nie wnosi", wierzę, że jeszcze coś dorzucisz i od siebie, i od "wszystkich".

(**)
Andrzej Mróz
2010-03-06 17:16:37
Na zakończenie tej nudnej i nic nie wnoszącej dyskusji napiszę Ci tylko, że bardzo bym pragnął abyś to Ty miał rację, a Ewa, Markovitz i ja abyśmy jej nie mieli. My tu jesteśmy bez znaczenia. Niemal bezimiennie dzień po dniu staramy się coś konstruktywnego dla Niemena i Jego twórczości uczynić. Ty też taki jesteś i wiele dobrego dzień po dniu dla Niemena robisz. Nikt z nas tu nie myśli o sobie, czy swoich korzyściach z tym związanych. Robimy to co robimy, bo nikt inny tego by nie zrobił.
ratajczak bogdan
2010-03-06 21:26:20
Uważam, że dysusja była potrzebna i wniosła sporo ożywczego powietrza.
Po pierwsze Andrzej ustalił w końcu, że "wszyscy" to ich troje. :wink:
Po drugie i kolejne stwierdzić należy, że można się dogadać w sprawach zasadniczych i dla nich pracować, pomimo istotnych różnic w oglądzie poszczególnych detali.

(**)
Markovitz
2010-03-07 21:05:07
Dużo powietrza wnoszą zwłaszcza ożywcze (jak woda ze strumienia) posty pana, który komentowanej "Małej czarnej" na własne oczy chyba nie oglądał ! :D

Do każdego widza musiało dotrzeć przesłanie, że jedyną decydentką uprawnioną do określenia, jakie nagrania Niemena dokonane mogą być teraz prezentowane w radio, jest właśnie Pani M.

Rada Pani Lengren, aby grupą dawać odpór chamstwu - zapewne nie pójdzie na marne...

Przywołany w tym programie na podobieństwo pijaka zaglądającego w dekolt ekspedientce, w przededniu 8 marca pozwolę sobie życzyć wszystkim czterem Paniom, aby o panach myślały nie tylko źle... :)
ratajczak bogdan
2010-03-08 10:21:28
MarkovitzDużo powietrza wnoszą zwłaszcza ożywcze (jak woda ze strumienia) posty pana, który komentowanej "Małej czarnej" na własne oczy chyba nie oglądał ! :D

Pan piszący ożywcze posty, nie tylko oglądał ów program, ale miał włączoną fonię i słyszał, ale widocznie przesłanie programu, jakie dotarło do innego widza, było dla niego mniej czytelne, bo co własne oczy i zapewne także własne uszy, to jednak musi być coś zupełnie wyjątkowego.
Pewnie tak wyjątkowego, jak wszystko o czym ten uważny widz pisze.
Ale mu nie zazdroszczę, bo jeśli ten wybryk natury powoduje, że po wypowiedzeniu steku złośliwości pod adresem Pań występujących w programie, potrafi z przerażającą przewrotnością i ironią stwierdzić:
Markovitzw przededniu 8 marca pozwolę sobie życzyć wszystkim czterem Paniom, aby o panach myślały nie tylko źle... :)

...to wolę pozostać przy swej zwykłości.

(**)
Markovitz
2010-03-08 10:58:01
Niby wszystko w tym programie w TV4 poszło wg planu, ale teraz wstyd efekt końcowy zaprezentować na stronie Małej czarnej, gdzie zazwyczaj zamieszczane są fragmenty programów...

Mam nadzieję, że przyjdzie wreszcie opamiętanie.

Na pana Bogdana- też.
Markovitz
2010-05-26 11:21:17
Na temat felietonów z TYLKO ROCKA pani Małgorzata Niemen mówiła redaktorowi Kuźniarowi z TVN 24 w lutym 2009r. :
[/b]

"To jest w ogóle mój główny cel, żeby wydać felietony Czesława, bo od tej strony właściwie nie był znany (...)

Niewiele osób wie, że miał elastyczne - według mnie- pióro i pisywał do takiego pisma dla wąskiej grupy (...)
".



P.S. Dyskusja na temat rubryki Niemena w TERAZ ROCKu znajduje się w topiku => Wywiad M.Niemen dla Gali
Maciek
2010-06-05 05:31:33
Markovitz Rada Pani Lengren, aby grupą dawać odpór chamstwu - zapewne nie pójdzie na marne...


Dopiero teraz ( właśnie leci powtórka ) zobaczyłem program z p. Niemen. Nie będę komentować samego programu, który z założenia jest kretyński i najbardziej zadowolone z niego są prowadzące panie. Najbardziej jednak rozczuliła mnie prowadząca, która w tym programie ( przypominam tytuł " Kultura a chamstwo ) ze śmiechem opowiedziała swój przypadek, kiedy to jechała pod prąd i jakiś " kretyn " ( z jej wypowiedzi tak wynikało ) zwymyślał ją ! " Nawet miałam zaprosić go do programu, aby powiedział co naprawdę go boli ? ". Po jej wypowiedzi i potakiwaniu pań nastąpił ich gromki śmiech. Jakże to było kulturalne, tylko że ja cham (wszak jestem fanem CN, a oni w tym programie tak zostali określeni ) nie pojąłem. Ale gdzie mi tam do kultury tych pań ?! :)
Markovitz
2010-06-23 09:19:15
W tym wątku sporo jest przykładów niejasnych wypowiedzi i niekonsekwencji pani Małgorzaty... Aby nieco zrównoważyć ten obraz przytoczę tu wypowiedź, pod którą z pewnością podpisałby się bohater Forum - :N: .

"Pewnie, że warto iść na wybory. Nie mam jakiegoś specjalnego uzasadnienia, ale chciałabym, aby mój typ polityka był moim prezydentem (...) Jeżeli nie wrzucę swojego głosu, jest ryzyko, że wygra ten "inny", więc na pewno pójdę na wybory, by oddać głos i postawić na swojego kandydata."

Małgorzata Niemen w Gazecie Olsztyńskiej z 18 czerwca 2010.


Nic dodać (aby moderatorzy nie podejrzewali agitacji), ani ująć (bo pogląd wyrażony jest zwięźle i jasno) 8)

Szkoda, że częsty bywalec w TVN24, prowadzący także programy o Niemenie w TVP Kultura - pan Zb.Hołdys najpierw narobił sporo szumu wokół kampanii wyborczej, po czym oświadczył, że.. na wybory nie pójdzie :?
Andrzej Mróz
2010-06-23 19:37:38
MarkovitzSzkoda, że częsty bywalec w TVN24, prowadzący także programy o Niemenie w TVP Kultura - pan Zb.Hołdys najpierw narobił sporo szumu wokół kampanii wyborczej, po czym oświadczył, że.. na wybory nie pójdzie :?


Żeby tylko to powiedział i na tym skończył. Kultura wyrażania swoich pogladów, które powinno się mieć, to jak widać zbyt trudny dla pana Hołdysa temat. Szkoda, bo ja nie chcę już o nim więcej słyszeć i wymazuję go z mojego świata. Dzisiejszy świat ma w sobie zbyt wiele chamstwa, za wiele aby być atrakcyjnym i ciekawym. Pan Hołdys ma w tym swój nadmierny jak na moje oczekiwania udział.

http://www.pudelek.pl/artykul/25286/hol ... posraniec/
angur
2010-06-24 10:58:23
Zachowanie pana Holdysa wcale nie jest dziwne. Jest typowe dla ludzi przestraszonych wlasna przeszloscia.
Maciek
2010-06-24 11:27:40
angurZachowanie pana Holdysa wcale nie jest dziwne. Jest typowe dla ludzi przestraszonych wlasna przeszloscia.


Nie przepadam za Hołdysem ale prawdę powiedziawszy nie rozumiem takich postów ! "...przestraszony własną przeszłością " - co to ma być ?!
Markovitz
2010-06-24 20:03:05
Cenię piosenki Perfectu (w sporej części kompozycje Zb.Hołdysa), a i z sentymentem wspominam koncert, na którym byłem w roku 1983 tuż przed rozwiązaniem zespołu (a był to wówczas zespół w kontrze do systemu).

Natomiast dwukrotne prowadzenie przez p.Hołdysa bloków programowych w TVP Kultura poświęconych Niemenowi (w 2006 i 2008) wydało mi się przesadą, bo przynajmniej do 2002r. akurat jako fan muzyki NAE nie dał się poznać (od tej strony kojarzyłem Grzegorza Markowskiego z Perfectu). Stąd zdziwiła mnie atencja pana Zbyszka do muzyki Czesława oraz udział w charakterze jurora na festiwalu :N: Non Stop w Słupsku... Tam wyjaśnił mi, po czyjej stronie są sympatie jego środowiska - głównym argumentem były oczywiście tantiemy...

No, ale skład jury to już wybór pani Małgorzaty.

Dodam jeszcze, że mało parlamentarny język, którego używa pan Hołdys na facebooku raczej mnie nie szokuje, choć powinien zdać sobie sprawę, że to portal publiczny i obowiązuje tam netykieta...
Markovitz
2011-02-22 19:05:34
Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu i festiwal w Słupsku trochę się wyemancypował. Piąta edycja obyła się już bez guru- Hołdysa. A i festiwali przybywa: w marcu odbędzie się trzydniowa impreza w Bielsku-Białej, zaś na przełomie kwietnia i maja odbędzie się kilkudniowy festiwal muzyczny z Dniem Niemena (3 maja) w Zakopanem.

Dziwnym trafem wraz z erupcją połajanek pod adresem sympatyków muzyki Niemena skończyła się passa emisji programów TV z muzyką Niemena. Teraz wreszcie można się skupić na naprawdę ciekawych tematach- np. :

Co powinna posiadać kobieta w pewnym wieku?


Dwie z zaproszonych do studia TVN Pań szczerze odpowiedziało, że w pewnym wieku powinny mieć pieniądze.

Natomiast Pani M. trudno się było zdecydować, bo oczywiście grunt to być w swoim mniemaniu tą "naj". Jeszcze ważniejsze jest osiągnięcie harmonii i spokoju (ale nie świętego). No i ponoć niezbędne do funkcjonowania jest wypełnianie sobą własnej przestrzeni. Ważny jest też bagaż.

Bagaż doświadczeń, o których kiedyś się już nasłuchaliśmy...

Pani Maria Czubaszek przytomnie uzupełniła, że równie ważna jest torba (niby na ten bagaż).

Na szczęście wszystko przemija - podsumowała na koniec Pani Czubaszek. Tak więc program, który obejrzałem na stronie Dzień dobry TVN, był bardzo dowcipny i kulturalny. I na szczęście - dość krótki 8)

PS Jak widzicie- specjalnie nie ma już czego komentować. Wszystkiego dobrego.
Markovitz
2011-03-15 08:02:46
Jeszcze dwa zdania z książki Renaty Dziurdzikowskiej "21 portretów, czyli jak żyć tu i teraz" (1996), żebyście wiedzieli, jaki efekt dało wzrastanie w piłkarskim duchu, o którym mówiła dla serwisu => TVN24 pani M. Niemen:

Nie uprawia żadnych dziedzin sportu, nie ćwiczy, nie gimnastykuje się, jedynie energicznie chodzi. Uważa, że wysiłek fizyczny jest sprzeczny z naturą człowieka (...)

Być może odmianę przyniosła gra w golfa => WP.pl - Muzyka..?

P.S. Tak, czy inaczej - nawet z pozycji przeciwnej - jest mi przykro czytać niektóre komentarze kibiców.

Jeśli już problem odtwarzania "Snu o W-wie" został postawiony, to można było go rozwiązać inaczej - np. rozpowszechniając płytę z tym nagraniem wśród kibiców (z pożytkiem dla obu stron sporu).
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony