Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Cztery ściany świata

Telewizja, prasa, radio i organizatorzy koncertów będą (mamy nadzieję) cały czas wspominać Niemena. Tutaj informujcie innych fanów o artykułach, programach i wydarzeniach, żeby też ich nie przegapili!

Wywiad z Małgorzatą Niemen dla Gali 2008-03-17 - 2010-05-28 Ewa 27 14863
Ewa
2008-03-17 11:33:53
W najnowszej "Gali" Małgorzata Niemen mówi trochę o Czesławie, a także o planach wydania w tym roku felietonów pisanych dla "Tylko Rocka" i o chęci upowszechnienia mniej znanych utworów męża (niestety tu już bez żadnych konkretów).
wladek
2008-03-17 18:25:19
:wink: pożyjemy, zobaczymy :N:
Ewa
2008-03-18 16:47:47
Artykuł od dziś można przeczytać w internecie->Tutaj.
ratajczak bogdan
2008-03-18 17:11:03
Bardzo ciekawy materiał - pod każdym względem.
Czyżby przełom, na który czekamy z taką nadzieją i utęsknieniem?
Czas jest jednakowy dla nas wszystkich i tej prawdy nie da się ukryć. Zresztą po co? To jest bez sensu i wbrew prawom natury.
Tak jest zdecydowanie lepiej i bliżej nam wszystkim.
Gratuluję zmiany trendów.
A wracając do zapowiedzi - mam pytanie czego oczekujecie po tym wydawnictwie? Jakie macie propozycje i nadzieje? To nie musi, ale może pomóc.
Pamiętam jak na Festiwalu w Sopocie'04, w trakcie koncertu poświęconego Czesławowi, z ekranu za sceną, padły pierwsze deklaracje dotyczące książki z wierszami i grafikami Niemena. Miała podjąć się tego zadania bliska Czesławowi osoba - wieloletnia redaktorka pisma "Radar", tak przyjaznego Niemenowi - Krystyna Tarasiewicz.
Cztery lata trzeba było czekać na spełnienie tej obietnicy. Czy w takim kształcie jak zapowiadany?
Widziałbym przekładki na kredowym papierze, a tam wszystkie prace plastyczne w pełnej gamie kolorów.
Czy są inne sugestie?

(.)
Markovitz
2008-03-19 09:13:26
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2008-03-19 09:13:26 przez Markovitz
Edycja dzienników i felietonów "Pantheon" zapowiadana jest co najmniej od dwóch lat.
Nigdzie nie czytałem, ani nie słyszałem, aby Panie Niemen zwracały się o jakieś sugestie.
Zrobią to zapewne same.

A przygotowanie takiej edycji wymaga nie tylko pewnego dystansu i dobrej znajomości twórczości Niemena, ale i wiedzy o kontekście opisywanych przez Niego wydarzeń .

Trzeba tu powiedzieć, że miłośnicy jego talentów oczekują w pierwszej kolejności wydania utworów muzycznych Cz.Niemena ...

Zauważyć też wypada, że :N: jest chyba jedynym znanym, polskim muzykiem bez oficjalnie wydanej płyty DVD... :(
Stach
2008-03-19 09:22:39
Trzeba jednak powiedzieć sobie szczerze, że miłośnicy jego talentów oczekują w pierwszej kolejności wydania płyt ... - M-tz.
A kto ustalił tę kolejnośc ? Dla mnie felietony również są pierwszorzędne :!: . Kto wie co " z :n: " ja potrzebuję przede wszystkim ? Może nr jeden to... grafiki :?:

A to jakie Ty M-tz wyciągasz wnioski ,to mnie nie obchodzi i mam to w nosie, myśl sobie co chcesz .
Markovitz
2008-03-19 10:07:10
Stachu- jeśli rzeczywiście byłbyś zorientowany w temacie to nie odkrywałbyś teraz z zapałem neofity dzienników "Pantheon" z numerów TYLKO (i TERAZ) ROCKA. Są tacy, którzy mają je wszystkie i nie czekają na ich wybór. Oczekują na muzykę.

Jak dotąd doczekali się jednej płyty z jednym utworem i kilku wywiadów, w których mówi się o powolnym wejściu w dzień, o skakaniu pilotem po kanałach telewizora i tajemniczych, niegodziwych ludziach (domyślam się, że to Ci, którzy coś dla pamięci Niemena robią).
Na szczęście jest festiwal w Słupsku i Marek Bałata, który od trzech lat z wielkim wysiłkiem prezentuje swój program na zespół, orkiestrę i chóry, więc jest się czym pochwalić. Tylko, że są tacy, którym to nie wystarczy...

Powiedz tylko : skąd czerpiesz nadzieję ? Wskaż w tym wywiadzie choć jedną konkretną i poważną przesłankę do optymistycznego spojrzenia na losy artystycznej spuścizny Niemena.
Stach
2008-03-19 10:26:30
Powiedz tylko : skąd czerpiesz ( siły) nadzieję ? - napisał Markovitz.
Z pracy nad sobą :1. "Duch zdrowy to i ciało zdrowe"- m.in. Biblia ostatnio Budda ... 2. Praca zawodowa. 3. Uprawianie sportów (amatorsko), biegi- w narodowych biegach zająłem 2-gie miejsce, biegam w każdą pogodę i porę roku, jeżdzę rowerem po leśnych wertepach, uprawiam działkę warzywno-rekreacyjną i .... słucham CZESŁAWA NIEMENA.... :D Ostanio przybył mi bardzo miły i kochany "obowiązek", ale to nie jest dla Ciebie istotne.
Tadeusz
2008-03-19 10:42:05
Stach napisał:
Ostanio przybył mi bardzo miły i kochany "obowiązek", ale to nie jest dla Ciebie istotne


Pewno kotka sobie kupił.. :D
UPSSS :oops:, przecież to nie ma nic wspólnego z Niemenm
Markovitz
2008-03-19 12:51:04
Stach Ostanio przybył mi bardzo miły i kochany "obowiązek", ale to nie jest dla Ciebie istotne.

Przeciwnie - to są bardzo istotne obowiązki. Tyle, że raczej nie opowiada się o nich prasie. Na forum też niezręcznie dyskutować na ten temat.

Jak zrozumiałem z wywiadu dla GALI : sprawy, na których nam zależy przez cały styczeń musiały poczekać...

Strach pomyśleć, że z podobnych powodów mógłby się odwlec np. termin festiwalu .. :?

Nie o wszystkim trzeba koniecznie mówić w wywiadach - prawda ..?

BogdanCzyżby przełom, na który czekamy z taką nadzieją i utęsknieniem?

Trzeba poczekać aż wnuki podrosną, bo na razie nie ma o czym marzyć.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-03-20 22:45:59
Myslalem ze spokojnie spedze Swieta , a tu ponowny przedswiateczny atak we wszystkich kolorowych sponsorowanych mediach i to jakich . Same Exklusivy .. Taka poganska natura .
Mamić i irytować staruszków , może w koncu tez padną i będzie cisza .
Sprzeczne obietnice . Odkrywanie tajemnic, które są znane .
Pantheon ja czytalem w rekopisie . Machano reka . Kto to wyda ?
- Wydadzą , ale kiedy ?

"Lepiej zapytać raz i wstydzić sie raz niż nie pytać wcale i wstydzić się cale życie"

Tak oczywiście to prawda oczywista ktora nie dociera to glowy siegajac tylko papieru .
Caly sztab niemenologow , expertow , znawcow i bliskich czeka z otwartymi rekami .
I co , i nic .
A Panie sie uczą , czytają , sluchają , wszystko wieczorowo .
A to nie jest prawdziwa wiedza .
Cierpiał Chrystus wiec cierpimy i my .
Nihil novi .
Tylko czy efekty tego cierpienia są takie same ?
WESOLEGO ALLELUJA WSZYSTKIM ! :oops:
Darek Sieradzki
2008-03-20 23:05:20
MarkovitzStachu- jeśli rzeczywiście byłbyś zorientowany w temacie to nie odkrywałbyś teraz z zapałem neofity dzienników "Pantheon" z numerów TYLKO (i TERAZ) ROCKA.
Są tacy, którzy mają je wszystkie : od pierwszego do ostatniego i nie czekają na ich wybór. Oczekują na muzykę.


Mogę tylko przyklasnąć Markovitzowi.

Jaki sens ma wydawanie twórczości Niemena z obszarów w których był twórcą co najwyżej przeciętnym, podczas gdy nieznane lub niedostępne pozostają materiały z obszarów w których był twórcą wybitnym?

DS
Ewa
2008-03-20 23:19:18
Romuald Juliusz Wydrzycki
"Lepiej zapytac raz i wstydzic sie raz niz nie pytac wcale i wstydzic sie cale zycie"
Tak oczywiscie to prawda oczywista ktora nie dociera to glowy siegajac tylko papieru .
Caly sztab niemenologow , expertow , znawcow i bliskich czeka z otwartymi rekami .
I co , i nic .

Panie najwyraźniej chcą nam udowodnić, że nie potrzebują żadnej pomocy... tylko niestety wszyscy na tym tracimy.

P.S.
Romualdzie, gratulacje z okazji trzysetnego posta. :D
Wszystkim również życzę pogodnych i radosnych Świąt.
ratajczak bogdan
2008-03-21 00:58:04
Darek Sieradzki
Jaki sens ma wydawanie twórczości Niemena z obszarów w których był twórcą co najwyżej przeciętnym, podczas gdy nieznane lub niedostępne pozostają materiały z obszarów w których był twórcą wybitnym? DS


Sens jest - bardzo jasny i czytelny.
Ja go widzę bardzo wyraźnie i będę optował za tą propozycją.
Uważam, że nie należy negować potrzeby tego rodzaju przedsięwzięć, a raczej próbować sugerować wydawcy, jak widzimy taki album.
Dziwię się Darku, że właśnie Ty zadajesz takie pytanie.
Ja jestem jednym z tych, którzy posiadają prawie wszystkie felietony i wiersze ozdabiane co raz jakimiś miniaturkami prac plastycznych Niemena.
I co z tego wynika? Dlaczego oczekuję na tego typu publikację? Dlaczego przyklaskuję tej inicjatywie?
Nie dla przekory. Też nie po to, by przypodobać się pani Małgorzacie.
Zwyczajnie uważam, że taka publikacja jest konieczna.
Po pierwsze.
Nie każdy jest w posiadaniu archiwalnych roczników "Tylko Rocka" i "Teraz Rocka". Nie każdy z zainteresowanych ma zatem możliwości zapoznania się z dorobkiem literackim i plastycznym Niemena.
Dlaczego to odrzucać?
Przecież nie można kwestionować takiej konieczności i nie dostrzegać takiej potrzeby.
Każda biografia zawiera stwierdzenia typu - Niemen to: kompozytor, wokalista, poeta, felietonista, plastyk...
Dlaczego więc odrzucasz Darku tę ważną, wyróżnianą i cenioną sferę wypowiedzi artystycznej, filozoficznej i społeczno-politycznej Niemena.
Nawet jeżeli pośród ciekawych, są tam utwory słabsze? Jak to ocenić komuś, kto tego nie pozna?
Po drugie.
Pragnąłbym mieć w swych zbiorach dzieł wszystkich, również utwory nieznane, o których wspomina się w zapowiadanym wydawnictwie.
Dalej - chciałbym móc mieć możliwość zobaczenia prac plastycznych w pełnej krasie, a nie miniaturki wielkości avatara.
I sądzę, że nie jestem w tym odosobniony.
Po trzecie.
O taką książkę często się upominaliśmy i wiem, że znajdzie się wielu, którzy ją kupi, jak wszystko, co związane jest z Niemenem. Nie tylko z potrzeby kolekcjonerskiej, ale zwykłej potrzeby obcowania z dorobkiem niemuzycznym Czesława.
Nie bez znaczenia są względy praktyczne.
Posiadanie "w zasięgu ręką" materiału literackiego, choćby po to, by zacytować tę, czy inną Jego myśl. Zastanowić się nad pozostawionymi nam Jego myślami.
Czy to nie wystarczające powody, aby czekać na ukazanie się takiej pozycji na naszym rynku?
Oczywiście nie załatwi to problemu definitywnie.
Dalej czekać będziemy na materiał muzyczny i o to, co oczywiste, należy głośno się upominać, gdziekolwiek jest to możliwe.
Nie może bowiem być jedynie coś, za coś.
To musi być działenie równoległe - jedno wydawnictwo plastyczno-literackie i obok tego drugie - muzyczne, napędzające zainteresowanie i sprzedaż pierwszego.
Tak jak ma to miejsce w normalnych, zdrowych i uznawanych na całym świecie, zasadach dobrego marketingu. Chociaż to już raczej mniej powinno nas obchodzić. Nie nasze zmartwienie, jak zareaguje rynek, w przypadku błędów promocyjnych. Straci wydawca...
Dzisiaj tracimy wszyscy.
Niemen, spadkobiercy, fani, wydawcy...

(.)
Stach
2008-03-21 08:31:14
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2008-03-21 08:31:14 przez Stach
Darek Sieradzki
MarkovitzStachu- jeśli rzeczywiście byłbyś zorientowany w temacie to nie odkrywałbyś teraz z zapałem neofity dzienników "Pantheon" z numerów TYLKO (i TERAZ) ROCKA.
Są tacy, którzy mają je wszystkie : od pierwszego do ostatniego i nie czekają na ich wybór. Oczekują na muzykę.


Mogę tylko przyklasnąć Markovitzowi.
Jaki sens ma wydawanie twórczości Niemena z obszarów w których był twórcą co najwyżej przeciętnym, podczas gdy nieznane lub niedostępne pozostają materiały z obszarów w których był twórcą wybitnym?

DS

No to jest was egoistów dwóch. Myślicie tylko i wyłącznie o sobie, że inni chcieliby posiadac dzienniki, felietony was nie interesuje, ba nawet z waszych wypowiedzi wynika ,że chcecie ograniczac dostęp do szerokiej palety pracy twórczej Niemena. Zamykacie Jego twórczośc w szufladzie z napisem " Niemen - muzyk".W ogóle jakim prawem narzucacie ( M-tz i DS) komukolwiek co jest świetne a co liche.Byc może są ludzie ,fani Niemena , którzy ulegną waszym ukierunkowywaniom sposobu na odbiór Niemena.Już w minionej epocy byli tacy pismacy co to dworowali sobie z Niemena, pomniejszali Jego obecnośc na polskiej scenie muzycznej.To,że ja posiadam wszystkie dzienniki drukowane w TR, nie pozwala mi na zamykanie ich przed innymi, tak jak z posiadanymi utworami,choc wiem ,że są tacy kolekcjonerzy ,że cieszą sie ,że tylko oni posiadają dane dzieła Niemena , to takie płaskie .Dlaczego się nie dzielic z innymi- propagowanie twórczości Niemena- muzyką, wierszami, felietonami...? Co to za radośc posiadac a nie dzielic się.? Dawac to dopiero radośc.Zapominacie o muzyce filmowej, teatralnej o wystawach ,aukcjach prac plastycznych na piekne cele. Zapominacie o wywiadach radiowych, telewizyjnych.Wachlarz jest bardzo szeroki i wcale nie niskich lotów, jakby chciało kilku .Co mi tam jeden z drugim będzie pisał czy wmawiał co jest dla mnie dobre a co złe w twórczości Niemena . Zamykanie Niemena w "szufladzie unicestwienia" z napisem muzyk, tylko muzyk jest szkodliwe i nie pożądane.
...
Kiedyś wszyscy spotkamy sie tam, gdzie jest obecnie Czesław Niemen i czy prosto spoglądac będziecie MU w oczy?
Markovitz
2008-03-21 09:01:28
Stach W ogóle jakim prawem narzucacie ( M-tz i DS) komukolwiek co jest świetne a ci liche.

Tym samym prawem dzięki któremu Stachu głosi, że wszystko było och i ach...

A niestety - nie było.


Są fragmenty "Pantheonu", w których Czesław Niemen - sam nie przejawiając większej aktywności muzycznej - dość niefortunnie wyraża się o innych artystach (krytykując Budkę i K.Cugowskiego, aktywność braci Golców i gitarzysty Skawińskiego ).

"Propagując" - jak to nazywasz - takie "kwiatki" wystawia się na ogień krytyki zgorzkniałego Artystę.

Stach Zapominacie o muzyce filmowej .. wystawach etc.

Staraliśmy się nie zapomnieć. Z pomocą ludzi z forum i rodziny Wydrzyckich napisano trzy książki i otwarto wystawę prac plastycznych w Opolu.

Ponadto z naszą pomocą powstały reportaże telewizyjne, film dokumentalny i kilka audycji radiowych.
Miłośnicy muzyki Niemena nie przyjeżdżali na gotowe, ale współorganizowali koncerty i inne imprezy, które w zawoalowany sposób kontestowała wynoszona tu pod niebiosa Pani M.

Stach Zamykanie Niemena w "szufladzie unicestwienia" z napisem muzyk, tylko muzyk jest szkodliwe ....

Powiedz to swoim Paniom...
Napisaliśmy o tym zamykaniu w liście otwartym. Zirytowały się bardzo.
Pani Małgorzata odpisała nam, że teraz zajmuje się "innym projektem"...
Od tej chwili minie dwa lata, a my nadal nie wiemy, o jaki projekt chodziło...
Stach
2008-03-21 09:37:49
Edytowany 2 raz(y), ostatnio 2008-03-21 09:37:49 przez Stach
Markovitz, proszę przeczytaj jeszcze raz mój post. Nie sądzę aby Twoja wypowiedź była, wypowiedzią naturalną. Jest to wszystko ,nawet nie wyrwane z kontekstu ,ale efektem Twoich ' przemyślen' w oparach absurdu, Ty kompletnie nie piszesz w odniesieniu do mojego postu ,tylko jakieś banialuki typu " swoim Paniom", "och ,ach". Wyraźnie widac co Cię uwiera, tylko to nijak się ma do rzeczywistosci. Pisząc lub odpisując na moje posty pisz tylko i wyłącznie na mój temat, nie wtrącaj Pań, to w/g mnie przejaw braku pewnych elementarnych zasad wobec Pań Spadkobierczyń, na mnie możesz wieszac psy. Zastosuj sie do mojej prośby.
Darek Sieradzki
2008-03-21 15:14:37
ratajczak bogdanKażda biografia zawiera stwierdzenia typu - Niemen to: kompozytor, wokalista, poeta, felietonista, plastyk...
Dlaczego więc odrzucasz Darku tę ważną, wyróżnianą i cenioną sferę wypowiedzi artystycznej, filozoficznej i społeczno-politycznej Niemena.


Wyróżniana i ceniona? Przez kogo? Ja wiem, że to miejsce w którym spotykają się fani totalni, ale najwyraźniej ja nim nie jestem, bo jeśli chodzi o niemenowe dziennikarstwo, to... jakby tu powiedzieć... Kapuścińskim to on nie był.

Dla mnie felietony Niemena to nieciekawy margines jego działań, po który sięgnąć można ewentualnie gdy wyczerpany zostanie materiał w którym miał naprawdę coś do powiedzenia. Wydawanie tego przed muzyką, to tak jakby Lemowi wydać albumik z rysunkami, zamiast powieści.

DS
Ewa
2008-03-21 15:28:36
Dla mnie też Niemen jest przede wszystkim muzykiem i czekam głównie na płyty. Nie mam nic przeciw wydaniu wierszy i felietonów, ale nie zamiast materiału muzycznego, tylko na przykład równolegle z nim.
ratajczak bogdan
2008-03-21 16:51:47
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2008-03-21 16:51:47 przez ratajczak bogdan
Napisałem i będę to powtarzał, bo chyba zbyt słabo to uwypukliłem.
Jestem za publikacją
WIERSZY, FELIETONÓW i PRAC PLASTYCZNYCH
NIEMENA.

Darek Sieradzki
Wyróżniana i ceniona? Przez kogo?
(...) bo jeśli chodzi o niemenowe dziennikarstwo, to... jakby tu powiedzieć... Kapuścińskim to on nie był.
Dla mnie felietony Niemena to nieciekawy margines jego działań, po który sięgnąć można ewentualnie gdy wyczerpany zostanie materiał w którym miał naprawdę coś do powiedzenia.(...)


Darku, nie kwestionujesz pozamuzycznej działalności Niemena, bo ona b y ł a.
Niezależnie od Twojej czy mojej oceny.
Była i pozostała.
Nie wolno udawać, że skoro nie jest ceniona na równi z twórczością muzyczną, należy ją lekceważyć i spychać na margines.
Niemen stworzył swój wizerunek twórcy totalnego i skoro to gremialnie uznaliśmy (patrz encyklopedie i książki poświęcone Niemenowi, a także liczne opinie zwolenników jego talentu - zobacz choćby wypowiedź Franciszka Walickiego), musimy zmierzyć się z tą częścią spuścizny. Nawet jesli uznalibyśmy ją za mniej wartościową i odstającą poziomem od dorobku muzycznego.
Jakiekolwiek są nasze oceny wartości tych działań artystycznych, nie wolno nam nie zauważać, że dla Niemena były one bardzo ważne.
To była forma prezentacji jego myślenia, wypowiedzi społecznej i filozoficznej.
Można tego nie cenić, można to wyszydzać, poddawać krytycznej ocenie, ale nie wolno udawać, że nas nie obchodzi, bo... nie był Kapuścińskim, Dudą-Graczem, Herbertem, Kołakowskim...
To jest bowiem nierozerwalna część jego twórczości, w której wypowiadał się na skalę adekwatną do nabytych umiejętności, swej wrażliwości i wrodzonego talentu.
Nie wolno więc pomijać tych dokonań w kontekście poznawania jego spuścizny i publikowania dorobku "DZIEŁ WSZYSTKICH".
Postulowało o to wielu, w tym wielu fanów z naszego forum i nie rozumiem tego nagłego odwrotu od prezentowanych wcześniej poglądów na ten temat.
Czy może mi ktoś RACJONALNIE wytłumaczyć o co w tym wszystkim chodzi? Bo jestem mocno zdegustowany i skonfudowany taką niekonsekwencją. :?

(.)
Andrzej Mróz
2008-03-21 17:42:21
Też uważam, że Niemen to przede wszystkim muzyka. Ale mam też i inne od pozostałych dyskutantów zdanie o innych formach Jego twórczości.

Nie będę dyskutował o poziomie tej innej twórczości, bo po pierwsze jej nie znam, a po drugie moje zdanie to ... tylko moje odczucie. Ktoś inny może uważać zupełnie inaczej. Więc nie ma sensu się spierać, tym bardziej spierać się o sprawy nie do końca znane nam.

Faktem jest jak zaznaczył Darek, że jesteśmy tu na tym forum mocno zaangażowani mentalnie i uczuciowo w nasze fanostwo. Dla nas jest więc wszystkiego cały czas zbyt mało. Można powiedzieć że wcale tego nie ma. Jakakolwiek sztuka, jaka by nie była, nawet genialna pozostanie tak długo martwa, jak długo będzie ukrywana przed światem.
Tak było zawsze i zawsze tak będzie.

A teraz do rzeczy. Mnie oprócz Niemena muzyka, bardzo pociąga Niemen jak człowiek, jego człowieczeństwo, duch tego człowieczeństwa i kolejny problem czyli jak ten duch wyraża się poprzez swoją sztukę. Czyli nie jest dla mnie jedynie ważny sam poziom sztuki w oderwaniu od człowieka i okoliczności w jakich przyszło mu żyć i tworzyć, ale staram się spojrzeć na to bardziej holistycznie widząc samą sztukę w powiązaniu z człowiekiem i jego środowiskiem. Dlatego mimo mniejszej być może wartości artystycznej innych form Jego działalności, uważam że są jednak one doskonałym uzupełnieniem zarówno działalności muzycznej Niemena jak i dają szerszy wgląd w Jego ducha.

Nie chciałbym pisząc to co napiszę uchodzić za bezkrytycznego fanatyka, ale uważam, że Niemen jako poeta i jako filozof jest naprawdę bardzo ciekawy i zaskakuje swoją „duchową logiką”. Jako literat jest nieporadny i nie trzeba się wgłębiać aby to dostrzec, ale przecież Niemen nie był zawodowym literatem. Poza tym nieporadność literacka pojawia się i u tych których uważamy za mistrzów słowa.
Darek Sieradzki
2008-03-21 17:45:36
ratajczak bogdanPostulowało o to wielu, w tym wielu fanów z naszego forum i nie rozumiem tego nagłego odwrotu od prezentowanych wcześniej poglądów na ten temat.
Czy może mi ktoś RACJONALNIE wytłumaczyć o co w tym wszystkim chodzi? Bo jestem mocno zdegustowany i skonfudowany taką niekonsekwencją. :?

Ale gdzie tu widzisz niekonsekwencję? W tym, że wolałbym żeby najpierw skupić się na wiodącym nurcie twórczości Niemena (w którego rozpowszechnianiu - sam chyba przyznasz - są przeogromne braki), a dopiero potem zająć się resztą?

Dziś przygotowywanie felietonów zamiast muzyki uważam (czy raczej uważałbym, gdyby ktokolwiek tak naprawdę nad nimi pracował) za stratę czasu, bo są ważniejsze fragmenty "dzieła wszystkich" do przygotowania. Ale skąd wniosek, że nie powinno to się ukazać nigdy? Ja tego nie powiedziałem.

DS

ps. dzieła wszystkie? w tej sytuacji byłbym szczęśliwy z wydawania dzieł jakichkolwiek...

D
Tadeusz
2008-03-21 20:42:08
Darek napisał:
Wydawanie tego przed muzyką, to tak jakby Lemowi wydać albumik z rysunkami, zamiast powieści.


Trafniejszego argumentu nie sposób było wymyślić.
Twórczość literacka ? Niektóre wiersze bardzo ciekawe.
np.

Mijanka


gdy spotkasz
po drodze do celu
zmęczoną postać
uszanuj jej doświadczenie
niebawem
będziesz i ty
stamtąd wracać
i nie zdążysz
uchylić kapelusza
witając następców
oni
w najlepszym wypadku
wykrzywią pogardliwie usta
i miną ciebie
zanim wykrztusisz
pierwsze słowo
w najgorszym
ruszą na oślep
aby popełnić
wszystkie twoje błędy

Czesław Niemen, 21 sierpnia 1995r


Pytanie - czy wydawać ? Zdecydowanie tak! I niech Darek nie posądza mnie o fanatyzm absolutny, bo tak nie jest; nie jest to nawet fanatyzm umiarkowany; jest to zachwyt z dużą dozą krytycyzmu. Oczywiście, że muzyka ma pierwszeństwo, Ale wszelkie dostępne poczynania literackie i malarskie winny być też znane , bo to daje kompletniejszy obraz Niemena jako artysty i nieważne, że, jak ktoś się tutaj wyraził, był okres, w którym Niemen sprawiał wrażenie zgnuśniałego. Był niewątpliwie artystą najbardziej wyrazistym i uznanym w Polsce, a to obliguje do pielęgnowania Jego całej twórczości - nie tylko muzycznej.
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-03-21 22:55:23
Proponowano zabranie tego nieszczęsnego Pantheonu w obawie ...
Ale kto by przypuszczal że natrafi sie na taki mur ...
A każdemu wydaje sie że będzie żyl wiecznie choć sam w to nie wierzy .
Odchodzacy czlowiek nie jest najlepszym doradca we wlasnej sprawie .
Ach te felietony - co za problem ? Wystarczy pierwsza lepsza poważna Książnica i siadamy z calym rocznikiem w czytelni . Nawet ksero możemy zrobić .
Dzieki Ewie za zauważenie okraglego postu . O tyle mam slabsze oczy i tez o tyle wiecej zszargane nerwy .
Jeszcze raz Dobrych Swiat Wszystkim !!! :)
Markovitz
2008-03-26 22:26:33
Życzę anielskiej cierpliwości i dużo zdrowia w oczekiwaniu na działania wydawnicze...

Romuald Juliusz Wydrzycki Proponowano zabranie tego nieszczęsnego Pantheonu w obawie ...
Ale kto by przypuszczał, że natrafi się na taki mur ...

No właśnie... Ale może Autor rubryki "Pantheon" miał podobne obawy do tych, które z dużą delikatnością zawarli w swoich postach Darek i Ewa ..?

Czesław Niemen w TYLKO ROCKu nr 3 z 1992r. Gotów jestem przykleić sobie na plecach listek klonowy.
Uwaga! Raczkujący grafoman. Literatura to jednak ciężka praca (..)
Nie wiem jeszcze jak długo, ale na dziś uznaję zasadę : nie umiesz ? - rób to...
I robię.

Niewiele dobrego dla samego Czesława wynikło z tego robienia za felietonistę.

Kilka osób się obraziło, a większość przyjmowała raczej obojętnie zawiłe wywody na tematy bieżące.

Co innego wiersze i dzienniki- znacznie ciekawsze od rozważań o prawie autorskim i festiwalach.

O planach ich wydania czytałem już rok temu różne obiecanki i cacanki.

Załóżmy jednak wariant optymistyczny, że niebawem taka książka się ukaże ...

Czy pozostanie w niej coś z człowieka, jakim :N: był na co dzień ?

Czy znajdzie się tam tekst o odziedziczonym zamiłowaniu do majsterkowania i ojcowych śrubkach ?

Wątpię - przecież to historia o dwóch Wydrzyckich a nie o wielkim świecie, do którego aspirują panie N. :?

A wystarczyłoby dostrzec, ile życia wnoszą do upozowanego wizerunku takie oto obrazki :

Czesław Niemen w TYLKO ROCKu nr 3 z 1992r. Mnie, chłopcu imponował zawsze ojciec. Moim córkom - matka.
Dziś doświadczyłem czegoś bardziej złożonego.
Natalia, nasza panna Paganini, musiała wypełnić jakiś formularz o przyjęcie do liceum.
Oczywiście tylko mama mogła w tym pomóc. Moje uwagi - powietrze. Dotyczyły rubryki w formularzu. Miejsce pracy ojca i numer telefonu. Powiedziałem, że nie musi tego wpisywać (..) Zajęte wypełnianiem obie nie reagowały. Powtórzyłem głośniej.
Awantura.


Czy takie skrzące się życiem teksty znajdą uznanie Pań ? Jak dotąd prezentują One postawę, iż ledwie tląca się sława Niemena powinna opierać się na iście posągowym wizerunku ...
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-04-01 14:25:45
Refleksje w czasie opornego leczenia sie znanym specyfikiem Czeslawa Amolem .
Anna Maria Haydn spora czesc rekopisow meza zuzywala na ogol na krecenie papilotow .
No comment . :? :)
Romuald Juliusz Wydrzycki
2008-04-04 11:34:49
Bezowocne pozostaja jak do tej pory proby naklonienia moich siostr i braci do zapoznania sie ze slynnymi wywiadami Pani M .
W odroznieniu ode mnie unikaja tego tematu jak ognia omijajac lukiem kiosk z polecanymi tytulami .
Czy boja sie tych tekstow , czy ich brzydza , czy tez boja sie irytacji z tym zwiazanej .
Tak czy inaczej , pozwala to im zajmowac stanowisko obojetne , a raczej nijakie .
Czy to brak odwagi cywilnej , czy moze o naiwni , na cos licza !? :?
Markovitz
2010-05-28 15:38:52
Zdecydowałem się odkurzyć ten temat, bowiem po medialnej kampanii wymierzonej w znawców muzyki Niemena Pani Małgorzata Niemen postanowiła popularyzować twórczość literacką swego męża odczytując na spotkaniach autorskich jego zapiski z rubryki "Pantheon" (obecnej w TERAZ ROCKu od października 1991r. do początku 2004r.).

Oto fragment takiego spotkania dostępny w serwisie :arrow: FM Lębork z refleksją Pani M. (o diecie newsowej : )

Ten wywód oddaje filozofię Prelegentki : zamknięcie na argumenty i trwanie przy własnych uprzedzeniach.

Chcę tylko zauważyć, że na diecie - o jakiej tam mowa - sympatycy muzyki Niemena są już od dawna.

Przez to embargo na info o planach wydawniczych - nie czuję się ani trochę mądrzejszy... :roll:
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Cztery ściany świata | górę strony