Niemen Aerolit

Archiwum forum fanów Czesława Niemena

Dziwny jest ten świat

Dyskusje na dowolne tematy dla ktorych nie znalazło się miejsce w pozostałych forach. Wątki nie muszą dotyczyć Czesława Niemena, jednak ograniczamy się do tematów związanych z kulturą i sztuką.

Off topic z wątku "Życie na gorąco" 2010-09-20 - 2010-10-06 GraCja 80 26325
GraCja
2010-09-20 22:56:24
Aż ciśnie się na usta znany cytat:
"Co ja czuję, inni uczuć chcieliby daremnie,
chcąc mnie sądzić, nie ze mną trzeba być,
lecz we mnie"

Cóż można dodać do tych oczywistych faktów...
Każdy zbyt piękny i duży samorodek, niezbyt pasuje do tych pomniejszych,
a szlifować go lub rozbić na drobne, to go po prostu zniszczyć...
Niestety w naszym polskim "światku artystycznym" każdy blask
wyłania się dopiero z siwizny,
a perełki choćby najpiękniejsze zamiast w koronie,
w zawistnym lądują chlewiku.
Stąd mądre narody w świecie błyszczą na aren firmamencie,
a my wypchani pychą, racją, zazdrością, chciwością Polacy,
nie możemy wspiąć się nawet na pierwszy szczebel drabiny...

Cóż, dopiero trzeba nam od żłobka... uczyć się współpracy...
Markovitz
2010-09-21 20:14:07
Dzięki za szereg dobrych rad, ale wydają mi się one nieco spóźnione... Muszę wyznać, że na programie "Terra deflorata" w odróżnieniu od prawdziwego niemenologa od razu się poznałem. On jednak wolał N- Czarnych. :twisted:

Czesława Niemena jako człowieka i artystę niewątpliwie dużo trudniej było poznać i zrozumieć.
GraCjaW Twojej poprzedniej odpowiedzi nie znajduję nawet próby wczucia się w czyjąś wrażliwość

A czemu miałbym wchodzić w niemenowe kapcie i tłumaczyć powody, dla których mógł uchodzić za bufona ?
Sam nie mam przykrych wspomnień z osobistych kontaktów, ale widziałem jak zdarzało mu się traktować fanów i nie tłumaczy tego zachowania ani przyjęcie koncertu przez publiczność, ani jakaś niepochlebna recenzja.

Na forum jest wielu, którzy poznali bliskich Niemena-Wydrzyckiego, bo miał bardzo otwartą i życzliwą rodzinę.
Nikt z nich nie przeczy Pani Jadwidze, że Czesław się zmienił. Protestuje Stach, który nie słuchał Wydrzyckich.

StachNaturalne jest, że M. się nie przyzna do tego, że chce wybadać odbiorców, przeprowadzić sondaż.

Ależ dlaczego mam się nie przyznawać, że chcę wybadać swoich odbiorców ?
Poglądy kilkunastu Osób czytających Forum, owszem - bardzo mnie interesują.
Nie interesują mnie ploty rozpowszechniane przez tych, którym wiarę daje Stach.
Nie wystarczy mi też jak mantra powtarzany dogmat, iż NIEMEN WIELKIM ARTYSTĄ BYŁ.
Choć pewnie takim Artystą czasem bywał...

Jak napisał tu kiedyś Ed: Dochowanie wierności swoim ideałom i wyobrażeniom jest najważniejsze.
:mrgreen:
GraCja
2010-09-21 22:11:39
Stach
NIEMEN: "Jeżeli ktoś chce poznać mnie bliżej,
znajdzie wszystko w mojej muzyce i słowach.
Utrwaliłem siebie na grających krążkach."
i tam należy szukać :!:


Ależ to za mało
"O, wy przeklęte żarłoki szarpajcie jadło na sztuki
a jeśli jadła nie stanie szarpajcie ciało na sztuki
niechaj nagie świecą kości..."
Markovitz
2010-09-21 22:29:19
Takimi cytatami lub równie czerstwymi sentencjami można próbować ośmieszyć każdą próbę dotarcia do PRAWDY.

Tylko, jaki sens ma przy tak prowadzonym "dialogu" dyskusja o życiu i twórczości artysty ? Bić pianę (peany) :?:
GraCja
2010-09-22 00:11:21
Ano taki drogi Markovitz'u, że tak sobie myślę, że ja nie chciałabym, aby ktoś dociekał tak drapieżnie PRAWDY o mnie i ciekawam, jak Ty zapatrywałbyś się na to, aby Tobie ktoś roztrząsał humory i humorki, kochanków i kochanki, udowadniał za wszelką cenę jaki to jesteś żałosny, maluczki i rozzuchwalony.
Jakaż jest dla Ciebie PRAWDA, która Ciebie satysfakcjonuje?
Zatrudnionyś u Pana Boga za ławnika, obrońcę czy oskarżyciela.
Bo im bliżej się temu przyglądam, to już na gołe oko widać, że chyba jedynie satysfakcjonuje Cię coraz bardziej chęć PRAWDZIWEJ sensacyjności...
bo dlaczego by nie...
:shock:

Stach ma rację :!:
Ale dla Ciebie Niemen jej nie ma :?: Sam o sobie to za mało :?:
Mam wrażenie, że ogarnia Cię coraz większa fobia i pasja, aby dowalić :N: za to, że czegoś tam nie wydał,
nie sprostał oczekiwaniom...
nie był zdrowym, kiedy była taka potrzeba, (choć pardon, raz się wziął w karby z gorączką, teraz się okazuje, że to za małe poświęcenie...)

MarkovitzNie wystarczy mi też jak mantra powtarzany dogmat, iż
NIEMEN WIELKIM ARTYSTĄ BYŁ.
Choć pewnie takim Artystą czasem bywał...


Bo pewnie dla Ciebie NIE BYŁ WIELKIM ARTYSTĄ. A kto nim jest, czy był? Jakiż jest Twój IDEAŁ?
Ten, kogo lubisz, słuchasz, kochasz, ale czyż w ogóle umiesz kogokolwiek kochać, nie grzebiąc mu w sumieniu? nie zaglądając do samej duszy by wyciągnąć jakiś brudek z jej dna.
A czy Twoja jest taka czysta, lśniąca i nieskalana, że chcesz komuś jego słabości udowadniać?
Wszak nie zagłębiasz się już w :N: twórczość, bo jej masz oficjalnie za mało.
Ale przecież masz wszystko, wydane czy nie i czegóż Ci jeszcze trzeba?

ON NIE WRÓCI DOŚPIEWAĆ, DOKOŃCZYĆ, ZREMASTERINGOWAĆ dla Ciebie ani dla nikogo...

Czy zagłębiasz się również ile razy miał bóle żołądka, ile razy leżał w upokorzeniu i bólu na samolocie tyłkiem do lekarza, ile przebrnął bólów nikomu słowem nie piszcząc, bo trzeba iść coś nagrać, umówione spotkanie, mieć twarz na pokaz...uśmiechać do rozwydrzonych nieraz pijanych fanów, by taki Markovitz czuł się dziś usatysfakcjonowany MARIONETKĄ :N: . Może i odpyskował nie raz i nie raz niejednemu chciałby za jego podłe zachowanie dać w mordę, ale przecież Jemu nie wolno było mieć DOŚĆ. Za to teraz można Jemu przywalić...za wszystkie czasy.
WAL MARKU...WAL...On się nie broni...tym bardziej dogrzebuj się prawdy o marnym człowieku.
Ale jak widzę Ty nawet do pięt mu nie sięgasz, bo postrzegam Niemena tak, że nie zniżyłby się do Twojego poziomu. I To jest jego największa WIELKOŚĆ!
WIELKOŚĆ CZŁOWIECZEŃSTWA...małego... szarpanego we wszystkie strony...rozszarpanego przez wścibskich fałszywych wielbicieli swojej o nim wyobraźni.

Nikt w Tobie nie siedzi i Twoich słabości nie śledzi, ale życie różne płata figle i na pewno potrafi postawić każdego człowieka w sytuacji, z której on się naśmiewał, nie współczuł, wyszydzał. To jest jak w Banku. Wystarczy się rozejrzeć wokół i posłuchać zza kulis życia.

Jak może kiedyś wylądujesz też na takim samolocie i lekarze będą grzebać nie tylko w Twoim tyłku...ale i w Twojej duszy...to może wówczas poczujesz, zobaczysz czym jest DOBRE SŁOWO, czasem nawet małe kłamstewko...zamiast wyroku...

Tak się zastanawiam, czy po to zostało założone to Forum, żeby karmić Judaszów, którzy tylko pocałunków szukają do zdrady.
Matko święta...jakże daleko posunie się człowiek dla wygrzebania i udowodnienia SWOICH racji.

Proponuję Ci zrobić ankietę, kogo interesuje to o czym i jak śpiewał Czesław Niemen a jak wielkim był nadmuchanym bufonem.

Miałam o Tobie najlepsze wyobrażenie i zdanie, jako o sprawiedliwym i wrażliwym kompetentnym człowieku z dużą wiedzą i umiłowaniem twórczości różnych artystów. Okazało się po Twoich wypowiedziach i zawziętości, że jest ono tylko MOJĄ CHĘCIĄ WIDZENIA CIĘ TAKIM.
Bo do tego teraz muszę dołożyć Twoje własne słowa.

Cóż... pozostaje mi tylko strzepnąć popiół z sandałów...

Twój miecz ukuty jest z Twoich słabości
Markovitz
2010-09-22 07:59:49
Na wstępie jedna zasadnicza uwaga- dyskutujemy o NIEMENIE a nie o nas. Obowiązuje tu regulamin :idea:

GaCjaczy po to zostało założone to Forum, żeby karmić Judaszów

Niemen nie jest moim bogiem. A Forum zostało założone dla myślących a nie tylko dla bezkrytycznych fanów.

Niestety posty pisane nocą przynoszą rozczarowanie dla czytających rankiem. Nie komentowałem tu spraw aż tak prywatnych, nie inspirowałem publikacji w brukowcach i plotkarskich pisemkach. Współpracuję z prasą muzyczną.

A o tym, że sprawiał wrażenie bufona powiedziała dziennikarce poczytnego kobiecego pisma bliska mu Osoba.

W osłupienie wprawiają mnie relacje przyjaciół Artysty, jakim to ciepłym był człowiekiem... Tylko - kiedy ?

Byłem przy tym, gdy :N: zganił wielbicielkę swego talentu, gdy po koncercie w Trójce spytała o możliwość wznowienia płyty z Kurylewiczem: to nie moja płyta, czego pani ode mnie chce ? Było mi jej bardzo żal.

Usprawiedliwianie na siłę tego rodzaju zachowań nie ma większego sensu, bo zbyt wielu fanów doświadczyło podejrzliwości mistrza, gdy podsuwali do podpisu legalnie wydane płyty. Przerwał koncert w Mrągowie, opieprzył widza (obcokrajowca z kamerką) - takie sprawy leżały ZAWSZE w kompetencjach ludzi odpowiedzialnych za organizację imprezy a nie ARTYSTY ! Jaki powód miało chmurzenie się zza okularów i kapelusza w latach 90..?

GraCjaProponuję Ci zrobić ankietę (...)

Ankiety i całe wątki możesz zakładać sama. Ja natomiast nieśmiało proponuję poczytać moje wypowiedzi przed napisaniem repliki i zawrzeć w niej jakieś konkretne odniesienia do FAKTÓW a nie do swoich WYOBRAŻEŃ.

NIEMEN nie jest pierwszym artystą, którego twórczość i los interesuje miłośników muzyki i zupełnie nie rozumiem, dlaczego akurat jego osoba miałaby stanowić TABU dla mądrych ludzi chcących poznać jego biografię..?
GraCja
2010-09-22 13:35:21
Markovitzdyskutujemy o NIEMENIE a nie o nas

hm...a jakie masz prawo dyskutować o Niemenie :shock:
skoro zabraniasz dyskusji o nas samych :shock:

Z tego wniosek, że ja mogę założyć forum "fani Niemena" i sobie ustalać reguły dowolności oficjalnych wypowiedzi.

Bo jak doskonale wiesz, nie podejmujesz akurat w tym dziale dyskusji odnośnie TWÓRCZOŚCI artysty, tak jak np. w wątku DIALOG,
ale roztrząsasz w jakim tonie odezwał się na pytanie i że odebrałeś go tak jak chciałeś.
Markovitzwznowienia płyty z Kurylewiczem: to nie moja płyta, czego pani ode mnie chce?

A jak Ty byś odpowiedział? Jeśli nie byłaby to Twoja płyta?

GaCjaczy po to zostało założone to Forum, żeby karmić Judaszów

I tu się zagalopowałam, bo NIE TO CHCIAŁAM POWIEDZIEĆ i właśnie
Z GÓRY PRZEPRASZAM ZA ŹLE UŁOŻONĄ MYŚL. :oops:
Właśnie jest to przy okazji świetny przykład, jak rozemocjonowany człowiek nie jest w stanie odpowiednio ubrać wszystkich swoich myśli w danym momencie.
Czytałam tekst przed wysłaniem i miałam to zdanie oczywiście zmienić,
bo jakże bezsensownie wyszło to, że forum zostało w tak niecnym celu założone :shock:
Ewidentne emocje, a może specjalnie kruczek losu, żeby właśnie ukazać, jak można walnąć coś, co nie da się zmienić, kiedy się już puści w eter.
Chciałam przy okazji sprostować, że na forum można znaleźć właśnie takie osoby

Ale ja umiem się przyznać do błędu i przeprosić ( jeszcze raz szczególnie pana Darka)
natomiast cały mój poprzedni post oponował w tym kierunku, abyś zrozumiał Marku to, że owszem należy oceniać postępowanie człowieka, jeśli jest krzywdzące dla innych.

Jednakże możesz odnosić się do człowieka żywego, z którym możesz porozmawiać, wyjaśnić co widzisz w nim źle,
ot, chociażby na zasadzie jak my sobie tu wzajemnie naświetlamy swoje widzenie postępowania innych.
Bo zawsze może być to konstruktywne dla tegoż człowieka.

Trzeba było wówczas podejść do Czesława, albo napisać do niego list, że byłeś świadkiem takiej niestosowności
i patrząc z boku, oceniasz, że kłóci się takie zachowanie z Twoim wizerunkiem Jego jako artysty, na którym chciałbyś (np.) opierać swoje autorytety.
I tu dałabym Ci nawet Nagrodę Nobla za budowanie świadomości człowieka.
Kiedy zbulwersowała mnie pewna postawa Edyty Geppert, też nie wywlekałam tego na jej forum, ani w żadnej prasie, lecz napisałam swoją uwagę do EG.
Co z tym zrobiła, to jej sprawa

PRASA jak dla mnie nie jest żadnym autorytetem, gdyż jak widzę robi więcej złego, niż dobrego. A prasa TO LUDZIE.
Kury jak to Stach określił...
MarkovitzA o tym, że sprawiał wrażenie bufona powiedziała dziennikarce poczytnego kobiecego pisma bliska mu Osoba...

Bliska... :shock:
jak bliska...czy tak jak pewna córka "WIELKIEJ AUTORKI TEKSTÓW", która zostawiła
o swojej MATCE zdanie w eterze, że BYŁA ZWYKŁĄ PIJACZKĄ...Nawet jeśli nią była...
to co z taką matką, która ulega prostytucji dla utrzymania domu...

Tak więc jeśli w BIOGRAFII :N: znajdzie się Twoje jakże wyrobione i nawet udokumentowane zdanie Markovitz'u,
musisz mieć tego świadomość, że nie jedynie cel uświęca środki.
A to co do tej biografii dodasz, będzie brane przez sędziego wyższego szczebla na tyle, na ile Twoje intencje o słuszności Twojej PRAWDY, będą ukazywać problem człowieka, a nie jego osąd.

Markovitzzbyt wielu fanów doświadczyło podejrzliwości mistrza, gdy podsuwali do podpisu legalnie wydane płyty.

Widać już wówczas szukał sposobów uczciwej korelacji w stosunku do swojej pracy, co dziś owocuje niestety jedynie wszechobecną kradzieżą wszelkich praw autorskich w żywe oczy.
Ty również odmówiłeś mi zapoznania się z nieznanym mi utworem Czesława, o którym tu tyle słyszę.
Ale że jestem w wielu sprawach mało zorientowana poprosiłam Cię przy okazji o możliwość przesłania tegoż utworu.
I otrzymałam od Ciebie odp. że nie wysyłasz nic nikomu. Bravo. Pamiętasz co odpowiedziałam?
Że nie będę nikogo więcej prosić, żeby się nie ośmieszać i obejdę się bez zapoznania aż do czasu, kiedy utwory te ukażą się oficjalnie.
Chodziło o Utwór Sen końca i początku. Może nawet został wydany a jest tylko niedostępny, nie wiem, nie pamiętam wszystkiego.
Ale w takim razie skąd Ty go posiadasz?
O taką postawę walczył... jakże Ci bliską... :!: jak widać "nie Twój bóg" :N:

Markovitzw Mrągowie, opieprzył widza (obcokrajowca z kamerką)...
takie sprawy leżały ZAWSZE w kompetencjach ludzi odpowiedzialnych za organizację imprezy

a gdzież byli Ci ODPOWIEDZIALNI? Na piwku? skoro doprowadzili :N: do wyklarowania oczywistych praw, znanych na całym świecie.
Również Ty nie odpowiedziałeś mi, że masz tylko oficjalne nagrania, ale że są ludzie bardziej "Życzliwi". Są, ale ja już nie poproszę.

Markovitzproponuję poczytać moje wypowiedzi przed napisaniem repliki i zawrzeć w niej jakieś konkretne odniesienia do FAKTÓW a nie do swoich WYOBRAŻEŃ.

Toż właśnie robię...li i tylko dlatego...
A jeśli nie byłam w danej sytuacji, nie rozpoznałam podłoża konfliktu, nie mogłam bezpośrednio się do niego odnieść, to nie są to fakty, lecz moje wyobrażenia na podstawie np. Twoich relacji, artykułów, wypowiedzi bezpośrednich ludzi...
Są to właśnie jedynie moje WYOBRAŻENIA...a nie SĄDY I WYROKI
A Ty ku temu zmierzasz i to jak się zorientowałam właśnie pod wpływem wielu spostrzeżeń innych ludzi.
Ja zawsze jestem od tego z daleka...bo nie ma aż tak złego człowieka,
którego nie zastanowiłoby DOBRE SŁOWO.

Może poczytaj trochę psychologii, zamiast słuchać psycholi...

Bo jak zauważam jest to forum, czyli ogólnie dostępne słowo
poświęcone CZESŁAWOWI NIEMENOWI.
Tylko czy przedstawieniu Jego twórczości i poszukiwania tego, co chciał ludziom po sobie pozostawić
czy po to by Go zdegradować, ośmieszyć, upaprać, poniżyć i zrobić być może nieopatrznie wszystko, aby
NIC WIĘCEJ Z JEGO TWÓRCZOŚCI ANI UCHO NIE SŁYSZAŁO, ANI OKO NIE UJRZAŁO.
Bo gdyby takie było podejście większości zainteresowanych, a już Matko jedyna FANÓW :shock:
to nie wiem, czy nie postępowałabym właśnie tak samo jak M.
Stach
2010-09-25 14:40:02
Edytowany 3 raz(y), ostatnio 2010-09-25 14:40:02 przez Stach
Niemen pożegnał się na wiele lat z jednym z "twórców " Jego ...grafii. Dziś wiem, że Jego decyzja była słuszna, wiedział z kim ma do czynienia, wyczuł "gostka".
Prosze zauważyc ile jest goryczy w wypowiedziach GraCji, po wypowiedziach/słowach Markovitza. Gdzie jest Dobry Solidny moderator! Forum dyskusyjne a Markovitz pisze ;" prosze nie zadawac pytań a ja sie pytam czy to jest forum dyskusyjne czy służbowa odprawa zakończona rozkazem WYKONAC ! Przychylam sie do zapytania GraCji:" Dlaczego pozostali członkowie tego forum wyłączyli się z tych czyżby tylko "jałowych" dyskusji? "
Hmm?
Pojmuję sens samokrytycznych wypowiedzi Niemena. Pojmuję również "sens" wypowiedzi Markovitza, kiedy pisze iż wypowiedzi Niemena były "żenującymi wyznaniami". Czy aby nie za daleko w swych wyznaniach poszedł Markovitz? Nie mogę sie zgodzic z opinią, że "niektórzy" mają za złe siostrze. Pisząc, że "są fani nierozumiejący, bo nie znający Niemena" uzurpuje sobie prawo do jedynie słusznej opinii n.t. NIEMENA. Myślę, że wiele wypowiedzi Markovitza w takim stylu należy zwyczajnie ignorowac. Mnie również nie interesują , niektóre jego wypowiedzi. Nie ważne, że będzie to zwalał na, w/g niego, brak wiedzy, brak dobrej woli zrozumienia itp. skoro sam nie chce , nie może, nie potrafi zrozumiec :n: a innym odbiera szansę wypowiedzi.
Andrzej Mróz
2010-09-25 15:15:45
StachDlaczego pozostali członkowie tego forum wyłączyli się z tych czyżby tylko "jałowych" dyskusji? "
Hmm?

Słusznie napisałeś Stachu. Też sobie zadaję to pytanie, czy Niemen zaistniał w publicznej przestrzeni tylko po to aby nawet po Jego śmierci dłubać mu w życiorysie i wygrzebywać na publiczny wierzch to co być może go kompromituje, pomniejsza, dyskwalifikuje?
Czy naprawdę naszą pasją ma być wspólne "obsrywanie" człowieka, któremu do pięt niedorośliśmy.
Taki samorodek jakim był bohater naszego forum na całym świecie, byłby szanowany, a nawet wielbiony gdyby był z innego kraju. Ale my musimy Mu znaleźć drzazgi w oczach i to w obu. Musimy go pomniejszyć, odbrązowić bo dlaczego mielibyśmy starać się dostrzegać w Nim to co najlepsze. Przecież my mamy do tego prawo. Bez bałwochwalstwa i bez egzaltacji oddajmy Mu to czym On nas obdarzył. Dał nam wiele, przynajmniej ja tak to odczuwam, ale winien Mu też coś jestem. Jakaś chwilowa słabość, jedno słowo za dużo nie może być z pasją wywlekane na szalę publicznej oceny, bo waga nawet nie drgnie. Ale my szczególnie po 1989 r. nauczeni psychopatycznymi nagonkami na Wielkich Polaków organizowanymi przez wiadome środowiska, zaczęliśmy jak epigoni ich naśladować. Mam przypomnieć jak zadręczano nas ułomnościami Mickiewicza, Sienkiewicza, Szopena, Kraszewskiego, Herberta i wielu innych. Nauczyliśmy się obrzucania błotem i sami zaczynamy to robić... z pasją. Niedługo już nie będziemy mieć w swojej nacji Wielkich Polaków, bo każdemu coś wynajdziemy.

StachDlaczego pozostali członkowie tego forum wyłączyli się z tych czyżby tylko "jałowych" dyskusji? "
Hmm?

No właśnie, czy ta cisza ma nas upewnić, że wszyscy akceptujemy grzebanie w czymś czego nie rozumiemy. Na placu pozostali jedynie Stachu i GraCja, a gdzie są inni? Ja w tym miejscu napiszę, że szanuję Niemena, szanuję też np. Grechutę i nie obchodzi mnie to czy Grechucie zdarzyła się kiedyś jakaś wpadka. Wpadki zdarzają się wszystkim, nam też.
Markovitz
2010-09-25 16:31:51
Czy lepiej przysłużą się Niemenowi ci, którzy piszą bezkrytyczne peany uwielbienia, czy ci którzy wnieśli tu odrobinę swojej wiedzy, wspomnień i niezłego (jak to oceniam) gustu muzycznego ?- to już oceni MŁODZIEŻ, jeśli przy takiej postawie spadkobierczyń Artysty i jego fanów będzie miała ochotę zajmować się MUZYKĄ NAE...

StachPojmuję (..) "sens" wypowiedzi Markovitza, kiedy pisze iż wypowiedzi Niemena były "żenującymi wyznaniami".

Źle to pojmujesz. Przeczytaj cały fragment posta- w tym zdaniu nie chodzi już o jego wywiady.

Edit 19:50

PS Jeszcze raz proszę GraCję o niekierowanie swoich wypowiedzi do mnie.
GraCja
2010-09-25 18:26:07
Andrzej Mróz...czy Niemen zaistniał w publicznej przestrzeni tylko po to aby nawet po Jego śmierci dłubać mu w życiorysie i wygrzebywać na publiczny wierzch to co być może go kompromituje, pomniejsza, dyskwalifikuje?

O Matko jedyna...czy mam rozumieć, że może :n: maltretował żonę...albo znęcał się nad dziećmi....a może upijał się i ubliżał wszystkim wkoło... czyżby kradł...piosenki, teksty...:shock:
no jeśli padają takie określenia, jak powyżej to już należałoby się faktycznie zastanowić, na ile nie poznało się ułomności człowieka i czemu nikt temu w porę nie zaradził. A jest tych przykładów wkoło sporo...ewidentnych...które nawet należałoby ukazać jako właśnie poboczne problemy ludzi, jakby się wydawało na wysokim poziomie...
Andrzej Mróz
2010-09-25 18:46:31
Na pewno Markovitzu nie miałem zamiaru Ciebie obrażać, bo obrażania na forum i tak jest w nadmiarze. Dodatkowo coraz dobitniej ono zaczyna tykać samego Niemena i to z naszej, niestety strony.
Użyłem określenia obsrywanie, gdyż tylko tak mi się kojarzy dalsze kontynuowanie gasketowych rewelacji.

Niemen się w ostatnich latach życia zamknął, spochmurniał i wycofał na tyły życia publicznego. To jest fakt i to fakt warty przyjrzenia się mu. Myślę jednak że sam Niemen tych zmian nie wkalkulowywał w swój rozwój osobowy, ani nie były one zamierzoną artystyczną realizacją. Zwykle taka postawa pojawia się wraz z wiekiem, choć nie u wszystkich. Coś musiało jednak wpłynąć na te dostrzegalne gołym okiem przeobrażenia ducha Niemena. Jest to problem dla zainteresowanych artystą i chcących dociekać przyczyn tych zmian. Bo tylko w świetle przyczyn możemy ze spokojnym sumieniem i z otwartym umysłem opisywać te zmiany. Bo stwierdzenie, że Niemen stał się bufonem jest samo w sobie ułomne, bo niosąc daleko idącą sugestię, narzuca chcącym poznać artystę, gotową perspektywę jego człowieczeństwa.
To jest bardzo nieuczciwe i kojarzy mi się z nieuzasadnionym obrzucaniem bezbronnego już artysty.
Gracja słusznie uwypukliła niedostrzegane w tym spojrzeniu uciążliwe fakty które stały się codziennością życia Niemena. Tych faktów, tych oddziaływań na osobowość, na samopoczucie, na możliwości fizycznej wydolności, było zapewne wiele i wlokły się za Niemenem przez całe Jego życie. Skumulowane w starszym wieku wyraźnie go zamknęły, ale niczym nie zahamowały Jego dorastającej dojrzałości.
Poszukujmy, ale czyńmy to odpowiedzialnie, z klasą, z miłością, z wdzięcznością do człowieka, który aż tyle nam dał. Szanujmy Jego pamięć, szanujmy również samych siebie i nie piszmy jedynie dla samego pisania.
GraCja
2010-09-25 19:13:58
Otwarte drzwi forum...
Mamy tu bardzo dobrą okazję, aby udowodnić sobie nawzajem, kto z czytających userów, nawet Ci siedzący cicho przyglądający się z boku jak rozwija się to forum, w jakim kierunku zmierza, jak ocenia ogólne wypowiedzi tych wypowiadających się tutaj fachowców od muzyki, tekstów, psychologii, i tych powiedzmy laików, którzy nie muszą bądź co bądź uczestniczyć w olimpiadzie wiedzy Niemenie, ale mając takie same oczy, uszy, serce i wrażliwość mają prawo zaglądać w twórczość i życiorys danego artysty. Lecz czy tylko przez dziurkę od klucza poznawać jak sama nazwa wskazuje życia-rys, czy łazić już nie tylko po jego domu, sypialni, ale wdzierać się w niezgłębione zakątki ludzkiej wrażliwości, nastrojów, załamań, zmienności psychiki w zależności od wielu nieznanych czynników. Gdzież są te granice, które przekraczamy, choć sami ich tak na prawdę nie znamy.
Ba!
Niech to będzie wyznacznikiem to, na ile każdy z Was pozwoliłby, aby nie tylko zaglądać, ale wręcz grzebać w zakamarkach duszy, wywlekać na forum domysły i stawiać je na szali dobra i zła.

Było tu wcześniej napisane, że jedynie trzech userów stoi na straży tych granic.
Ale są tu przecież inni, którzy tu czytają, piszą i myślą.
Bardzo proszę wypowiedzcie w końcu swoje zdanie...choć jedno zdanie...a nawet wystarczy jedno słowo...jeśli nie dyskusje

Tak...należy zgłębiać ten temat

...Nie... to już przesada...

Nie będziemy robić ankiety, ale podejrzewam, że jeśli tu i teraz nie wyrazicie otwarcie swojej opinii,
będzie ona Waszym współudziałem dalszych, poczętych już kroków...
i będzie ona nieodwołalna...bo jakże trudno ściera się błoto, nie mówiąc o plamach...
nie bożków...nie jakiś idoli...ale człowieka...artystę...muzyka...

CZESŁAWA NIEMENA

Ps. Ja się już wyłączam. Zrobiłam wszystko, co uważałam za stosowne...
Andrzej Mróz
2010-09-25 19:36:50
GraCjo ja Ci dziękuję za ten wspaniały wpis, mam nadzieję poszerzający niektórym tu piszącym spojrzenie na "ciemna stronę Niemena":
GraCja
Andrzej Mróz...czy Niemen zaistniał w publicznej przestrzeni tylko po to aby nawet po Jego śmierci dłubać mu w życiorysie i wygrzebywać na publiczny wierzch to co być może go kompromituje, pomniejsza, dyskwalifikuje?

O Matko jedyna...czy mam rozumieć, że może :n: maltretował żonę...albo znęcał się nad dziećmi....a może upijał się i ubliżał wszystkim wkoło... czyżby kradł...piosenki, teksty...:shock:
no jeśli padają takie określenia, jak powyżej to już należałoby się faktycznie zastanowić, na ile nie poznało się ułomności człowieka i czemu nikt temu w porę nie zaradził. A jest tych przykładów wkoło sporo...ewidentnych...które nawet należałoby ukazać jako właśnie poboczne problemy ludzi, jakby się wydawało na wysokim poziomie...


Ostatni Twój wpis też we włsćiwej perspektywie ukazał poruszany w tym wątku problem. Właściwa perspektywa. To jej nam najbardziej brakuje w takich próbach patrzenia innym na to co było w ich życiu potknięciem, czymś słabszym, czy mniej zrozumiałym.
GraCja
2010-09-25 20:01:16
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-09-25 20:01:16 przez GraCja
Popraw Panie Andrzeju mały błąd literowy (we włsćiwej perspektywie), bo wpadnie Pan Korektor i znowu będzie obciach.

A ja mam nadzieję, że spędziłam na tym forum tak wiele godzin w imię opamiętania, w imię dobra, w imię pewnej nauki, którą stąd ja również wyniosłam nie tylko dotyczącą samej wiedzy o Czesławie Niemenie, ale tej prostej zawartej w Waszych słowach, choćby utarczkach, sentencjach...
choćby w Stachowym auto spojrzeniu, że "robi sobie i mówi co chce, a potem żałuje cierpi, przeżywa..."
to właśnie cały człowiek ze swoimi emocjami i jedynie on powinien to rozpatrywać, nie ktoś za niego.
Jeśli tak powiedział, to sam nas do siebie zbliżył. A to różnica,
gdy ktoś daje...jest to podarunek...
ale gdy ktoś sam sobie bierze, to już jest ...kradzież...
Ewa
2010-09-25 20:03:27
Andrzej Mróz
Poszukujmy, ale czyńmy to odpowiedzialnie, z klasą, z miłością, z wdzięcznością do człowieka, który aż tyle nam dał. Szanujmy Jego pamięć, szanujmy również samych siebie i nie piszmy jedynie dla samego pisania.

Podpisuję się pod tym apelem obiema rękami. 8)
GraCja
2010-09-25 20:11:42
Czy ten podpis Ewo jest aby we właściwym miejscu?
Podpis jest, ale nie pod konkretami...
Oczywiście...trzeba się będzie jednak ze wszystkim przespać... :lol:
Geronimo
2010-09-25 20:13:49
witam.

jestem jednym z regularnych bywalców na forum.Chciałem odpowiedzieć na pytanie Gracji związane z nieuczestniczeniem ( w tym przypadku moim nieuczestniczeniem) w forumowych dyskusjach.

Otóż w moim przypadku sprawa przedstawia się tak: w swoim życiu poznałem wielu artystów.Niemena poznałem na początku lat 90-tych i jest do dziś dla mnie jednym z wielkich.Z tym że ja tych wielkich mam wielu.M.in.: Tangerine Dream, Klaus Schulze, Vangelis,Jarre,Kraftwerk,Popol Vuh,Radio Massacre International , Steve Roach i wielu wielu innych.Głównie jest to muzyka elektroniczna.I nie stawiam jakoś ponad innych Czesława Niemena.Po prostu jest on dla mnie jednym z wielu wielkich tego świata.Dlatego też nie zagłębiam się i nie analizuję tak bardzo jak Wy postawy tego artysty.
Dlatego też jestem od dłuższego już czasu tylko "czytaczem",a troszkę bardziej udzielam się na forum "Studio Nagrań" o muzyce elektronicznej,którego profil jest też o wiele szerszy.

Pozdrawiam
GraCja
2010-09-25 20:28:07
Dzięki Geronimo! Najbardziej za odwagę i głos.
Owszem, dla każdego z nas wielkim jest ten, którego dostrzegamy swoim odbiorem, jakże zróżnicowanym...
do którego częściej wracamy, wpadamy w zadumie, czasami w rozpaczy, czasami dla poprawy humoru.
I wtedy słuchamy albo Vangelisa, albo Jołoczki Soseneczki :N: , albo co wpadnie w oko.
Stąd i świat nasz jest właśnie taki piękny, że różnorodny, z różną muzyką, poezją innymi hobby, a nawet nudą...
Piotr Starzyński
2010-09-25 20:41:40
Przykro mi czytać te niektóre wypowiedzi- kłótnie, wzajemne ranienie się poprzez wypowiedzi.
Cóż, GraCja sprowokowała mnie wreszcie do wypowiedzi.
Powiem krótko- Czesław NIEMEN BYŁ I JEST jednym z najważniejszych i znaczących ludzi, jakich poznałem w swoim życiu i jacy wpływ na to życie mieli.
Ostatnio wolę posty czytać niż pisać.
Bardzo sobie cenię obecność na Forum Markovitza, ale również podziwiam ostre i pewne wejście TU Gracji. :)
Ja robię swoje:
Od października moje audycje- "Lista pokornych" i "NIEMEN znany czy nieznany" będą nadawane odpowiednio w niedzielę i poniedziałek po godz.20.00 (a nie 21.00).
Ta druga już jest nadawana po godz.20.00.
Przypominam,że również w "Lp" można usłyszeć regularnie co najmniej 2 utwory :N:
A propos ostatni Wasz wpis ( a właściwie Bogdana Ratajczaka) miał miejsce...pół roku temu. :(
Czy to nawet WAS nie obchodzi?Ale...robię swoje. :)
Po-zdrowie-nia serdeczne dla wszystkich. :D :D
GraCja
2010-09-25 21:11:23
Witam Panie Piotrze. Dlaczego przykro czytać? To po prostu życie na gorąco :D
Widzę, że miałeś tą możliwość poznać Czesława (co widać na zdjęciu, którego zawsze Ci zazdrościłam). Cóż, każdy ma swój świat, swoje życie i swoją muzę...i muzykę. Takie koncerty z daleka od moich krańców Polski niestety nie zbliżyły mnie do bezpośredniej bliskości z wieloma twórcami. A szkoda. Ostatnimi czasy staram się to nadrobić i obserwuję jak to jest na... w miarę kulturalnych i obstawionych koncertach. Kiedyś było inaczej. Było przede wszystkim mnóstwo kwiatów od fanów, choć były i jajka i pomidory... :mrgreen: .
A teraz wiązanka na koniec od rady miasta, a do wielu artystów albo wcale się nie można dostać, albo tylko przez ramiona ochroniarzy. A pamiętam jak niedawno byłam na koncercie hm...no nie powiem nazwiska...i po koncercie podeszło może 2-3 osoby z jakąś płytką, a On stał z nami przed sceną i nie było pisków...tłumów...kwiatów spod sceny...tylko kilka znajomych w kręgu...a osoba znana...uznawana...lubiana...
Ech, kiedyś to były jednak chyba żywsze relacje...takie spontaniczne...
Geronimo
2010-09-25 21:36:16
odnoszę wrażenie,że dyskusje na tym forum są i tak na poziomie.Znam takie przypadki z innego podwórka,gdzie koledzy forumowicze wprost zaczęli się obrażać i wyzywać.Tu jest zachowany odpowiedni poziom.

Jeśli zaś chodzi o nudę Gracjo, to wierz mi nie ma jej w moim życiu.Jest za to bardzo dużo muzyki.Słucham także SBB.
Do dziś Czesław Niemen ( głównie ten z lat 70-tych) i SBB to prawdziwi i prawie jedyni polscy muzyczni malarze.Niestety, brakuje nam muzyków o wrażliwości plastycznej.Szczególnie jeśli chodzi o muzykę elektroniczną.
Stach
2010-09-26 12:33:36
Wielkość Niemen osiągnął przez samodzielność i dzielność zarazem.

Był pocieszeniem, jest drogowskazem.

Grzegorz Królikiewicz
Stach
2010-09-26 16:06:12
Piotr StarzyńskiPrzykro mi czytać te niektóre wypowiedzi- kłótnie, wzajemne ....
Czy to nawet WAS nie obchodzi?Ale...

Dokończe pierwsze zdanie ... wystrzały pocisków pozwalają na szczer-ośc wyznań i wiadomo z kim ma sie do czynienia. Wolę jednak to niż... milczących, nie zajmujących stanowiska w danych sprawach userów.
Dokończenie 2-iego zdania ... zobacz na ilośc wyświetleń w jednym temacie ponad 25 tyś. w 2-gim ponad 6. :)
Andrzej Mróz
2010-09-26 16:25:03
Piotr StarzyńskiPrzykro mi czytać te niektóre wypowiedzi- kłótnie, wzajemne ranienie się poprzez wypowiedzi.

Piotrze przykre są nie tyle tzw. kłótnie, choć moim zdaniem nikt tu się nie kłóci. Jest jedynie wymiana argumentów. Część z nas uznała za stosowne przeciwstawić się nieuzasadnionemu pogrążaniu artysty w błotku powierzchownych osądów. To jest smutne, że musiało aż do tego dojść. To jest przykre. Trudno mi to zrozumieć.
Wszyscy wiemy że wspomniany wcześniej Marek Grechuta w starszym okresie swojego życia stał się innym człowiekiem. Ale stał się innym tylko fizycznie, psychicznie tzn. zdrowotnie. Jeszcze inaczej to nazywając stał się inny ...ale tylko powierzchownie, gdyż wewnątrz o ile się jeszcze bardziej nie rozwinął to przynajmniej pozostał takim samym.
Wszyscy wiemy że miał wiele trudnych życiowych problemów. Bez uwzględnienia tych problemów mówienie o Nim, że pewne Jego postawy nam przestały się podobać byłoby wielkim nadużyciem. Życie ludzkie wciąż się z czymś zmaga i wciąż nas weryfikuje w oczach nas samych.
O zmianach Niemena nie można mówić w oderwaniu od Jego przeżyć, doświadczeń, problemów. To przedewszystkim chciałem tutaj wykazać. Myślę, że rozumiemy to i nie jest nam obojętnym fakt nieuzasadnionego pogrążania Jego człowieczeństwa.
Znam fakty takie, że ten już "prawie bezduszny potwór", czyli Niemen miał w sobie aż tyle empatii do ludzi i to w okresie w którym przypisywane są mu jakieś bufonady i zadufania, że odwoził po koncertach swoich fanów do ich domów. Znacie inną wielką gwiazdę artystyczną która zachowywała się w podobny sposób?
Domin189
2010-09-26 23:28:20
Czy ten ptak kala gniado, co je kala,
Czy ten, co mówić o tym nie pozwala?


CYPRIAN NORWID

:lol:
Stach
2010-09-27 06:07:56
WDAJE SIĘ, ŻE KAŻDY NOWY TEKST - TO JAKBYM WYJĄŁ KOLEJNĄ DRZAZGĘ Z LICZNYCH ZADRAŚNIĘC, KTÓRYMI MNIE CZĘSTOWANO...- Czesław NIEMEN

już za życia kopano mu grób ... a "śmiech ich straszny..."
Andrzej Mróz
2010-09-27 10:53:12
Jest też powiedzenie „nie czyń drugiemu co tobie nie miłe”.
Można stwierdzić wiele zmian w trakcie „dorastania” Niemena do wieku szacownego.
Dzieją się one u każdego z nas. My również wraz z wiekiem coraz bardziej zamykamy się w sobie, choć u różnych ludzi wypada to w rożnym wieku. Dotyczy jednak wszystkich.
Można być bufonem, bo umysł coś sobie roi, czuje się gwiazdą najwyższego znaczenia.
Można z powodu jakiejś awarii umysłu też wykazywać objawy wyobcowania. Są jednak jeszcze i inne przyczyny zmian w zachowaniu, zamykania się w sobie i izolowania od świata i jego problemów. Czy można o zachowaniu mówić nie wnikając w przyczyny?
Mówmy, ja nie uważam, że trzeba w tych sprawach milczeć i tworzyć jedynie pomnik wyidealizowanego artysty. Mówmy, ale z kulturą, z przygotowaniem (fachowym) potrafiącym mówić nie tylko o tym co widoczne, ale i o tym co jest przyczyną widocznego.
A tu niestety wchodzimy na trudny do poruszania się obszar. Niektóre przyczyny są niemal oczywiste, inne wynikają z uzasadnionych domysłów, ale są i takie, których nigdy nie poznamy, bo sam Niemen milczał o nich.

Jest jeszcze druga strona tego typu rozważań. Otóż możemy również dużo mówić o znanych nam faktach budujących pozytywny duchowy wizerunek bohatera naszego forum.
Jeszcze żyjemy, jeszcze pamiętamy. Jeżeli nas zabraknie, a pozostanie po nas obraz nakreślony przez naszą niestety fikcyjną i nieszczerą oraz nieobiektywną obiektywność, to kto po naszym odejściu zweryfikuje te zalane szambem pejzaże Bogu ducha winnego artysty?
Nawet nie zbudowaliśmy mu postumentu, a już chcemy odbrązawiać Jego postać.
Jest też i takie powiedzenie „szanujmy się”. Ja bym dodał że szanujmy największych z nas, bo to są nasze skarby, skarby naszej kultury narodowej.
Na Niemena już wylano wystarczająco dużo pomyj, aby usatysfakcjonować tych z nas, którym normalne wydaje się wyciąganie na wierzch spraw takich, o których nie można jednoznacznie powiedzieć gdzie zaistniały, czy w przestrzeni rzeczywistej, czy głównie w wyobraźni piszących.
Markovitz
2010-09-27 11:46:41
Chyba niektórzy dotąd poruszali się po jakimś innym, gorszym i wyimaginowanym Forum...

Andrzej MrózMówmy, ale z kulturą, z przygotowaniem (fachowym)

Do rzekomego braku kultury (w chwili obecnej) na Forum mimo usiłowań jakoś mnie moderatorzy nie przekonali, choć używane ostatnio przez Andrzeja sformułowania ocierają się o ten zarzut... Pomyje ??? Tutaj ? :shock:

Nie spotkałem się tu z tekstami opisującymi widoki przez dziurkę od klucza. Nie sądzę, aby nagannym było opieranie własnych spostrzeżeń o artykuły i wywiady udostępnione publicznie- przez Artystę i jego bliskich.

Jeśli idzie o przygotowanie fachowe to trudno mi zgadnąć, o co chodzi..? Bo chyba nie pomysł forum naukowego, czy też takiego na którym będą dyskutować tylko autorzy publikacji (choć i tacy tu są)..:?:

Jeśli chodzi o wklejanie cudzych tekstów (bez dyskusji) - moim zdaniem nie jest to zbyt pociągająca wizja :roll:

Ze swej strony po lekturze źródeł pisanych dotyczących twórczości Niemena - nie nabawiłem się kompleksów :)
Andrzej Mróz
2010-09-27 13:48:52
Markovitzu. Mówiąc o Niemenie muzyku trzeba się znać na muzyce, lub przynajmiej mieć do niej jakiś emocjonalny stosunek.
Mówiąc o muzyku, lecz nie o muzyce tegoż muzyka, czyli mówiąc o jego formacie duchowym, stop, może to zbyt wygórowane ambicje, napiszę prościej, mówiąc o jego człowieczeństwie, o blaskach i cieniach tegoż człowieczewństwa należy mieć w sobie jakiś bagaż przygotowania, aby umieć dostrzec najprzeróżniejsze subtelności wzajemnych powiązań i uzależnień.
Niemen nie był jednoznacznie złym człowiekiem :D , żeby pisać o nim, inaczej niż dobrze tak ot, bo ma się na papierze wykaz wszystkich niegodziwości których za życia się dopuścił. :mrgreen:
Ja np. widząc jak mu było za życia pod górkę cały czas mu współczułem, bo rozumiałem Jego duszę.

Osobną sprawą jest to że Niemen uznał za lepsze to, iż nie zrobił kariery międzynarodowej. Co w tym dziwnego? Zapewne jeszcze na początku lat siedemdziesiątych bardzo tego chciał. Nie udało się i winą za to można przy określonym podejściu obarczyć samego Niemena, a przy staraniu się o głębsze zrozumienie sytuacji można z czystym sercem powiedzieć, że Niemen był tylko pionkiem w tej grze i nie uwzględniono go na "to stanowisko" do którego wówczas aspirował.
A że z czasem coś więcej zrozumiał, dojrzał, rozwinął się wewnętrznie i uświadomił sobie, że do prawdziwego szczęścia nie jest mu potrzebne uznanie połowy świata, to tylko dobrze o Nim świadczy.
Przelał swoją duszę w nuty, w nutki i można go poznawać,... poznawać, można go pojmować, można też dzięki Niemu samemu się rozwijać i .....dojrzewać . do....szacunku dla tych co po sobie pozostawili takie multum dóbr duchowych.
Przypuszczam że i Matka Teresa też była czasami zdenerwowana i czasami komuś coś powiedziała, ale czy z tego powodu to co dla ludzi uczyniła może stać się mniejsze?
Markovitz
2010-09-27 14:02:13
Widzisz - różnica polega na tym, że ja nie bawię się w ocenę "człowieczeństwa".
Sąd ostateczny wykracza poza ramy forum dyskusyjnego. Z peanów zbudujesz totem a nie pomnik.

Natomiast o tym, że artysta źle potraktował zainteresowaną płytą z Kurylewiczem panią - mogę napisać, bo to widziałem. Tobie to burzy porządek świata, a mnie nie, bo akurat rzeczywiście sądzę, że na pewno..
Andrzej..nie był jednoznacznie złym człowiekiem...
..no właśnie...

:)

Podumałem i mam chyba jeszcze trochę lepsze o nim zdanie, ale to nie Tutaj.

AndrzejMówiąc o Niemenie muzyku trzeba się znać na muzyce, lub przynajmiej mieć do niej jakiś emocjonalny stosunek.

Fanów i fanatyków nie można podejrzewać o brak emocjonalnego stosunku.

Po namyśle nie będę przekonywał kogoś, kto ufa tylko opiniom zawistników, że mam pojęcie o muzyce...

Ale też nie znajdowałbym przyjemności dyskutując tu tylko ze znawcami.

Czasem i fan albo nawet laik wniesie coś interesującego... Niestety - coraz rzadziej na tym forum.
Andrzej Mróz
2010-09-27 14:58:06
Pisząc o "znaniu się" na muzyce nie miałem na myśli Twojej akurat wiedzy Markovitzu. Pisałem to ogólnie.
Andrzej Mróz
2010-09-27 15:53:02
MarkovitzWidzisz - różnica polega na tym, że ja nie bawię się w ocenę "człowieczeństwa".Sąd ostateczny wykracza poza ramy forum dyskusyjnego. Z peanów zbudujesz totem a nie pomnik.

Bawisz się Markovitzu, bawisz, być może nieświadomie......

Drugą sprawą jest posługiwanie się przeciwnościami, ba nawet skrajnościami w celu podważenia opinii innych. Piszesz o peanach, gdyż słowo to ma akurat wydźwięk pejoratywny i działa bardzo sugestywnie na czytelnika, niczym włącznik alarmu. Mnie nie interesują pomniki stawiane Niemenowi, ani nawet totemy :D . Mnie interesuje uczciwe potraktowanie Jego wkładu w dorobek naszej kultury duchowej. Ma swoje miejsce w naszej kulturze i szacunek dla Niego za ten wkład jest moją wdzięcznością. Proste i jakoś nie ma w tym ani egzaltacji, ani bałwochwalstwa, jest jedynie zwyczajny ludzki odruch.
O Chopinie też się pisze w tonacji zachwytu dla Jego talentu, dla Jego kultury muzycznej, dla Jego kultury duchowej. Czyżby to też miały być peany?
Oddajmy co cesarzowe, cesarzowi, a co boskie Bogu bez zbytniej egzaltacji i bez balwochwalczego doszukiwania się w postaciach wielkich ludzi bożka negatywności.
MarkovitzNatomiast o tym, że artysta źle potraktował zainteresowaną płytą z Kurylewiczem panią - mogę napisać, bo to widziałem. Tobie to burzy porządek świata, a mnie nie, bo akurat rzeczywiście sądzę, że na pewno..


.....Wspomnienie o takim wypadku w celu udokumentowania swojej oceny człowieka jest właśnie tą zabawą w ocenę człowieczeństwa. Mój porządek świata nie doznał poprzez tę wieść uszczerbku, tak jak nie zmienił się pod wpływem informacji o tym jak Niemen odwoził po koncertach swoich fanów do domu. Mickiewicz szarpał za sutannę papieża, a Norwid często płakał, czyżbym miał ich z tego powodu zaszeregować niżej niż dotąd uważałem?
Markovitz
2010-09-27 17:40:19
Andrzej Mnie interesuje uczciwe potraktowanie Jego wkładu w dorobek naszej kultury duchowej.

Znam to potraktowanie ze zlotu w Kołobrzegu. Po przewałkowaniu historii narodu- zabrakło czasu na Niemena :?

Andrzej O zmianach Niemena nie można mówić w oderwaniu od Jego przeżyć, doświadczeń, problemów. To przede wszystkim chciałem tutaj wykazać.

Niestety ja opisu zmian i przeżyć Niemena-Wydrzyckiego w wypowiedziach Andrzeja na Forum nie znajduję.

Zainteresowanym polecam opracowanie Andrzeja i dyskusję w podforum => MUZYKO MOJA, bo dopiero stamtąd dociera, jaki obraz Niemena chce tu kultywować Andrzej. Trafnie ujął to Gasket odpowiadając Andrzejowi :

Jako autor powyższego opracowania, przedstawileś Niemena w sposób nieco zamazany, niewyraźny, jakby wzorując sie na markovitzowym gołębiu (mój avatar -przypis M-tz) (...)

Dostajemy w powyższych wywodach postać Niemena, która przewija się jak cień po różnych zakamarkach .. kultury duchowej, od Sarmacji po współczesność. Postać, która unosi się ponad, bądź pojawia niespodziewanie i równie niespodziewanie znika w dziejach Twojego obraz kultury i historii.

Zdecydowanego obrazu Niemena i jego miejsca nie dostajemy jednak
.

Niby tak bardzo Wszystkim zależało na niezatartych śladach Artysty... Okazuje się, że chodziło o czcze gadki.

Słowo, które nic nie czyni i czyn, który nic nie mówi - równe czczości. Wiem już, co zrobiłem dla :N:-a -błoto.

Na koniec propozycja ugodowa : niech nasz rozbrat nastąpi bez przypisywania mi intencji, których nie miałem.

Pozdrawiam
Andrzej Mróz
2010-09-27 18:36:32
MarkovitzOkazuje się, że chodziło o czcze gadki.

MarkovitzNaburmuszony w swojej samotni pozostał twórcą niespełnionym - częściowo na własne życzenie.

Żeby nie było aż tak czczo dodam tylko że zwykle wszyscy wielcy artyści czują niedosyt. :D
Stach
2010-09-28 08:05:35
„WIELKIM jest człowiek, któremu wystarczy
pochylic czoła.
Żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy
Zwyciężył zgoła” – CN

„Braterstwo ludom dam, gdy łzę osuszę,
Bo wiem, co własnośc ma – co ścierpiec muszę „ – CN

Co prawda dialog dotyczy Andrzeja i Markovitza. Nie mniej z racji faktu, że odbywa się na forum chcę napisac iż propozycja rozbratu między nimi jest cudownie wspaniała!
Niestety ale ja nie mogę zapomniec intencji Markovitza, który w newralgicznych momentach podpiera się cytatami kogos takiego jak gasket.
Maciek
2010-09-28 09:41:36
Niemen wielkim Artystą był i to jest fakt ! Natomiast uczestnicząc w Jego drodze artystycznej ( płyty, audycje, prasa, TVP i PR, felietony, itp. ) od lat 60-tych do końca muszę napisać, że Czesław Niemen jako osoba w moim odczuciu nie nadążał za swoim wizerunkiem, który starał sie wykreować. Niestety bardzo często jego teksty ( i to zarówno obce, jak i własne ), a właściwie ich przesłanie nijak miały się do jego postępowania na codzień ( tu mam myśli koncerty oraz wypowiedzi, które bardzo często ocierały się o banał i infantylizm ). Najlepiej świadczą o tym jego felietony zamieszczane w Teraz Rocku i wynurzenia w książeczkach do płyt ! Co do artystów, którzy odwożą swoich fanów do domów to bardzo często czynią to Skaldowie. Co więcej dla nich wejście fanów na scenę, tańce pod i na niej, filmowanie, czy rejestrowanie koncertu dla siebie nie stanowi żadnego problemu ! Zawsze po koncercie są podziękowania dla publiczności ze szczególnym uwzględnieniem fanów. Jeżeli tylko mogą to starają się zapewnić im najlepsze miejsce ( i tak też było podczas niedzielnego Jubileuszu z okazji 45-lecia na Rynku w Krakowie ) bo jak mówią, bez fanów ich muzyka nie miałby sensu. Bardzo chętnie podpisują wszelkie płyty i pamiątki, i to nie zmieniając specjalne charakteru pisma ( czym chwalił się CN ). Chętnie przyjmują zaproszenie na nasze zloty, a nawet przygotowują specjalne pamiątki ( np. Konrad Ratyński podarował wszystkim płytę ze swoimi niewydanymi kompozycjami - czyżby się nie bał, że ktoś ją spiraci ?! :) ) Jak widać, każdy inaczej pojmuje to... co głosi i na koniec - moim zdaniem ( i mam na to dowody ) Niemenowi zawsze bardziej zależało na opiniach ( i to wyłącznie pozytywnych bo innych nie akceptował ! ) dziennikarzy niż publiczności !
Stach
2010-09-29 08:36:41
To jest próbka mojego odzewu na Twój IPN*-wski tekst dotyczący Niemena.
Za to Ty wiesz, że Skaldowie to:
..., teksty ” podśpiewek „ itp.są "genialni"
http://forum.wirtualnemedia.pl/wiosenna ... 33211.html
„Skaldowie - Nie całuj mnie pierwsza

Przed każdym zawałem stawiała kabałę słuchała poważnej muzyki
Była cnotliwa, była wstydliwa, ach jakże, ach jakże jej
On czekał, on czekał i widział ją we snach
A Ty jesteś, a Ty jesteś, taka nowoczesna „

No i o czym jest ten tekst dyskopolowy?

„... od "gonienia króliczka"...
... i innych takich ogranych metafor. "Skaldowie", i te szmirowate teksty Osieckiej, to była dla mnie jedna z najpaskudniejszych rzeczy w całej obrzydliwej PRL.”

Skaldowie to mogą grac jedynie na weselach. I to po godz. 00.00
*- Indoktrynacja Przez Nieścisłości
Maciek
2010-09-29 08:48:23
Edytowany 3 raz(y), ostatnio 2010-09-29 08:48:23 przez Maciek
Po napisaniu powyższego postu dostałem prywatną wiadomość, z której jeżeli dobrze zrozumiałem wynika, że za bezpardonowy atak ( ? ) na Niemena teraz dostanie się Skaldom ! :) Można i tak ! :( W moim poście chodziło mi tylko o pokazanie, że bardzo często kreujemy swój wizerunek na potrzeby innych ( pamiętam, że w czasach Liceum dostaliśmy do napisania wypracowanie na temat " Czy naprawdę jesteśmy tacy, jak nas widzą inni ? " ( coś w tym stylu ) i napisałem, że jesteśmy zbiorem zarówno postrzegania nas przez innych, jak kreacji własnej osoby. Pamiętam, jak moja ukochana babcia zachwycała się moim kolegą, który zawsze chodził ładnie ubrany i nosił krótkie włosy. Natomiast jego rodzice nie zawsze byli nim zachwyceni i jako wzór pokazywali mnie :) Chcę przez to napisać, że nie zawsze widzimy to samo ! Często spotykamy ludzi w różnych sytuacjach i ich zachowanie w danym momencie może sprawić, że nasza ocena będzie błędna. Jednak starzy fani byli z Niemenem od początku i śledzili jego drogę artystyczną oraz zmiany jego wizerunku. Chyba nikt nie zaprzeczy, że z czasem się zmieniamy ( podobno bardziej unaoczniają się nasze przywary ) i takim zmianą ulegał również CN. Niestety często jego głoszone prawdy ( ogólnie mówiąc ) nie bardzo pokrywały się z jego postępowaniem ( i nie mówię tu o jego życiu prywatnym bo ono mnie nie interesuje ! ). Ciągle biadolił na Polskie Nagrania i obrażał się na publiczność ( ileż razy ogłaszał, że kończy z koncertami ?! ), by po chwili zagrać koncet to tu, to tam. Obejrzyjcie jego albumy - ilu artystom, tak wydawano za PRL płyty ? Rozkładane, podwójne, z brzegiem i wkładką z tekstami ? Niemena było naprawdę dużo i w radiu, i w TVP ! To, że go lub mu nazwisko ze spisu wykonawców czasami wycięto - to co ? Jemu jednemu ? Nie, ale tylko on z tego robił sprawę !
Maciek
2010-09-29 09:15:43
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-09-29 09:15:43 przez Maciek
...i nim zdążyłem napisać już dostało się Skaldom :) Nie będę polemizować ze Stachem ( którego prywatnie lubię ) bo chyba nie warto ! Nigdy nie przepadałem za PRL, ale większość mojego życia przypadł na jego okres i przyznam się ze z czasem mniej surowo go osądzam. Byłem młodym człowiekiem, w radiu leciały moje ukochane zespoły ( teraz nie lecą ! ), stać mnie było na kupowanie kilku książek w miesiącu, itd. Może i były to złe czasy, ale wtedy dyskutowało się Stachu przy winku merytorycznie. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale tym razem nie pisałem o tekstach CN :) Wracam jednak do głównego wątku - nie było moim zamiarem obrażanie CN, a jedynie pokazanie, że czasami łatwiej wyznaczyć sobie cele niż je w praktyce realizować. Niestety z felietonów, wywiadów i innych wypowiedzi wynika, że dla N nie było ważne, że jego płyty kupili fani ! Dla niego ważna była recenzja i jeżeli nie było zachwytów to po prostu się obrażał. Z książeczek do bóxów jednożnacznie wynika, że nie potrafił ( tak po ludzku ) mimo upływu 30 lat wybaczyć Skrzekowi i reszcie ! Co więcej widać jego lekceważący stosunek do dorobku SBB ( jakże człowiek jest piękny ) i innych artystów. Niestety CN nie był pomnikowy i dobrze - bo to świadczy o jego człowieczeństwie i tylko to chciałem napisać. Czasami jesteśmy dobrzy, a czasami źli bo takie jest nasze życie. Oczywiście Stachu możesz napluć na Skaldów ( im to wisi i mnie również ) bo oni nigdy nie dbali o pierdoły !
Maciek
2010-09-29 09:30:58
I na koniec - bo widać nie ma tu miejsca dla normalnych fanów... moje poprawki dot. literówek. Stachu nie będę z Tobą dyskutować o Skaldach bo się na nich nie znasz, więc mówiłbym jak " dziad do obrazu... ". Szkoda, że starasz się narzucić jeden sposób myślenia i pisania o N - robisz tym mu większą krzywdę niż MN, która ma dorobek i fanów męża głęboko w poważaniu. Przykre to, ale na tym forum niedługo zostanie 3-4 " prawdziwych " fanów i będą dyskutować, a raczej wygłaszać monologi - tylko się nie upijcie własnymi słowami ! :)

Dopiszę jeszcze, że myślałem, że forum jest miejscem dyskusji, gdzie można prezentować swoje różne zdania ( oczywiście popierając je faktami, a nie stwierdzeniami ) i wtedy ma ono sens. Jednak widzę, że dla niektórych to miejsce, gdzie można mówić tylko wyłącznie zgodnie z ich zdaniem ! I dlatego nikt tu ostatnio ( od dłużeszgo czasu ) nic nie pisze mądrego. A jak napisze, jak Tadeusz to głucho, oj głucho ! Staszku piszesz o parszywym PRL, a sam nie wiesz, jak Twoja wypowiedż śmierdzi najgorszym jego obliczem !!!
Andrzej Kolendo
2010-09-29 11:53:29
Maciek Stachu nie będę z Tobą dyskutować o Skaldach bo się na nich nie znasz, więc mówiłbym jak " dziad do obrazu... ".


Witaj, Maćku. Rzadko wchodzę na forum, lecz teraz chyba powinienem coś tam napisać. Pozwól, że nie zgodzę się z Twoim zdaniem. Uważam, że nie chodzi o to, na czym się znamy, lecz jak odbieramy każdy rodzaj twórczości (lub też odtwórczości). Stach odebrał cytowany wcześniej tekst w taki, a nie inny sposób i ma do tego prawo, zresztą mnie ten akurat tekst również na kolana nie powalił :) Wracając do samej muzyki w wydaniu Niemen - Skaldowie ... Cóż - Andrzej Zieliński jest dla mnie niekwestionowanym mistrzem.

Pozdrawiam
Maciek
2010-09-29 12:04:23
Stach
„... od "gonienia króliczka"...
... i innych takich ogranych metafor. "Skaldowie", i te szmirowate teksty Osieckiej, to była dla mnie jedna z najpaskudniejszych rzeczy w całej obrzydliwej PRL.”

Skaldowie to mogą grac jedynie na weselach. I to po godz. 00.00
*- Indoktrynacja Przez Nieścisłości


Te matafory istnieją tylko dzięki Skaldom - gdyby nie było tych piosenek, to by nie było tych matafor :) Szkoda, że o tym nie wiesz Stachu :(

Piosenki Osieckiej są dla Ciebie " ...jedną z najpaskudniejszych rzeczy...w całej PRL " - to tylko pozazdrościć ! Dla mnie tym były: SB, PZPR, przyjaźń z ZSRR, pała milicjanta, ORMO, kilometrowe kolejki, żebranie o paszport, itp. I dlatego nie wiem, czy śmiać się, czy płać ? Wiem jednak, że pewne służby miały lepiej...

Co do grania Skaldów na weselach to pewnie i mogą, a nawet kilku fanom grali :) Poza weselami wystąpili również w Carnegie Hall, a ostatnio na Rynku w Krakowie :)

Skaldowie nagrali ok. 500 piosenek i większość z nich to perełki wśród tekstów ! Jednak nie każdemu musi się podobać tekst sprzed ponad 40 lat ( ! ). Proponuję jednak, aby Stachu dokładnie posłuchał piosenek CN z tego samego okresu lub rymów z ostatniego CD " Spodchmurykapelusza ".

To mój ostatni wpis na tym forum. Nie mam zamiaru dyskutować z kimś, kto pisze " a mnie się nie podoba i już, więc cię opluję ! ". Rozmowa ma sens, kiedy swoje racje podpieramy argumentami a nie iwektywami.
Ewa
2010-09-29 14:54:19
Maćku, myślę, że trochę przesadziłeś pisząc, że nie ma tu miejsca dla normalnych fanów. :?

Wszyscy doskonale znamy bezkrytyczne podejście Stacha do wszystkiego co robił Niemen, ale przecież nie jest on jedynym reprezentantem tego forum.
Wielu z nas nie ma nic przeciwko Skaldom, a nawet bardzo ich lubi. Osobiście bardzo cenię Skaldów, zwlaszcza ich twórczość z lat 70-tych, cenię też teksty Osieckiej, a że Stachu ich nie znosi to już jego osobista sprawa.
Nikt Ci tu nie zabrania powiedzenia tego, co sądzisz o Niemenie, możemy co najwyżej polemizować z Twoim zdaniem. Zresztą sam napisałeś, że można różnie postrzegać tę samą osobę, dlaczego więc Twój punkt widzenia miałby być jedynie słuszny? Myślę, że prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku..

Cieszę się natomiast, że napisałeś:
Niemen wielkim Artystą był i to jest fakt!
...bo niektórzy starzy fani ostatnio zaczęli w to wątpić..

I to chyba powinno dla nas być tu najważniejsze, ocena twórczości Niemena, a nie roztrząsanie jego wad czy słabostek, bo z całą pewnością takowe miał, w końcu był tylko człowiekiem, a nie bogiem. Sam :N: powiedział kiedyś: "Nie jestem aniołem, ale wielkim grzesznikiem też nie".
Wielu artystów miewa różne humory, wielu jest wrażliwych na krytykę swojej osoby (nawet, jak się do tego nie przyznają), ludzie zmieniają się też z wiekiem lub na skutek przeżyć. Czemu mieć o to wszystko pretensje do Niemena??? On był normalnym człowiekiem, jak każdy z nas, ale nade wszystko był wspaniałym, nieprzeciętnym Artystą.
Maciek
2010-09-29 15:16:12
EwaOn był normalnym człowiekiem, jak każdy z nas, ale nade wszystko był wspaniałym, nieprzeciętnym Artystą.


I tu nie ma żadnych wątpliwości ! Chyba każdy, kto uważnie przeczyta moje posty nie odniesie wrażenia, że moim zamiarem było pomniejszać Artysty CN ! Zarzucanie mi IPN-owskiego ataku na niego ( zawsze wyrażam się o nim z szacunkiem ! ) uważam za chore ! Po prostu zgadzam się z Markiem w jego ocenie i tylko tyle ! Każdy inny może mieć odmienne zdanie i je szanuję. Dlatego pytam, dlaczego mojego się nie szanuje ?! Wypowiedź Stacha uważam za karygodną i w takim tonie nie zamierzam rozmawiać - szkoda mi czasu na bełkot. Dla Stacha piosenki Starszych Panów to pewnie również PRL-owskie kretynizmy ! Tylko, że muzyka to nie tylko: patos, powaga, misja, płacz, lament i temu podobne bzdury, ale zabawa, żart, uśmiech - po prostu " czasami trzeba piano " ( to Stachu też dzięki Skaldom :)).
Stach
2010-09-30 08:23:16
Maciek Proponuję , aby Stachu dokładnie posłuchał piosenek CN z tego samego okresu lub rymów z ostatniego CD " Spodchmurykapelusza ".

NIEMEN po Przesmyckim, Pigoniu, Borowym, Gomulickim podjął problematykę norwidowską. Określenie "późny wnuk " pasuje jak ulał.
Tam znajdziemy źródło, "źródło i poczatek moich poważniejszych prób poetyckich"-Niemen.
Kilka cytatów Czesława NIEMENA dot. genezy utworów zawartych na płycie "SPODCHMURYKAPELUSZA" Znakomita wiekszośc userów to zna, mozna również zerknąc do "Teraz/Tylko Rock", gdzie właśnie w m.in. "Odpowiedziach spodchmurykapelusza" znajdziemy sentencję "Trzeba tylko dobrze przemyc uszy i rozkuc zakuty płat czolowy".
(Podobnie możemy odnieśc się do utworów z płyty Terra Deflorata-to tak na marginesie)
Spokojnym krokiem tekst jest alegorycznym obrazem ucieczki przed (ex)wiedzmą, nieprzychylną prasą cmokierskiej branży lat 70. ... Ci, którzy dziś nie nadążają za moim tekstem, niech rzeczywiście biją sie w czoło sami, skoro opamiętanie nie jest w stanie ich wyręczyc...
Trąbodzwonnik.... miała byc rozliczeniemz niesprawiedliwym traktowaniem mnie jako niepokornego nonkonformisty...
Nie wyszeptuj -... nie tak błyszcząco i nie po trupach szukajmy drogi do szczęścia...
a smyczki jak żywe uszlachetniają tematy (intermezza)
Śmiech Megalozaura ...nawiązuje tu do problematyki grzechu pierworodnego i jego konsekwencji poruszanej już w tekście "Począwszy od Kaina" na płycie "Terra Deflorata" ...
Jagody szaleju To oczywiście groteska najczystszej wody...
Pojutrz szary pył ... zbyt wielu młodych ludzi ufnych w siłę swoich mięśni idzie w niewiadomym kierunku, czasem bez szans powrotu.
Sonancja... Są również znawcy , którzy ustalają, kogo przyjmą do grona pomazanców, a kogo obsmolą furią pogardy...
Manhattan'93 .... namalowałem "myszką" pierwszy obrazek Cosmocity...
Co po nas napisałem tekst o przemijaniu...
Doloniedola Ta kompozycja to swoista kontestacja nowofalowego rocka, obecnego(ni stąd, ni zowąd?) Z chwilą podjęcia wyzwania i powrotu na scenę w 1984 roku, wykonywałem ja na każdym koncercie..
Antropocosmicus ... c'est la vie...
Spodchmurykapelusza To podsumowanie...

Jest to mój komentarz do wcześniejszych postów panów M., gdyż najwaznieszy jest tu przekaz słowny. Spodchmurykapelusza to dla mnie arcydzieło poezji, które współgra z " Pantheonem" prozy zawartej w Teraz/Tylko Rocku... no i ta trzecia strona- grafiki ! Rewelacja!
A teraz idę posłuchac "Za płotem". :idea:
Maciek
2010-10-01 15:13:42
StachNIEMEN po Przesmyckim, Pigoniu, Borowym, Gomulickim podjął problematykę norwidowską. Określenie "późny wnuk " pasuje jak ulał.


Pasuje jak " ulał " bo sam sobie wymyślił to Niemen.

Stach
Pojutrz szary pył ... zbyt wielu młodych ludzi ufnych w siłę swoich mięśni idzie w niewiadomym kierunku, czasem bez szans powrotu.


Bla, bla, bla... jeżeli resztę tekstów rozumiesz w podobny sposób to tylko zapłakać - jedyny, godny znawco i piewco Niemena :)

Ciekawi mnie, gdzie jest ten wiadomy kierunek ?
GraCja
2010-10-02 00:58:57
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-10-02 00:58:57 przez GraCja
Maciek
StachNIEMEN po Przesmyckim, Pigoniu, Borowym, Gomulickim podjął problematykę norwidowską. Określenie "późny wnuk " pasuje jak ulał.

Pasuje jak " ulał " bo sam sobie wymyślił to Niemen.

Myślę, że skoro wczuwał się w jego ducha, mógł się mienić jego przybranym wnukiem, mimo, że tak późnym :D .
A wnikając w teksty Niemena, to czasami się zastanawiam, że gdyby :N: więcej pisał, niż grał, to pewnie zahaczałoby to może nawet o reinkarnację...Norwida... :mrgreen:

Maciek
Stach
Pojutrze szary pył ... zbyt wielu młodych ludzi ufnych w siłę swoich mięśni idzie w niewiadomym kierunku, czasem bez szans powrotu.

Bla, bla, bla... jeżeli resztę tekstów rozumiesz w podobny sposób to tylko zapłakać - jedyny, godny znawco i piewco Niemena :)
Ciekawi mnie, gdzie jest ten wiadomy kierunek ?


Pojutrze szary pył

wierzchołek góry
jeżeli nawet w dół spoziera
nie widzi
fundamentalnych dolin
na których się opiera

syn marnotrawny
wyrosły ponad wiek
choć byłby
nadsentymentalny
nie uszanuje ojca krwi
ani doceni
jego wytężonych żył

nim zdoła pojąć
że młody grzbiet i pięści
- siła dziś
pojutrze
............szary pył



...kierunek...?...pewnie na manowce...
Maciek
2010-10-02 04:40:05
StachSkaldowie to mogą grac jedynie na weselach. I to po godz. 00.00


Stachu, czasami lepiej pomyśleć nim się coś napisze ! W innym wypadku można wyjść na głupka !

Poniżej relacja z koncertu, który nie odbył się po godz.00.00

http://www.mlwz.ceti.pl/index.php?optio ... &Itemid=81
Stach
2010-10-02 20:43:23
Maciek
Stachu, czasami lepiej pomyśleć nim się coś napisze ! W innym wypadku można wyjść na głupka !

Otóż to !
Niedokładnie czytasz treść moich postów. Dlaczego? Domyślam się. Przypomnę iż przytoczyłem fragmenty wypowiedzi Czesława NIEMENA, które Ty swoim zwyczajem opatrzyłeś charakterystycznym dla siebie komentarzem. Wypowiedzi Niemena spisał Jego przyjaciel i muzyk-gitarzysta. Kto? Sądzę, że znakomita większość wie kto nim jest. Swoją wypowiedzią oznajmiasz mi, że nie masz wiedzy na ten temat, ale to nie problem, zawsze możesz liczyc. :)
GraCja
2010-10-05 01:18:17
Dowody dla Maćka
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Maciek Tytuł: Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco"
Napisane: Wt wrz 28, 2010 11:41
Maciek
Niemen wielkim Artystą był i to jest fakt !
…No to pierwszy wielki plus dla Niemena
Maciek
Natomiast uczestnicząc w Jego drodze artystycznej ( płyty, audycje, prasa, TVP i PR, felietony, itp. ) od lat 60-tych do końca muszę napisać, że
Czesław Niemen jako osoba w moim odczuciu nie nadążał za swoim wizerunkiem, który starał się wykreować.
…brak konkretów Maćku. … jak to mam rozumieć…?(...żadnych konkretów nie podajesz, jak w przypadku do Skaldów…)ale minus dla Niemena
Maciek
Niestety bardzo często jego teksty ( i to zarówno obce, jak i własne ),
a właściwie ich przesłanie nijak miały się do jego postępowania na co dzień
( tu mam myśli koncerty oraz wypowiedzi, które bardzo często ocierały się o banał i infantylizm ).
Najlepiej świadczą o tym jego felietony zamieszczane w Teraz Rocku i wynurzenia w książeczkach do płyt !
…następne szeroko zakrojone ogólniki…może nie każdy, kto zechce posłuchać np. Jołoczki, soseneczki” musi mieć okładkę i znajomość felietonów Czesława…czyli minus dla Niemena
Maciek
Co do artystów, którzy odwożą swoich fanów do domów to bardzo często czynią to Skaldowie.
…no właśnie…jakoś tu znalazłeś konkretne działania.
A mam pytanie. Czy z każdego koncertu tak odwozili fanów? Ileż razy? Czy może akurat Ciebie przy okazji podwieźli i masz taki dowód, co oczywiście bardzo chwali się nie wiem, czy Andrzeja, czy którego z muzyków?
Ale może Niemen nie mógł dysponować czasem, może nie wpadł na taką potrzebę, bo nie sądzę, że gdyby Go ktoś poprosił, odmówiłby z jadem tylko dlatego, że nie, bo nie.
Jednakże nasuwa się pytanie. Czy jeśli jest to zaletą Skaldów, można to uczynić jako zarzut wszelkim innym artystom…bo przecież nie tylko Czesławowi? No i oczywiście plus dla Skaldów
Maciek
Co więcej dla nich wejście fanów na scenę, tańce pod i na niej, filmowanie, czy rejestrowanie koncertu dla siebie nie stanowi żadnego problemu ! Zawsze po koncercie są podziękowania dla publiczności ze szczególnym uwzględnieniem fanów. Jeżeli tylko mogą to starają się zapewnić im najlepsze miejsce ( i tak też było podczas niedzielnego Jubileuszu z okazji 45-lecia na Rynku w Krakowie ) bo jak mówią, bez fanów ich muzyka nie miałby sensu. Bardzo chętnie podpisują wszelkie płyty i pamiątki, i to nie zmieniając specjalne charakteru pisma ( czym chwalił się CN ). Chętnie przyjmują zaproszenie na nasze zloty, a nawet przygotowują specjalne pamiątki ( np. Konrad Ratyński podarował wszystkim płytę ze swoimi niewydanymi kompozycjami - czyżby się nie bał, że ktoś ją spiraci ?! ) następny ogromny plus dla Skaldów
…rozumiem, że tak było od pierwszego koncertu…i poprzez wszystkie lata…?
bardzo pięknie się to czyta Maćku i chwalebnie, co już doceniłam i napisałam właśnie w temacie Skaldów. Znowu plus dla Skaldów
Maciek
Jak widać, każdy inaczej pojmuje to... co głosi i na koniec - moim zdaniem ( i mam na to dowody ) Niemenowi zawsze bardziej zależało na opiniach ( i to wyłącznie pozytywnych bo innych nie akceptował ! ) dziennikarzy niż publiczności !
… Czyż to jest konkretny zarzut …?
wszak jakby nie było, to dziennikarze i cała Elita Artystyczna kreowała i decydowała kto ma się jak ubierać, jakie mieć włosy i jak zachować…począwszy od Villas, poprzez German, Niemena, Sipińską…itd. itp.
I któż zostawał na tej scenie? Ano Ci, którzy wyzbywali się swojego IMAGE i podporządkowali. A to wszystko jakby nie było zależało od tego, co sprasuje PRASA.
Ale się mnie nikt nie pytał, czy mi się podobał i dlaczego Niemen, bo nawet moja mama krzyczała: Wyłącz to darcie! Nawet mi odbierano prawo do mojej własnej oceny już wówczas.
Więc jak wiemy z różnych kart historii po tych cierniowych kamieniach ledwo co szli Ci, którzy byli zasłuchani w indywiduum tychże artystów, a inni bardziej elastyczni mknęli jak po maśle.
Więc na Twoje Maćku bardzo ogólnikowe zarzuty w kierunku Niemena, ale wielkie konkrety a przez to PAENY w stosunku do Skaldów, odezwał się w swoim rozgoryczeniu tak postawionej sprawy Stach!
A skąd wiadomo, że Stach?
Maćku, nawet Twój synek by to wydedukował, choć przyznam, że nie wiem ile ma lat.
Ale minus dla Niemena
<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Prześledźmy co napisał w odpowiedzi na Twoje zarzuty
Stach Tytuł: Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco" Napisane: Śr wrz 29, 2010 10:36
StachTo jest próbka mojego odzewu na Twój IPN*-wski tekst dotyczący Niemena.
Za to Ty wiesz, że Skaldowie to:
..., teksty ” podśpiewek „ itp.są "genialni"
„Skaldowie - Nie całuj mnie pierwsza
Przed każdym zawałem stawiała kabałę słuchała poważnej muzyki
Była cnotliwa, była wstydliwa, ach jakże, ach jakże jej
On czekał, on czekał i widział ją we snach
A Ty jesteś, a Ty jesteś, taka nowoczesna „
No i o czym jest ten tekst dyskopolowy?
„... od "gonienia króliczka"...
... i innych takich ogranych metafor.
"Skaldowie" i te szmirowate teksty Osieckiej, to była dla mnie jedna z najpaskudniejszych rzeczy w całej obrzydliwej PRL.”
Skaldowie to mogą grać jedynie na weselach. I to po godz. 00.00
*- Indoktrynacja Przez Nieścisłości
…do połowy miał przynajmniej jakieś argumenty…
Ale po połowie to pewnie wielu się z Nim nie zgodziło,
w tym i ja, co też nie omieszkałam Mu wytknąć właśnie na PW.
Ale odpowiedział mi Stach, (a nie zastrzegał, ze to poufne), że jedynie chciał pokazać, jak boli poniżanie czyjejś wartości.
Mógł to zrobić w inny sposób, ale właśnie wtedy nazywać by się musiał Józiu K… albo Czesław W…
Ale jest właśnie Stachem i taki już jest. Można mu przynajmniej coś powiedzieć, zwrócić uwagę i potrafi się do tego odpowiednio ustosunkować…(do następnego szarpnięcia nerwów). No tacy są właśnie ludzie ze swoimi reakcjami, bądź kontratakiem.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>..
Wracamy do Ciebie
Maciek Tytuł: Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco" Napisane: Śr wrz 29, 2010 10:48
Maciek
Często spotykamy ludzi w różnych sytuacjach i ich zachowanie w danym momencie może sprawić, że nasza ocena będzie błędna. Jednak starzy fani byli z Niemenem od początku i śledzili jego drogę artystyczną oraz zmiany jego wizerunku.
Chyba nikt nie zaprzeczy, że z czasem się zmieniamy ( podobno bardziej unaoczniają się nasze przywary ) i takim zmianą ulegał również CN.
…rozumiem, że to podkład pod tezę
Maciek
Niestety często jego głoszone prawdy ( ogólnie mówiąc ) nie bardzo pokrywały się z jego postępowaniem ( i nie mówię tu o jego życiu prywatnym bo ono mnie nie interesuje ! ).
Ciągle biadolił na Polskie Nagrania i obrażał się na publiczność ( ileż razy ogłaszał, że kończy z koncertami ?! ), by po chwili zagrać koncert to tu, to tam.
…pierwsze zdanie już było…a drugie …rozumiem, że to już zarzut obłudy i szantażu? czyli minus dla Niemena
Maciek
Obejrzyjcie jego albumy - ilu artystom, tak wydawano za PRL płyty ? Rozkładane, podwójne, z brzegiem i wkładką z tekstami ? Niemena było naprawdę dużo i w radiu, i w TVP !
To, że go lub mu nazwisko ze spisu wykonawców czasami wycięto - to co ? Jemu jednemu ?
Nie, ale tylko on z tego robił sprawę !
…rozumiem, że nikt inny się nie upomniał o brak swojego nazwiska i uważasz, że Ty też nie upominałbyś się?! ale rozumiem, że to na minus dla Niemena
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Jaki mamy wynik? Jak dla mnie połowa postu Stacha z cienkimi tekstami Skaldów (żadnych oficjalnych ubliżań), połowa nieskoordynowanych i jak dla mnie niesłusznej oceny tekstów Agnieszki O. przynajmniej tych, które lubię…
A Maćka zarzuty nadal w sferze słodkie migdałki są dobre, bo są słodkie, ale gorzkie migdałki są be, bo są gorzkawe. Gorzkie jak Niemen i słodkie jak Skaldowie.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.
GraCja
2010-10-05 01:30:12
Chciałeś Maćku palcem po konkretach, to będzie konkretnie.
Maciek Tytuł: Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco" Napisane: Śr wrz 29, 2010 11:15
Kolejna Maćku Twoja wypowiedź przytacza te same co napisałeś powyżej
Maciek
Wracam jednak do głównego wątku - nie było moim zamiarem obrażanie CN, a jedynie pokazanie, że czasami łatwiej wyznaczyć sobie cele niż je w praktyce realizować.
Niestety z felietonów, wywiadów i innych wypowiedzi wynika, że dla N nie było ważne, że jego płyty kupili fani !
Dla niego ważna była recenzja i jeżeli nie było zachwytów to po prostu się obrażał.
Z książeczek do boxów jednoznacznie wynika, że nie potrafił ( tak po ludzku ) mimo upływu 30 lat wybaczyć Skrzekowi i reszcie !
Co więcej widać jego lekceważący stosunek do dorobku SBB ( jakże człowiek jest piękny ) i innych artystów.
…by z odrobiną kpiny wykazać…a jakże to wielki minus dla Niemena
Maciek
Niestety CN nie był pomnikowy i dobrze - bo to świadczy o jego człowieczeństwie i tylko to chciałem napisać.
Czasami jesteśmy dobrzy, a czasami źli bo takie jest nasze życie.
Oczywiście Stachu możesz napluć na Skaldów ( im to wisi i mnie również ) bo oni nigdy nie dbali o pierdoły !
…pluć nie nada…ale malutki plusik Skaldom się przyda…
Maciek
Stachu nie będę z Tobą dyskutować o Skaldach bo się na nich nie znasz, więc mówiłbym jak " dziad do obrazu... ".
…powiedziałabym Stachu…nie lubisz…więc żadna dyskusja…
MaciekSzkoda, że starasz się narzucić jeden sposób myślenia i pisania o N - robisz tym mu większą krzywdę niż MN, która ma dorobek i fanów męża głęboko w poważaniu. Przykre to, ale na tym forum niedługo zostanie 3-4 " prawdziwych " fanów i będą dyskutować, a raczej wygłaszać monologi - tylko się nie upijcie własnymi słowami !

no i tu Maćku przyjrzyj się swoim słowom…
Stach przytoczył tylko fragmenty nijakich w Jego mniemaniu tekstów Skaldów…
A patrz ile Ty snujesz swoich spostrzeżeń
Maciek
Dopiszę jeszcze, że myślałem, że forum jest miejscem dyskusji, gdzie można prezentować swoje różne zdania ( oczywiście popierając je faktami, a nie stwierdzeniami ) i wtedy ma ono sens.
…nie podałeś żadnych konkretów odnośnie Niemena, ale za to kilka pochwalnych w stosunku do Skaldów…i oczywiście minusik za fanów dla Niemena
Maciek
Jednak widzę, że dla niektórych to miejsce, gdzie można mówić tylko wyłącznie zgodnie z ich zdaniem ! I dlatego nikt tu ostatnio ( od dłuższgo czasu ) nic nie pisze mądrego.
A jak napisze, jak Tadeusz to głucho, oj głucho!
……i już nie wiem cóż mogę dopisać…
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Al. Ty Maćku nadal ciągniesz swoje wywody. Stach zaniemówił…po tamtym 1 poście…
Minęła doba…
Maciek Tytuł: Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco" Napisane: Śr wrz 29, 2010 14:04
Maciek Co do grania Skaldów na weselach to pewnie i mogą, a nawet kilku fanom grali Poza weselami wystąpili również w Carnegie Hall, a ostatnio na Rynku w Krakowie
Skaldowie nagrali ok. 500 piosenek i większość z nich to perełki wśród tekstów !
Jednak nie każdemu musi się podobać tekst sprzed ponad 40 lat ( ! ).
…Skaldowie znowu mocno w górę…
Maciek Proponuję jednak, aby Stachu dokładnie posłuchał piosenek CN z tego samego okresu lub rymów z ostatniego CD " Spodchmurykapelusza ".
…Niemen w dół
MaciekTo mój ostatni wpis na tym forum. Nie mam zamiaru dyskutować z kimś, kto pisze " a mnie się nie podoba i już, więc cię opluję ! ".
Jak Niemen się obrażał i miał dość tych niewdzięczników z koncertów, to miałeś dla Niego Maćku w tym względzie wielki zarzut. Sam wielokrotnie robisz to samo !!!
Maciek
Rozmowa ma sens, kiedy swoje racje podpieramy argumentami a nie inwektywami.
…i dodać należy…nie ogólnikami bez podania konkretów. Których nie mogę się w Twoich wypowiedziach jednak doszukać.Sam wielokrotnie zarzucasz innym to, czym też trącasz…
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Ewa Tytuł: Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco" Napisane: Śr wrz 29, 2010 16:54
Ewa
Wszyscy doskonale znamy bezkrytyczne podejście Stacha do wszystkiego co robił Niemen, ale przecież nie jest on jedynym reprezentantem tego forum.
…jakoś nie mogę się zgodzić z tym stwierdzeniem, bo jakże obrona pewnych wartości w tekstach Niemena, mimo, że głębiej ukryta ma być bezpodstawnie krytykowana i bez obrony…A powyżej Maciek przecież stwierdził, że Niemen był człowiekiem z zaletami i wadami jak my wszyscy, choć nam wolno je przecież mieć. Bądźmy konsekwentni!
Ewa
Nikt Ci tu nie zabrania powiedzenia tego, co sądzisz o Niemenie, możemy co najwyżej polemizować z Twoim zdaniem. Zresztą sam napisałeś, że można różnie postrzegać tę samą osobę, dlaczego więc Twój punkt widzenia miałby być jedynie słuszny? Myślę, że prawda, jak zwykle, leży gdzieś pośrodku...
…mam właśnie wrażenie Ewo, że mamy TU jedynie prawo do zarzutów…
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.
Maciek
I tu nie ma żadnych wątpliwości ! Chyba każdy, kto uważnie przeczyta moje posty nie odniesie wrażenia, że moim zamiarem było pomniejszać Artysty CN !
…JA!!!...wykazałam to właśnie powyżej. W dodatku obniżasz wartość Niemena, podwyższając przez to właśnie Skaldów!
Maciek
Po prostu zgadzam się z Markiem w jego ocenie i tylko tyle ! Każdy inny może mieć odmienne zdanie i je szanuję.
Dlatego pytam, dlaczego mojego się nie szanuje ?!
…a zdania są na wielki minus dla Niemena. Bravo!
nadal Stachu milczy…ale Ewa jedynie potwierdziła Twoje stwierdzenie
MaciekNiestety CN nie był pomnikowy i dobrze - bo to świadczy o jego człowieczeństwie i tylko to chciałem napisać. Czasami jesteśmy dobrzy, a czasami źli bo takie jest nasze życie.

…skąd więc zwalanie Niemena z urojonego piedestału…
Maciek
Wypowiedź Stacha uważam za karygodną i w takim tonie nie zamierzam rozmawiać - szkoda mi czasu na bełkot. Dla Stacha piosenki Starszych Panów to pewnie również PRL-owskie kretynizmy ! Tylko, że muzyka to nie tylko: patos, powaga, misja, płacz, lament i temu podobne bzdury, ale zabawa, żart, uśmiech - po prostu " czasami trzeba piano " ( to Stachu też dzięki Skaldom ).
…następny mimochodem plus dla Skaldów…do Agnieszki O.nie będę wracać…
GraCja
2010-10-05 01:31:22
Nareszcie znowu odezwał się Stach. Wypowiedź jest dłuższa, więc nie będę przytaczać…może początek i koniec dla rozeznania…
Stach NIEMEN po Przesmyckim, Pigoniu, Borowym, Gomulickim podjął problematykę norwidowską….
***
gdyż najważniejszy jest tu przekaz słowny. Spodchmurykapelusza to dla mnie arcydzieło poezji,
…Stachu nie wiem jak śmiał napisać, że się zachwyca Spodchmurnym Niemenem…?! To już PAENY!
Maciek Tytuł: Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco" Napisane: Pt paź 01, 2010 17:13
Maciek
Stach
Stach napisał(a):
NIEMEN po Przesmyckim, Pigoniu, Borowym, Gomulickim podjął problematykę norwidowską. Określenie "późny wnuk " pasuje jak ulał.

Pasuje jak " ulał " bo sam sobie wymyślił to Niemen.
…i tu Maćku znów nie ośmieszasz Niemena?, …nie…tylko spada mu punkcik na dół…żenada, taki pomysł…wnuk Norwida…jakie płaskie, no nie?...
Maciek
StachStach napisał(a):
Pojutrz szary pył ... zbyt wielu młodych ludzi ufnych w siłę swoich mięśni idzie w niewiadomym kierunku, czasem bez szans powrotu./quote]…
Bla, bla, bla... jeżeli resztę tekstów rozumiesz w podobny sposób to tylko zapłakać –
jedyny, godny znawco i piewco Niemena
Ciekawi mnie, gdzie jest ten wiadomy kierunek ?
…Jakże wielki minus dla Niemena Artysty
I tu Maćku odwołałeś mnie z „urlopu” na forum i musiałam Ci wykazać, że Stach, to nie
jedyny, godny znawca i piewca Niemena…to mam nadzieję, że Ci konkretnie UKAZAŁAM I UDOWODNIŁAM w wartościach zawartych w tekstach Niemena…i nie chciałabym ich tu zestawiać po raz kolejny z …jak to określiłeś w większości tekstów perełkami Skaldów.
I tu dostałeś konkretnie dowód na wywyższanie idoli i obniżanie wartości artysty, o którym jednak niby twierdzisz, że był wielkim.
To się w końcu zdecyduj, czy był wielkim, czy marnym!

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Ponowny Maćku odwet na pierwszy post Stacha
Maciek Tytuł: Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco" Napisane: So paź 02, 2010 6:40
Maciek
StachStach napisał(a):
Skaldowie to mogą grać jedynie na weselach. I to po godz. 00.00

Stachu, czasami lepiej pomyśleć nim się coś napisze !
W innym wypadku można wyjść na głupka !
Poniżej relacja z koncertu, który nie odbył się po godz.00.00
…niestety Niemen już od sześciu lat gra wśród aniołów…
A Stachowi oberwało się …głupka…po co Ci to Stachu było?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>.
Co do naszej wymiany zdań…Maćku, to
Maciek
GraCjaA od typowo prywatnych wycieczek jest właśnie PW, jak to chyba niedawno zrobił Stach, czym nam się łaskawie zdążyłeś pochwalić, by Staszkowi dowalić :roll:

Nie chce mi się do wszystkiego odnosić, więc tylko odniosę się do powyższego :)
Po pierwsze: owszem do prywatnych wycieczek jest PW i nigdy ( ! ) nie udostępniam tych wiadomości. Tym razem zrobiłem wyjątek bo wiadomość nie odnosiła się do mnie, a do Skaldów. Krótko wyglądała ona tak " wyraziłeś się źle ( ? ) o Niemenie to ja dowalę Skaldom ". Pisząc o tym szantażu ( bo cóż to jest ?! ) poinformowałem o tym we wpisie na forum bez podania, kto to napisał ? Ty uważasz, że to ja źle zrobiłem, a nie Stach
…pisałam wyżej , że synek by się domyślił… a Ty napisałeś, że właśnie już od Stacha przyszedł opr... post.
Poza tym nie mów nigdy z !, skoro to wywlokłeś i to na tyle, że Moderator musiał to usunąć!?
Przecież nie JA!
Więc nie wiem, dlaczego skierowałeś swój atak teraz na mnie?

W tym wszystkim Maćku Stach zarobił oprócz szturchańców „GŁUPKA”…ale Niemena za to prawie, że zamiotłeś pod dywan, jednakże postawiłeś postumencik Skaldom.
Dowaliłeś Stachowi na PW, w międzyczasie Niemenowi, a teraz mnie jeszcze zarzucasz OBŁUDĘ?
Obłudniku, spójrz w lustro, albo w to, co powyżej udowodniłam.
MaciekPo drugie: O tym, że napisał to Stach sam o tym poinformował wypisując obraźliwe bzdury o Skaldach! Swojej oceny zespołu oczywiście, jak to bywa w jego wypadku nie poparł żadnymi dowodami ( ! ) Dla Ciebie nie ma problemu !
…nie wtykaj mi czego nie wskazywałam
Masz na myśli...?
Stach
„... od "gonienia króliczka"... ... i innych takich ogranych metafor.
"Skaldowie" i teszmirowate teksty Osieckiej, to była dla mnie jedna z najpaskudniejszych rzeczy
…jeśli Stach napisał złośliwie, czy nawet tak myśli, to co ja mam z tym wspólnego?
Czy gdzieś napisałam, że Stach ma rację?
A znalazłam gdzieś stary post Stacha pochlebny dla Skaldów, i podejrzewam, że też go czytałeś, więc wiesz, ze Stachu chciał Ci udowodnić, jak boli, gdy się kogoś ulubionego szarga.
Stach! Nie JA! Nie myl osób i pojęć!
MaciekPo trzecie: Wystarczy…!

No nie wystarczy, bo przecież musisz bić śmietankę na piankę, a jak nie to na masełko…
Maciek Tytuł: Re: SKALDOWIE Napisane: Pn paź 04, 2010 20:22
Maciek
Po czwarte: zastanawia mnie ta obłuda ! Do południa pouczał mnie jakiś mądrala, a teraz Ty próbujesz wmówić mi, że czarne jest białe i odwrotnie. Dlatego nie mam zamiaru nikomu tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem.
…ktoś Cię wkurzył a ja, Niemen i Stach mamy nadstawiać tyłka do skopania?...NIE! Maćku…zachowujesz się jak powiedziałam, już nie tylko jak chłoptyś, który ciąga dziewczyny za warkocze i udaje, że nie on, ale jak facet…
ten co pisze powyżej własnymi słowami swój obraz
Maciek
Po piąte: proponuję wpisać w regulaminie forum, że nie można negować wielkości CN ! Będzie zdrowiej i ładniej
…Matko Jedyna! Przecież sam wykrzykiwałeś,

MaciekNiemen wielkim Artystą był i to jest fakt!
…ale ja dodałabym do Regulaminu…wg Twojego podejścia…
NA TYM FORUM NIE WOLNO MIEĆ WŁASNEGO ZDANIA I BROŃ BOŻE DOBREGO O NIEMENIE
Maciek
Po szóste: Nigdy nie narzucałem, że Skaldowie są najlepsi ! Podawałem informacje dla tych, którzy chcieli o nich poczytać lub wybrać się na koncert. Sam chętnie czytam o różnych zespołach i wydarzeniach, i często skłania mnie to do kupienia tej lub innej płyty.
…WYKAZAŁAM TO POWYŻEJ, więc wróć do początku tegoż wątku.
Maciek
Po ostatnie: Zawsze wpajałem córce, że nie musi lubić Skaldów, Niemena, Grechuty, Demarczyk, Chopina, Norwida, itp.
Jednak nie może nie widzieć, że Chopin to kompozytor i pianista, a nie wódka ! A Norwid to poeta, a nie samolot
…bo samoloty łatwo spadają, jak np.Tu 154
Maciek
Po naprawdę ostatnie : Mógłbym o podobnych Stachowi powiedzieć " niepełnosprawni intelektualnie " ( pięknie ? prawda ? bo to sam Mistrz ! ) ale ja mówię wprost - sorry !
…więc dlaczego w odpowiedzi do mnie ? Maćku?
Maciek
Dla Ciebie to śmietnik, a dla mnie to obrona - tego w co wierzę ! Możecie dla świętego spokoju udawać, że nic się nie stało ! Jednak za taką bierność zawsze z czasem się płaci... bo oni zawsze nie poprzestaną na odebraniu głosu mnie, później zrobią to z Tobą i kolejnymi ( ilu już odeszło z forum ? ).
…Maćku, w śmietniku wylądowały jak się nie mylę Twoje wywody, których nie miałam okazji poczytać i nie miałam z nimi nic wspólnego. Czytaj ze zrozumieniem i na spokojnie!
Maciek
Proszę nie odpisywać i wykasować moje posty !

I mówię …idę…i wracam się cicho…
by nie zatarły się stóp moich ślady…
I się obrażam, lecz… ach! Pal to licho!…
choć trzaskam drzwiami, nie mam doń urazy…

zaglądam dziurką, czy mnie tam czekają…
jakże daleko miałbym od nich odejść…
mógłbym nie słyszeć, gdy mnie zawołają…
wszak łatwo palnąć, jakże trudniej to znieść.
***********************************************************************8
Maciek Tytuł: Re: SKALDOWIE Napisane: Pn paź 04, 2010 21:24
Maciek
Kończmy dyskusję o niczym, przepraszam Wszystkich, którzy poczuli się dotknięci i znikam

No całkiem jak… ponoć Czesiu po koncercie…
Maciek Tytuł: Re: SKALDOWIE Napisane: Pn paź 04, 2010 22:04
MaciekChcę ! Śmiało pisz !
…no i to jest właśnie MACIEK! CZŁOWIEK CAŁY…
Maciek
2010-10-05 04:20:56
Z przykrością to piszę, ale nic nie zrozumiałaś z moich postów ! Przeinaczasz i błędnie interpretujesz moje posty ! Mam nadzieję, że znajdę chwilkę i odpowiem na Twój długi wywód.
dzek
2010-10-05 07:10:35
Nie chcę tutaj toczyć osobistych polemik,ale odnieść się do pewnych spraw,które tutaj zostały poruszone.Otóż co do tekstów i to nie tylko Niemena,ale ogólnie to napiszę tak.Jakość tesktu nie zalezy w żadnym razie od jego tematyki.Można pisać teksty w założeniu głęboko filozoficzne,mówiące o kondycji człowieka,samotności,śmierci,przemijaniu i mogą te teksty brzmieć nijako.Ba,mogą nawet brzmieć nieznośnie.A bywają też teksty zdawałoby się lekkie,mówiące o codziennosci,sprawach zwyczajnych nawet z pozoru banalnych i one mogą mieć swoisty,nieodparty urok.Kiedyś,gdy byłem młody i zbuntowany wydawało mi się,że w tzw mainstreamie muzyki popularnej,w piosenkach powiedzmy pani Ireny Santor czy też np w utworach Polski przedwojennej panuje jedynie kicz i totalna chałtura i własciwie jak można tego w ogóle sluchać?Oczywiście ,mimo uplywu lat nie stałem sie nagle jakims wielkim fanem pani Ireny,ale patrzę już na wiele spraw inaczej.Przewijało się w tych dyskusjach nazwisko Agnieszki Osieckiej.Przyznam,że mnie też czasem ponosi gdy patrzy się na jej teskty zbyt bezkrytycznie.No ale ona napisał ponoć ich aż 3 tysiące i trudno,żeby wszystkie były dziełami sztuki.Niemniej one nigdy nie schodziły poniżej pewnego poziomu a miała w swoim repertuarze wiele rzeczy wspaniałych i o kim jak o kim,ale o niej na pewno można powiedzieć jako o poetce.To jest taki rodzaj patrzenia na świat,ktory nie pozostawia w tej sprawie,jak dla mnie,żadnych watpliwości.To samo można zresztą można powiedzieć o Jonaszu Kofcie czy Jeremim Przyborze.Wspaniałym rzemiosłem slowa dysponuje też niewątpliwie W.Młynarski,a z podwórka rockowego Kazik Staszewski i ś.p.Grzegorz Ciechowski.Ubolewam,że teraz jestesmy zalewani przez taką bylejakość w tej dziedzinie.Będący przedmiotem sporu tutaj Skaldowie śpiewali teksty Młynarskiego,Śliwiaka,Osieckiej i chwała im za to.Nie wiem czy chodzi teraz głownie o "wyrwanie"tantiemów z Zaiksu,ale obecnie nasze "artystki"usiłują pisac coś koniecznie same,zamiast oddac to w kompetentne ręce.W końcu pisanie tekstów to przede wszystkim rzemiosło.Trzeba się na tym znać.I jeszcze raz wrócę do początku moich rozwazań.Jeśli muzyka do piosenki jest z założenia lekka i bezpretensjonalna to trudno wymagac od autora tekstu aby ów był głeboko filozoficzny.To tak a propos owego "króliczka".Czyż przeszkadza nam/mi absolutnie nie/jak Eugeniusz Bodo śpiewa w swoim przedwojennym szlagierze"Umówiłem się z nią na dziewiątą tak mi do niej tęskno już,zaraz wezme od szefa akonto,kupie jej bukiecików róż"
Maciek
2010-10-05 11:12:25
Ponieważ ciągle wywoływałaś mnie do „ tablicy ”, więc ciągle musiałem odpowiadać ( uważam, że tak jest kulturalnie ) i nie mogłem ani spokojnie zakończyć tego wątku, ani odejść.

Gracjo dużo piszesz, ale z Twojego pisania nie wynika nic ! Przeinaczasz moje wypowiedzi, zarzucasz mi brak konkretów, a równocześnie powołujesz się na głupkowatą wypowiedź Stacha na temat wartości tekstów i wartości samych Skaldów.
Dodatkowo nie po raz pierwszy Stach zaprezentował swoją ignorancję odnośnie znajomości
dorobku innych. I przyznam się szczerze z wielką przyjemnością to wykpiłem 
Bo jak się nie uśmiać z gościa, który pisze, że teksty Skaldów to ograne metafory ? Przecież właśnie dzięki nim ( ! ) dziś mówimy „ Cała jesteś w skowronkach ”, czy „ Gonić króliczka ”
- tylko, że Stachu o tym nie wie ! Nie zna również dorobku Agnieszki Osieckiej, więc pozwala sobie na stwierdzenia „ szmirowate ” , itp. Zapewne dla niego „ W żółtych płomieniach liści ” to opowieść o jesienni  Niestety wybacz, ale Twoje stwierdzenie, że wystarczy intuicja, by odebrać w pełni sztukę jest bardzo błędne ! Zresztą pisał o tym, w tym wątku Andrzej Mróz i ja się z nim zgadzam ( proponuję odszukaj sobie ten fragment ). Bardzo złudne jest zdawanie się na same zmysły – to wszystko powinno być poparte wiedzą
i doświadczeniem. Choć oczywiście to ideał i zdaję sobie z tego sprawę.
By skończyć wątek Stacha - od samego początku ( wraz z ksywką, który przyjął od CN ) nigdy sam nie formułował swoich wypowiedzi. Zawsze posługiwał i nadal posługuje się cytatami z innych. Niestety brak samodzielnego myślenia sprawia, że gdy nam zabraknie cytatów to pozostaje pustka i stąd zapewne brak jego reakcji, a Ty przyjęłaś to za skromność 
Wyobraźmy sobie, że wchodzę na forum i wrzucam fragment tekstu „ Nie wstawaj lewą nogą ”, a następnie piszę „ Co to jest ? Szmira z okresu PRL-u, itp. „ i dodaję „ Z takimi piosenkami to CN mógł występować na weselach i to po 24.00 ” . Stachu, by mnie zabił  A przecież napisałem prawie identycznie do niego ! Dla Ciebie rozumiem jest w tym sens i do połowy się, że mną zgadzasz ? Jeżeli tak, to gratuluję ! Ponadto wypisujesz, że na PW dowaliłem już Stachowi – skąd ta wiadomość ? Nic takiego nie miało miejsca, a jak nie wierzysz to wyrażam zgodę, aby Stach wrzucił na forum moje do niego wiadomości. Wyniknie z nich tylko jedno, że często go wspierałem, dodawałem mu otuchy, a nawet doradzałem – prawda Stachu ?
Ci, którzy mnie znają wiedzą, że najbliżsi są mi właśnie Skaldowie ( poza tym Stach ich wywołał ) i dlatego posługiwałem się nimi dając pewne dowody. Nigdy nie twierdziłem, że Skaldowie są lepsi od Niemena, czy Grechuty ! Naprawdę moja wiedza i znajomość wykracza poza ww. Z równą swobodą ( co nie znaczy, że wiem wszystko ) mogę dyskutować o szeroko pojętym rocku lat 60 i 70 tych. I to zarówno zachodnim, jak i wschodnim, dlatego Twoje ustawienia „ meczu Skaldowie – Niemen ” jest strzałem z korkowca. Jakieś kretyńskie plusy i minusy ? Nie wszystko da się zmierzyć i zważyć !
Mimo, że pewien „ lepszy ode mnie ” AK próbował mi pokazać swoją wyższość to jedynie pokazał swoje „ baloniarstwo ” – wbrew pozorom jestem człowiekiem dobrze wykształconym i nie muszę wszystko uczyć się na pamięć, jak to złośliwie sugerowałaś ! Teraz postaram się wyłożyć moją główną myśl najprościej, jak potrafię. Mrakovitz napisał na podstawie wspomnień rodziny CN, że jego zachowanie i on sam ulegał zmianie. M twierdzi, że był świadkiem, jak N nie ładnie potraktował fankę, Na co Andrzej Mróz odparł, że przecież podwoził fanów czasami do domu – jakby to miało równoważyć niestosowne zachowanie z przykładu M. Nie istnieje taka równowaga, dlatego odpisałem, że pewien zespół też odwozi fanów. Kilka razy było mi przykro ( jako fanowi ), jak słyszałem, że nie ważne, że ja kupiłem płytę – ważne co o niej napisali ! Smutno mi było czytać, że CN specjalnie zmienia charakter
Maciek
2010-10-05 11:13:36
pisma przy rozdawaniu autografów ( gdzie jego wiara w człowieka ?! ) – przecież mógł to robić i się tym nie chełpić ! Widzisz jeżeli ktoś głosi i naucza, jako późny wnuk Norwida to, to do czegoś zobowiązuje i albo się postępuje zgodnie z głoszonymi prawdami albo nie – jednak wtedy nie można oczekiwać od innych, by nas ( nasze teksty ) traktowali poważnie.
Niemen starał się wychować sobie zarówno publiczność, jak i krytyków, i z kilkoma mu się udało  Niestety nie ma takiego artysty, który przez 40 lat tworzy na najwyższym poziomie ! Niektórzy mają kilka świetnych lat, niektórzy 10 a inni są w stanie wydać jedną świetną płytę ( np. Dżamble i Klan ) . Niemen miał ich wiele, więc trudno się dziwić rozczarowaniu Markovitza, kiedy wziął do ręki CD „ Spodchmurykapelusza ”. Dla mnie to też była słaba płyta Niemena ( podkreślam Niemena bo w porównaniu z innymi polskimi artystami była niezła ) i mam ( y ) prawo ją w ten sposób ocenić. Mamy pozornie bo przecież Stach czuwa  Wszystko co stworzył Niemen było genialne ( i nic to, że jego brat stryjeczny mówi, że Czesławowi nie zawsze wszystko się udawało np. remastering jego CD, że czasami przez swoją łatwowierność popadał w kłopoty, itd. ) bo i tak Stach i mu podobni wiedzą lepiej. A jeżeli nie, to on im to przypomni wypisując o IPENOWSKICH wpisach i dorzucając kilka kłamstw. Nie szkodzi, że nie ma zielonego pojęcia o tych, których opluwa – bo przecież to robi w obronie tego jedynego, najgenialniejszego: muzyka, poety, grafika, filozofa ( o czymś zapomniałem ? Sorry !  ) I nie szydzę tu z Niemena, a ludzi pokroju Stacha – nie toleruję fanatyzmu i się go boję !
Śmieszy mnie dziś zajmowanie się plotką sprzed 40 lat, śmieszy mnie biadolenie, jaki to artysta był biedny i prześladowany. Takie były czasy i artyści nie mieli tak źle, więc w czym problem ? Przecież mógł pracować w fabryce, a jeżeli ktoś decyduje się na bycie osobą publiczną to musi się liczyć, że będzie podlegać ocenie. Jeżeli w szarym PRL-u ubiera pstrokaty kożuszek, czerwone spodnie i ma dłuższe włosy to przecież znakomicie zdaję sobie sprawę, że będzie się o nim mówić i krytykować. Niemen nie był głupi i doskonale zdawał sobie z tego sprawę i twierdzę, że robił to z premedytacją. To, że czasami wypadł źle ( film Sukces ) to co ? Jakie to ma znaczenie dziś ? To, że jakiś partyjny dziennikarz napisał kilka kłamstw o koncercie, czy zachowaniu
Niemena ( takie były czasy i artyści nie byli lubiani przez władzę do roku 1981 ) raczej nie zaszkodziło jego twórczości. Wydał w okresie PRL-u 15 albumów, w tym 4 z 5 zaplanowanych na Zachodzie, w latach 60. koncertował we Włoszech i Francji, a w 70. w Zachodniej Europie i ZSRR. Otrzymał z czego bardzo się cieszył od komuchów „ Krzyż zasługi ”, grało go radio i TVP. Nie słyszałem aby miał zakaz koncertów ! Zapraszany na festiwale lub imprezy towarzyszące, itd., itd. Jak na prześladowanego artystę to trochę mu się udało zrobić  Klan, Dżamble, czy Zdrój Jana nie mieli tyle szczęścia !
Niemena nie ma już kilka lat, nie ma jego i jemu podobnym ( również Skaldów mimo, że nadal grają ) muzyki w radiu i TVP ( za ostatni koncert pewnego zespołu TVP zażądała 250 tys. zł. Obiecała za to, że występ poprowadzi prawdziwa gwiazda Agata Młynarska ). I złudne jest mniemanie, że jest znów szansa aby gwiazda CN lśniła jak 30 lat temu !!! To już wszystko zmierza raczej ku końcowi – brak nowych nagrań CD i DVD, niechęć pań N. do fanów, itd. Przepraszam za przydługi i nudny wpis. Myślę jednak, że wyjaśnił on niektórym pewne sprawy. Pozostałym dedykuję odpowiedź, którą kiedyś udzielił Beksiński na pytanie „ O czym pan myślał tworząc ten obraz ? ” – „ O niczym ” odparł artysta.

P.S. Podziękowania dla dżeka za trafne uwagi.
Tadeusz
2010-10-05 14:40:03
Maciek napisał:
...I złudne jest mniemanie, że jest znów szansa aby gwiazda CN lśniła jak 30 lat temu !!! To już wszystko zmierza raczej ku końcowi...


Niestety, Maciek ma całkowitą rację, a kto uważa inaczej, ten żyje iluzją...
Ja jeszcze tylko opiszę ten koniec. Otóż, kiedy już opuścimy ten padół ziemski, nasi potomkowie sprzątając po nas rzeczy powiedzą, natknąwszy się na płyty :N: : O!-tato kiedyś tego słuchał, dajmy to na strych, niech sobie leży...
Dlatego cieszmy się z tego forum, nie "pedagogujmy" sobie nawzajem, nie prawmy uwag, że to nie blog ani czat, bo i tak nasze relikwia wylądują kiedyś na strychu w kuferku wiecznego zapomnienia.
GraCja
2010-10-05 19:21:07
Widzisz Tadeuszu, tak mądrze napisałeś, choć smutno...a Maciek Cię kiedyś podsumował

Maciek I dlatego nikt tu ostatnio ( od dłuższego czasu ) nic nie pisze mądrego.
A jak napisze, jak Tadeusz to głucho, oj głucho!
…więc dobrze, że już wróciłeś, bo głucho było bez Ciebie, oj głucho...
GraCja
2010-10-05 19:26:25
Robisz jajecznicę Maćku. A im dłużej tym twardszą i toksyczną.
Ludzie mają oczy i rozum.
Nie szafuj ich pojmowaniem, mądrością i inteligencją.
Może tego nie zauważyłeś, że Dzek pisał o wartości tekstów, w tym samym kontekście co JA.

Stach tylko nieumiejętnie chciał się posłużyć lekkością niektórych tekstów Skaldów,
by Ci zrobić przykrość za ośmieszanie Niemena i nabił sobie guza.
STACH :!: A NIE JA!


Matko Jedyna, prawieś Stacha ubezwłasnowolnił…
Maciek
powołujesz się na głupkowatą wypowiedź Stacha na temat wartości tekstów
Stach zaprezentował swoją ignorancję odnośnie znajomości dorobku innych.
...

Maciek
Bo jak się nie uśmiać z gościa, który pisze, że teksty Skaldów to ograne metafory ?
Przecież właśnie dzięki nim ( ! ) dziś mówimy
„ Cała jesteś w skowronkach ”, czy „ Gonić króliczka ”
- tylko, że Stachu o tym nie wie !
Nie zna również dorobku Agnieszki Osieckiej, więc pozwala sobie na stwierdzenia „ szmirowate ”
… jakby był półgłówkiem

Maciek
By skończyć wątek Stacha…nigdy sam nie formułował swoich wypowiedzi.
Zawsze posługiwał i nadal posługuje się cytatami z innych.
Niestety brak samodzielnego myślenia sprawia, że gdy nam zabraknie cytatów to pozostaje pustka
i stąd zapewne brak jego reakcji,
a Ty przyjęłaś to za skromność
…i za kulturę i wstrzemięźliwość zbeształ…

Maciek
Stachu, by mnie zabił … A przecież napisałem prawie identycznie do niego !
I nie szydzę tu z Niemena, a ludzi pokroju Stacha – nie toleruję fanatyzmu i się go boję !
… i do czubków zaliczył…,

MaciekTwoje ustawienia „ meczu Skaldowie – Niemen ” jest strzałem z korkowca.
Jakieś kretyńskie plusy i minusy ?


Poza tym nie wniosłeś nic nowego czego by nikt nie wiedział,
za to o wiele więcej z Twoich słów wiem o Tobie…
I na koniec…wróć i jeszcze raz poczytaj moje argumenty i nie wciskaj mi tego, czego nie powiedziałam, ani nawet nie sugerowałam…bo ludzie też czytają i widzą, co napisałam…
Maciekjestem człowiekiem dobrze wykształconym i nie muszę wszystko uczyć się na pamięć, jak to złośliwie sugerowałaś !

( mówiłam o sobie) króliczku…
Stach
2010-10-05 19:36:35
Maciek napisał:
wyrażam zgodę, aby Stach wrzucił na forum moje do niego wiadomości.
Prywatne wiadomości

Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco"
Od: Stach [ Śr wrz 29, 2010 9:04 ]
Do: Maciek
Tytuł: Off topic z wątku "Życie na gorąco"

JEDYNA MOJA ODPOWIEDŹ
PW do Maćka

Stach
Maciek ja do tej pory nie bruździłem na Skaldów . Ty na Niemena nadajesz bezpardonowo, jeśli narzucasz takie reguły gry niech będą!

Maciek
Niemen wielkim Artystą był i to jest fakt ! Natomiast uczestnicząc w Jego drodze artystycznej ( płyty, audycje, prasa, TVP i PR, felietony, itp. ) od lat 60-tych do końca muszę napisać, że Czesław Niemen jako osoba w moim odczuciu nie nadążał za swoim wizerunkiem, który starał sie wykreować. Niestety bardzo często jego teksty ( i to zarówno obce, jak i własne ), a właściwie ich przesłanie nijak miały się do jego postępowania na codzień ( tu mam myśli koncerty oraz wypowiedzi, które bardzo często ocierały się o banał i infantylizm ). Najlepiej świadczą o tym jego felietony zamieszczane w Teraz Rocku i wynurzenia w książeczkach do płyt ! Co do artystów, którzy odwożą swoich fanów do domów to bardzo często czynią to Skaldowie. Co więcej dla nich wejście fanów na scenę, tańce pod i na niej, filmowanie, czy rejestrowanie koncertu dla siebie nie stanowi żadnego problemu ! Zawsze po koncercie są podziękowania dla publiczności ze szczególnym uwzględnieniem fanów. Jeżeli tylko mogą to starają się zapewnić im najlepsze miejsce ( i tak też było podczas niedzielnego Jubileuszu z okazji 45-lecia na Rynku w Krakowie ) bo jak mówią, bez fanów ich muzyka nie miałby sensu. Bardzo chętnie podpisują wszelkie płyty i pamiątki, i to nie zmieniając specjalne charakteru pisma ( czym chwalił się CN ). Chętnie przyjmują zaproszenie na nasze zloty, a nawet przygotowują specjalne pamiątki ( np. Konrad Ratyński podarował wszystkim płytę ze swoimi niewydanymi kompozycjami - czyżby się nie bał, że ktoś ją spiraci ?! ) Jak widać, każdy inaczej pojmuje to... co głosi i na koniec - moim zdaniem ( i mam na to dowody ) Niemenowi zawsze bardziej zależało na opiniach ( i to wyłącznie pozytywnych bo innych nie akceptował ! ) dziennikarzy niż publiczności !
Maciek
2010-10-05 19:54:19
Nie chce mi się więcej dyskutować na ten temat. Jedyna moja uwaga ( tylko dla jasności ) - zamieszczona przez Stacha moja wypowiedź to post, który umieściłem na forum i który wszyscy mogli przeczytać, a nie wiadomość wysłana do niego na PW !
Tadeusz
2010-10-05 20:06:52
GraCja napisała:
…więc dobrze, że już wróciłeś, bo głucho było bez Ciebie, oj głucho...


Czuję się zażenowany, bo nikt nigdy za mną nie tęsknił, wiec nie wprowadzaj mnie w ten stan, bo w moim wieku trudno przyjmować coś nowego. :twisted:

PS. Wiedliśmy kiedyś z Maćkiem ostry spór na forum i nie szczędziliśmy sobie wzajemnych złośliwości, a i w słowach nie przebieraliśmy, ale to już prahistoria, wiec cytat przytoczyłaś zupełnie zmumifikowany :twisted:
Stach
2010-10-05 20:08:51
StachMaciek napisał:
wyrażam zgodę, aby Stach wrzucił na forum moje do niego wiadomości.
Prywatne wiadomości

Re: Off topic z wątku "Życie na gorąco"
Od: Stach [ Śr wrz 29, 2010 9:04 ]
Do: Maciek
Tytuł: Off topic z wątku "Życie na gorąco"

JEDYNA MOJA ODPOWIEDŹ
PW do Maćka

Stach
Maciek ja do tej pory nie bruździłem na Skaldów . Ty na Niemena nadajesz bezpardonowo, jeśli narzucasz takie reguły gry niech będą!

Maciek
Niemen wielkim Artystą był i to jest fakt ! Natomiast uczestnicząc w Jego drodze artystycznej ( płyty, audycje, prasa, TVP i PR, felietony, itp. ) od lat 60-tych do końca muszę napisać, że Czesław Niemen jako osoba w moim odczuciu nie nadążał za swoim wizerunkiem, który starał sie wykreować. Niestety bardzo często jego teksty ( i to zarówno obce, jak i własne ), a właściwie ich przesłanie nijak miały się do jego postępowania na codzień ( tu mam myśli koncerty oraz wypowiedzi, które bardzo często ocierały się o banał i infantylizm ). Najlepiej świadczą o tym jego felietony zamieszczane w Teraz Rocku i wynurzenia w książeczkach do płyt ! Co do artystów, którzy odwożą swoich fanów do domów to bardzo często czynią to Skaldowie. Co więcej dla nich wejście fanów na scenę, tańce pod i na niej, filmowanie, czy rejestrowanie koncertu dla siebie nie stanowi żadnego problemu ! Zawsze po koncercie są podziękowania dla publiczności ze szczególnym uwzględnieniem fanów. Jeżeli tylko mogą to starają się zapewnić im najlepsze miejsce ( i tak też było podczas niedzielnego Jubileuszu z okazji 45-lecia na Rynku w Krakowie ) bo jak mówią, bez fanów ich muzyka nie miałby sensu. Bardzo chętnie podpisują wszelkie płyty i pamiątki, i to nie zmieniając specjalne charakteru pisma ( czym chwalił się CN ). Chętnie przyjmują zaproszenie na nasze zloty, a nawet przygotowują specjalne pamiątki ( np. Konrad Ratyński podarował wszystkim płytę ze swoimi niewydanymi kompozycjami - czyżby się nie bał, że ktoś ją spiraci ?! ) Jak widać, każdy inaczej pojmuje to... co głosi i na koniec - moim zdaniem ( i mam na to dowody ) Niemenowi zawsze bardziej zależało na opiniach ( i to wyłącznie pozytywnych bo innych nie akceptował ! ) dziennikarzy niż publiczności !

Tytuł: Off topic z wątku "Życie na gorąco"...i co tu wyjasniac, wystarczy przeczytac.
Dziękuję Maćkowi, za kulturalną rozmowę i poszanowanie każdego człowieka, bez względu na to,
czy jest na niskim, czy wysokim poziomie, bo i tak wszystko to tylko wkrótce szary pył...
Tadeusz
2010-10-05 20:15:04
Stach napisał:
bo i tak wszystko to tylko wkrótce szary pył..

Maciek napisał w którymś poście, że Stach posługuje się cytatami, bo chyba ma trudności z formułowaniem myśli
Ale nie martw się Stachu. "Jeszcze swój egzamin zdasz" :lol:
GraCja
2010-10-05 20:29:05
Edytowany 1 raz(y), ostatnio 2010-10-05 20:29:05 przez GraCja
Tadeuszu, cytat ....głucho wszędzie...co to będzie...
znalazłam nie w jakiś zakurzonych archiwach, ale w powyższych wywodach...

TadeuszCzuję się zażenowany, bo nikt nigdy za mną nie tęsknił, wiec nie wprowadzaj mnie w ten stan...
...zapytaj Ewy, że się o Ciebie martwiłam i dopytywałam...a co...mi wolno!

TadeuszMaciek napisał w którymś poście, że Stach posługuje się cytatami...
Ale nie martw się Stachu. "Jeszcze swój egzamin zdasz" :lol:

Cóż więc z tymi, którzy posługują się nie tylko cytatami, ale i całymi tekstami :mrgreen:
GraCja
2010-10-05 20:37:31
MaciekNie chce mi się więcej dyskutować na ten temat.
...tylko nie trzaskaj drzwiami... :wink:
GraCja
2010-10-06 01:16:44
Tak się rozglądałam u Skaldów...i czyżbym zaniewidziała?
To u nich tam nie ma FORUM? :shock:
A pole do wpisu było by jak znalazł... :mrgreen:
angur
2010-10-06 02:05:54
http://free4web.pl/3/?51031
Maciek
2010-10-06 04:16:13
GraCja
MaciekNie chce mi się więcej dyskutować na ten temat.
...tylko nie trzaskaj drzwiami... :wink:


Pisząc raczej nie da się trzaskać drzwiami. Czepiasz się bez sensu, naprawdę szkoda twojego i innych czasu na dyskusję o mojej osobie. Forum N to dziwne miejsce, gdzie od pewnego czasu brak rzeczowej dyskusji, natomaist osobistych polemik od metra. Wstyd się przyznać, ale ja również się do tego przyczyniłem dając się sprowokować Stachowi. Naprawdę doceniam Stacha za próbę popularyzacji muzyki N i zawsze go chwaliłem. Sorry Stachu za moje słowa, doskonalę sobie zdaję sprawę, że czasami były one zbyt surowe, ale... CN to nie cały świat, a wrogowie nie tam, gdzie się Tobie wydaje !

Co do cytatu dot. Tadeusza to znów nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi. Tadeusz napisał ciekawaą relację, ale sądząc po ciszy w tym temacie - nikogo ona nie zainteresowała. Uprzedzając twoją uwagę :) Niestety nie miałem wtedy czasu ( zajmowałem się dwoma wydawnictwami płytowymi, które ukazują się w tym miesiącu ). Jednak jak napiszesz coś ciekawego lub Stach popełni jakiś samodzielny i ciekawy post to z wielką przyjemnością przeczytam :)

Gracjo, na stronie Skaldów jest forum od zawsze ! Dziwne, że go nie możesz znaleźć, ale na każdej stronie http://www.skaldowie.pl na dole jest menu, a tam piąty od lewej przycisk, na którym pisze po polsku " Forum " i wystarczy tylko dwa razy w niego kliknąć. Serdecznie zapraszam, ale uprzedzam, że tam raczej nie ma miejsca ( bo nie ma zgody samych forumowiczów ) na obrażanie innych ( artystów i wypowiadających się ). Natomaiast jest miejsce dla każdego i na dyskusję o szeroko pojętej muzyce od rocka po klasykę.
Andrzej Kolendo
2010-10-06 06:04:19
Maciek
GraCja
Maciek... Serdecznie zapraszam, ale uprzedzam, że tam raczej nie ma miejsca ( bo nie ma zgody samych forumowiczów ) na obrażanie innych ( artystów i wypowiadających się ).

Tu również nie ma raczej miejsca na obrażanie innych, nazywając ich "matołami", więc skąd takie inklinacje?
GraCja
2010-10-06 11:10:29
Owszem znalazłam jakieś forum ad Skaldowie na forum sprzętu foto,
ale nawet wyszukiwarka nie wskazywała mi go na samej stronie Skaldów. :shock:
A jak wchodzę na Ich stronę, to mi się niewiele odpala i zawiesza komputer.
Może to jakiś WIRUS?, albo uczulenie :shock: ...stąd pytam...
MaciekSerdecznie zapraszam, ale uprzedzam, że tam raczej nie ma miejsca ( bo nie ma zgody samych forumowiczów )
na obrażanie innych ( artystów i wypowiadających się ).

Z Twojej wypowiedzi Maćku wnioskuję, że potrafisz odróżnić co to znaczy
obrazić kogoś, poniżyć a nawet spogardzić.
Jednakże tego nie nauczą nawet na studiach, jeśli się człowiek nie potrafi opanować, a wówczas wyłazi z niego cała jego prawdziwa osobowość.
Bo nie tylko używając wyzwisk lub wulgarnych określeń, ale może komuś zrobić przykrość przez naśmiewanie się, uniżanie jego mądrości, czy godności, tak jak Ty to zrobiłeś w stosunku poczynając od Stacha; poprzez baloniarstwo niejakiego AK, a nawet mi się dostało( w prezencie "kretyńskie wyliczanki", wszak takie mogą pochodzić przecież nie ze światłych ust :roll: ).
Więc mam nadzieję, że na forum zacnych i taktownych Skaldów, nikt mnie nie będzie atakował tak jak TU podobnymi insynuacjami i epitetami, ani obrażał ... kiedy sobie tam wejdę i będę mogła swobodnie napisać swoje i jedynie własne odczucia odbioru muzyki, osobowości i zachowań nie tylko Skaldów, ale również np. Czesława Niemena...Stana Borysa...no może jeszcze pozwolisz, że skupię się na moim innym ulubionym, czarującym, pełnym zawsze gracji, kultury i ciepła, przesympatycznym i jakże otwartym na wszelkich fanów, niezakłamanym i cicho, acz skromnie znoszącym przez wszystkie lata nie tylko peerelu, ale i u schyłku swojego równie dramatycznego i wielokrotnie upokarzającego życia będąc;mimo to, z jakże przebogatym zasobem twórczym na polu nie tylko muzycznym, poetyckim ale i malarskim, nie do końca jeszcze przez wielu z nas odkrytym dorobkiem artystycznym...Marka Grechuty, nie tylko z zespołem ANAWA.
Postaram się Maćku, nauczyć choćby na pamięć :!: związanych z ich twórczością dat, utworów, koncertów itd...itp..., żeby uzupełnić wiedzę, wszak to dużo łatwiej, niż szczerej autokrytyki i taktownego traktowania, chociażby tego najprostszego, choćby tego maluczkiego człowieka.
Maciek
2010-10-06 13:08:00
Gracjo, czy Ty się uwzięłaś na mnie ?

...więc ostatni raz ( prościej już nie potrafię ). Jem obiad w reastauracji i bardzo mi smakuje, podziwiam kucharza oraz jego dzieło. Przy tym wszystkim słucham jego opowieści i znam książki, które napisał, ale widząc jego zachowanie nie bardzo mi ono pasuje do obrazu, który znałem, a który on sam przez swoją działalność wykreował. Jedząc zupę mówię to na głos ( przecież mam prawo do swoje zdania w stosunku do osoby publicznej. Nie mówię o kochankach, żonach - bo mnie to nie interesuje - to są jego osobiste sprawy ! Tylko proszę nie przeczytać, że napisałem, że Niemen miał kochankę, itd :) ), na co kelner krzyczy, że moja IPNowska ( to pozytywne, czy negatywne określenie ? ) wypowiedź upoważnia go do stwierdzenia, że " moja matka służyła w Wermachcie " ( ja zaznaczam nie swoje cytaty ), a wuj jest alkoholik, który śpiewa kretyńskie piosenki, więc lepiej niech robi to po wiejskich weselach. Moją jedyną reakcją na wierutne kłamstwa i na brak podstawowej ( ! ) wiedzy o mojej rodzinie kwituję krótko " Pan jesteś zwykłą świnią ".

I tu pojawiasz się Ty :) I mówisz, dlaczego żle się pan zachowuje przecież ten pan nic złego nie powiedział, a nawet więcej zgadzam się z nim i połową pierwszego zdania bo przecież pan żyje, czyli musiała urodzić pana matka ! Proszę przeprosić tego kulturalnego kelnera, który z takim wielkim taktem i uprzejmością z panem dyskutował :) Swoje trzy grosze dopowiada p. A.K., ale z nim ze względu na różniće długości ( przepraszam wielkości - chyba jakieś ma kompleksy :) ) i jego prośbę nie dyskutuję.
Maciek
2010-10-06 13:29:24
Owszem używam kpiny i robię to z premedytacją ! Pisząc kilka zdań o Osieckiej i Skaldach, Stach pokazał, że nie ma kompletnie o nich pojęcia ! I tu ze swoistą gracją, Gracjo nie zareagowałaś ! Chyba, że sądzisz podobnie do Stacha, że napisał prawdę ?! Opluł sobie obcych ludzi, o których nie wie NIC ! Ale przecież nie Niemena, więc jest OK ! Innych można ? Czyż nie jest to obłuda ? !
Nie mam zamiaru robić wykładu, że tekst piosenki cytowany przez Stacha nie jest kiczowaty, a dokładnie wpisuje się w starą, żartobliwą francuską piosenkę, którą Andrzej Zieliński wykorzystał w " Nie całuj mnie pierwsza ". Co do muzyki discopolowej ( to jej termin pojawił się znacznie później niż krakowski zespół ), a ostatnio czytałem, że pewna grupa z tego nurtu dostała z Chin zamówienie na 6 mln. swoich CD - tylko pozazdrościć !

Jak kiedyś wejdziesz na forum S. to się przekonasz, że tam jet sporo moich krytycznych uwag odnośnie zespołu i ich muzyki. Nie za klepanie po plecach i mówienie " Jesteście świetni, najlepsi, itp. " oni mnie cenią, ale za to, że mówię wprost co myślę.

Gracjo, można wielu rzeczy nauczyć się na pamięć, tylko po co ? Podobnie jak...
...można patrzyć i nie zobaczyć, można słuchać i nie usłyszeć, można czytać i nie przeczytać !

P.S. Mam wszystkie płyty Marka Grechuty i to nawet te, które się nie ukazały :)
GraCja
2010-10-06 14:35:45
...musisz Maćku poczekać na odpowiedź....bo właśnie studiuję głębiej forum i Skaldów, a to trochę potrwa... :lol:
Natomiast Twoje wyżej podane przykłady właśnie świetnie do Ciebie pasują,
więc chwała Twoim oczom, że nareszcie coś dostrzegły... :)
Obyś się tylko nie dał znowu zwieść z tej drogi... :evil:

...idę dalej studiować... :arrow:
GraCja
2010-10-06 14:38:46
Ale żeby Ci przez ten czas smutno nie było mam dla Ciebie taki fajny (wg mnie!) wierszyk...

Nadzieja

W Twoich oczach
Moja nadzieja się zatopiła…
Nie…
nie utonęła!
U progu stała…
Nie podniosła nogi…
Nie przeszła…
Nie wkroczyła…
Stała…
Oniemiała…

Ledwo tej głębi dotknęła…

Ledwo się rozejrzała...

A już wszystko wiedziała…

świeżutki, ledwo co jak widzę upieczony...powiedz czy Ci się spodobał :?: :D
Tadeusz
2010-10-06 14:52:43
Wprawdzie nie mnie pytasz, ale pozwól mi na komentarz.
Całkiem, całkiem. Taki kobiecy....kobiety zakochanej w adwersarzu, trochę też syndrom sztokholmski :twisted:

Ps. A tak całkiem poważnie: zazdroszczę Ci zmysłu poetyckiego...
GraCja
2010-10-06 15:08:11
Ja też Ci Tadeuszu zazdroszczę poczucia humoru, ciętej riposty i lekkości ducha
(nie myl z lekkoduszyzmem, żeby znowu nie było afery! za brak spacji)...
ach i jeszcze Ci zazdroszczę ...urlopu :evil: :mrgreen:
GraCja
2010-10-06 15:14:46
MaciekOwszem używam kpiny i robię to z premedytacją !

NO właśnie :!:
Dlaczego tej kpiny i premedytacji nie zauważyłeś u STACHA :?:
tylko go rozebrałeś na części pierwsze, rozwlokłeś, ośmieszyłeś i poniżałeś
JUŻ NIE DLA ŻARTÓW :!: bo z żartów, wszyscy powinni się śmiać...
bo razem z nim, jak rozszalały byk brałeś na rogi wszystko, co się napatoczyło!

A tak dla przytoczenia ...ciocia Wiki podaje:
Szmira utwór literacki, przedstawienie teatralne, obraz, wyrób pamiątkarski itp. bez wartości artystycznej lub o niskiej wartości
ale
słowo to zapożyczone za pośrednictwem jidysz z jęz. hebrajskiego, w którym pierwotnie oznaczało amulet, dosł. strażnika - czyli rzecz bardzo osobistą i cenną.

Jedno słowo Stacha szmirowate
a taka lawina...błota... :(
Widzisz to :?: , czy nadal mam Ci udowadniać...
udowadniać i pokazywać palcem, a i tak nawet jego odgryzasz.
Ale mam jeszcze dziewięć :D
GraCja
2010-10-06 15:34:03
Tadeusz...kobiety zakochanej w adwersarzu, trochę też syndrom sztokholmski

Tadeuszu, czy aby zamiast soku malinowego do herbatki, nie dolałeś zbyt dużo RUMU? :shock:

Ps. zresztą, proszę mi nie przeszkadzać! STUDIUJĘ...!
Tadeusz
2010-10-06 15:47:32
GraCja napisała:
Tadeuszu, czy aby zamiast soku malinowego do herbatki, nie dolałeś zbyt dużo RUMU...


A co to jest sok malinowy? :lol:

PS. Ja zwykle do rumu dodaję trochę herbatki, a za sprzedane butelki po rumie prowadzę fundację wspierajacą popijających rum.
Przejdź na: główną stronę z listą forów | listę wpisów z Dziwny jest ten świat | górę strony