Tocząca się ostatnio dyskusja, dotycząca oceny mojego sposobu informowania o istnieniu forum: Niemen Aerolit, zmusiła mnie do przerwania milczenia i zamieszczenie tekstu wyjaśniającego moje intencje działań, jakie podjąłem w celu reklamy FORUM.
DOTYCHCZAS WYMIANA POGLĄDÓW NA TEN TEMAT TOCZYŁA SIĘ POMIĘDZY EWĄ A MNĄ, NA "PW", ORAZ STRONACH FORUM "NASZA KLASA". OSTATNIO PRZYŁĄCZYŁA SIĘ DO TEGO DASZA.
NIE SPOSÓB TOCZYĆ TEJ ROZMOWY W ZAMKNIĘTYM KRĘGU I POZA WIEDZĄ USERÓW TEGO FORUM
Zacytuję słowa , jakie skierowałem w replice do EWY:
"Ewo, nie będę drobiazgowy i nie będę przytaczał innych moich licznych wypowiedzi (wyjątek zrobię w Ps.), bo to do niczego nie prowadzi. Nie ma obaw, nie tworzę żadnej konkurencji dla Forum Niemen Aerolit, ale fakt bycia jednym z userów Forum nie zobowiązuje mnie do tego o czym piszesz ("może nawet uda Ci się z tego profilu stworzyć nowe forum dyskusyjne").
Pokrętna i niesprawiedliwa to ocena, zwłaszcza w kontekście tego, ile serca włożyłem w to, o czym pisałem na Forum. A może jest coś czego nie wiem, może jakiś ustalony kanon poprawnych wypowiedzi członka forum N.A. na "zewnątrz" Forum?
Nie odpowiada Tobie sposób mej szeroko zakrojonej propagandy Forum?
Takie masz prawo i nic mi do tego.
Pozwól jednak, abym to ja decydował o sobie i o tym, co robię, jak myślę i jak formułuję te swoje myśli."
Ps. 1
Wybacz, że nieco dłuższe, ale narosło widać wiele niezrozumienia i niedopowiedzeń.
Napisałaś mi: "Nie zapominaj, że nie Ty jeden reprezentujesz forum przed ludźmi, więc powinieneś liczyć się także z innymi jego userami".
Otóż Ewo, gdziekolwiek piszę i cokolwiek piszę, reprezentuję zawsze siebie, a nie jakąś organizację. I tylko ja za to odpowiadam. Nie żadne Forum, którego jestem uczestnikiem.
To nie Forum wyraża opinie, które staram się głosić - tylko ja. Przecież nie stwierdziłem nigdzie, że moje posty są reprezentatywne dla całego Forum, że jestem oficjalną agendą promocyjną, czy rzecznikiem prasowym Forum N.A.
Czułem taką potrzebę i wdrażam ją w sposób, jaki uważam za słuszny. Bo dostrzegam, że jest to konieczne, gdyż zauważyłem i mam tego liczne dowody, iż rzesze ludzi zainteresowanych muzyką (nie tylko Niemena, nie tylko o nim wszak TU piszemy), nie mają pojęcia o istnieniu Forum N.A.
W tej sytuacji nie widzę innej możliwości, jak o tym zasygnalizować i tę informację, poprze wielokrotne powtarzanie, kolportować w różnych miejscach i na różnych stronach internetowych. Najgorsze jest nic nie robienie i udawanie, że wszystko jest O.K.
Bo nie jest O.K.
Kibicuję forum, życzę mu jak najlepiej, będę z zainteresowaniem obserwował na oczekiwane zmiany i jak zauważę, że nastąpiły zmiany jakościowe (lub zajdą nieprzewidziane, a szkodliwe działania) na pewno dalej będę w nim brał żywy udział i reagował. Na razie staram się wdrożyć JAKIŚ POMYSŁ - SZERSZĄ INFORMACJĘ O FORUM (który Ty Ewo zaciekle krytykujesz i nazywasz go raz "nachalną", innym razem [powtarzając za złodziejem-plagiatorem, któremu też, tak jak ja, masz za złe kopiowanie zdjęć z Naszego Forum, bez informowania kogokolwiek o źródle, z którego czerpie] już łagodniej "natrętną" reklamą ), bo mam przekonanie, że to też ważne. Praca u podstaw.
Przytaczasz jeden z mych postów z forum "Nasza klasa" w profilu: „Czesław ”DZIWNY JEST TEN ŚWIAT” (Wydrzycki) i twierdzisz, że wprowadzam ludzi w błąd:
"Zapraszam na forum Niemen Aerolit => (index.php) Wystarczy wpisać nazwę lub adres do wyszukiwarki, zalogować się i być z ludźmi, którzy jak Wy, cenią jego artyzm i cechy charakterologiczne."
Zawsze piszę o Forum N.A., jako o ciekawym Forum dyskusyjnym, z którego warto korzystać, i do którego warto zaglądać, a nawet po zalogowaniu toczyć interesujące rozmowy na "kręcące" nas tematy.
Tylko tyle.
Przykład – jeden z wielu:
„Każdy kto zaloguje się na forum => Niemen Areolit (a wbrew pozorom, Panie Januszu, jest to możliwe, o czym świadczy kilkusetosobowa społeczność tego forum i kilku, ostatnio zalogowanych userów) lub jest jedynie jego gościem, może korzystać z pracy innych i zapisanych tam informacji”.
Ps. 2.
Pozwolę sobie zamieścić ten tekst na Forum, bo sądzę, że wart jest dyskusji, gdyż problem jest na tyle ważny i wybiega daleko poza ramy niewinnej rozmowy prywatnej."
(.)
DOTYCHCZAS WYMIANA POGLĄDÓW NA TEN TEMAT TOCZYŁA SIĘ POMIĘDZY EWĄ A MNĄ, NA "PW", ORAZ STRONACH FORUM "NASZA KLASA". OSTATNIO PRZYŁĄCZYŁA SIĘ DO TEGO DASZA.
NIE SPOSÓB TOCZYĆ TEJ ROZMOWY W ZAMKNIĘTYM KRĘGU I POZA WIEDZĄ USERÓW TEGO FORUM
Zacytuję słowa , jakie skierowałem w replice do EWY:
"Ewo, nie będę drobiazgowy i nie będę przytaczał innych moich licznych wypowiedzi (wyjątek zrobię w Ps.), bo to do niczego nie prowadzi. Nie ma obaw, nie tworzę żadnej konkurencji dla Forum Niemen Aerolit, ale fakt bycia jednym z userów Forum nie zobowiązuje mnie do tego o czym piszesz ("może nawet uda Ci się z tego profilu stworzyć nowe forum dyskusyjne").
Pokrętna i niesprawiedliwa to ocena, zwłaszcza w kontekście tego, ile serca włożyłem w to, o czym pisałem na Forum. A może jest coś czego nie wiem, może jakiś ustalony kanon poprawnych wypowiedzi członka forum N.A. na "zewnątrz" Forum?
Nie odpowiada Tobie sposób mej szeroko zakrojonej propagandy Forum?
Takie masz prawo i nic mi do tego.
Pozwól jednak, abym to ja decydował o sobie i o tym, co robię, jak myślę i jak formułuję te swoje myśli."
Ps. 1
Wybacz, że nieco dłuższe, ale narosło widać wiele niezrozumienia i niedopowiedzeń.
Napisałaś mi: "Nie zapominaj, że nie Ty jeden reprezentujesz forum przed ludźmi, więc powinieneś liczyć się także z innymi jego userami".
Otóż Ewo, gdziekolwiek piszę i cokolwiek piszę, reprezentuję zawsze siebie, a nie jakąś organizację. I tylko ja za to odpowiadam. Nie żadne Forum, którego jestem uczestnikiem.
To nie Forum wyraża opinie, które staram się głosić - tylko ja. Przecież nie stwierdziłem nigdzie, że moje posty są reprezentatywne dla całego Forum, że jestem oficjalną agendą promocyjną, czy rzecznikiem prasowym Forum N.A.
Czułem taką potrzebę i wdrażam ją w sposób, jaki uważam za słuszny. Bo dostrzegam, że jest to konieczne, gdyż zauważyłem i mam tego liczne dowody, iż rzesze ludzi zainteresowanych muzyką (nie tylko Niemena, nie tylko o nim wszak TU piszemy), nie mają pojęcia o istnieniu Forum N.A.
W tej sytuacji nie widzę innej możliwości, jak o tym zasygnalizować i tę informację, poprze wielokrotne powtarzanie, kolportować w różnych miejscach i na różnych stronach internetowych. Najgorsze jest nic nie robienie i udawanie, że wszystko jest O.K.
Bo nie jest O.K.
Kibicuję forum, życzę mu jak najlepiej, będę z zainteresowaniem obserwował na oczekiwane zmiany i jak zauważę, że nastąpiły zmiany jakościowe (lub zajdą nieprzewidziane, a szkodliwe działania) na pewno dalej będę w nim brał żywy udział i reagował. Na razie staram się wdrożyć JAKIŚ POMYSŁ - SZERSZĄ INFORMACJĘ O FORUM (który Ty Ewo zaciekle krytykujesz i nazywasz go raz "nachalną", innym razem [powtarzając za złodziejem-plagiatorem, któremu też, tak jak ja, masz za złe kopiowanie zdjęć z Naszego Forum, bez informowania kogokolwiek o źródle, z którego czerpie] już łagodniej "natrętną" reklamą ), bo mam przekonanie, że to też ważne. Praca u podstaw.
Przytaczasz jeden z mych postów z forum "Nasza klasa" w profilu: „Czesław ”DZIWNY JEST TEN ŚWIAT” (Wydrzycki) i twierdzisz, że wprowadzam ludzi w błąd:
"Zapraszam na forum Niemen Aerolit => (index.php) Wystarczy wpisać nazwę lub adres do wyszukiwarki, zalogować się i być z ludźmi, którzy jak Wy, cenią jego artyzm i cechy charakterologiczne."
Zawsze piszę o Forum N.A., jako o ciekawym Forum dyskusyjnym, z którego warto korzystać, i do którego warto zaglądać, a nawet po zalogowaniu toczyć interesujące rozmowy na "kręcące" nas tematy.
Tylko tyle.
Przykład – jeden z wielu:
„Każdy kto zaloguje się na forum => Niemen Areolit (a wbrew pozorom, Panie Januszu, jest to możliwe, o czym świadczy kilkusetosobowa społeczność tego forum i kilku, ostatnio zalogowanych userów) lub jest jedynie jego gościem, może korzystać z pracy innych i zapisanych tam informacji”.
Ps. 2.
Pozwolę sobie zamieścić ten tekst na Forum, bo sądzę, że wart jest dyskusji, gdyż problem jest na tyle ważny i wybiega daleko poza ramy niewinnej rozmowy prywatnej."
(.)