Zainspirowany muzyką fado, postanowiłem zamieścić na TY koncert Dulce Pontes i zaprezentować go też na Forum
Dulce Pontes – portugalska artystka - pisze i wykonuje głównie piosenki folkowe, nie stroni również od muzyki poważnej. Jej twórczość przyczyniła się do odrodzenia i kontynuacji portugalskiej miejskiej muzyki folkowej, określanej mianem fado. Jest ona z pewnością godną następczynią Amalii Rodrigues. Obdarzona silnym, dramatycznym i łatwo przekazującym emocje głosem, Dulce jest jedną z najsłynniejszych i najbardziej cenionych obecnie portugalskich wokalistek. Warte uwagi są też Ana Moura, Amalia Hoje, Mafalda Arnauth, Misia, no i rzecz jasna
królowa fado, Amalia Rodrigues.
Nikt nikogo nie nauczy żadnej muzyki - ani fado, ani bluesa, ani country, ani żadnej innej. Muzykę trzeba mieć w sobie, trzeba się z nią urodzić, a potem jedynie kształtować gust i poszukiwać . Muzyka fado odbierana na żywo daje wyjątkowo mocne przeżycia emocjonalne. Miałem to szczęście, że właśnie tak jej słuchałem - u źródeł, w miejscu jej powstania
My- mieszkańcy Europy Północnej - przywiązani jesteśmy zwykle do muzyki szeroko rozumianej jako rockowej, co na szczęście jest zjawiskiem pozytywnym, bo muzyka ta też jest wyjątkowo zmysłowa, ale, niestety, zawęża ono nasze postrzeganie muzyki w szerszym rozumieniu. Wielokrotnie próbowałem zarazić muzyką latynoamerykańską, muzyką portugalską, muzyką hiszpańską moich znajomych i przyjaciół. Niestety, spotykało to się zawsze z kulturalnym odrzuceniem - owszem, muzyka ciekawa, ale smętna.
A „Terra deflorata” Niemena nie jest smętna, a Leonard Cohen nie jest smętny…?
Może tym razem się uda ?
Narody południowe ( Portugalczycy, Hiszpanie, Grecy ) są mniej podatne na wpływy rockowych nurtów. Widać to wyraźnie w tamtejszych sklepach muzycznych i w obfitości artystów zajmujących się tam muzyką rodzimą, daleką od rocka. Rozgłośnie radiowe oprócz rocka prezentują chętnie i dużo własnej muzyki folkowej. Czynią to, bo jest na nią zapotrzebowanie.
A u nas...?
Temu koncertowi warto poświęcić trochę uwagi. Polecam i proszę o komentarze.
https://www.youtube.com/watch?v=yRkoy1aL1w4
I na koniec Misia w utworze "Lagrima" (płacz, lament, rozpacz) uznawanym za jeden z kanonów muzyki fado i wykonywanym przez wiele fadistek. Wśród nich są: Ana Moura, Amalia Rodrigues, Ana Lains, Sandra Correira, Dulce Pontes. Każde z tych wykonań jest inne i każde z nich niesie potężny ładunek niezapomnianych emocji, jakich trudno doświadczyć słuchając polskiej muzyki folkowej.
http://www.youtube.com/watch?v=rcqHWfA1BuI
Już to publikowałem, ale jeszcze raz:
FADO
W portowych dzielnicach Lizbony
bieda i niedostatek rytm pieśni tworzą
Kobiety w kok uczesane ciało oddają
z przekory i wbrew swoim ojcom
W portowych dzielnicach Lizbony
mężowie rżną w karty o pasek do spodni
by w garści je trzymać nazajutrz.
Alfama i Mouraria zapachem ryb słyną
Pełne ich kosze handlarze sprzedają
za grosze miedziane służącym bogaczy
Trudno się ustrzec pokusie gry w kości
gdy ślepiec bez oka zręcznie je miesza
i mami przechodnia złudą wygranej,
wygranej losu rybaka bez sieci i łodzi,
rybaka z pradziada, z tradycją biedaka
W portowych dzielnicach Lizbony
bieda i niedostatek rytm pieśni tworzą
Rum z piwnicy portowej, spelunki szemranej
leje się wieczorami obficie w rytm fado
Dziewczyny urocze w kok uczesane
kuszą swym biodrem brodaczy podpitych
co nigdy do domu nie dotrą, bo go nie mają
W portowych dzielnicach Lizbony
dzieją się rzeczy różne, niech nic cię nie dziwi
bo wszystko jest tam cudne…
(TW 15.02.2011)